Ksiązki

Dział, w którym można polecić ciekawe miejsce ze swojego (lub innego) miasta, restauracje, puby, kawiarnie, hotele, jakiś fajny zakątek - cokolwiek, co może się komuś przydać.
Także wszelkie inne rzeczy interesujące na tyle, że z czystym sumieniem polecić je można.

Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam

Awatar użytkownika
Pogosia
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 239
Rejestracja: 12 kwie 2005, 13:53
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: Pogosia » 18 maja 2005, 14:15

mrt pisze: I dla mnie takie osoby to potencjalny materiał na pranie mózgu przez jakiegoś cwanego kolesia

patrz wzrastająca rzesza zwolenników UPR-u na naszym forum :D
Some things in life are like fucking for virginity - you know it's pointless but it feels so good that you just don't want to stop.
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 18 maja 2005, 14:19

Pogosia pisze:patrz wzrastająca rzesza zwolenników UPR-u na naszym forum

:D I ban od Mava... Jedna i druga :D

No właśnie, może Mav by zaczął czytać książki? (Z tego, co pamiętam, to chyba pisał, że nie czyta). Może by Mu się odkręciło? :D

Olewam ten topik o polityce... Nawet go nie otwieram. Co ja mam się denerwować? Wystarczy, że w bardziej neutralnych działach zdarza mi się z równowagi wyjść.
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 18 maja 2005, 21:40

mrt pisze:Istotne jest to, że SAM SIĘ KSZTAŁCI, czytając, oglądając i uczestnicząc (biernie czy czynnie) w kulturze i sztuce. Bo to mu kształtuje świadomość.

A dlaczego my tu o kulturze i sztuce???... Czy TA wiedza jest wyznacznikiem jakiejś uniwersalnej inteligencji???
Rozumiem Martkę, że do swojego "grona" przyjmuje ludzi umiejących dystkutować na swoim poziomie na tematy przez Nią lubiane, czy pozostające w Jej kręgu zainteresowań. Bo to Ona sobie dobiera tych ludzi.
Dlatego życie jest takie fajne, że każdy jest inny i dobiera sobie właśnie na swoje podobieństwo lub podobieństwo "klimatów" ludków wokół siebie.
Niektórzy nadają na innych falach...
Czyżby ludzie np. z wykształceniem technicznym i takim podejściem do życia musieli "zjeść" całą wiedzę o kulturze i sztuce???... już widzę filozofów obliczających belkę lub malarzy udowadniających lub dyskutujących o teorii względności <boje_sie>

A najlepszym mentorem (aby się tu, na forum, wypowiadać) jest samo życie.
Jeśli się takowego doświadczenia nie posiada, to trzeba zdać się na wysłuchanie ludzi z doświadczeniem lub zaufać pisarzowi sprzed 100 lat ? :P
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
sarah
Weteran
Weteran
Posty: 832
Rejestracja: 11 sty 2004, 20:44
Skąd: W-w/W-wa
Płeć:

Postautor: sarah » 18 maja 2005, 22:00

Roznie to bywa. Fakt lubie pogadac z ludzmi ktorzy sporo czytaja bo te rozmowy sa ciekawe i sprawiaja mi po prostu przyjemnosc. Ale mam rowniez znajomych ktoryz nie siegaja po literature w ogóle ale za to maja rozeznanie w wielu innych tematach np fizyce czy maja spore rozeznanie we wszystkim i dobrze poukladane w glowie i cos ciekawego do powiedzenia.
Ja nie stawiam na to jakie kto ma rozeznanie w sztuce czy literaturze, tylko na to czy ma troche oleju w glowie i potrafia mnie zainteresowac swoja osoba, a to nie zawsze idzie w parze z tym pierwszym.

A wracajac do ksiazek...
To jestem ciekawa jednego. Obecnie, kiedy wszyscy sa tak zabiegani, kiedy i gdzie czytacie?
Ja mam na to czas zazwyczaj w komunikacji miejskiej (jedna z dwoch zalet korzystania z uslug MPK), w wannie podczas kapieli, przed zasnieciem w lozku. To tak na codzien. Jak gdzies jade to wiadomo pociag, na wakacjach plaza itd. Ogolnie zawsze brakuje mi czasu... :/
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 18 maja 2005, 22:21

Nie lubię czytac w komunikacji.
Podczas podróży, a na codzien przed zasnięciem w łóżku lub leżac sobie na łóżeczku w ciagu dnia jak mi się nudzi.
amon7

Postautor: amon7 » 18 maja 2005, 22:24

powiem tak Robert Ludlum "Mozaika Parsifala" fajna kniega do poczytania ale moja pasja to fantasy tymbardziej ze jestem mlody i zarazony (i bardzo dobrze) wszystkim co sie tyczy fantasy od gier przez książki kończąc na kartach do Magica :D
jak znacie fajne tytuły książek fantasy dajcie znac na PM albo napiszcie tu
przeczytam wszystko co dobre :D
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 18 maja 2005, 22:28

"ostatni jednorożeć" i "Sonata jednorożców" Petera Beagle'a <banan> <banan> <banan>
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 19 maja 2005, 01:00

Mysiorek pisze:Czyżby ludzie np. z wykształceniem technicznym i takim podejściem do życia musieli "zjeść" całą wiedzę o kulturze i sztuce???...

Nie Mysior, nie całą - chodzi o to zeby przecietny fizyk umial odroznic "Ostatnia Wieczerze" od "Sniadania na Trawie"
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 19 maja 2005, 06:32

No i jak się okazało mnie mam "Tanga" bo je oddałam do biblioteki.
Więc decyzja prosta "Chłopi" <banan>
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 19 maja 2005, 08:37

charlie81 pisze:chodzi o to zeby przecietny fizyk umial odroznic "Ostatnia Wieczerze" od "Sniadania na Trawie"

Po co ???????????
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 19 maja 2005, 10:20

Po to samo, po co poeta powinien odroznic tangens od cotangensa... I taka jest idea wyksztalcenia ogolnego

A moze to ja jestem jakis dziwny :? Ale mimo wszystko lubie np podyskutowac o Nietzschem z ludzmi ze scislych kierunkow... Zboczenie? <banan>
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 19 maja 2005, 10:38

charlie81 pisze:Po to samo, po co poeta powinien odroznic tangens od cotangensa...

No właśnie!
charlie81 pisze:...Zboczenie?

Każdy coś tam ukrywa w zanadrzu! <banan>
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 19 maja 2005, 10:50

Charlie odpowiedział za mnie :)

Jedna refleksja: Kiedy wypowiadacie się w topikach o wyglądzie ("jak on, ona powinna wyglądać, żeby mnie zainteresowała?"), to ogólnie akceptowane jest stwierdzenie: "Musi mi się podobać, sylwetka w miarę zgrabna, ładna twarz". Kiedy chodzi o wykształcenie, większość uważa, że napadam na tych gorzej wykształconych i że nie można tak dyskryminować, bo nawet głupi może być przyjacielem.

Co to za naród, który potępia brzydotę wyglądu, a broni głupotę?
Awatar użytkownika
Pogosia
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 239
Rejestracja: 12 kwie 2005, 13:53
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: Pogosia » 19 maja 2005, 12:26

Ja już dawno doszłam do wniosku, że jestem faszystką intelektualną :D i czuję się z tym dobrze :D
sama studiuje na technicznej uczelnie, co wcale nie przeszkadza mi w czytaniu książek!

mam też znajomą, która kupuje książki żeby ładnie na półce wyglądały, ale przeczytać ich to już wyższa szkoła jazdy <pijak>
Some things in life are like fucking for virginity - you know it's pointless but it feels so good that you just don't want to stop.
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 19 maja 2005, 14:58

mrt pisze:Charlie odpowiedział za mnie

Za mnie też, choć częściowo.

mrt pisze:Kiedy chodzi o wykształcenie, większość uważa, że napadam na tych gorzej wykształconych

Nie gorzej, tylko inaczej wykształconych. Tacy ludkowie, z definicji mają inne zapatrywania na świat. Nie każdy z nich (po prostu) lubi słowo pisane w klasykach literatury. Nie każdy lubi poezję, itd.
mrt pisze:Co to za naród, który potępia brzydotę wyglądu, a broni głupotę?

O jakiej głupocie piszesz? Nie oczytanie w w/w literaturze ma być miernikiem głupoty?
Ja mam inną miarkę. Jak każdy.
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
maga
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 10
Rejestracja: 06 maja 2005, 16:15
Skąd: znikąd
Płeć:

Postautor: maga » 20 maja 2005, 11:27

- "Nieznośna lekkość bytu" Milana Kundery i jego inne utwory
- "Madame" Antoniego Libery
- "Pożegnanie z Afryką" Karen Blixen
- dzieła Marqueza (mimo jego poglądów politycznych...) - oczywiście "Sto lat samotności", "Miłość w czasach zarazy", "O miłości i innych demonach" i inne

- z ostatnio czytanych: "Przybądź, ciemności" Mayry Montero (Karaiby :) ) i "Mini-wykłady o maxi-sprawach" Kołakowskiego (wydanie ze "Znaku" - 3 serie razem :) )

PS: We mnie też jest coś z "faszystki intelektualnej" :D , ale chyba nieco innego rodzaju, zdrowszego moim zdaniem - rozmówca nie musi czytać tony książek, żeby mieć wyrobione poglądy na wiele spraw i wcale nie oznacza to, że ignoruje on zapisane w dziełach literackich i powszechnie docenione myśli...

acha, zapomniałam! ostatnio przeczytałam dzienniki Marka Kamińskiego z podrózy na oba bieguny - niesamowita opowieść, facet pisze, że jest ilestam stopni ponizej zera, zgubił jedNe sanie z prowiantem, ma odmrozenia na rękach, stopach i nosie, nie wie jak dokończy ta wyprawę, ale jest to jego miejsce na ziemi...
Ostatnio zmieniony 20 maja 2005, 11:33 przez maga, łącznie zmieniany 1 raz.
"W życiu chodzi o to, by być trochę niemożliwym." (Oscar Wilde)
Awatar użytkownika
sophie
Weteran
Weteran
Posty: 2726
Rejestracja: 17 maja 2004, 08:13
Skąd: Vaarsaa
Płeć:

Postautor: sophie » 20 maja 2005, 11:29

O tak! Kundera jest znakomity!! Przeczytałam chyba wszystkie jego książki :]
Za Marqueza jednak jakoś nigdy nie udało mi się zabrać, choć mam jego książki...

Ostatnio za Gombrowicza się dokładniej wzięłam :]
Awatar użytkownika
Qzik
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 146
Rejestracja: 26 sty 2005, 19:59
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Qzik » 20 maja 2005, 13:39

"Sto lat samotności"
"Mini-wykłady o maxi-sprawach"
"Madame" Antoniego Libery

Pod tym się podpiszę. Szczególnie ta ostatnia - jakoś tak chyba przemknęła chyłkiem i niewiele osób to czytało.
Awatar użytkownika
Pogosia
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 239
Rejestracja: 12 kwie 2005, 13:53
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: Pogosia » 20 maja 2005, 15:35

no ja własnie jestem w trakcie "Madame" :D
a w kolejce czeka:
"Poznać kobietę" Amos Oz
"Walc pożegnalny" Kundery
:]
Some things in life are like fucking for virginity - you know it's pointless but it feels so good that you just don't want to stop.
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 20 maja 2005, 16:54

ja mam w kolejce "Gre w Klasy" Cortazara, ale przed wakacjami sie chyba nie dam rady za to zabrac... :/
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
maga
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 10
Rejestracja: 06 maja 2005, 16:15
Skąd: znikąd
Płeć:

Postautor: maga » 20 maja 2005, 20:11

A ja własnie czytam "Grę w klasy" - daltego własnie "maga" :P
"W życiu chodzi o to, by być trochę niemożliwym." (Oscar Wilde)
Awatar użytkownika
Pogosia
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 239
Rejestracja: 12 kwie 2005, 13:53
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: Pogosia » 20 maja 2005, 21:27

to chyba pytanie retoryczne, ale jak ją czytasz? według kodu, czy normalnie?
Some things in life are like fucking for virginity - you know it's pointless but it feels so good that you just don't want to stop.
Awatar użytkownika
maga
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 10
Rejestracja: 06 maja 2005, 16:15
Skąd: znikąd
Płeć:

Postautor: maga » 20 maja 2005, 23:17

Pogosiu, czytam wg kodu :)
"W życiu chodzi o to, by być trochę niemożliwym." (Oscar Wilde)
Awatar użytkownika
Fedaykin
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 15
Rejestracja: 11 kwie 2005, 21:00
Skąd: Nibylandia
Płeć:

Postautor: Fedaykin » 20 maja 2005, 23:20

Qzik pisze:
"Diuna" Franka Herberta - POLECAM! (s-f)

O tak!!! Z pięć razy to zmłóciłem. Z fantastyki to najlepsze co czytałem.


Ja równiez polecam wspaniala ksiazka
Wedlug mnie warte przeczytania sa tez
"Kawaleria Kosmosu" Roberta A. Heinleina
"Fundacja" Isaaca Asimova
Awatar użytkownika
sophie
Weteran
Weteran
Posty: 2726
Rejestracja: 17 maja 2004, 08:13
Skąd: Vaarsaa
Płeć:

Postautor: sophie » 21 maja 2005, 09:00

Słyszałam, że "fundacja" jest całkiem całkiem :]
Może kiedyś pożyczę i przeczytam... :]
Awatar użytkownika
Pogosia
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 239
Rejestracja: 12 kwie 2005, 13:53
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: Pogosia » 22 maja 2005, 11:42

ja jeszcze na moment wrócę do sporu o to czy oczytanie jest konieczne :D

Mysiorek pisze:Czy TA wiedza jest wyznacznikiem jakiejś uniwersalnej inteligencji???


Rene Descartes (Kartezjusz)...to był ostatni człowiek, który posiadał wiedzę z każdej dziedziny nauki swojej epoki. Zajmował się matematyką, filozofią, optyką, chemią, fizyką,astronomią studiował prawo i medycynę....jak dla mnie "guru" :D
Ja sobie zdaję sprawę, że w naszych czasach poszczególne gałęzie nauki są za bardzo rozbudowane, aby znać się na wszystkim....ale można się przynajmniej starać, prawda? :]
Some things in life are like fucking for virginity - you know it's pointless but it feels so good that you just don't want to stop.
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 23 maja 2005, 12:05

Pogosia pisze:ale można się przynajmniej starać, prawda?

PO CO ???
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
sophie
Weteran
Weteran
Posty: 2726
Rejestracja: 17 maja 2004, 08:13
Skąd: Vaarsaa
Płeć:

Postautor: sophie » 23 maja 2005, 12:06

Mysiorek pisze:
Pogosia pisze:ale można się przynajmniej starać, prawda?

PO CO ???


Dla własnej satysfakcji... ? :]
Awatar użytkownika
Pogosia
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 239
Rejestracja: 12 kwie 2005, 13:53
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: Pogosia » 23 maja 2005, 12:20

sophie pisze:Dla własnej satysfakcji... ? :]


dla satysfakcji jaką daję podziw...a czasami zawiść ludzi :]
i po to żeby kiedyś usłyszeć jaka jestem przemądrzała :D
Some things in life are like fucking for virginity - you know it's pointless but it feels so good that you just don't want to stop.
Awatar użytkownika
sophie
Weteran
Weteran
Posty: 2726
Rejestracja: 17 maja 2004, 08:13
Skąd: Vaarsaa
Płeć:

Postautor: sophie » 23 maja 2005, 12:23

eee, ja już nie lubię się przemądrzać :P
i choć tego nie robie, to mój facet i tak czasem się czepia :]

Wróć do „Warte polecenia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości