PYTANIE DO KOBIET JAK I MĘŻCZYZN

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Herandic
Początkujący
Początkujący
Posty: 4
Rejestracja: 06 sie 2006, 13:48
Skąd: Poznań
Płeć:

PYTANIE DO KOBIET JAK I MĘŻCZYZN

Postautor: Herandic » 29 gru 2006, 13:15

Chciałbym poprosić was o radę jak odzyskac kobietę mojego życia. Znamy się od dawna od jakis 7 lat, chociarz bylismy oddaleni od siebie o ładnych 70 km to czesto spotykalismy się i jezdzilismy razem na kolonie. Zawsze dazyłem ją przyjacielskim uczuciem i w ogóle przyjaciela na dobre i złe. Rok temu jednak zakochałem się w niej co nie było trudne bo juz taki jestem, lecz odkochac nie umiem. Przeszło do rozmowy w której jej powiedziałem co do niej czuje. Powiedziała że mnie kocha ale jako przyjaciela... zrozumiałem a ja popadłem w melachonie i znikim nie gadałem. Lecz pewnego wieczoru stwierdziła ze jestem dla niej bardzo wazny i chciała by spóbować. Zgodziłem się. Nasze stosunki ociepliły się i spotykalismy sie dosc czesto i nadal spotykamy mimo odległosci poniewaz pracuje w jej miescie. Jestem w niej zakochany po uszy i zapomnienie o niej nie wchodzi w rachube. Po 3 miesiacach uznała ze nie jest szczesliwa i powiedziała ze musi z nami skonczyc narazie, ze moze jeszcze kiedys bedziemy razem. Rozmawiamy z sobą od tamtego momentu, ale raz wypadła nie przyjemna kłutnia ze nie umiem o niej zapomniec po czym nie odzywałą się długi czas. Przeprosiła mnie bo wiedziała ze to nie moja wina, i ze nie chce zrywac kontaktu ze mną. Jednak nasze kontakty się stostunowo ochłodziły to nadal się przyjaznimy. Niewiem co robić bo chciałbym by wróciła do mnie, a nie wiem jak do jej serca dotrzeć ? Prosze bez smiechu, bo ja mam naprawde dosc tej sytuacji w zawieszeniu, oraz prosba o niepytanie się o wiek bo mam swoje 19... Te pytanie równie do kobiet i mężczyzn...
Nigdy nie dyskutuj z głupcem.
Najpierw sprowadzi cię co własnego poziomu a nastepnie, pobije doświadczeniem
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 29 gru 2006, 13:25

Cholera wie szczerze mówiąc. Ale ja bym spojrzała na to tak: była ok, bo spróbowała i lipa z tego była, więc skończyła. Teraz ni to przyjaźń, ni to nic. Po co to ciągnąć? Tylko Ty cierpisz. Zerwałabym kontakty i już, bo ja widzę, że Ty ciągle zamiast o przyjaźni, to o związku z nią myślisz.

Tu nie ma co ratować, bo nic nie było. Była próba, a okazało się, że nic z tego nie będzie, bo jej to nie pasuje. Przyjmij do wiadomości, a nie się łudź.
Awatar użytkownika
Miltonia
Weteran
Weteran
Posty: 1359
Rejestracja: 17 paź 2004, 22:45
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Miltonia » 29 gru 2006, 14:14

Ona sprobowala bardziej z poczucia obowiazku niz z checi. Kolki jej o to na glowie ciosales, lubila Cie, przyjazniliscie sie, to glupio jej bylo ranic Cie i pewnie sama sobie wmawiala, ze cos moze z tego byc. Ale dlugo sie tak nie da, stad koniec.
Teraz straciles pewnie i przyjazn, bo wiadomo, ze przyjaznic sie juz z Toba nie da.

Skoro jestes taki kochliwy, to zakochaj sie w innej, a nie siegnales po ta najbardziej znana.
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Awatar użytkownika
joj_sport87
Maniak
Maniak
Posty: 514
Rejestracja: 03 sie 2006, 23:30
Skąd: Zamość
Płeć:

Postautor: joj_sport87 » 29 gru 2006, 15:27

jaka to przyjazn, jezeli sie kochacie ?

zapomnij o niej, bo tylko sie meczyc bedziesz chlopie
Luminary - Amsterdam \o/

-----> Nakarm glodne dzieci <-----

==> Nakarm glodnego wampira <==
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 29 gru 2006, 15:58

joj_sport87 pisze:jaka to przyjazn, jezeli sie kochacie ?

nie to on jest zakochany, ona tylko lekkomyslnie dała mu szanse
Awatar użytkownika
Bash
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 03 sty 2006, 20:24
Skąd: Sląsk
Płeć:

Postautor: Bash » 29 gru 2006, 16:08

mrt pisze:Zerwałabym kontakty i już, bo ja widzę, że Ty ciągle zamiast o przyjaźni, to o związku z nią myślisz.

Oczywiście, taka przyjaź jaką opisałem po prostu nie istnieje. Kocha Cie jak przyjaciela, czyli nie licz na nic więcej. Proste.
Zarwij kontekt, chociaż to trudne będzie i już :)
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
Herandic
Początkujący
Początkujący
Posty: 4
Rejestracja: 06 sie 2006, 13:48
Skąd: Poznań
Płeć:

Postautor: Herandic » 29 gru 2006, 16:13

ehhh kontaktu nie zerwię bo jest dla mnie bardzą wazną osobą ale nie wiecie jak by kogoś zainteresowac osobą? co zrobić by zaczeła coś czuc ? jakies porady bym bardzo prosił... po prostu kocham ją a do przyjazni nie umiem wrócić chociarz przyjaznie się z nią od 13 roku zycia... smutne jest to co piszecie ale chyba prawdziwe
Nigdy nie dyskutuj z głupcem.

Najpierw sprowadzi cię co własnego poziomu a nastepnie, pobije doświadczeniem
Awatar użytkownika
Bash
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 03 sty 2006, 20:24
Skąd: Sląsk
Płeć:

Postautor: Bash » 29 gru 2006, 16:18

Herandic, zrozum, że taka przyjaźń NIE ISTNIEJE jak Ty czujesz do niej coś więcej. O przyjaźni damsko męskiej było już tu dużo. Nie będziemy się powtarzać. popatrz logicznie. Czy tu pokochałbys kogoś do kogo nic nie czujesz poza sympatią? Takiego czegos nie jestes w stanie zrobić <przytul>
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
Awatar użytkownika
joj_sport87
Maniak
Maniak
Posty: 514
Rejestracja: 03 sie 2006, 23:30
Skąd: Zamość
Płeć:

Postautor: joj_sport87 » 29 gru 2006, 20:32

Herandic pisze:co zrobić by zaczeła coś czuc ?

nic nie zrobisz niestety. Mozesz jedynie skrocic swoje cieprnienie przez permanentne finito
Luminary - Amsterdam \o/



-----> Nakarm glodne dzieci <-----



==> Nakarm glodnego wampira <==
Awatar użytkownika
unlucky_sink
Maniak
Maniak
Posty: 739
Rejestracja: 06 maja 2005, 15:42
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: unlucky_sink » 29 gru 2006, 21:17

Herandic, skoro ona nie chciaŁa, to do jej serca nie dotrzesz-chyba, że ona zmieni zdanie... póki co lepiej pomyśl o przyjaźni albo zapomnij.. To że ty chcesz nic nie zmieni-a raczej niczego-2 strony mszą chcieć-do niczego jej nie zmusisz-a juz na pewno nie do uczucia.
"Mężczyzna kolo 30 czy 40 nie wiąże się z mlodszą kobietą dla jej jędrnego ciala i przeklutego języka. To czysta propaganda. Wiąże się z nią, by móc stać się tym,kto spieprzy jej życie." T. Parsons
Awatar użytkownika
Joasia
Weteran
Weteran
Posty: 998
Rejestracja: 22 sty 2006, 21:17
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Joasia » 29 gru 2006, 22:37

Zawsze jest to ryzyko że przyjaźń nie przerodzi się w miłość. Sama jak wchodziłam w taki właśnie związek panicznie się tego bałam - co będzie jak się nie uda? Na razie odpowiedzi nie znam bo się udaje :]
Herandic raczej między wami nic już nie będzie. Sprobowaliście - nie wyszło, nie ma sensu tego powtarzać bo jeszcze bardziej się pokaleczycie. Według mnie uczucie nie jest już możliwe a przyjaźń... może. Ale to musielibyście oboje bardzo się starać. Ty póki co myślisz inaczej.
Obrazek
Herandic
Początkujący
Początkujący
Posty: 4
Rejestracja: 06 sie 2006, 13:48
Skąd: Poznań
Płeć:

Postautor: Herandic » 31 gru 2006, 16:51

Troche się tu źle zrozumielismy... Bo my jestesmy bardzo dobrymi przyjaciółmi, nawet mi ostatnio powiedziała ze jestem jej najlepszym przyjacielem... Tylko ze ja ją oprócz tego kocham. Ale dziekuje za pomoc. Dlatego te pytanie co zrobić by było troche wiecej?, od czego zacząć?, jak zaczac nawiazywac tą wieź na nowo?... Prosił bym o jakies porady, poniewaz mam dobre relacje z płcią przeciwna ale to tez ze jestem niesmiały w tych waznych pewnych tematach...
Nigdy nie dyskutuj z głupcem.

Najpierw sprowadzi cię co własnego poziomu a nastepnie, pobije doświadczeniem
Awatar użytkownika
themadablues
Bywalec
Bywalec
Posty: 59
Rejestracja: 22 lip 2004, 19:27
Skąd: się wziąłem ?
Płeć:

Postautor: themadablues » 31 gru 2006, 21:22

Moim zdaniem nie ma szans... Tez bylem w takiej sytuacji - zakochalem sie w przyjaciolce ( fakt faktem, mowila ze moze cos z tego bedzie ) ale nic z tego nie wyszlo. Nasze stosunki pogorszyly sie i rozmawialismy ze soba baardzo rzadko...Teraz jest troche lepiej...

Kiedys ludzilem sie ze jest cos takiego jak przyjazn miedzy kobieta a mezczyzna...Ale nie ma takiej opcji
Awatar użytkownika
Dvorak
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 186
Rejestracja: 20 sty 2004, 21:38
Płeć:

Postautor: Dvorak » 01 sty 2007, 09:37

Hmmm dala ci szanse... byliscie az 3 miesiace... myslicie ze to lekkomyslne ? moze ona rzeczywiscie chciala sprobowac.. ale sa dwa powody z ktorych mogla zrezygnowac:
-albo rzeczywiscie kocha cie jak PRZYJACIELA...
-albo z jakiegos innego powodu bylo jej zle i uznala ze nie chce miec takiego chlopaka

Przemysl te 3 miesiace, one sa najwazniejsze, przemysl co w nich bylo dobrze, co zle... czy moze za bardzo ja adorowales, czy moze za malo.. postaraj sie... tylko to ci pozostalo :) i nie pisz nigdy: ZAPOMNIENIE NIE WCHODZI W GRE :) to bzdura... tzn zapomniec calkiem nie mozna jak sie naprawde kochalo, ale mozna to odsunac na dalszy plan :)
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 01 sty 2007, 13:54

Nie zmusisz nikogo do miłości, nie zmusisz by był z Tobą. I Jej nie zmusisz ani wyznaniami, ani przyjaźnią. Do tego trzeba szczerych, mocnych chęcie dwojga ludzi. Ona nie chce, już dawno to powiedziała, tylko Ty Jej niepotrzebnie głowę trujesz.
Napisałeś, że zakochałeś się w Niej, bo zakochanie łatwo Ci przychodzi. Czy to oznacza, że zakochujesz się pochopnie, ot tak?

Tym wyznaniem i związkiem uciąłeś przyjaźń. Ale to ryzyko było wpisane w Wasze relacje. Ale takie jest życie.

Na razie nic nie rób. Pozwól odpocząć, ochłonąć. Bo póki co to normalnych relacji między Wami nie będzie. Nie wspominając, że już nigdy nie będzie tak, jak kiedyś.
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 266 gości