nuda?zadrosc....

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

agacica
Bywalec
Bywalec
Posty: 31
Rejestracja: 20 lut 2006, 18:58
Skąd: Warszawa
Płeć:

nuda?zadrosc....

Postautor: agacica » 10 gru 2006, 17:17

w sumie nie wiem czemu tu pisze... moze chcialabym jakies obiektywnej opinii..
zaczne od poczatku..
jestem z chlopakiem ponad rok..raz jest wspaniale raz tragicznie.Ostatnio zauwazylam ze on juz sobie mnie"odpuscil" tzn nie stara sie o mnie, oklamuje,wymiguje sie od spotkan. Wiele razy z nim o tym rozmawialam mowil ze postara sie poprawic ze mam mu wybaczac bo on juz taki jest. Niedawno zaczelam studia,poznalam wielu ludzi... I znalazl sie chlopak, ktory normalnie na ulicy nie spodobal by mi sie..widziialam ze mu sie podobam. Kiedys nas widzial jak szlam z moim chlopakiem. Potem w szkole zapytal sie kim on byl i czy jest moim chlopakiem? I ja wtedy..wyparlam sie powiedzialam ze zerwalam z nim i jest dla mnie nikim... potem zastanawialam sie czemu tak mu powiedzialam?Moze brakowalo mi tego zainteresowania?poczucia ze moge sie komus podobac.. Moj chlopak dowiedzial sie potem o calym zdarzeniu i o tym ze ja mu sie bardzo podobam. Wsciekl sie, zawsze byl zadrosny ale teraz najchetniej chcialby abym nie miala zupelnie kolegow..a tym bardziej zebym nie wychodzila z nimi. Tlumacze mu ze ja ich traktuje na stopie kolezenskiej chociaz?? juz sama nie wiem....
dziobakkkk
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 75
Rejestracja: 08 mar 2006, 09:21
Skąd: Z domku :)
Płeć:

Postautor: dziobakkkk » 10 gru 2006, 17:52

ja nie rozumiem po co powiedziałaś kolesiowi, że to nie Twój chłopak skoro nim jest, Od roku! Nie no, postaw się w jego sytuacji - on mówi jakiejś dziewczynie której się podoba, że właściwie to jesteś dla niego nikim...

Jeśli brakuje Ci zainteresowania, albo czegokolwiek w związku - powiedz o tym swojemu facetowi... jeśli Ci na nim i na związku z nim zależy
Awatar użytkownika
Wombat
Początkujący
Początkujący
Posty: 6
Rejestracja: 09 gru 2006, 15:17
Skąd: Ostrów Wlkp.
Płeć:

Postautor: Wombat » 10 gru 2006, 18:04

Według mnie jak pokażesz swojemu chłopakowi że nie jest dla ciebie całym swiatem przestanie ciebie okłamywać i wymigiwać się.

Zastanów się czy chcesz zyc z chłopakiem ktory okgranicza ciebie (chociaż ma powody do zazdrości)
Majka85
Bywalec
Bywalec
Posty: 56
Rejestracja: 02 gru 2006, 15:35
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Majka85 » 10 gru 2006, 19:09

Obydwoje ściemniacie. Pokaż mu, ze jestes zaangażowana i chcesz być mu wierna ale oczekujesz czegoś w zamian. Jeśli dalej będzie się zachowywał jak przedtem to go zostaw. Nie będziesz po nim płakać. Gdybys miała to nigdy byś nie była zainteresowana powiedzeniem komuś obcemu, ze Twój chłopak nie jest Twój.
Awatar użytkownika
Kemot
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 377
Rejestracja: 06 maja 2004, 20:00
Skąd: :)
Płeć:

Postautor: Kemot » 10 gru 2006, 19:16

Ostatnio zauwazylam ze on juz sobie mnie"odpuscil" tzn nie stara sie o mnie, oklamuje,wymiguje sie od spotkan.

Ja niestety mam to po miesiącu... :( Oczywiście nie z mojej strony.
Czasem uczucie trochę wygasa, a czasem nie.
Wiele razy z nim o tym rozmawialam mowil ze postara sie poprawic ze mam mu wybaczac bo on juz taki jest.

Najgłupsze jest to, sam to też wiele razy słyszałem
bo on juz taki jest

Po prostu nie chcę nic źle wróżyć, życzę Ci, by było wszystko ok, ale wypaliło się. Podejrzewam, że to początek końca.
Awatar użytkownika
Marissa
Weteran
Weteran
Posty: 1864
Rejestracja: 30 maja 2006, 11:46
Skąd: XxX
Płeć:

Postautor: Marissa » 10 gru 2006, 20:02

Ja również uważam że to początek końca. Sama to powiedziałaś, nie przyznając się tamtemu chłopakowi że masz kogoś - myśle że już sama tak nie uważasz podświadomie i dlatego to powiedziałaś. Miałam dokładnie tą samą sytuację kilka tygodni temu, kiedy zwykły kolega zapytał się czy mam kogoś.
Awatar użytkownika
sadi
-#
-#
Posty: 826
Rejestracja: 17 kwie 2005, 00:53
Skąd: płynie czas?
Płeć:

Postautor: sadi » 10 gru 2006, 20:04

Ja pierd.ole co za ludzie...sami nie wiedza czego chca, z kim sa, co do kogo czuja, jak sie maja zachowac...a ponadto przychodza na forum i pytaja sie o to obcych ludzi, ktorzy za censored nie maja pojecia z kim maja doczynienia...
Czy mozna cos zrobic w takiej sytuacji?
<zmieszany> -> uwielbiam tę mordę
<sex> -> ta też jest fajna
<hahaha> -> często sie śmieję...ze wszystkiego...
<fuckoff> -> jak mnie ktos wku$%^&!
;DD -> jeszcze ta mi lezy
Awatar użytkownika
Soul
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 253
Rejestracja: 08 maja 2005, 18:00
Skąd: że
Płeć:

Postautor: Soul » 10 gru 2006, 20:21

sadi pisze:a pierd.ole co za ludzie...

<hahaha> ostatnio co drugi Twoj post sie tak zaczyna <pijak> Niektorzy tak maja i nic na to nie poradzisz.

agacica, jak sobie poscielisz tak sie wyspisz. Robisz w bambuko swojego chlopaka, a pozniej sie dziwisz ze sie wscieka. Sama nie wiesz czego chcesz. Domyslam sie, ze wlasnie dlatego wydaje Ci sie ze on sobie "odpuszcza" ten zwiazek.
Sztuką jest nie szukając nigdy siebie,
wciąż na nowo się odnajdywać.

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 186 gości