Moje pytanie brzmiało
Kubek pisze:Czekam na pierwszą wypowiedź w stylu:
"Kasprowy->Świnica->Zawrat->Orla Perć->Dolina Pięciu Stawów w jeden dzień bez schroniska, mieszkając w Murzasichlach..."
Zaczęło się ciekawie:
Jawka pisze:no to ja sie zgłaszam- tylko bez KAsprowego bo zaczynaliśmy od Doliny Kościeliskiej.... i na Hali Gąsiennicowej zrobiliśmy uskok.
wyprawy na Zawrat nie zapomnę do końca życia, nigdy nie byłam tak zmęczona a zarazem szczęsliwa!! Trasa na Zawrat, przy ładnej pogodzie to według mnie najpiękniejszy szlak polskich gór. Za Zawratem krajobraz jest normalnie księżycowy...
Piękny kawał od Doliny Kościeliska, piękny szlak.
No ale potem mnie rozczarowano:
Jawka pisze:otóż
zaczynamy od Kuźnic, do Hali Gąsiennicowej dochodzimy przez Bochań- zejście przy Murowańcu i wchodzimy na Niebieski szlak w stronę Czarnego Stawu (Gąsiennicowego- żeby nie było
), no i chyba dalej już nie muszę tłumaczyć....
No to Kuźnice, czy Kiry... bo różnica znaczna
Jawka pisze:Za Zmarzniętym Stawem jest droga prowadząca do Koziej Przełęczy, a tam już bezpośrednio szlak Orlej Perci...
Ja przeszłam tylko te "płaskie" kawałki, kiedy zaczeły się rynny z łańcuchami ja odpuściłam- ale w tym roku mam zamiar pokonać całą trasę. Reszta wspieła się na Zadni Granata.
No i wychodzi szydło z worka... nawet reszta całej Orlej Perci nie zrobiła a Ty widziałaś może 1/6.
Przed (a nie jak piszesz za) Zmarzłym (a nie jak piszesz "Zmarźniętym") Stawem rzeczywiście szlak się rozgałęzia (tu już sobie pomagam mapką Tatr wysokich, bo nigdy nie zszedłem z Orlej w połowie czy 1/4 trasy a zawsze szedłem oporowo przez całą Perć czerwonym szlakiem). Z tego co rozumiem, to poszłaś żółtym na Kozią Przełęcz a potem przez Mały Kozi Wierch na Zawrat. Znajomi zaś poszli zielonym na Zadni Granat i wrócili czerwonym na Zawrat przez Kozi Wierch, Kozią Przełęcz i Mały Kozi Wierch.
Żadne z was nie weszło po Granatach, przez Orlą Basztę, Buczynową Przełęcz do Kopy nad Krzyżnem?
No to co to za Orla Perć w jeden dzień bez schroniska?
No i gdzie się nagle zgubiła Świnica? Wcześniej pisałaś "bez Kasprowego z Doliny Kościeliska"-> to byłby wyczyn.
Ale teraz wychodzi, że nie z Doliny Kościeliska (Kir), tylko z Kuźnic. Nie przez Świnicę, ale przez Kozią Przełęcz i nie Orla Perć, tylko jej najłatwiejszy fragment.
Liczymy po oznaczeniach szlaków (skoro już mapę wyjąłem):
Z Kuźnic do Murowańca 2h->Z Murowańca do Zmarzłego Stawu i na Kozią Przełęcz 2h15m->z Koziej Przełęczy na Zawrat 1h10m->z Zawratu do Murowańca 2h->z Murowańca do Kuźnic 1h30m).
Łącznie:
8godzin 55minut (według oznaczeń szlaków)
Nawet z Krakowa przyjechawszy można taką trasę z biegu zrobić, o ile korków rano na Zakopiance nie będzie a potem kolejki chętnych do zejścia z Zawratu do Murowańca.
Moje pytanie zaś brzmiało "z Kuźnic na Kasprowy przez Myślenickie Turnie->Świnica->Zawrat->Orla Perć (cała) i nocleg na kwaterze a nie w schronisku" (według oznaczeń szlaków 3h z Kuźnic na Kasprowy, 2h z Kasprowego na Świnicę, 3h20m ze Świnicy na Kozi Wierch przez Zawrat, 3h35m z Koziego Wierchu na Przełęcz Krzyżne, 2h20m w dół do Murowańca i 1h30m z Murowańca przez Wielką Królową Kopę do Kuźnic).
Razem:
15 godzin 45 minut (według oznaczeń szlaku, mój rekord to jakieś 12h30m).
Słowem- pierwszą trasę da się spokojnie zrobić mieszkając w Białym Dunajcu i wstając o 7mej rano.
Drugą da się zrobić jedynie mieszkając w Zakopcu i wyruszając około piątej rano na szlak na Kasprowy. Śniadanie na Kasprowym, "obiad" w okolicach Koziego Wierchu, kolacja w Murowańcu.