Na co do kina?

Dział, w którym można polecić ciekawe miejsce ze swojego (lub innego) miasta, restauracje, puby, kawiarnie, hotele, jakiś fajny zakątek - cokolwiek, co może się komuś przydać.
Także wszelkie inne rzeczy interesujące na tyle, że z czystym sumieniem polecić je można.

Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam

Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 05 gru 2008, 00:46

Jawka pisze:"to nie tak jak myslisz Kotku"- nastawiona byłam sceptycznie

ja jestem bardzo sceptycznie, i do kina się nie wybiorę

księżycówka pisze:Co myślicie o "33 scenach z życia" ?

hmm, to bym chętnie zobaczyła
mała moskawa pewnie mi się nie spodoba
a lekcję pana kuki odrzucają po trailerach

Ja natomiast byłam na Na krawędzi nieba, i jak lubię Akina, to tutaj jestem troszkę rozczarowana pewną tendencyjnością, a z drugiej strony on zawsze oscyluje wokół jednej tematyki i jeśli chodzi o kino drogi, ciężko uciec od pewnych schematów. Film warto zobaczyć, bo klimat, muzyka i lekkość, z jaką reżyser przybliża bohaterów i emocje -są na tyle specyficzne, że od razu wiadomo czyja to zasługa.
Ostatnio zmieniony 05 gru 2008, 00:46 przez Mijka, łącznie zmieniany 1 raz.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 05 gru 2008, 16:52

Mia pisze:mała moskawa pewnie mi się nie spodoba

Jak to skwitował mój były "Mała Moskwa" - wielka ch&%nia i ja się z nim zgadzam ;)
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 06 gru 2008, 01:36

Changeling z Angeliną całkiem całkiem :)
Jak to trafiłam w jakiejś recenzji: boje kobiety w zmaskulinizowanym społeczeństwie protekcjonalnie traktujących ją buców (nie użyto tylko słowa "buc" :) ).
Trochę mi w sposobie narracji Za wszelką cenę przypomina, w rozwiązaniach fabuły, spadkach i wzlotach napięcia na ekranie.
I bardzo, bardzo, podoba mnie się pieczołowitość w przedstawieniu Los Angeles tamtych czasów. Do sceny pod napisy końcowe pościągali chyba autka z całych Stanów (no dobra, wiem, że pewnie większość i tak na komputerach zrobili, eeech....).
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 06 gru 2008, 10:39

pani_minister pisze:I bardzo, bardzo, podoba mnie się pieczołowitość w przedstawieniu Los Angeles tamtych czasów. Do sceny pod napisy końcowe pościągali chyba autka z całych Stanów


Trzeba było NY w American gangster widzieć. :)
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Awatar użytkownika
AMX
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 324
Rejestracja: 02 lis 2005, 00:29
Skąd: Burkina Faso
Płeć:

Postautor: AMX » 06 gru 2008, 13:29

Resident Evil Degeneration. Kawałek fajnej rozrywki.Może parę scen to oklepane szlagiery w tego typu filmach.Ale ogólnie na plus.Polecam.
Wy jeździcie, My latamy.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 06 gru 2008, 17:04

AMX pisze:Resident Evil Degeneration
Gdzie to grają? :?

Ja dziś idę na te 33 sceny z życia. Jestem ciekawa choć opinie ma raczej średnie.
Awatar użytkownika
Mikro czarnuch
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 229
Rejestracja: 02 gru 2007, 00:01
Skąd: Centrum
Płeć:

Postautor: Mikro czarnuch » 08 gru 2008, 01:03

księżycówka pisze:Ja dziś idę na te 33 sceny z życia. Jestem ciekawa choć opinie ma raczej średnie.


Kino do przemyśleń. Mężczyźni mogą się momentami nudzić, z kolei nam, kruchym, wrażliwym i empatycznym istotom, na tym filmidle to raczej nie grozi:P

"33 sceny z życia" to gorzki film o śmierci i o reakcji na śmierć, reakcji na tragedię, reakcji na śmiertelną chorobę. Film niekiedy balansujący na granicy absurdu i groteski, po trosze traktujący o wszystkim, co nam nieobce.
O ludzkim egocentryzmie, miłości i zdradzie, szybkich, bolesnych zwrotach w życiu, niepowodzeniach, utracie złudzeń, namiętności i seksie.

Scena ostatniego namaszczenia ojca wprost genialna! Na mnie zrobiła ogromne wrażenie.

Przejmujące są chwile, kiedy między scenami z filmu ekran zasnuwa czerń podszyta głośną muzyką. Wydawało mi się, że film jest raczej daleki od moich doświadczeń oraz tego, co sama swoim życiem reprezentuję.
No właśnie wydawało mi się, ponieważ okazuje się, że w obliczu tragedii każdy z nas ociera się o swój własny kawałek absurdu i śmieszności.
Cóż, zachęcam do obejrzenia :)
Zdrowy rozsądek jest niezdrowy dla marzeń
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 08 gru 2008, 01:28

No właśnie co by nie mówić. Byłam.
Film wiem o czym miał być, ale nie był.
Niestety, ale nie polecam.
Awatar użytkownika
Mikro czarnuch
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 229
Rejestracja: 02 gru 2007, 00:01
Skąd: Centrum
Płeć:

Postautor: Mikro czarnuch » 08 gru 2008, 15:25

księżycówka pisze: Film wiem o czym miał być, ale nie był.
Niestety, ale nie polecam.

:> A co konkretnie się nie podobało? [:D]
Zdrowy rozsądek jest niezdrowy dla marzeń
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 08 gru 2008, 19:08

Gra aktorów - kiepska.
Sam film - schematyczny.
Przerywniki - niepotrzebne, w złych momentach.
Muzyka - niedostosowana.
Awatar użytkownika
Mikro czarnuch
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 229
Rejestracja: 02 gru 2007, 00:01
Skąd: Centrum
Płeć:

Postautor: Mikro czarnuch » 08 gru 2008, 22:29

księżycówka pisze:Gra aktorów - kiepska.
Sam film - schematyczny.
Przerywniki - niepotrzebne, w złych momentach.
Muzyka - niedostosowana.


Ja mam słabość do Maciusia Stuhra, sympatyczny człek, dobry aktor (po tatusiu:)
IMO, Julia Jentsch i Izabela Kuna zagrały bardzo dobrze. Nie wiem czemu, ale Julka cały czas wydawała mi się podobna do Gosi Kożuchowskiej (zbliżony typ urody, o dziwo nawet głos!)Schematyczności nie stwierdziłam. Przerywniki potęgowały nastrój, pełniły także określoną funkcję odgradzania scen od siebie. Muzyka taka trochę złowieszcza i niepokojąca, ale jak dla mnie to też na plus.

Tobie się nie podobał, mi owszem;) Co, kto lubi.
Takam sentymentalna, że kiedyś na pewno obejrzę ten film jeszcze raz ;)
Zdrowy rozsądek jest niezdrowy dla marzeń
Awatar użytkownika
Joasia
Weteran
Weteran
Posty: 998
Rejestracja: 22 sty 2006, 21:17
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Joasia » 09 gru 2008, 16:41

Dziewczyna mojego kumpla - lubię czasami pośmiać się ze świńskich żartów ale ten film był zbyt ordynarny jak dla mnie. Osobiście nie polecam ale kwestia gustu.

Lustra - o ludzie co za badziew! Pomysł taki w miarę ale beznadziejnie wyszło. Straszny nie był, tylko mnie rozbawił kilka razy swoją głupotą.

Piorun - świetny! Koniecznie do obejrzenia w kinie w 3D. Uśmiałam się i super miło spędziłam czas. Polecam! :]
Obrazek
Awatar użytkownika
Nola
Maniak
Maniak
Posty: 696
Rejestracja: 15 gru 2006, 21:55
Skąd: zachód
Płeć:

Postautor: Nola » 09 gru 2008, 19:17

Joasia pisze:Piorun - świetny! Koniecznie do obejrzenia w kinie w 3D. Uśmiałam się i super miło spędziłam czas. Polecam! :]


ostatnio reklamę widziałam i chcę iść w tym tygodniu do kina :)
Chaos is a friend of mine
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 09 gru 2008, 19:32

ja byłam na Wyprawie na księżyć 3d i się zawiodłam, więc co do Pioruna mam mieszane uczcia, ale może się wybiorę.

[ Dodano: 2008-12-18, 00:05 ]
Ostatnie zlecenie - nie polecam, nudny, przewidywalny fabularnie, taki mix miliona filmów z Cagem w roli głównej (a na dodatek w tej wypada kompletnie nieatrakcyjnie - koszmarna fryzura), rażące niedociągniecia, szkoda czasu.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 18 gru 2008, 22:49

Jawka pisze:Ja wczoraj byłam na "to nie tak jak myslisz Kotku"- nastawiona byłam sceptycznie i jestem pozytywnie zaskoczona. Dawno nie byłam na filmie na których śmiałam się do łez. Jacek Borusiński był po prostu fenomenalny. Myślę, że to najlepsza polska komedia ostanich lat. Dla miłośników absurdalnego humoru lektura obowiązkowa.

księżycówka pisze:Tez na tym byłam. Nawet zabawne, ok i w ogóle miło czas spędziłam, ale bez najmniejszych rewelacji. Do obejrzenia w domu raczej.

Widziałam dziś i bardziej przychylam się do zdania Księżycówki. Było raczej nudno i nie tak śmiesznie, jak się spodziewałam.
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 19 gru 2008, 10:05

Olivia pisze:
Jawka pisze:Ja wczoraj byłam na "to nie tak jak myslisz Kotku"- nastawiona byłam sceptycznie i jestem pozytywnie zaskoczona. Dawno nie byłam na filmie na których śmiałam się do łez. Jacek Borusiński był po prostu fenomenalny. Myślę, że to najlepsza polska komedia ostanich lat. Dla miłośników absurdalnego humoru lektura obowiązkowa.

księżycówka pisze:Tez na tym byłam. Nawet zabawne, ok i w ogóle miło czas spędziłam, ale bez najmniejszych rewelacji. Do obejrzenia w domu raczej.

Widziałam dziś i bardziej przychylam się do zdania Księżycówki. Było raczej nudno i nie tak śmiesznie, jak się spodziewałam.

Ja też na tym byłam i popłakałam się ze śmiechu, tak jak Jawka. Borusiński jest niesamowity. Film był absurdalny tak jak i jego kopytko, więc idealny dla mnie [:D]
Awatar użytkownika
Mikro czarnuch
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 229
Rejestracja: 02 gru 2007, 00:01
Skąd: Centrum
Płeć:

Postautor: Mikro czarnuch » 23 gru 2008, 20:31

Oglądał ktoś "w sieci kłamstw", bo zastanawiam się, czy warto iść na to do kina?
Zresztą, jak pójdę to się przekonam. No ale może ktoś jest już 'po'? 8)

Ostatni film, jaki oglądałam z Leo, w rolach głównych, okazał się STRZAŁEM w dziesiątkę. Chodzi oczywiście o "Infiltrację" :)
Ostatnio zmieniony 23 gru 2008, 20:32 przez Mikro czarnuch, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
RHS
Bywalec
Bywalec
Posty: 57
Rejestracja: 15 gru 2008, 18:40
Skąd: gród kraka
Płeć:

Postautor: RHS » 24 gru 2008, 23:33

Lustra - o ludzie co za badziew! Pomysł taki w miarę ale beznadziejnie wyszło. Straszny nie był, tylko mnie rozbawił kilka razy swoją głupotą.


ale końcówke to juz mogli sobie darowac i nie zdzierać pomysłu z szóstego zmysłu :P
Awatar użytkownika
Mikro czarnuch
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 229
Rejestracja: 02 gru 2007, 00:01
Skąd: Centrum
Płeć:

Postautor: Mikro czarnuch » 28 gru 2008, 20:26

Przenoszę z tematu 'co was cieszy'

lollirot pisze:
Mikro czarnuch pisze:A i "małą Moskwę" gorąco polecam

Nienienienienie.

Abstrahując od faktu, czy film ten zasłużył na Złotego Lwa, czy też nie, podtrzymuje swoje zdanie i nadal polecam;)
Dobry temat, przekonywująca Swietłana (urzekła mnie, zwł. w roli matki). Żurek, jak to Żurek, trochę zbyt drewniany.
Podobała mi się zabawa czasem, przeplatanie scen z przeszłości wycinkami z teraźniejszości. Bardzo dobre zdjęcia, muzyka.

Na szczęście "mała Moskwa" nie zalatuje tanim romansidłem. Film wymaga od widza trochę uwagi.

Mnie nie znudził, raczej trochę zasmucił, chyba za łatwo się wzruszam :)
Zdrowy rozsądek jest niezdrowy dla marzeń
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 28 gru 2008, 23:37

Oglądał ktoś "w sieci kłamstw", bo zastanawiam się, czy warto iść na to do kina?


Warto. :)

Chociaż chyba nie tak dobre jak

American gangster. <zakochany>
Mikro czarnuch pisze:nie zalatuje tanim romansidłem


No więc jest to drogie romansidło. :]
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 28 gru 2008, 23:44

Ile waży koń trojański - dawny Machulski to nie jest, ale przyjemny. Świetny Więckiewicz, to staje się regułą.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Miltonia
Weteran
Weteran
Posty: 1359
Rejestracja: 17 paź 2004, 22:45
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Miltonia » 29 gru 2008, 01:40

Co? To najwiekszy gniot jaki ostatnio widzialam. Fakt, nie chodze na amerykanskie komedie dla nastolatkow, bo pewnie te glupsze by byly, ale ten film Machulskiego to calkowita porazka. Zadedykowal go ojcu i ten biedny przewraca sie w grobie.

Kasy nie mial i zrobil to straszne cos. Ani to smieszne, ani madre, ani odkrywcze. Pomysl jakis mial i stracil go na glupich gagach. A aktorzy, poza Wieckiewiczem, straszni po prostu. Kuba byl zagrany w tak drewniany sposob, ze Mroczki przy tym to szczyt aktorstwa.

Jednym slowem strata czasu.
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Awatar użytkownika
Joasia
Weteran
Weteran
Posty: 998
Rejestracja: 22 sty 2006, 21:17
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Joasia » 29 gru 2008, 13:40

Cztery gwiazdki - sympatyczny film do obejrzenia w święta. Fajny pomysł, można się pośmiać, polecam.
Obrazek
Awatar użytkownika
Mikro czarnuch
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 229
Rejestracja: 02 gru 2007, 00:01
Skąd: Centrum
Płeć:

Postautor: Mikro czarnuch » 29 gru 2008, 14:33

PFC pisze:
Oglądał ktoś "w sieci kłamstw", bo zastanawiam się, czy warto iść na to do kina?


Warto. :)

Chociaż chyba nie tak dobre jak

American gangster. <zakochany>

American gangster, obsada go wybroniła, jednak mnie nie powalił;]
Jakoś ta heroina mnie nie uzależniła, chyba nie byłam 'widzem docelowym' :?

PFC pisze:No więc jest to drogie romansidło. :]

Powiem więcej, drogie memu sercu. <żeby było patetyczniej, albo apetyczniej, wszystko jedno>

Co do najnowszego filmu Machulskiego, jakoś nie ciągnie mnie do kina. Znajomi, którzy widzieli mówią, że film winien się nazywać "Ile wleje w siebie koń trojański?" A to dlatego, że musieli zapić smutki po wyjściu z kina.. Zresztą, każdy powód dobry, więc pominę resztę milczeniem 8)
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 29 gru 2008, 14:44

Księżna niezła.
Scenograficznie / kostiumowo śliczna, Fiennes jak zwykle kapitalny, Kiera mniej, ale ujdzie. Niezły portrecik stosunków społecznych ówczesnych.
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 29 gru 2008, 17:28

Mikro czarnuch pisze:American gangster, obsada go wybroniła, jednak mnie nie powalił;]
Jakoś ta heroina mnie nie uzależniła, chyba nie byłam 'widzem docelowym' :?


No historia była tylko bardzo dobra, a nie rewelacyjna, lecz sam sposób nakręcenia filmu mistrzowski. :) ...Może to nie Twoje klimaty. Mój ojciec był policjantem i wychowałem się na podobnych opowieściach, więc oglądało mi się to z wielką przyjemnością. :)
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Awatar użytkownika
Mikro czarnuch
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 229
Rejestracja: 02 gru 2007, 00:01
Skąd: Centrum
Płeć:

Postautor: Mikro czarnuch » 30 gru 2008, 01:44

PFC pisze:
Mikro czarnuch pisze:American gangster, obsada go wybroniła, jednak mnie nie powalił;]
Jakoś ta heroina mnie nie uzależniła, chyba nie byłam 'widzem docelowym' :?


No historia była tylko bardzo dobra, a nie rewelacyjna, lecz sam sposób nakręcenia filmu mistrzowski. :) ...Może to nie Twoje klimaty. Mój ojciec był policjantem i wychowałem się na podobnych opowieściach, więc oglądało mi się to z wielką przyjemnością. :)


... bo Ameryka lat 70' i 80' to najlepszy z możliwych motywów do filmu gangsterskiego:)
Ale racja, nie są to moje ulubione klimaty :)
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 04 sty 2009, 21:56

Madagaskar 2 <banan>
Właśnie wróciłam z kina. Świetny zwłaszcza jak na drugą część. Lepszy niż Epoka Lodowcowa 2. Polecam :)
Awatar użytkownika
Miltonia
Weteran
Weteran
Posty: 1359
Rejestracja: 17 paź 2004, 22:45
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Miltonia » 05 sty 2009, 00:29

Tak, krol lemorow to moj nieustajacy idol, a w dwojce jest go zdecydowanie wiecej.
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać

przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Awatar użytkownika
Joasia
Weteran
Weteran
Posty: 998
Rejestracja: 22 sty 2006, 21:17
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Joasia » 05 sty 2009, 15:41

księżycówka pisze:Madagaskar 2
Za mało pingwinów. Miałam nadzieję że będzie ich więcej, jestem zawiedziona.
Obrazek

Wróć do „Warte polecenia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 46 gości