
Pierwsza wizyta...
Moderator: modTeam
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
No trocheflower84 pisze:Pewnie smiesznie to zabrzmi
Pewnie jest biurko jakies szaf ki parawan i "samolocik" czyli fotel ginekologiczny.flower84 pisze:nie wiem jak wyglada ten gabinet,
Wiesz mozesz przy samym. ja sobie wole siasc na krzeselku bo nie lubie spodni czy butow na stojaco zdejmowacflower84 pisze:ak daleko jest od miejsca w ktory bede sie rozbierac do fotela

Przeciez tam jestes tylko Ty i lekarzflower84 pisze:nie wyobrazam sobie paradowania z golym tylkiem po gabinecie

- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
To z tymi dlugimi bluzkami, spódnicami czy swetrami to wg mnie przesada. Owszem, czytalam, że niby tak się 'powinno' ubierać na wizytę u ginekologa, żeby niby z gołym tyłkiem po gabinecie nie latać. I powiem tak - byłam w czterech różnych gabinetach. W każdym było tak, że fotel był zasłonięty parawanem i obok stał taboret/krzesło, na którym można sobie położyć ciuchy. I do ginekologa ubieram się tak jak mi akurat wygodnie, długo czy krótko, spodnie czy spódnica - nie ma znaczenia. Grunt, żeby czysto 
flower84 pisze:a jakos nie wyobrazam sobie paradowania z golym tylkiem po gabinecie(
a wyobrazasz sobie tak zasiasc na tym samolociku z wszystkim na wieszchu, zeby on tam poogladał
pomysl logicznie
Mona pisze:megane napisał/a:
Ubierz spódnicę.
Pewnie, że spódnicęNie trzeba biegać z gołym tyłkiem po gabinecie
byle nie taka obcisła
flower84 pisze:Chyba właśnie nie bardzo i nie wiem czy nie stchórzę
a zastanów sie czemu wlasciwie sie wstydzisz
to jest lekarz od dupy, dziennie ma kilka pacjentek tygodniowo kilkanaście, teraz sobie pomysl, że przyjmuje je od ilus tam lat. Dla niego to zwykła czynnosc. Zbada i zapomni w ogóle jak tam wygladałas.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Jak to kiedys powiedzial jeden mojej mamie "Niech sie Pani nie wstydzi ja na Pania patrze jak na szafe"Dzindzer pisze:to jest lekarz od dupy, dziennie ma kilka pacjentek tygodniowo kilkanaście, teraz sobie pomysl, że przyjmuje je od ilus tam lat. Dla niego to zwykła czynnosc. Zbada i zapomni w ogóle jak tam wygladałas.

Anula pisze:To z tymi dlugimi bluzkami, spódnicami czy swetrami to wg mnie przesada. Owszem, czytalam, że niby tak się 'powinno' ubierać na wizytę u ginekologa, żeby niby z gołym tyłkiem po gabinecie nie latać.
Ale nie wiem gdzie widzisz problem. Każdy chodzi tak jak mu wygodnie, nie ma "powinno". Jedna woli zdjąc spodnie i przejść do fotela z gołym tyłkiem, a inna podwinąć spódniczkę i zminimalizować czas, w którym jest skrępowana. A jak się krępuje to to jej radzę

flower84 pisze:Chyba właśnie nie bardzo i nie wiem czy nie stchórzę
Nie ma się czego bac i przed czym tchórzyć.
megane pisze:Jedna woli zdjąc spodnie i przejść do fotela z gołym tyłkiem
Chodzi mi o to, że ja nigdy nie musiałam przechodzić do fotela. Rozbieram się przy samym fotelu, w dodatku za parawanem, a lekarz przychodzi dopiero gdy już się wdrapię na fotel.
Ale nie wiem gdzie widzisz problem. Każdy chodzi tak jak mu wygodnie, nie ma "powinno".
Właśnie jest takie "powinno". Chyba w każdych poradach dotyczących pierwszej wizyty jest uwaga o długim swetrze, tunice albo spódnicy. To taka trochę paranoja. Kiedyś szłam pierwszy raz do lekarza, do którego chodzi moja mama. Ubrałam się tak jak mi akurat pasowało, ale mama się spojrzała i powiedziała "załóż coś długiego, żebyś z gołym tyłkiem nie paradowała". Pomyślałam, że cóż, może akurat w tym gabinecie trzeba przejść z jednego kąta gabinetu do drugiego, a w dodatku przed samym biurkiem lekarza. Przebrałam się. I co? Okazało się, że było tak jak w innych gabinetach - fotel, krzesełko, parawan i żadnego przechodzenia czy paradowania.
A dziewczyny jak jest u Was? Trzeba paradować?

- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- pani_minister
- Administrator
- Posty: 2011
- Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
- Skąd: Dublin
- Płeć:
Anula pisze:o długim swetrze, tunice albo spódnicy
A nikt kurcze nie pomyśli o skarpetkach
A w przytłaczającej większości gabinetów jakies kafelki czy coś, zimne jak cholera, ziębią stopy, a przeciez nie będę z gołym tylkiem i w szpilkach chodzić
A jeszcze mi do głowy tak przyszło w tej chwili... ciekawe, czy szpilki i pończochy na wizytę u ginekologa to byłaby już perwersja?
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Anula pisze:Właśnie jest takie "powinno". Chyba w każdych poradach dotyczących pierwszej wizyty jest uwaga o długim swetrze, tunice albo spódnicy.
nie wiem co jest w poradach, ale tych z kolorowych gazetek za bardzo nie biorę za "powinno"
Anula pisze:A dziewczyny jak jest u Was? Trzeba paradować?
Nie trzeba, ale ja byłam w życiu tylko u 2 ginekologów więc nie wiem jak jest wszędzie

- pani_minister
- Administrator
- Posty: 2011
- Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
- Skąd: Dublin
- Płeć:
megane pisze: tych z kolorowych gazetek za bardzo nie biorę za "powinno"
A tych z bardziej poważnych serwisów? ;P - drugi z brzegu link z google - ginekologia.med.pl:
Uwaga: krótka podkoszulka nie jest szczególnie odpowiednim strojem na ten dzień. Od miejsca, gdzie się rozbiera do badania trzeba przejść do fotela ginekologicznego. Najlepiej założyć dłuższą podkoszulkę lub pulower.
A właśnie, że będę chodzić w krótkich koszulkach



- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- _normalna_
- Uzależniony
- Posty: 362
- Rejestracja: 15 paź 2006, 16:42
- Skąd: Katowice Miasto
- Płeć:
- pani_minister
- Administrator
- Posty: 2011
- Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
- Skąd: Dublin
- Płeć:
flower84 pisze:A skąd będę wiedziała że cytologia wyszla dobrze.......?
Wujek Gugle wie wszystko
klik
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
tydzien mam odebrac u pielegniarek wyniki z cytologii, ale do lekarza mam iść za pół roku dopiero,
no właśnie też mnie to trochę niepokoi, a jak byłam w gabinecie to przez tego cholernego stresa nie pomyślałam nawet żeby sie dopytać kto mi powie jak to badanie wyszło
Wróć do „Ginekolog, gabinet ginekologiczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości