agnieszka.com.pl

Witam
już was tu czytam dzien w dzien i tak sie waham czy napisac, pomozcie mi
ostatni okres zaczął mi się 29 stycznia, współżyłam 8 lutego, dzis jest 37 dzień cyklu i nie mam okresu. Oczywiscie testy apteczne robie co kilka dni wszystkie negatywne. W środe 2 marca zrobiłam test beta - wynik 0,1 poszłam do lekarza zapisał mi duphaston 3 x dziennie biorę go od piątku. Do dzis (7 marca - poniedziałek)nie mam okresu i ponownie poszłam zrobić test beta - wynik taki sam 0,1. Nigdy nie miałam takich długich cykli,przewaznie 29-32 dni. Podpowiedzcie mi proszę co myślicie o mojej sytuacji, jestem kłębkiem nerwów, czy test beta w 37 dniu cyklu mógł się pomylić?? Nie mam żadnych brudzeń, tylko śluz - co to oznacza? Bardzo Was proszę podpowiedzcie

Rozalka007 pisze:co to oznacza?

To Ci lekarz powinien powiedzieć.
Generalnie Duphaston nie wywołuje ot tak okresu. Ja go brałam na wyregulowanie. Bierzesz ileś tam dni, przestajesz i czekasz jeszcze na okres.

37 dni to nie tragedia, uspokój się. Mi przy wzorowych badaniach zdarzało się 3 miesiące na okres czekać.

Księzycówka nigdy tak długich cykli nie miałam a faktycznie na poczatku miesiaca miałam ,,mozliwosc zajscia" stad te nerwy. Ale ten wynik - czy ta beta jest pewna?

Rozalka007, zrobiłaś tyle testów i wszystkie dają jeden wynik - negatywny.
Nie jesteś w ciąży spokojnie. Lekarz przecież zrobił Ci testy - możesz być pewna.

Niech stanie się tak zeby Twoje słowa okazały się prawdziwe:)))