Potrzeba rady!!!!

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

amorek
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 18
Rejestracja: 09 paź 2005, 17:36
Skąd: Świat
Płeć:

Potrzeba rady!!!!

Postautor: amorek » 28 gru 2006, 21:58

Witam
po dluzszej nie obecnosci pojawiam sie na tym forum i chce opowiedziec o pewnej historii a wlasciwie mojej historii i chce sie zapytac co mam zrobic a wlasciwie co sadzicie ze bedzie odpowiednie (kiedys sie juz zwrocielm z jedna prosba i wyszedlem na tym dobrze stad moje zaufanie do tej strony)

POCZATEK
a wiec z moja dziewczyna jestem od 1,5 roku juz i oczywscie na poczatku bylo oki ona wyjechala na studia i tu wlasnie zaczela sie zla historia
PIERWSZY MINUS
na wymianie zagranicznej dzwonilismy do siebie a wlasciwie ja do niej dzwonilem co jakis czas i bylo super jest ladna dziewczyna wiec mowila ze caly czas koelsie sie doniej podstawiaja ale ja na to nie reagowalem w koncu mnie kocha to bedzie wierna nie prawdaz ??
ZDRADA
ale nie stety tak nie bylo do konca po tym jak doniej zajechalem tam i spedzilismy razem tydzien ponad jakis 2 tyg po na imprezie urodzinowej jednej z osob calowala sie z kolesiem twierdzila ze dla tego ze bardza ja prosil i prawie plakal dla mnie to nie wytlumaczenie ale co tam jej zycie
PRZEBACZENIE NO 1
ja powiedzialem ze nic sie nie stalo ze jakos przezyjemy ze ja kocham i wiem ze ona mnie tez i ze bedzie dobrze... obieclala ze juz wiecej sie to nei powtorzy i ze wyjazd beze mnie byl najwiekszym bledem w jej zyciu i ze nigdy wiecej nei wyjedzie nigdzie beze mnie
ZDRADA CD
po powrocie do polski siedzielismy u niej i sie okazalo ze nie tylko nie dotryzmala slowa ale ze sie calowala potem z tym samym kolesiem dosyc czesto oraz ze prawdopodobnie bo nie pamieta calowala sie jeszcze z jednym a inny koles calowal ja po piersiach i przed jakims rozwojem sytuacji przeszkodzilo wejscie innej osoby oczywiscie wina byla po stronie alkoholu oraz tesknoty za mna !
HISTORIA TRWA
to sie wydarZylo rok temu dalej jestem z nia ale juz nie jest to samo, o tej sytuacji praktycznei zapomnailem i stwierdzilem ze bede zyl dalej ale ostatnio dzieja sie zle rzeczy sie klocimy czesto i mamy do siebie pretensje... ta sytuacja w ktorej mnie zdradzila sie nie pojawia w rozmowach bo jest ona bolaca i dla mnie i dla niej... i sie zastanawiam czy ten zwiazek dalej ma szanse... szczegolnie ze nie umiemy razem rozmawiac a ja wole byc sam ostatnio niz z nia chce przemyslec co sie dzieje za to ona mowi ze jak chce to juz na zawsze sie rozchodzimy ja ja kocham i to nie jest proste przekreslic taka kupe czasu mowiac spadaj.....
PYTANIE
a wiec moja prosba co mozecie mi poradzic... w tej sytuacji nie chce jej zranic ale nie chce zeby ktos mnie ranil??
dziekuje za komentarze oraz za wpisy
Zycie to ostry miecz na ktorym Bog napisal <walcz... kochaj.... cierp>!!!
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 28 gru 2006, 22:06

I juz spie.przyles. O tym wtedy trzeba bylo gadac. Tak sprawa przemilczana nadal w Was siedzi i ferment tworzy. I stad jakies durne frustracje.

Jak dla mnie juz dawno temu powienes ja kopnac w tylek. Pewnie i tak nawet polowy historii kto ja calowal i co jeszczerobil nie znasz.....
Awatar użytkownika
Black007_pl
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 334
Rejestracja: 27 lut 2006, 09:27
Skąd: Gliwice
Płeć:

Postautor: Black007_pl » 28 gru 2006, 22:09

Witaj.
Najważniejszy dla Ciebie jesteś ty.
Osobiście nie uznaje zdrady, ani tłumaczenia się alkoholem, jestem z kimś w związku, to jestm odpowiedzialny za swoje czyny i to,ze byłem pijany nie usprawiedliwia pójścia a inna do łożka, czy "tylko" pieszczot.

Moim zdaniem problem tkwi w tym że ty jej już nie ufasz, a ona to wyczuwa i przestaje ufać tobie - na zasadzie - "o rany, jeśli ja go zdradziłam i on o tym wie, to pewnie też miał jakiś skok w bok, bo czemu by nie?" i tak koło się zamyka.
Sytuacja jest trudna i współczuje. Może powinniście dać sobie trochę czasu osobno.

Pozdrawiam.
Życzę powodzenia.
"I save all the bullets from ignorant minds
Your insults get stuck in my teeth as they grind
Way past good taste, on our way to bad omens
I decrease, while my symptoms increase "
Awatar użytkownika
OneLove
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 334
Rejestracja: 17 gru 2006, 23:32
Skąd: ***
Płeć:

Postautor: OneLove » 28 gru 2006, 22:23

Cięzka sprawa. No ale sam sie w to g... wpakowałeś. Wybaczyłeś zdrade,dwie lub wiecej (chyba sam nie wiesz ile) wieć nic dziwnego,że sie kiepsko układa. Po zdradzie przewaznie (choć nie zawsze) tak jest,mozna wybaczyć ale bardzo cięzko zapomnieć,to wraca i wracać będzie zawsze. Na Twoim miejscu to bym uciekała od takiej panny (choć wiem,że to sie łatwo mówi). Skoro tak łatwo Cię zdradziła raz czy drugi to czemu nie miała by tego powtarzać,Ty i tak wybaczysz (a przynajmniej ona tak myśli). Daj sobie z nią siana bo chyba nie warto.
Nie chcesz jej zranić,ok ale medalu za to raczej nie dostaniesz!! Ona Ciebie raniła z łatwością,skoro juz sam czujesz,że to nie to,to po jaką cholere sie męczyć?!
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 28 gru 2006, 22:35

amorek pisze:ZDRADA
amorek pisze:ZDRADA CD
amorek pisze:w tej sytuacji nie chce jej zranic

Nie, że nie chcesz, tylko sie boisz zranić.
Bo jej zranienie to wasz koniec.
Ona wie, że może Cię rolować, to i sobie pozwala na roladkę. Ona ma wybór (facetów), Ty nie i tu (niby) jesteś przegrany, w sensie nie powiem, bo się boję końca, bo może odejść.

PYTANIE:
fajnie się czujesz w takiej sytuacji?
co TY o tym pomyślałbyś, gdyby był to Twój kumpel, nie Ty?
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Rafeek
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 210
Rejestracja: 10 lis 2006, 14:02
Skąd: www
Płeć:

Postautor: Rafeek » 28 gru 2006, 22:46

Mysle ze to temat na jaki moge sie wypowiedziec dosc obiektywnie...
Pewnie nie wiesz ale mialem dosc podobnie...panna mnie zdradzila rok temu z kolega, tlumaczac ze z zalu i ze byla pijana...potem mialem wiele sygnalow o tym ze cos jest nie tak,ale slepo zakochany trwalem i nie dopuszczalem inneh mysli jak tylko to ze ja kocham i chce byc z nia...niewazne chcesz to poxczytasz...
Co do ciebie, pannie juz dawno przestalo zalezec!!!pewnie jest z toba sila rozpedu i z przyzwyczajenia...powinienes ja juz rok temu jak i ja sam powinienem zostawic i podziekowac...
Uwazam ze powinienes ja juz dawno kopnac w tylek....wiem ze kochasz i woogle...ale jakbym mial wybierac to co przezylem jak sobie poszla do innego, a zosatwic ja i rozejsc sie w "przyjazni"chociazby dla samego siebie wybralbym to drugie...
Mialem jesli chodzi o zdrade bardzo podobnie...trwalem, kochalem..nie zauwazylem jak jej przestalo zalezec, a potem to kwestia czasu jak znalazla innego i odeszla..aaa
zapomnialem dodac ze nie zapomniala przy okazjii odchodzenia mnie troszke sponiewierac
Teraz zaczynam myslec "glowa" nie "sercem" i tylko zaluje ze tak pozno :(
...TYSIACE FAKTOW POUKLADANYCH W WERSACH...
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 28 gru 2006, 22:51

amorek pisze:twierdzila ze dla tego ze bardza ja prosil i prawie plakal dla mnie to nie wytlumaczenie ale co tam jej zycie

<hahaha>
Jej zycie? Nie przypadkiem Wasze? Jak jej zycie, to faktycznie nie ma problemu. Jesli Wasze, to tak skrajnie idiotyczne wytlumaczenie nie powinno bylo kiedykolwiek przejsc. Jakims sposobem przeszlo, a Ty masz skutki.
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 28 gru 2006, 23:46

a wiec moja prosba co mozecie mi poradzic... w tej sytuacji nie chce jej zranic ale nie chce zeby ktos mnie ranil??
dziekuje za komentarze oraz za wpisy

Stary, to jest EWIDENTNY przypadek, gdzie należy zareagować tak: odejść.
I musisz znaleźć w sobie tyle odwagi, żebyś mógł nagle pozostać sam. Ale lepiej być samemu niż łudzić się, ze kobieta, którą się kocha, zmieni się albo przestanie sprawiać ból.
Musisz zrozumieć pewne sprawy - chcąc być z kobietą, myślisz poniekąd o tym, jak to będzie za 10 lat. Jesli teraz jest jak jest, to uwierz - potem nie będzie lepiej, tylko gorzej. I musisz umieć podjąć gorszą dla Ciebie w tym momencie decyzję - odejść.

Powtarzam - musisz umieć. Nie, że musisz odejść! Bo to co ja mówię, jest tylko odpowiedzią na Twój post. W którym zawarte zostało coś ale nie cała sprawa.
Niemniej jednak zdrada jest zdradą - jest niby z Tobą, a całuje się z jakimś typem. No. Tak się nie da! Ja, chociaż nieraz w tarapatach związkowych miałem okazję się z kimś... hmm... lizać, pieścić, chędożyć nawet to jednak zdecydowanie odmawiałem! Coś tu nie w porządku jest. <pijak>
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
mika
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 182
Rejestracja: 22 lis 2004, 17:29
Skąd: swinkowo
Płeć:

Postautor: mika » 28 gru 2006, 23:57

powinienes ja zostawic. ta sytuacja jest nie zdrwa dla was obojga. ja chcesz to mozesz prubowac naprawic ten zwiazek, ale osobiscie uwazam ze powinienes ja zostawic. ciezko ci od niej odejsc bo ja kochasz i jestescie tyle juz ze soba. a pomysl ze za pare miesiecy lub za pol roku czykolejne poltora. nie jest do konca powiedziane ze jak raz zdradzi to musi kolejny. ale jak zdradzila cie tyle razy to zapewne bedzie znowu zdradzac, a cieie to bedzie coraz bardziej bolec. nie powinienes narazac sie na takie nerwy.

a jej tlumaczenia sa do niczeg. ze ktos ja blagal? ze byla pjana? ze tesknila? jak sie kocha i teskni to innego sie nie prubuje. wiem cos na ten temat bo ze swoim tez zadko sie widujemy.
Z puzzli układałam sobie świat. Jedej części zabrakło! Tej z napisem: SZCZĘŚCIE
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 29 gru 2006, 00:26

mika pisze:a jej tlumaczenia sa do niczeg. ze ktos ja blagal? ze byla pjana? ze tesknila?
No wlasnie tu jest najgorsze. Bo kazdy ma prawo blad popelnic, ale jak zaluje okazuje skruche przyznaje sie udowadnia nie tylko slowami ze nadal muz alezy i ze kocha to m ozna wybaczyc, ale tez nie X razy. A takoe wymowki to zwykla tandeta....
Awatar użytkownika
joj_sport87
Maniak
Maniak
Posty: 514
Rejestracja: 03 sie 2006, 23:30
Skąd: Zamość
Płeć:

Postautor: joj_sport87 » 29 gru 2006, 01:47

amorek pisze:bardza ja prosil i prawie plakal

ta... to ja tez ide sobie poplacze, to moze sie zalapie na jakis <sex> <hahaha>

amorek pisze:bo nie pamieta calowala sie jeszcze z jednym a inny koles calowal ja po piersiach i przed jakims rozwojem sytuacji przeszkodzilo wejscie innej osoby

nazwalbym ja bardzo zajebiscie brzydko, ale szanuje Ciebie - nie ja!!

amorek pisze:dalej jestem z nia

<zalamka> <--- tylko tyle mam Ci do przekazania w tej sprawie

amorek pisze:ale juz nie jest to samo

a co myslales, ze bedzie to samo po takim czyms ? <glaszcze>


ja na Twoim miejscu, juz rok temu (moze nawet wczesniej) bym ja pozegnal (nie)ladnie...


sorry ale... czy Ty czlowieku myslisz czasami ? nosz kur... wiem, ze milosc jest slepia i glupia, ale nie do takiego stopnia chyba :| <pijak>
Awatar użytkownika
Wujo Macias
Maniak
Maniak
Posty: 750
Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
Skąd: 3miasto
Płeć:

Postautor: Wujo Macias » 29 gru 2006, 03:30

Kolega o takim zacieciu scenopisarskim <regulamin>

Tak jak mowia Ci inni- panna ewidentnie dala po bokach, glupio sie tlumaczac. Chciala tego i to zrobila. W tym momencie powienien byc kop w dupe albo cos konkretneo postanowione.
W tym momencie dla wlasnego zdrowia psychicznego pogon szlaufe, majac w rzyci jej uczucia.
Nie Ty spieprzyles, niech tez pocierpi
Rafeek
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 210
Rejestracja: 10 lis 2006, 14:02
Skąd: www
Płeć:

Postautor: Rafeek » 29 gru 2006, 08:31

joj_sport87 pisze:sorry ale... czy Ty czlowieku myslisz czasami ? nosz kur... wiem, ze milosc jest slepia i glupia, ale nie do takiego stopnia chyba


Bys sie zdziwil...wiem po sobie i po tym co pisalem...jet slepa!!! zreszta wiesz:)

Nie rob tego samego bledu co ja...pannie nie zalezy, zrobila raz potem kolejny i to sie nie zmieni...w koncu ona cie zostawi i zwali na ciebie.
Znajdzie kolejne glupie wytlumaczenie dlaczego cie zostawila, a jak sie okaze pojdzie do innego...
Wiem ze ciezko..sam rok temu nie mialem na tyle odwagi i sil zeby to zrobic..TERAZ ZALUJE!!!
...TYSIACE FAKTOW POUKLADANYCH W WERSACH...
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 29 gru 2006, 09:05

Nie znam ani Ciebie , ani Twej dziewczyny . Tego typu sprawy na forum nie powinny byc obgadywane . Bowiem to co napisales , to za mało by napisac cos madrego , to tak jak bym ja opisal tu swoje problemy i sugerując sie tym co mi tu napisza , chcial ułożyc swe życie , NIE DA SIE !
Zatem - jesli Ci na niej zależy i ją kochasz , to niestety pozostaje ci niewdzieczna rola pozostania obok niej , do momentu kiedy sam powiesz - dosc ! . Byc moze Twa dobroc zostanie dostrzeżona przez nią , co spowoduje u niej zmiane , nie stanie sie to juz ! nie ma gwarancji ze wcale sie stanie .... ale co zrobić , odejsc ? wista wio ! - łatwo powiedziec ,tym którzy kocham - mówią tak samo jak dzien dobry . <przytul>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
natasza
Weteran
Weteran
Posty: 1339
Rejestracja: 12 kwie 2004, 11:48
Skąd: z sieci
Płeć:

Postautor: natasza » 29 gru 2006, 10:09

Błąd popełniła wtedy. Od tego czasu zdarzyło się coś podobnego? Porozmawiaj z nią na ten temat, powiedzcie sobie jak się z tym czujecie.

Bo może to chwilowe nieporozumienia, w które ty wepchnąłeś starą sprawę?
"Można być w kropli wody światów odkrywcą. Mozna wędrując dookoła świata przeoczyć wszystko."
Rafeek
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 210
Rejestracja: 10 lis 2006, 14:02
Skąd: www
Płeć:

Postautor: Rafeek » 29 gru 2006, 10:30

natasza pisze:Błąd popełniła wtedy. Od tego czasu zdarzyło się coś podobnego? Porozmawiaj z nią na ten temat, powiedzcie sobie jak się z tym czujecie.

Bo może to chwilowe nieporozumienia, w które ty wepchnąłeś starą sprawę?


Jesli to faktycznie male nieporozumienie, to wszystko sie ulozy na razie, a i tak wruci w przyszlosci:)
Jesli jednak nie, a tak mysle ...bo nie wierze ze nagle moglo zaczac jej zalezec (nie zalezalo bo zrobila jak zrobila)...to nalezy jak najpredzej sie ZDYSTANSOWAC...obserwuj miej palec na pulsie...zebys se nie obudzil pewnego dnia pelny miloscii w wiary w was z reka w nocniku <wazne>
...TYSIACE FAKTOW POUKLADANYCH W WERSACH...
Awatar użytkownika
joj_sport87
Maniak
Maniak
Posty: 514
Rejestracja: 03 sie 2006, 23:30
Skąd: Zamość
Płeć:

Postautor: joj_sport87 » 29 gru 2006, 15:00

Andrew pisze:moze Twa dobroc zostanie dostrzeżona przez nią

hehe juz bylo ;) dlatego chlopak napisal do nas :]

natasza pisze:Bo może to chwilowe nieporozumienia

to jesli ja bym mial dziewczyne, a z inna wskoczyl sobie do lozka, to by bylo chwilowe nieporozumienie ? spook rozumiem, ze nie chodzi juz o ta sytuacje sprzed roku, ale mi by ta sprawa tak czy inaczej nie dala spac...
Your life, your feelings Forever!
Luminary - Amsterdam \o/

-----> Nakarm glodne dzieci <-----

==> Nakarm glodnego wampira <==
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 29 gru 2006, 19:24

amorek pisze:oraz tesknoty za mna !! !

To teraz już musicie być ciągle razem, bo nie daj Boże, jak ona zatęskni <boje_sie>

amorek pisze:to nie jest proste przekreslic taka kupe czasu mowiac spadaj.....

Wiesz, ona już to zrobiła, wtedy gdy ktoś całował ją po cyckach, tylko Ty nie chcesz "wyjść" :|
W sumie <hmm>, to nie wiem jakich rad spodziewasz się, skoro już sam odpowiedziałeś sobie i zrobisz to, co będziesz chciał, nie zależnie od tego, co My napiszemy.
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"

Joe Cocker
Awatar użytkownika
joj_sport87
Maniak
Maniak
Posty: 514
Rejestracja: 03 sie 2006, 23:30
Skąd: Zamość
Płeć:

Postautor: joj_sport87 » 29 gru 2006, 20:47

Mona pisze:Wiesz, ona już to zrobiła, wtedy gdy ktoś całował ją po cyckach, tylko Ty nie chcesz "wyjść"

dlatego mam wrazenie ze duzo osob nie mysli... moze nawet wrecz odwrotnie, ale czy tak sie da ? :]
Luminary - Amsterdam \o/



-----> Nakarm glodne dzieci <-----



==> Nakarm glodnego wampira <==
amorek
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 18
Rejestracja: 09 paź 2005, 17:36
Skąd: Świat
Płeć:

Postautor: amorek » 29 gru 2006, 22:18

witam
i dizekuje za kazde zdanie na pisane tutaj na pewno napisze jak ta historia sie zakonczy.....
pozdrawiam i dziekuje za porade...
pozdrawiam
amorek
Zycie to ostry miecz na ktorym Bog napisal <walcz... kochaj.... cierp>!!!
Awatar użytkownika
Dvorak
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 186
Rejestracja: 20 sty 2004, 21:38
Płeć:

Postautor: Dvorak » 01 sty 2007, 16:50

hmmm ton w jakim napisales caly post, swiadczy o tym ze ty juz wiesz co zrobic... t wiesz ze nalezy odejsc tylko jeszcze nie umiesz :) ............................. JELENIU :)

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 267 gości