Jako założyciel tematu - zacznę. Ostatnio moją uwagę przyciągnął wydany w 2004 album polskiego Pogodno, pt "Pielgrzymka psów" Ich muzyka jest jedyna na świecie, zupełnie zakręcony i pozytywny klimat, tworzony przez grupę pasjonujących się alternatywą ludzi. Jeśli szukacie czegoś na imprezę, czy do chillowania się - wątpię, czy znajdziecie lepszych kandydatów. Na allegro do dostania za 15-20zł (nowa).
Strona zespołu:http://pogodno.pl/
Oraz dla smaku parę słow dot. albumu z onet.pl:
Jeżeli albumy Hajle Silesia i Tequila potraktujemy jako wybryki, to Pogodno podejmuje właśnie rockowy wątek, rozpoczęty na dwóch pierwszych płytach. Fakt, nie stuprocentowo. Początkowe utwory: Chodźmy spać co łaska i Człowieku doskonały, przypominają na przykład niedawne wycieczki śląskie. Tyle, że zamiast wpływów ludycznych słychać nawiązanie do P-Funku lat siedemdziesiątych...
Pomiędzy czady wciskają się też inne kawałki świadczące o rozbujałym eklektyzmie muzyków. Od psychodelii (Jaksy draksy), przez klimaty jazzujące (Podgląduję cię), coś z country (Komunie), po rytm elektroniczny (Warsaw). I nie zapominajmy o nowym, dodatkowym elemencie, jakim jest głos Anny Brachaczek...
Ale poza tym to rock. Dynamiczny, nawiązujący do współczesnych trendów, chwilami (Szrapnel) całkiem ostry. Inna sprawa, czy zespół traktuje takie granie poważnie. Utwory typu Je, je, je (z bazującym na sterotypach tekstem nie dogonicie nas/ dziewczyny kochają nas) mogą budzić wątpliwości. Cóż, poczucie humoru jest w przypadku tej grupy jednym z ważniejszych czynników. Mnie to przekonuje – wciąż lokuję Pogodno w ekstraklasie polskiej sceny.