Ksiązki

lollirot · Postautor: **lollirot** » 29 paź 2005, 20:57

ale dlaczego przez charliego?

cubasa · Postautor: **cubasa** » 29 paź 2005, 21:00

lollirot pisze:ale dlaczego przez charliego?

czyzbym sie mylil?

lollirot · Postautor: **lollirot** » 29 paź 2005, 21:01

cubasa pisze:czyzbym sie mylil?

e, tak.

Martyna · Postautor: **Martyna** » 30 paź 2005, 23:32

Teraz nie wiadomo gdzie pisać czy tu czy w "Książki i literatura". Możeby je tak połączyć jakoś...?

unlucky_sink · Postautor: **unlucky_sink** » 12 sty 2006, 23:52

"Bezsenność w Tokio"

Eisenritter · Postautor: **Eisenritter** » 13 sty 2006, 09:41

W chwilio obecnej "Żywe Srebro" Neila Stephensona. Sympatycznie pokręcone. A ogólnie, podpisuję się rękoma i nogami pod "Diuną" i cyklem Fundacji Asimova. Ja polecę jeszcze "Żelazny Krzyż" Wiliego. Czyta się jednym tchem.

Za to ostatnio muszę zapolować na cykl niebiański Maji Lidii Kossakowskiej. powiadanko w antologii Zajdla 2002 mnie zabiło.

wwing · Postautor: **wwing** » 20 gru 2006, 19:21

"Książki są darem Bogów, abyśmy mogli stworzyć dla siebie inny, lepszy świat..."

Ja osobiście polecam:
Zły-Tyrmand
Tam gdzie spadają Anioły- Terakowska
Alchemik-Coelho
Imię róży-Eco (mistrzostwo świata- przeczytałam w wieku 13 lat i czytam do tej pory)
Mistrz i Małgorzata- Bułhakow
Shmitt- wszystkie książki (szczególnie Oskar i Pani Róża)
Rok 1984- Orwell
i wiele wiele innych. Chętnie poczytam co ciekawego możecie jeszcze polecić:)

[ Dodano: 2006-12-20, 19:26 ]
Tak stwierdziłam dopiero przed chwilą, że troche nie ten dział, wiec wybaczcie...

jak jakiś miły Pan(lub Pani) Moderator temat przeniesie będę wdzięczna

unlucky_sink · Postautor: **unlucky_sink** » 20 gru 2006, 20:48

Mężczyzna i ChŁopiec-Tony Parsons
Za moje dziecko-Tony Parsons
Bezsenność w Tokio- Marcin Bruczkowski
Kwiat Śniegu i sekretny wachlarz- Lisa See
Przygody Wernera Holta- D. Noll
Wspomnienia-Waltr Schellenberg
Armand Hubrt Brutus. Trzy oblicza agenta.-Jerzy Tuszewski
Zapiski na pudeŁku od zapaŁek- U. Eco

Jak mi się przypomni to dopisze..

jamaicanflower · Postautor: **jamaicanflower** » 20 gru 2006, 21:23

wwing pisze:Tam gdzie spadają Anioły- Terakowska

moja ulubiona książka, sprezentowana mi przez przyjaciółkę na 21 urodzinki, właśnie kończę ją czytać po raz 6 <browar>
żeby nie było, że nie na temat, dodam na razie:
"Czerwone i czarne" - H.B.Stendhal
"Tool [parabola]" - Bartek Koziczyński

Sir Charles · Postautor: **Sir Charles** » 20 gru 2006, 22:35

"Czerwone i czarne" - H.B.Stendhal

Przymierzam się od dawna...

Na razie:

"Lux Perpetua" Sapkowskiego - niezła, ale w zestawieniu z poprzednimi tomami trylogii lekko rozczarowuje całokształtem. Natomiast fenomenalnie śmieszne humorem sytuacyjnym pojedyncze dialogi, a nawet kwestie

"Don Juan raz jeszcze" Andrzeja Barta - raczej z gatunku niestrawialnych, co prawda nie dokonczyłem, ale kiepsko... Albo po prostu w przypadku mojej osoby ta książka nie trafiła w odpowiedni czas. Być może zbyt wiele po niej oczekiwałem. <hmm>

ksiezycowka · Postautor: **ksiezycowka** » 20 gru 2006, 23:05

Sir Charles pisze:"Lux Occulta" Sapkowskiego

A nie "Lux perpetua" ?

Ja niezmiennie polecam "Cień wiatru" Carlosa Ruiz Zafóna. Nie moge si enadziwic ilu ludzi wciaga straszliwie

Sir Charles · Postautor: **Sir Charles** » 20 gru 2006, 23:22

Oczywiście że perpetua <aniolek>

jamaicanflower · Postautor: **jamaicanflower** » 20 gru 2006, 23:31

Sir Charles pisze:Cytat:
"Czerwone i czarne" - H.B.Stendhal

Przymierzam się od dawna...

hehehe, a ja do tego: "Lux perpetua" <browar>

ksiezycowka · Postautor: **ksiezycowka** » 21 gru 2006, 00:02

jamaicanflower pisze:hehehe, a ja do tego: "Lux perpetua"

Ej na ale to niedawno wyszlo?

Tzn ja bylam z miesiac temu w empiku po ksiazki dla mojej M. ktora byla chora i nie miala co czytac i patrzylam i nie bylo tego.

Chyab musze sobie poprzednie 2 ksiazk i przypomniec zeby to przeczyt ac i poczekac az biblioteki to sprowadza to 43,90 to sporo jak dla mnie

Szkoda

Pewnie dopiero po sesji...

jamaicanflower · Postautor: **jamaicanflower** » 21 gru 2006, 01:00

tu masz za 35,70 (jeśli odbiór osobisty):
BookMaster.pl - Księgarnia internetowa
Skierniewicka 16/20 lok. 250
01-230 Warszawa
(wejście od ul. Siedmiogrodzkiej),
a tutaj znajdziesz mapkę: http://mapa.szukacz.pl/?&n=52,2312&e=20 ... 0%20IIp%20

[ Dodano: 2006-12-21, 01:04 ]

moon pisze:jamaicanflower napisał/a:
hehehe, a ja do tego: "Lux perpetua"
Ej na ale to niedawno wyszlo? Tzn ja bylam z miesiac temu w empiku po ksiazki dla mojej M. ktora byla chora i nie miala co czytac i patrzylam i nie bylo tego.

chodziło mi o to, że czekam juz długo, aż Sapkowski dopisze finał swej historii i będę mogła się nią rozkoszować bez obawy, że zaraz mi się skończy książka

wwing · Postautor: **wwing** » 21 gru 2006, 11:11

Dodaję jeszcze
Dziewczynę z prełą- T. Chevalier(ksiązka rozwalila mnie na łopatki! Niektorzy twierdzili ze nudna ale ja rozkoszowalam się mozliwością "uczestniczenia" w tworzeniu dziel Vermera)

Haddon- Dziwny przypadek psa nocną porą (opowiesc o autystycznym chłopcu szczera do bólu)

101 zabaw filozoficznych- Droit ( bardzo specyficzna lektura w której zakochałam się od pierwszej przeczytanej strony)

A dla mlodszych czytelniczek polecam Siesicką (w szczególności Jezioro osobliwości czy Beethoven i dżinsy)

Cień wiatru tez oczywiście <browar>

ksiezycowka · Postautor: **ksiezycowka** » 21 gru 2006, 17:30

wwing pisze:A dla mlodszych czytelniczek polecam Siesicką (w szczególności Jezioro osobliwości czy Beethoven i dżinsy)

Oj nie nie

Ja pare lat temu cos jej przeczytalam i doslownie myslam ze zwroce. Odmozdzajace ma jak dl amnei te ksiazki strasznie

wwing · Postautor: **wwing** » 21 gru 2006, 21:39

moon, mowiac młodsze czytelniczki mialam na mysli kogos w wieku 10-13 lat.. sadze ze kogos w tym przedziale wiekowym taka ksiazka nie odmozdzy.. chociaz w sumie to moja rada malo adekwatna jest bo przeciez takie dziewczęcia nie zagladaja tutaj raczej...

mam zreszta ogromny sentyment do jej ksiazek bo dzieki nim zaczelam czytac ogromne ilosci literatury. Najpierw mniej ambitnej a w miare uplywu czasu przezucalam sie na powazniejsze rzeczy. Ale wiadomo co kto lubi.

ksiezycowka · Postautor: **ksiezycowka** » 21 gru 2006, 21:52

wwing pisze:moon, mowiac młodsze czytelniczki mialam na mysli kogos w wieku 10-13 lat..

I dlatego napisalam

pare lat temu

wwing pisze:ajpierw mniej ambitnej a w miare uplywu czasu przezucalam sie na powazniejsze rzeczy.

A ja jakos na odwrot.

wwing · Postautor: **wwing** » 21 gru 2006, 22:53

moon pisze:ajpierw mniej ambitnej a w miare uplywu czasu przezucalam sie na powazniejsze rzeczy.
A ja jakos na odwrot.

rozumiem ze to ironia oczywiscie wiec w takim razie gratuluje ze od razu zaczelas od wybitnej literatury:) a ja skromnie w podstawowce najpier akademia pana kleksa potem cos trudniejszego..

moon pisze:moon, mowiac młodsze czytelniczki mialam na mysli kogos w wieku 10-13 lat..
I dlatego napisalam

myslałam ze jestes starsza po prostu...

ps. ja np nigdy nie lubilam ksiazek Musierowicz. Przeczytalam kilka i stwierdzilam ze lipa straszna i nie ma co sie zaglebiac bo szkoda czasu.. a wielu ludzi sie zaczytywało jak byli dzieciakami jeszcze..Roznie to bywa.

ksiezycowka · Postautor: **ksiezycowka** » 21 gru 2006, 23:00

wwing pisze:ozumiem ze to ironia

yy.. nie

wwing pisze:ja np nigdy nie lubilam ksiazek Musierowicz

Nigdy tego nie czytalam. Ja wlasnie zaczynalam od jakiegos Dostojewskiego czy Buszujacego w zbożu czy innych Prusów Orzeszkowych Sapkowskich Wolskich Jeffa Noon'a itd. Po ksiazki takiego "młodzieżowe" nigdy w sumie nie siegalam poza ta Siesicka wlasnie raz i sie sparzylam.

Dopiero potem zaczelam czytac takie "czytadła" jak Paulo Coelho czy Cienie wiatr u i tego pokroju. W zeszlym roku np przeczytalam calego Harrego Pottera

I czytuje niezmiennie po kilka ksiazek - przerwa- kilka ksiazek ze Świata Dysku Pratchetta. <aniolek>

Ake byl i okres gdy slowniki do poduszki czytalam

[ Dodano: 2006-12-21, 23:01 ]

wwing pisze:myslałam ze jestes starsza po prostu...

Serio?

Ale fajnie

jamaicanflower · Postautor: **jamaicanflower** » 21 gru 2006, 23:13

wwing pisze:A dla mlodszych czytelniczek polecam Siesicką (w szczególności Jezioro osobliwości czy Beethoven i dżinsy)

Siesicka nie odpowiadała mi zbytnio, z wyjątkiem pierwszej pozycji w nawiasie. Sięgnęłam po nią co prawda z konieczności - wymóg olimpiady polonistycznej w podstawowce

- ale miło wspominam. Hmm, a pamięta ktoś może czyjego autorstwa była książka "Obcy" (też kanon szkoły podstawowej)? Ubóstwiałam Chmielewską i byłam bliska przeczytania całego jej dorobku literackiego, polecam nastolatkom zwłaszcza "Romans wszechczasów"

Zaczytywałam się też detektywistyczną serią Krzysztofa Petka z chłopakiem o pseudonimie Jajco na czele

Gdzieś mam jego (Petkowy, nie Jajcarski) autograf, zdobyty przez przyjaciółkę.

moon pisze:wwing napisał/a:
ajpierw mniej ambitnej a w miare uplywu czasu przezucalam sie na powazniejsze rzeczy.
A ja jakos na odwrot.

Ja też jakoś ostatnio nie mam nastroju na nic głębszego

Sir Charles · Postautor: **Sir Charles** » 21 gru 2006, 23:27

wwing pisze:ja np nigdy nie lubilam ksiazek Musierowicz.

Mój brat jest fanem. Przeczytał calutką serię ładne kilka razy. 16-letni facet! Jak mu zostaną tego typu zajawki, to ja chyba nazwisko zmienię <chory>

Albo nie, jego zmuszę <evilbat>

Postautor: **pani_minister** » 22 gru 2006, 13:51

jamaicanflower pisze:Obcy

"Ten obcy"? Jurgielewiczowej bodajże.

Ja jak byłam mała to zaczytywałam się w komunistycznej propagandzie, o ludziach, co się kulom nie kłaniali i beznogich lotnikach. A poprawiałam Księgą tysiąca i jednej nocy, pełną orgii i rozpusty, pamietam, że nie chcieli mi tego w bibliotece dawać (France'a zresztą też nie, jak chciałam "Wyspę pingwinów", to mi "Wyspę skarbów" chcieli wcisnąć).

A Musierowicz zawsze lubiłam, ciepłe to takie, jak domowe futrzane kapcie z miskiem na przodzie - niby nosić nie wypada, ale jaka przyjemnosc, jak się je na stopy wsunie

ptaszek · Postautor: **ptaszek** » 22 gru 2006, 15:13

A Musierowicz zawsze lubiłam, ciepłe to takie, jak domowe futrzane kapcie z miskiem na przodzie - niby nosić nie wypada, ale jaka przyjemnosc, jak się je na stopy wsunie

Całkiem trafne określenie

Mam sentyment do Jeżycjady. W dużej mierze to naiwne, ale podobają mi się wyraźne fragmenty naszej rzeczywistości + musierowiczowa ironia. Poza tym większość pozycji uznaję za dobrą lekturę dla zakompleksionych nastolatek

Moim zdaniem na "Kalamburce" powinno się zakończyć. Teraz wydaje mi się ciągnięte na siłę, bo ludzie chcą.

Siesicka... jest inna. Po prostu. Nie przypadła mi do gustu. Niby wnika w tą psychikę młodych, porusza ich zwyczajne problemy, ale jak dla mnie zrobiła to w mało interesujący sposób.

Za to mam słabość do Terakowskiej. Większość dla dzieci - ale tylko pozornie. Tak samo jak baśnie Andersena.

wwing · Postautor: **wwing** » 23 gru 2006, 13:47

I tak w gruncie rzeczy uwazam ze czytanie ksiazek jako takich jest wazniejsze niz indywidualne upodobania.. Kiedys zapytalam nowo poznanego kolegi co czyta a on odpowiedzial ze komiksy..( nie mam nic przeciwko ale przydalo by sie rozserzyc horyzonty..)
Do Siesickiej mam bardziej sentyment, jak juz pisałam, niz zachwycam sie jej kunsztem literackim.

jamaicanflower pisze:Ubóstwiałam Chmielewską

Ja równiez a w szczególności podobał mi sie " Większy kawałek świata".

kilka ksiazek ze Świata Dysku Pratchetta.

Czytalam bo mi ktos polecil niedawno ale nie powalilo mnie na kolana. Jakos ogolnie mi fantastyka nie leży.. Jesli juz to Lem jest świetnym pisarzem podobnej kategorii chociaz tez sie nie zaczytuję..

ksiezycowka · Postautor: **ksiezycowka** » 23 gru 2006, 14:10

wwing pisze:Czytalam

A co?

wwing · Postautor: **wwing** » 23 gru 2006, 14:51

np. Eryk, Tylko ty mozesz uratować ludzkość, jeszcze jakies dwie ale nie pamietam tyltułów niestety..

Lema to jedynie Opowieści o pilocie Prixie ale nawet nie zdołałam dokonczyć.. nie moje klimaty chociaz to z pewnoscia wybitny pisarz.

ksiezycowka · Postautor: **ksiezycowka** » 23 gru 2006, 14:59

wwing pisze:np. Eryk

To bylo cienkie faktycznie. Weź sobie do ręki Kosiarza czy Trzy wiedźmy

wwing pisze:Lema to jedynie

Nic. IWem ze wielki pisarz ale okropnie i straszliwie nie trawie jego stylu.

jamaicanflower · Postautor: **jamaicanflower** » 23 gru 2006, 15:25

ptaszek pisze:Za to mam słabość do Terakowskiej. Większość dla dzieci

A co czytałaś? <browar>

moon pisze:kilka ksiazek ze Świata Dysku Pratchetta.

Ja "przeleciałam" na razie "Nomów Księgę Odlotu", nie mogłam przestać się śmiać, te encyklopedyczne wypisy, dialogi i same postacie są rozbrajające. <hahaha>

Ksiązki

Ksiązki

Kto jest online