Strona 1 z 4
Jak powiedzieć o tym, że byłem w psychiatryku?
: 01 sty 2007, 19:35
autor: zalu
Jak powiedzieć dziewczynie, że byłem 4 razy w szpitalu psychiatrycznym razem ponad 5 miesięcy? Diagnoza przewlekła ciężka nerwica.
Leczę się już 5 lat ambulatoryjnie i to jeszcze trochę zapewne potrwa. Ludzie mają straszne złe spojrzenie na takie osoby. po prostu boją się tego czego nie znają. Czy jest sens o tym mówić, wszak to część mojego życia. Znamy się blisko 3 miesiące.
Co wy o tym sądzicie? Proszę o jakieś rady.
: 01 sty 2007, 19:39
autor: Dzindzer
a tak z ciekawości to ile masz tych swoich chorób, bo to 2 temat o chorobach

: 01 sty 2007, 19:40
autor: Black007_pl
Cześć moim zdaniem za wcześnie troche. Sam leczę się z depresji już któryś rok. Wcześniej byłem na terapii grupowej, ale niestety dzieki mojej "wspaniałej" byłej, której o tym opowiedziałem trafiłem z powrotem do punktu wyjścia, nie mając czasu na terapię od 8 miesięcy jadę na lekach i szczerze mówiąc większość mojego bliskiego otoczenia o tym wie, ale jednak staram się o tym nie mówić, bo zawsze wydajesz się dziewczynie słaby.
A powinieneś być samcem alfa..
Tak więc poczekaj trochę, nie zasypuj dziewczyny na początku związku swoimi problemami, jeśli jej zależy i będziecie dość długo, to i tak będzie miała z nimi styczność.
Na razie postaraj się być jak najbardziej super facetem dla niej.
: 01 sty 2007, 19:48
autor: zalu
Choroba jest jedna ciężka przewlekła nerwica czyli borderline.
Też byłem na grupowej. 3 lata temu.
Nerwica wynika z pewnej sytuacji z przeszłości czyli PTSD.
Biore neurotop 3x300mg. I co najgorsze mam schizofreniczny lęk przed kobietami.
: 01 sty 2007, 19:51
autor: Dzindzer
zalu sam musisz wyczuc, czy mozesz powiedziec. Nikt tu nie wiem co czuje do Ciebie ta dziewczyna. Nikt z nas nie zna jej stosunku do tego rodzaju chorób.
zalu pisze:Choroba jest jedna ciężka przewlekła nerwica czyli borderline.
ale z tego co wiem to chyba nie jest to samo
: 01 sty 2007, 19:52
autor: Gt10
cos tu nie gra... masz schizofreniczny lek przed dziewczynami i pakujesz sie w zwiazek? moze lepiej powinienes sie wyleczyc najpierw... a moze nie chodzi Ci o zwiazek tylko ogolnie o osobniki plci przeciwnej?
borderline to jest odmiana nerwicy?

: 01 sty 2007, 19:55
autor: zalu
Historia choroby:
Traumatyczne zdarzenie> PTSD > Ciężka nerwica > trwałe zaburzenia osobowości 'bodrerline'
: 01 sty 2007, 20:04
autor: Black007_pl
Mam taką teorię, pewnie dostanę za nią po łbie, ale wynika ona z kilku doświadczeń, obserwacji, oraz kilku artykułów psychologicznych.
Kobiety rozróżniają dwa typu facetów, którymi są zainteresowane -
Pierwszy typ, to ogier rozpłodowy. Pociągający, niebezpieczny, twardy, zdecydowany itp. itd.
Z nim kobieta chce mieć dzieci, bo ich geny będą dobre.
Drugi, to wrażliwy, opiekuńczy, stały w uczuciach facet, z którym chciałby wychowywać dzieci i który miałby się nią opiekować.
Najlepiej byłoby, żeby ogier w pewnym momencie został tym wrażliwcem.
Najczęściej jest tak, że tak się nie dzieje i dlatego kobiety zdradzają.
Anyway. Do konkluzji.
Nie pokazuj, że jesteś miękki, nie na początku związku. Na początku musisz być tym twardzielem.
: 01 sty 2007, 20:08
autor: Gt10
black: coraz bardziej wlos mi sie na glowie jezy, jak raz po razie widze,ze taka regula sie sprawdza <boje_sie>
: 01 sty 2007, 20:23
autor: zalu
A ja kim jestem?
mam 25 lat, pisze doktorat na SGH, zarabiam 2600zł, i jeżdze vektrą 1.6, lubię imprezki ale nie jestem imprezowiczem
a pierwszy prezent jaki sprawie swojej żonie to dom - choć nie mam tego napisane na czole, bo pomimo choroby to bym sie nie opędził od kobitek hehe
: 01 sty 2007, 20:24
autor: Ted Bundy
ta reguła to brednia
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Nie obejmuje kobiet, które wiedzą, co mogą dać i czego oczekują od faceta i związku, a jedynie .... i tak wiecie co bym napisał - szmiry
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
: 01 sty 2007, 20:29
autor: Pegaz
Nerwica to nerwica..to nie grzech sie rozchorować..Gdybym to był ja to odczekałbym troche i powiedział..w końcu to jakiś obowiązek poinformować o tym osobe z którą chce się być..a nie tylko dobra wola.
: 01 sty 2007, 20:37
autor: zalu
właśnie, tylko jak to zbobic żeby nie odepchnąć i nie znechęcić do siebie?
podejrzewam że w około 80% dziewczyna zrozumie pod warunkiem że jest dojrzała a nie jest dzieckiem. Chyba?
: 01 sty 2007, 20:37
autor: Miltonia
Dokladnie, masz obowiazek ja poinformowac. J4esli zrobisz to za pozno, to bedzie tak, ze ja wykorzystales, bo ona sie zaangazuje i trudniej jej bedzie odejsc. Jesli za wczesnie, to dobrze Cie jeszcze nie pozna, wiec wyrobi sobie zdanie na podstwaie tego, co jej powiesz. Musisz ja na tyle znac, zeby wiedziec. Ja uwazam, ze uczciwie i lepiej dla Ciebie, powiedziec wczesnbiej. Jak sie wystraszy, to trudno. Musisz trafic na taka, ktora bedzie chciala sama sprawdzic, czy wytrzyma z Toba
Opozniajac powiedzenie jej, manipulujesz nia tak naprawde. Ja wiem, ze to ze strachu, ale to Twoja odpowiedzialnosc.
: 01 sty 2007, 20:40
autor: zalu
Chyba najlepiej zrobic to po zaręczynach? Wszak można je zerwać...
Najdziewniejsze jest to, że wszyscy koledzy i koleżanki uważaja mnie za oazę spokoju.
: 01 sty 2007, 20:41
autor: Pegaz
Zresztą nawet w bardzo konserwatywnym katolickim wyznaniu zatajenie że się choruje chorowało może zostać użyte jako powód do rozwodu kościelnego i się owy rozwód uzyskuje..nie jestem pewien czy twojej choroby to dotyczy ale pewnie tak.
: 01 sty 2007, 20:43
autor: zalu
Mojej choroby to nie dotyczy!! To nie schizofrenia
A czy ona mi powie że jej wój lub dziadek to alkoholik?
czy też ona brała kiedyś narkotyki??
Mogę ją okłamać, tak samo jak nie jedna zrobi z niejednym facetem
: 01 sty 2007, 20:44
autor: Pegaz
zalu pisze:Mojej choroby to nie dotyczy!! To nie schizofrenia
Ty nie rozumiesz..nie chodzi o samą chorobe a o fakt zatajenia..
Zresztą z tym rozwodem to ciekawostka..i chyba jednak dotyczy czegoś innego mianowicie niepłodnośći.
[ Dodano: 2007-01-01, 20:46 ]Zresztą choroba to nie wstyd do jasnej cholery..nie żyjemy na zakaukaziu.
: 01 sty 2007, 20:48
autor: zalu
czasami wydaje mi się że jestem zdrowszy od nie jednej osoby
własciwie nie pije, nic nie palę ani nie biorę
niektórzy niestety powinni byc leczeni a nie są

: 01 sty 2007, 20:53
autor: Miltonia
zalu pisze:Mojej choroby to nie dotyczy!! To nie schizofrenia

A czy ona mi powie że jej wój lub dziadek to alkoholik?
czy też ona brała kiedyś narkotyki??
Mogę ją okłamać, tak samo jak nie jedna zrobi z niejednym facetem
To skoro masz takie podejscie, to po co nas pytasz? Po takiej wypowiedzi uwazam, ze powinna sie trzymac od Ciebie z daleka.
Tak, moze i znajomi uwazaja Cie za oaze spokoju, bo widza Cie tylko w okreslonych sytuacjach. O niczym to nie swiadczy i po tylu latach terapii dziwne, ze o tym nie wiesz. Naprawde radze wziac sie bardziej za terapie, zamiast za oklamywanie innych. I wmawianie sobie czegos, co nie jest prawda.
: 01 sty 2007, 20:59
autor: zalu
Nie mam takiego podejścia. Tylko jak wiadomo każdy gra i tworzy swój jak najlepszy wizerunek. Nikt przecież nie powie od kiedy np. pije alkohol.
Niektórzy zaczeli np. w wieku 13-14 lat a za pietnaście lat 20% z nich będzie zapewne alkoholikami i nikt z nimi by się nie ożenił czy wyszedł za mąż.
: 01 sty 2007, 21:08
autor: Gt10
zalu pisze: Tylko jak wiadomo każdy gra i tworzy swój jak najlepszy wizerunek.
to graj sobie dalej, tworz najlepszy wizerunek, a pozniej nie placz jak sie panna skapnie , ze naprawde ciut roznisz sie od 'obiektu pokazanego na obrazku" i wszystko sie rozleci szybciej niz domek z kart,
btw ile mozna grac? dzien? miesiac? rok? cale zycie? czy naprawde o to chodzi?
: 01 sty 2007, 21:09
autor: Pegaz
zalu pisze:Nie mam takiego podejścia. Tylko jak wiadomo każdy gra i tworzy swój jak najlepszy wizerunek. Nikt przecież nie powie od kiedy np. pije alkohol.
Niektórzy zaczeli np. w wieku 13-14 lat a za pietnaście lat 20% z nich będzie zapewne alkoholikami i nikt z nimi by się nie ożenił czy wyszedł za mąż.
Bzdura takie rzeczy wychodzą prędzej czy później a jeśli nie prędzej to na pewno w najmniej pożadanym momencie..
: 01 sty 2007, 21:32
autor: Dzindzer
Miltonia pisze:Po takiej wypowiedzi uwazam, ze powinna sie trzymac od Ciebie z daleka.
to jestesmy dwie. Opierac zwiazek na oszukiwaniu, bo inni tak robia. Gdybym ja dowiedziala sie po zareczynach to nie wiem czy bym chciała z toba byc, nie wiem czy bym chciała byc z kims kto tak oszukuje
Miltonia pisze:I wmawianie sobie czegos, co nie jest prawda.
czasami to poprawia samopoczucie. Zreszta jak sie nie ma nic to sie sobie i innym pewne rzeczy wmawia, takie ulatwienie
zalu pisze:Nikt przecież nie powie od kiedy np. pije alkohol.
ja moge, tez mi trudne pytanie i temat do ukrywania
: 01 sty 2007, 22:14
autor: ksiezycowka
Powiedziec. Najlepiej juz.
: 01 sty 2007, 22:17
autor: zalu
Dlaczego już? Właśnie teraz, nie za wcześnie?
I jak to zrobić? Czy mówić o szczegółach dlaczego tam trafiłem? I ile tam byłem?
Tak wzasadzie to utrzymuje jeszcze kontakt z 3 osobami z Kliniki Nerwic gdzie spędziłem 10 tygodni na terapii.
: 01 sty 2007, 22:20
autor: Olivia
zalu pisze:Dlaczego już?
Bo o takich rzeczach powinieneś Jej mówić. Jest Ci bliska, Ty Jej też. Dolegliwości psychiatryczne to nie grypa.
zalu pisze:nie za wcześnie?
Gorzej jak będzie za późno.
zalu pisze:I jak to zrobić?
Normalnie powiedzieć prawdę. Od początku do końca.
: 01 sty 2007, 22:24
autor: zalu
Łącznie z przyczyna dlaczego tam trafiłem?
Tylko jak jej to powiedzieć żeby się mnie nie przestraszyła?
Chyba 3-4 razy próbowałem sie zabić, kilka razy zdemolowałem swój pokój.
To wszystko działo się w latach 2002-2004. Od dwóch lat nic szczególnego się nie dzieje.
: 01 sty 2007, 22:26
autor: Olivia
zalu pisze:Łącznie z przyczyna dlaczego tam trafiłem?
Oczywiście.
zalu pisze:Tylko jak jej to powiedzieć żeby się mnie nie przestraszyła?
Nie wiem.
: 01 sty 2007, 22:29
autor: ksiezycowka
zalu pisze:laczego już? Właśnie teraz, nie za wcześnie?
Bo lepiej wczesniej niz pozniej
zalu pisze:Tylko jak jej to powiedzieć żeby się mnie nie przestraszyła?
Delikatnie i wszystko.
