Związek a wykształcenie

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Ona_Mika
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 181
Rejestracja: 09 gru 2005, 15:53
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: Ona_Mika » 12 gru 2007, 22:07

księżycówka pisze:Ona_Mika napisał/a:
Patrz na mój wiek :]
A co jej wiek ma do tego? Lepiej rozumie pewne terminy od Ciebie, ktorymi rzucasz.

Napisałam patrz na mój wiek, bo pisała czy po studiach jestem, ale nie znam człowieka który w wieku 19-tu lat studia skończył, no wybacz :]

księżycówka pisze:Mam sie przejmowac obcymi ludzmi z internetu i tym, ze sie przejma ze moga komus nie odpowiadac, bo nie maja wyksztalcenia?


I o to mi cały czas chodzi w tobie, ale dobra to jest Twój punkt widzenia, a jego nigdy nie zrozumiem

Nola pisze:Ona_Mika napisał/a:
Po tym wszystkim co tu napisane, to powinnam rzucić swojego chłopaka, bo jest po zawodówce i nie chcę mu się do żadnej szkoły, bo przecież nie ma tej szczególnej wartości - wykształcenia, pięknie


powinnaś? ktoś tutaj Ci to nakazuje? powinnaś się kierować swoimi własnymi zasadami <zalamka>


Nola, i tak właśnie robię :)

lamaa pisze:Ona_Mika napisał/a:
No nie wiem, ale ja nikogo nie wyśmiewam, jak przedstawia tu swój punkt widzenia, tylko próbuję przybliżyć swój tak żeby każdy mnie mógł zrozumieć. Obracam się w takim a nie innym środowisku, więc mam takie zdanie jakie mam

ale to co napisałam to FAKTY, a nie opinia panująca tylko w moim środowisku czy gdzieś tam... a to co Ty wypisujesz to naprawde bzdury, wymyślone przez Ciebie, a z takim myśleniem sie po prostu zgodzić nie da. Poczytaj jakieś książki dotyczące kształtowania się osobowości człowieka, a potem się wypowiadaj.


Polska wolny kraj i mogę pisać co chcę, nikogo tym przecież nie obrażam <wsciekly>

Chodzi mi o to, że studiuję zaocznie, kontakt ze studentami mam jedynie co 2 tygodnie, może moje poglądy byłyby inne żebym obracała się w środowisku studenckim, może wtedy studia byłyby dla mnie ważną wartością, na razie tak nie jest i nie sądzę, żeby to się to w najbliższym czasie zmieniło

Andrew, zgadzam się z tobą <browar>
http://skocz.com/Katalog/ - klikajcie, pomóżmy potrzebującym
Awatar użytkownika
lamaa
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 116
Rejestracja: 20 wrz 2007, 13:14
Skąd: nvm
Płeć:

Postautor: lamaa » 14 gru 2007, 18:03

Ona_Mika pisze: Polska wolny kraj i mogę pisać co chcę, nikogo tym przecież nie obrażam <wsciekly>

Chodzi mi o to, że studiuję zaocznie, kontakt ze studentami mam jedynie co 2 tygodnie, może moje poglądy byłyby inne żebym obracała się w środowisku studenckim, może wtedy studia byłyby dla mnie ważną wartością, na razie tak nie jest i nie sądzę, żeby to się to w najbliższym czasie zmieniło


obrazasz inne osoby studiujace zaocznie. Nie tlumacz wlasnego lenistwa i braku wiedzy tym, ze obracasz sie w srodowisku ludzi takich a nie innych. Moj chlopak tez studiuje zaocznie, a wiem ze ma wiedze i nigdy nie napisal by takich bzdur, ktore ty wypisujesz. A jezeli nie ma o czyms pojecia to to potrafi przyznac ze nie ma racji w przeciwienstwie do ciebie.

Jeszcze napisz ze studiujesz socjologie <zalamka>
.::falling away from me::.
Awatar użytkownika
Ona_Mika
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 181
Rejestracja: 09 gru 2005, 15:53
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: Ona_Mika » 14 gru 2007, 22:06

lama ja nikogo nie obrażam i jeszcze tu nie obraziłam. Nie rozumiesz tego co czytasz, napisałam:
lamaa pisze:może moje poglądy byłyby inne żebym obracała się w środowisku studenckim, może wtedy studia byłyby dla mnie ważną wartością


A to różni się od tego co napisałaś, ale tłumaczyć się nie będę, jak nie chcesz czytać tego co pisze zmuszać nie będę ani płakać
http://skocz.com/Katalog/ - klikajcie, pomóżmy potrzebującym
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 15 gru 2007, 23:49

Cytuje swojego promotora, bardzo madry gosc:
"ja sie najwiecej nauczylem piszac prace i panstwo sie tez tego u mnie naucza" gosc jest sprawdzony, mial racje:))

Szef moj natomiast studiowal kierunek na ktory bardzo chcialbym isc ale jest tylko dziennie (total bezsens) w wwie na PW. I mowi ze nauki bylo duzo przez poltora roku potem juz sie zbyt duzo nie nauczyl, a w praktyce dopiero w pracy (tpsa) wszystko ogarnal.

I niech mi ktos powie ze studia sa najwazniejsze (PHI MOZE NA MEDYCYNIE :P ).

Co do partnerki - nie musi miec studiow jesli ma kase hehe :D ale jak chcialaby mi pomoc w zyciu to powinna :D oczywiscie mowie pol zartem ;]

Generalnie musi byc inteligentna a nie moze byc idiotka :) studia nie sa najwazniejsze choc sa mile widziane szczegonlnie kierunek ktory by mnie fascynowal i moglaby mi o czyms opowiadac:)
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "

hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 16 gru 2007, 00:26

Wykształcenie i związek? Brak powiązania.. :)
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Awatar użytkownika
FANTOMAS
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 73
Rejestracja: 15 maja 2007, 17:04
Skąd: Z zaświatów
Płeć:

Postautor: FANTOMAS » 17 gru 2007, 14:31

Widzę, że nie znacie pewnej prawdy: liczba idiotów wśród profesorów jest mniej więcej taka sama, jak wśród nie profesorów.
Jak może istnieć ustrój, w którym dwóch meneli spod budki z piwem ma dwa głosy, a profesor uniwersytetu ma jeden głos? Trzeba być idiotą, żeby chcieć w takim ustroju żyć.
Awatar użytkownika
me19
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 252
Rejestracja: 09 paź 2004, 12:22
Skąd: Ziemia Obiecana
Płeć:

Postautor: me19 » 17 gru 2007, 15:52

Mogę być w związku tylko z kimś kogo podziwiam. Rzeczą ,za którą najbardziej podziwiam ludzi jest inteligencja i wykształcenie. Dlatego związek z kimś np. po zawodówce pewnie szybko by się wypalił, chyba ,że wybranek miałby jakieś inne ,wybitne cechy. Poza tym , mam duże wymagania od życia ,a szczególnie od związku i co tu ukrywać- im facet lepiej wykształcony ,tym lepiej. I w większości przypadków lepsze wykształcenie idzie w parze z inteligencją ,więc nad czym sie tu rozwodzić? Wiem ,że to tak fajnie powiedzieć "wykształcenie partnera nie ma dla mnie znaczenia ,ważne ,żeby mnie kochał" ,ale to kłamstwo ,albo zdanie osoby nie mających zbyt wielkich wymagań..
Awatar użytkownika
Nola
Maniak
Maniak
Posty: 696
Rejestracja: 15 gru 2006, 21:55
Skąd: zachód
Płeć:

Postautor: Nola » 17 gru 2007, 16:18

me19 pisze:Mogę być w związku tylko z kimś kogo podziwiam. Rzeczą ,za którą najbardziej podziwiam ludzi jest inteligencja i wykształcenie.


no, mogłabym napisać to samo
Chaos is a friend of mine
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 17 gru 2007, 18:31

Nola pisze:me19 napisał/a:
Mogę być w związku tylko z kimś kogo podziwiam. Rzeczą ,za którą najbardziej podziwiam ludzi jest inteligencja i wykształcenie.



no, mogłabym napisać to samo

a ja zamienilabym wyksztalcenie na inne cechy, ktore podziwiam bardziej ;)

me19 pisze:Wiem ,że to tak fajnie powiedzieć "wykształcenie partnera nie ma dla mnie znaczenia ,ważne ,żeby mnie kochał" ,ale to kłamstwo ,albo zdanie osoby nie mających zbyt wielkich wymagań..

dlaczego zarzucasz komus klamstwa? a moze te wysokie wymagania objawiaja sie po prostu inaczej? oprocz milosci jest wiele innych cech, ktore buduja fanastyczna relacje miedzy partnerami. i wyszktalcenie do niech nie nalezy.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
Jawka
Weteran
Weteran
Posty: 1046
Rejestracja: 13 maja 2006, 14:14
Skąd: innąd
Płeć:

Postautor: Jawka » 19 gru 2007, 21:06

me19 pisze:Rzeczą ,za którą najbardziej podziwiam ludzi jest inteligencja i wykształcenie.
Ja też, jak najbardziej. Doprecyzowałabym jednak pojęcia: otóż, rzeczami jakie najbardziej podziwiam u innych ludzi (zarówno płci przeciwnej jak i tej mi bliższej ;-)) jest inteligencja, wiedza i umiejętność jej wykorzystania.
"(...) pomyśl... co za głupiec z niego-
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"

Awatar użytkownika
extraho
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 103
Rejestracja: 03 maja 2007, 11:28
Skąd: :dąkS
Płeć:

Postautor: extraho » 19 gru 2007, 23:17

Jawka pisze:inteligencja, wiedza i umiejętność jej wykorzystania.

tak, to chyba brzmi lepiej. bo wykształcenie czyli 'papierek z uczelni' można zdobyć naprawdę niewielkim nakładem pracy. właściwie od niechcenia. i tez bez pomysłu, bez sensu, bez potrzeby.
wiedzieć coś, wykorzystywać wiedzę - to mnie kręci.
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 19 gru 2007, 23:21

Jedno pytanko - a czy posiadanie takich oczekiwań wobec partnera jak kasa,wykształcenie,pochodzenie,zawód mają wiele wspólnego z miłością ?
Chyba nie ...
Co za różnica dla uczuć kim kto jest w sensie np. zawodu - prawnikiem, informatykiem, lekarzem czy urzędnikeim, a może pracuje w TV ...
Albo czy bardziej się kogoś kocha z powodu dwóch niż jednego ukończonego kierunku studiów ? Czy masz w sobie więcej miłości do osoby która ma dom, samochód i 15tys miesięcznie dochodu niż do kogoś na utrzymaniu rodziców, tylko z tego powodu ?
......
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
tarantula
Weteran
Weteran
Posty: 978
Rejestracja: 06 cze 2006, 18:50
Skąd: zoo
Płeć:

Postautor: tarantula » 19 gru 2007, 23:24

eng pisze:Czy masz w sobie więcej miłości do osoby która ma dom, samochód i 15tys miesięcznie dochodu niż do kogoś na utrzymaniu rodziców, tylko z tego powodu ?

Tak bo wiem ,ze to nie zyciowa 40letnia oferma ktora bede nianczyc do konca zycia.
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 19 gru 2007, 23:26

eng pisze:Co za różnica dla uczuć kim kto jest w sensie np. zawodu - prawnikiem, informatykiem, lekarzem czy urzędnikeim, a może pracuje w TV ...

A co za różnica, jak wygląda, prawda, eng? :]

Znasz kogoś, kto kocha miłością bezwarunkową, niezależną zupełnie od osoby tym uczuciem obdarzonej? Ja nie. I średnio to sobie wyobrażam, bo bez oczekiwań jakichkolwiek względem partnera musiałabym de facto kochać jakiś metr sześcienny powietrza - i każdego, kto się przypadkiem nawinie i to powietrze sobą wypełni, niezależnie od tego, jaki by nie był sam w sobie.
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 19 gru 2007, 23:38

tarantula pisze:Tak bo wiem ,ze to nie zyciowa 40letnia oferma ktora bede nianczyc do konca zycia.

Czyli można z tgo zrozumieć że szukasz sponsora a nie miłości ...
pani_minister pisze:A co za różnica, jak wygląda, prawda, eng?

A ty znów do mnie te złośliwości ... ech ...
pani_minister pisze:Znasz kogoś, kto kocha miłością bezwarunkową, niezależną zupełnie od osoby tym uczuciem obdarzonej?

Przesada, miłośc nigdy nie jest bezwarunkowa. Ale poznajesz kogoś fajnego i ważniejsze od wszystkiego innego jest to ile szkół skończył(a) ?
Dziwne ...
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 19 gru 2007, 23:51

eng pisze:A ty znów do mnie te złośliwości

Nie do Ciebie, tylko do głupot, które wypisujesz :P W czym jest gorsze wymaganie studiów od wymagania idealnej figury, hmmm? :>

eng pisze:Ale poznajesz kogoś fajnego i ważniejsze od wszystkiego innego jest to ile szkół skończył(a) ?

Popadasz w podobną przesadę, jak Ted, kiedy wpadnie na swój ulubiony temat szmir, kasy i sponsorów. Nie,
eng pisze:kasa,wykształcenie,pochodzenie,zawód

same w sobie nie decydują o tym, że się zakochasz / zwiążesz z kimś. Tym niemniej każda z tych rzeczy pozwala wyrobić sobie dość dobry obraz drugiej osoby, razem z takimi duperelami, czy drzwi przede mną otwiera i czy w dresie chodzi. Nie zakocham się w garniturze ani w otwartych drzwiach, to chyba oczywiste. Ale każdy z takich drobiazgów mniejszych (skarpetki i dres) i większych (wykształcenie, zawód) składają się na druga osobę, która albo mi całościowo pasuje, albo nie. I każdy z tych elementów może ją pogrążyć, bo moje święte prawo mieć hopla na punkcie wypastowanych butów, prawników, lub też idealnych modelek ;)

I jak poznaję kogoś fajnego, to na jakiejś podstawie muszę sobie wyrobić to mniemanie, że jest fajny. Między innymi mogą to być jego studia i/lub pasje.
Awatar użytkownika
extraho
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 103
Rejestracja: 03 maja 2007, 11:28
Skąd: :dąkS
Płeć:

Postautor: extraho » 19 gru 2007, 23:54

eng pisze:a czy posiadanie takich oczekiwań wobec partnera jak kasa,wykształcenie,pochodzenie,zawód mają wiele wspólnego z miłością ?

to jest po prostu plus. ja dam plusa za to, że zaczarował mnie ciekawą rozmową o komputerach, że wie jak go naprawić. i naprawi mój.
dam plusa za męskie, duże dłonie. a Ty dasz za zgrabne nogi.
pani_minister pisze:każdy z takich drobiazgów mniejszych (skarpetki i dres) i większych (wykształcenie, zawód) składają się na druga osobę, która albo mi całościowo pasuje, albo nie. I każdy z tych elementów może ją pogrążyć, bo moje święte prawo mieć hopla na punkcie wypastowanych butów, prawników, lub też idealnych modelek ;)

o właśnie.
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 19 gru 2007, 23:58

pani_minister pisze:Nie do Ciebie, tylko do głupot, które wypisujesz

A dzięki, ja ciebie też ...
pani_minister pisze:W czym jest gorsze wymaganie studiów od wymagania idealnej figury, hmmm?

Od kiepskiej figury "nie staje", a od nieskończonych szkół co ? nie ma się kim pochwalić koleżankom i rodzinie ... ;)
pani_minister pisze:I każdy z tych elementów może ją pogrążyć, bo moje święte prawo mieć hopla na punkcie wypastowanych butów, prawników, lub też idealnych modelek

Każdy ma prawo, a czy ja komuś bronię ?
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 20 gru 2007, 00:01

eng pisze:Od kiepskiej figury "nie staje", a od nieskończonych szkół co ?

Podobnież u kobiet kwestia "stawania" jest kwestią czysto psychiczną, więc większe szanse na pobudzenie niewiasty ma buhaj intelektualny :D
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 20 gru 2007, 00:09

pani_minister pisze:Podobnież u kobiet kwestia "stawania" jest kwestią czysto psychiczną, więc większe szanse na pobudzenie niewiasty ma buhaj intelektualny

Wiesz ... wspólczuje jeśli ty tak masz bo ludzie mocno wykształceni raczej Banderasa nie przypomniają ... coś pomiędzy Woody Allen'em a Hawkingiem (pomijając jego stan) ;)
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 20 gru 2007, 00:09

eng pisze:Jedno pytanko - a czy posiadanie takich oczekiwań wobec partnera jak kasa,wykształcenie,pochodzenie,zawód mają wiele wspólnego z miłością ?
A milosc bierze sie ot tak na zawolanie? Czy wpierw trzeba kogos poznac najpierw, poczuc sympatie, musi sie jakos tam spodobac i powoli powoli milosc sie pojawia? No, a takie m.in. rzeczy skladaja sie na to czy ja chce kogos poznawac w ogole i dawac szanse na zaisnienie uczucia jakiegos.
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 20 gru 2007, 00:18

księżycówka pisze:A milosc bierze sie ot tak na zawolanie?

A czy ja to powiedziałem ?
Uważam że zdroworosądkowe rozpatrywanie tego co kto ma, posiadaitd nie ma związku bezposredniego z uczuciami ...
Z moich dotychczasowych doświadczeń wynika że kobiety nie zakochują się w kimś bo jest "odpowiedni" a najczęsciej wręcz przeciwnie - wbrew sobie, rodzinie,zdrowemu rozsądkowi z autodestrucyjną siłą brną w "błoto" w imię podobno "wielkiej" miłości itd.
Ostatnio zmieniony 20 gru 2007, 00:19 przez eng, łącznie zmieniany 1 raz.
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 20 gru 2007, 00:18

eng pisze:Woody Allen'em

Ten akurat na powodzenie raczej nie narzeka. Marilyn Monroe też się zbyt urodziwemu Millerowi złapać dała :]

Poza tym buhaj intelektualny zawsze znajdzie sposób, jak kobietę podejść, nie musi li jedynie na różniczkowaniu się skupiać :>
eng pisze:kobiety nie zakochują się w kimś bo jest "odpowiedni" a najczęsciej wręcz przeciwnie - wbrew sobie

Więc co najwyżej nie są w stanie jasno i wyraźnie powiedzieć, co dla nich jest odpowiednie, twierdząc jedno - a lecąc na drugie, nie przyznając się do tego nawet przed samymi sobą.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 20 gru 2007, 00:26

eng pisze:A czy ja to powiedziałem ?
Spytales o zwiazek miedzy jednym a drugim. Pytanie od czapy zupelnie.
eng pisze:Uważam że zdroworosądkowe rozpatrywanie tego co kto ma, posiadaitd nie ma związku bezposredniego z uczuciami ...
Ale ma zwiazek z tym czy damy szanse uczuciom.
eng pisze:Z moich dotychczasowych doświadczeń wynika że kobiety nie zakochują się w kimś bo jest "odpowiedni" a najczęsciej wręcz przeciwnie - wbrew sobie, rodzinie,zdrowemu rozsądkowi z autodestrucyjną siłą brną w "błoto" w imię podobno "wielkiej" miłości itd.
Nie tam wbrew sobie ;) Zawsze zgodnie z soba, ale niekoniecznie z swiadomymi swoimi oczekiwaniami. Zawsze jakies minimum tam im zostaje.
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 20 gru 2007, 00:26

pani_minister pisze:Ten akurat na powodzenie raczej nie narzeka. Marilyn Monroe też się zbyt urodziwemu Millerowi złapać dała

No ale nie każdy jest Monroe, Allen, czy Miller ...

pani_minister pisze:Poza tym buhaj intelektualny zawsze znajdzie sposób, jak kobietę podejść,

Zależy do kogo trzeba podejść ... jakoś nigdy nie widziałem sensu wysilania się ...
księżycówka pisze:Ale ma zwiazek z tym czy damy szanse uczuciom.

Rozumiem że jak poznajesz kogoś to pierwsze o co pytasz to "jakie skończyłeś szkoły", zaraz potem cała reszta pytań z listy ... i dopiero się kimś zainteresujesz ...
Ostatnio zmieniony 20 gru 2007, 00:40 przez eng, łącznie zmieniany 1 raz.
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 20 gru 2007, 00:32

eng pisze:Rozumiem że jak poznajesz kogoś to pierwsze o co pytasz to "jakie skończyłeś szkoły", zaraz potem cała reszta pytań z listy ... i dopiero się kimś zainteresujesz ...
Takie rzeczy wychodza w tzw. praniu kiedy sie kogos poznaje jeszcze na stopie wyklej znajomosci i wtedy decyzja i szufladka ;P
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 20 gru 2007, 00:59

Straszne sito :)
Najpierw wygląd, potem wykształcenie, potem ...

Jak wszystkie tak mają to trzeba się poważnie zastanowić nad innymi opcjami :P
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 20 gru 2007, 05:43

pani_minister pisze:Znasz kogoś, kto kocha miłością bezwarunkową, niezależną zupełnie od osoby tym uczuciem obdarzonej? Ja nie. I średnio to sobie wyobrażam, bo bez oczekiwań jakichkolwiek względem partnera musiałabym de facto kochać jakiś metr sześcienny powietrza
rozumiem więc że kochanie kogoś za to że jest dobry (dla zwierząt), czuły, za jego poczucie humoru, za to jakim jest człowiekiem to bajki jakimi obdarzają nas kobiety <diabel> i jest to taką samą bajką jak to że uroda się nie liczy. teraz okazało się ważne jest też kto ma jakie "perspektywy" <regulamin> nic dziwnego - wiadomo - żona to najstarszy zawód świata <diabel>
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 20 gru 2007, 08:13

Blazej30 pisze:ozumiem więc że kochanie kogoś za to że jest dobry (dla zwierząt), czuły, za jego poczucie humoru, za to jakim jest człowiekiem
Nie kocha sie zacos Blazej :) To po pierwsze. A drugie:
Blazej30 pisze:teraz okazało się ważne jest też kto ma jakie "perspektywy" <regulamin>
NIe teraz, a zawsze tak bylo. Jest multum elementow skladajacych sie na to wszystko.
eng pisze:Straszne sito :)
A my mniejsze moze przechodzimy? :P
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 20 gru 2007, 08:16

Dajcie luza Koledzy, nich sobie kobitki pogadają i tak to ich gadanie tutaj jest o kant dupy rozczaś w realnej rzeczywistosci. Zawsze bowiem jest coś za coś, co zas ! wychodzi znacznie później. Bo kobietom - zawsze czegos brakowac bedzie. <aniolek>


księżycówka pisze: Nie kocha sie zacos Blazej :)

No i masz <aniolek>

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 150 gości