Pierwsza wizyta...
Moderator: modTeam
- blacknessie
- Pasjonat
- Posty: 207
- Rejestracja: 27 lis 2005, 11:31
- Skąd: z głębi duszy
- Płeć:
Pierwsza wizyta...
Witajcie
Jestem 2 tygodnie po pierwszej wizycie, i nasuwa mi się pytanie, czy ginekolog zawsze przy pierwszej wizycie powinien robić cytologię? Ja miałam tylko zwykłe badanie i przy okazji USG.
No i teraz nie wiem czy ta cytologia jest niezbędna. Bardzo proszę o odpowiedź
Jestem 2 tygodnie po pierwszej wizycie, i nasuwa mi się pytanie, czy ginekolog zawsze przy pierwszej wizycie powinien robić cytologię? Ja miałam tylko zwykłe badanie i przy okazji USG.
No i teraz nie wiem czy ta cytologia jest niezbędna. Bardzo proszę o odpowiedź
"Człowiek jest odpowiedzialny nie tylko za uczucia, które ma dla innych, ale i za te, które w innych budzi."
- blacknessie
- Pasjonat
- Posty: 207
- Rejestracja: 27 lis 2005, 11:31
- Skąd: z głębi duszy
- Płeć:
- blacknessie
- Pasjonat
- Posty: 207
- Rejestracja: 27 lis 2005, 11:31
- Skąd: z głębi duszy
- Płeć:
- blacknessie
- Pasjonat
- Posty: 207
- Rejestracja: 27 lis 2005, 11:31
- Skąd: z głębi duszy
- Płeć:
- blacknessie
- Pasjonat
- Posty: 207
- Rejestracja: 27 lis 2005, 11:31
- Skąd: z głębi duszy
- Płeć:
blacknessie pisze:Czyli za miesiąc bo muszę się wybrać po receptę... Sęk w tym że Pan doktor powiedział że tylko po receptę
To nie mogl jej wypisac podczas pierwszej wizyty?
Koko pisze:Nie spotkałam się jeszcze z rocznymi receptami na tabletki
Ja tez nie, ale niektorzy lekarze kolejne recepty wypisuja za darmo, bez wizyty.
- blacknessie
- Pasjonat
- Posty: 207
- Rejestracja: 27 lis 2005, 11:31
- Skąd: z głębi duszy
- Płeć:
Koko napisał/a:
Nie spotkałam się jeszcze z rocznymi receptami na tabletki
Ja tez nie, ale niektorzy lekarze kolejne recepty wypisuja za darmo, bez wizyty.
na rok tez sie nie spotkalam.....ale mi osobiscie lekarka zapisala tabletki na 6 miesiecy....z jedna recepta co miesiac chodzilam do apteki gdzie mila pani z tylu recepty zapisywala sobie ze odebralam jedno opakowanie tabletek.....
Wszystko przemija,tak chce przeznaczenie
I tylko jedno zostaje
*** WSPOMNIENIE ***
I tylko jedno zostaje
*** WSPOMNIENIE ***
mój obecny lekarz tez nie zrobił mi cytologii na pierwszej wizycie, umówił mnie na termin juz nie pamietam jaki ale miało to zwiazek z moim cyklem i ogólnie na badania poziomu hormonów, mimo iz przed przerwa brałam juz pigułki i na tej podstawie cos dobrał. Teraz chodze co trzy miesiace i zawsze mam badanie piersi i takie ogólne ginekologiczne
- blacknessie
- Pasjonat
- Posty: 207
- Rejestracja: 27 lis 2005, 11:31
- Skąd: z głębi duszy
- Płeć:
Maverick pisze:Piersi z tego co wiem, to powinien lekarz pokazac kobiecie jak sie bada i powinna ona sobie sama badac
no jasne....moze jeszcze nam pokaza jak cytologie przeprowadzac......
To lekarz powinien zbadac piersi....po to miedzy innymi idzie sie do lekarza, zeby zbadal a nie pokazywal jak to robic samemu!!
Owszem kobieta moze a nawet powinna kontrolowac swoje piersi, ale lekarz powinien rowniez luknac na nie przy kazdej wizycie
Wszystko przemija,tak chce przeznaczenie
I tylko jedno zostaje
*** WSPOMNIENIE ***
I tylko jedno zostaje
*** WSPOMNIENIE ***
Kina ma racje, badanie piersi to element badania ginekologicznego przy kazdej wizycie. Ginekolog moze zasugerowac albo poinformowac zebysmy sobie same kontrolowaly w domu wszystko ale to nie zwalnia go z badania...
Co do pierwszej wizyty, ja na pierwszej mialam tylko badanie ginekologiczne i badanie piersi, a pozniej na drugiej cytologie.
Co do pierwszej wizyty, ja na pierwszej mialam tylko badanie ginekologiczne i badanie piersi, a pozniej na drugiej cytologie.
Nie ma racji. Mi ginekolog powiedzial, ze zmiany nowotworowe jest sie w stanie wykryc tylko majac tzw "mape" piersi w glowie czyli regularnie je badajac zna sie kazda grudke. I jak pojawi sie nowa, to sie to po prostu zauwaza. A taki lekarz ktory maca cycki dziesiatek kobiet i nawet raz na 3 miesiace nie ma pojecia o tym czy jest nowotwor. No chyba ze juz bedzie jakis super wielki.
Dlatego w tym wypadku chodzi o profilaktyke u pacjentki, by badac je co miesiac w tym samym dniu cyklu miesiaczkowego, czyli np x dni po miesiaczce.
Dlatego w tym wypadku chodzi o profilaktyke u pacjentki, by badac je co miesiac w tym samym dniu cyklu miesiaczkowego, czyli np x dni po miesiaczce.
Maverick pisze:A taki lekarz ktory maca cycki dziesiatek kobiet i nawet raz na 3 miesiace nie ma pojecia o tym czy jest nowotwor
Nie zgadzam sie, kazdy lekarz badal i macal tysiace ludzi co nie ujmuje mu pewnej wiedzy na temat i umiejetnosci rozpoznania problemu czy choroby.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Maverick pisze:I rozpoznaj, ktory jest dobry?
no to wlasnie zadanie lekarza sorry ale po cos sie studiuje 5 lat medycyne, robi sie specjalizacje i w ogole. Nie rozumie czemu mamy przyjmowac zdanie Twojego znajomego ginekologa za jakis dogmat.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Mia ma racje, kazdy lekarz ma swoj sposob funkcjonowania. Jako ze doskonale wiemy, ze badania nie wykonuje sie co chwile, bo niestety nasze panstwo nie ma na to pieniedzy, to lekarz wybiera moment, ktory bedzie najbardziej stosowny. Skoro nie widzi potrzeby zrobienia badania przy pierwszyej wizycie, to chyba dobrze, ze nie wyda ich bez sesnu, tylko beda na zas, gdyby cos sie dzialo.
KC Skarbie!
Nie chcie sie z Wami spierac. Mzoe sie myle, jednak podchodze do tego bardzo logicznie. Bo coz moze o piersiach kobiety powiedziec lekarz badajacy je raz do roku, a co moze powiedziec kobieta badajaca je co miesiac? Zreszta nawet gdyby je badal co miesiac to i tak kobieta lepiej wybada czy nie ma czegos co nie bylo, a jest. Ze tak powiem, tu liczy sie profilaktyka.
Nie chce takze podwazac umiejetnosci Waszych ginekologow, jednak dziwne dla mnie jest uzaleznianie badan od ustabilizowanych tabletek. Zwlaszcza cytologii, juz nie wspomne o badaniu poziomu hormonow
Moge sie spytac, czy Wy chodzicie prywatnie czy z NFZ?
Ps: Odnosze wrazenie, ze trzymacie sie tak bardzo zdania lekarza, bo jest dla Was wygodne gdyz same nie musicie sie martwic o badanie siebie.
Nie chce takze podwazac umiejetnosci Waszych ginekologow, jednak dziwne dla mnie jest uzaleznianie badan od ustabilizowanych tabletek. Zwlaszcza cytologii, juz nie wspomne o badaniu poziomu hormonow
Moge sie spytac, czy Wy chodzicie prywatnie czy z NFZ?
Ps: Odnosze wrazenie, ze trzymacie sie tak bardzo zdania lekarza, bo jest dla Was wygodne gdyz same nie musicie sie martwic o badanie siebie.
Chodze z NFZ, ale bylam u dwoch lekarzy i oboje stwierdzili to samo. Mieli identyczne zdanie. A co do tego ze nie musze dbac o swoje zdrowie- to jest wrecz przeciwnie- dbam o nie wyjatkowo. Zmiany, ktore zauwazam i ktore mnie niepokoja zglaszam lekarzowi, ale w kwestiach w ktorych sie nie znam to nie sprzeczam sie z fachowcem, bo pomijajac skonczony przez niego kierunek to ma do tego jeszcze jakies doswaidczenie, nie jestem jego pierwsza pacjentka i chyba wie co robi.
KC Skarbie!
NFZ wiele wyjasnia Ale tak w ogóle, to chyba utracilismy temat o ktory na poczatku poszlo. Wysunalem teze, oparta na opinii ginekologa, ze warto, by kobieta sama badala swoje piersi poniewaz jest to skuteczniejsze od badania ginekologa. Wy zas sie z tym nie zgodzilyscie twierdzac iz cotrzymiesieczne badanie przez ginka zalatwia sprawe.
Wlasnie to nazwalem lekcewazacym stosunkiem do wlasnego zdrowia. Zwalanie odpowiedzialnosci na ginka ktory za duzo nie wykryje, a ktory chce tylko kase z NFZtu dostac.
Wlasnie to nazwalem lekcewazacym stosunkiem do wlasnego zdrowia. Zwalanie odpowiedzialnosci na ginka ktory za duzo nie wykryje, a ktory chce tylko kase z NFZtu dostac.
Wróć do „Ginekolog, gabinet ginekologiczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości