agnieszka.com.pl • nuda?zadrosc....
Strona 1 z 1

nuda?zadrosc....

: 10 gru 2006, 17:17
autor: agacica
w sumie nie wiem czemu tu pisze... moze chcialabym jakies obiektywnej opinii..
zaczne od poczatku..
jestem z chlopakiem ponad rok..raz jest wspaniale raz tragicznie.Ostatnio zauwazylam ze on juz sobie mnie"odpuscil" tzn nie stara sie o mnie, oklamuje,wymiguje sie od spotkan. Wiele razy z nim o tym rozmawialam mowil ze postara sie poprawic ze mam mu wybaczac bo on juz taki jest. Niedawno zaczelam studia,poznalam wielu ludzi... I znalazl sie chlopak, ktory normalnie na ulicy nie spodobal by mi sie..widziialam ze mu sie podobam. Kiedys nas widzial jak szlam z moim chlopakiem. Potem w szkole zapytal sie kim on byl i czy jest moim chlopakiem? I ja wtedy..wyparlam sie powiedzialam ze zerwalam z nim i jest dla mnie nikim... potem zastanawialam sie czemu tak mu powiedzialam?Moze brakowalo mi tego zainteresowania?poczucia ze moge sie komus podobac.. Moj chlopak dowiedzial sie potem o calym zdarzeniu i o tym ze ja mu sie bardzo podobam. Wsciekl sie, zawsze byl zadrosny ale teraz najchetniej chcialby abym nie miala zupelnie kolegow..a tym bardziej zebym nie wychodzila z nimi. Tlumacze mu ze ja ich traktuje na stopie kolezenskiej chociaz?? juz sama nie wiem....

: 10 gru 2006, 17:52
autor: dziobakkkk
ja nie rozumiem po co powiedziałaś kolesiowi, że to nie Twój chłopak skoro nim jest, Od roku! Nie no, postaw się w jego sytuacji - on mówi jakiejś dziewczynie której się podoba, że właściwie to jesteś dla niego nikim...

Jeśli brakuje Ci zainteresowania, albo czegokolwiek w związku - powiedz o tym swojemu facetowi... jeśli Ci na nim i na związku z nim zależy

: 10 gru 2006, 18:04
autor: Wombat
Według mnie jak pokażesz swojemu chłopakowi że nie jest dla ciebie całym swiatem przestanie ciebie okłamywać i wymigiwać się.

Zastanów się czy chcesz zyc z chłopakiem ktory okgranicza ciebie (chociaż ma powody do zazdrości)

: 10 gru 2006, 19:09
autor: Majka85
Obydwoje ściemniacie. Pokaż mu, ze jestes zaangażowana i chcesz być mu wierna ale oczekujesz czegoś w zamian. Jeśli dalej będzie się zachowywał jak przedtem to go zostaw. Nie będziesz po nim płakać. Gdybys miała to nigdy byś nie była zainteresowana powiedzeniem komuś obcemu, ze Twój chłopak nie jest Twój.

: 10 gru 2006, 19:16
autor: Kemot
Ostatnio zauwazylam ze on juz sobie mnie"odpuscil" tzn nie stara sie o mnie, oklamuje,wymiguje sie od spotkan.

Ja niestety mam to po miesiącu... :( Oczywiście nie z mojej strony.
Czasem uczucie trochę wygasa, a czasem nie.
Wiele razy z nim o tym rozmawialam mowil ze postara sie poprawic ze mam mu wybaczac bo on juz taki jest.

Najgłupsze jest to, sam to też wiele razy słyszałem
bo on juz taki jest

Po prostu nie chcę nic źle wróżyć, życzę Ci, by było wszystko ok, ale wypaliło się. Podejrzewam, że to początek końca.

: 10 gru 2006, 20:02
autor: Marissa
Ja również uważam że to początek końca. Sama to powiedziałaś, nie przyznając się tamtemu chłopakowi że masz kogoś - myśle że już sama tak nie uważasz podświadomie i dlatego to powiedziałaś. Miałam dokładnie tą samą sytuację kilka tygodni temu, kiedy zwykły kolega zapytał się czy mam kogoś.

: 10 gru 2006, 20:04
autor: sadi
Ja pierd.ole co za ludzie...sami nie wiedza czego chca, z kim sa, co do kogo czuja, jak sie maja zachowac...a ponadto przychodza na forum i pytaja sie o to obcych ludzi, ktorzy za censored nie maja pojecia z kim maja doczynienia...
Czy mozna cos zrobic w takiej sytuacji?

: 10 gru 2006, 20:21
autor: Soul
sadi pisze:a pierd.ole co za ludzie...

<hahaha> ostatnio co drugi Twoj post sie tak zaczyna <pijak> Niektorzy tak maja i nic na to nie poradzisz.

agacica, jak sobie poscielisz tak sie wyspisz. Robisz w bambuko swojego chlopaka, a pozniej sie dziwisz ze sie wscieka. Sama nie wiesz czego chcesz. Domyslam sie, ze wlasnie dlatego wydaje Ci sie ze on sobie "odpuszcza" ten zwiazek.