agnieszka.com.pl • Po co żyjemy?????
Strona 1 z 2

Po co żyjemy?????

: 10 gru 2006, 15:43
autor: cashalot
Ja jestem w sumie młody i dopiero poznaję prawdziwy świat więc pytam się was.
Po co my żyjemy.
Mi się już np. nic nie chce, zupełnie NIC. Nie chce mi się uczyć, iść gdzieś, uprawiać sport zupełnie nic. Do wykonywania podstawowych czynności muszę się zmuszać. Czy to ma sens??
TO nie jest tak że mam doła czy jest mi smutno, nie, po prostu już nic mi się nie chce. Własciwie jedyne co chcę robić to zastanawaić się po co żyje...
A ludzie naokoło jakoś żyją, i w sumie chyba im się to podoba, jak to jest?
Ja moge żyć- tak ze wiem że muszę troche się uczyć i ogólnie robić wszystko co do tej pory biy skończyć szkołę, dostać się na studia, znaleźć prace, potem popracować aż wreszcie pójść na emeryture i doczkać się śmierci. Totalnie jednak nie widze w tym żadnego celu

: 10 gru 2006, 15:56
autor: emceha
Żyjemy po to by się reprodukować i dostarczać sobie przyjemności (różnie rozumianych). Jakiegoś innego celu nie widzę.

: 10 gru 2006, 16:01
autor: Piernik
Żyjemy po to,żeby umrzeć . Im szybciej tym lepiej.

: 10 gru 2006, 16:27
autor: Rish
ooo tak tak...po smierci bedzie prawdziwe zycie.Mam taka nadzieje...zycie to tylko jakis mizerny przedsmak

: 10 gru 2006, 16:50
autor: ksiezycowka
Piernik pisze:Żyjemy po to,żeby umrzeć
Dokladnie.
Rish pisze:po smierci bedzie prawdziwe zycie
Dokladnie.

A prostszej wersji: zyjemy zeby zyc i moc sie tym cieszyc.
cashalot pisze:Własciwie jedyne co chcę robić to zastanawaić się po co żyje...
To normalne w okresie dorastania. Potem znajdziesz swoje cele i szczescie w zyciu.

: 10 gru 2006, 16:51
autor: natasza
Cashalot, Twoje wahania wynikają zapewne z Twojego wieku. Minie z czasem. Powodów do życia jest wiele, warto zdać sobie sprawę, że życie to naprawdę cenna rzecz i zacząć je szanować. Zamiast się wkręcać, szukaj własnego sensu albo cierpliwie czekaj, aż sam się pokaże.

: 10 gru 2006, 18:26
autor: Piernik
Żyjemy po to żeby poznać sobie sliczną laske, ktora urodzi nam dzieci, z ktora wychowamy te dzieci, i zalozymy szczesliwa rodzine..niestety nie kazdemu jest to dane..i jedni beda isc prze oltarz a drudzy do piachu..my jestemy cashalot...tymi drugimi niesttey

: 10 gru 2006, 18:38
autor: Marissa
Ku*rwa, panie Piernik, co pan pierniczy...?? <mlotek>
Weź się chłopie w garść, bo masz dopiero 20 lat, a gadasz jak potłuczony... Gdybyś miał te 40 lat więcej to rozumiem <zalamka>

: 10 gru 2006, 18:43
autor: Wombat
Też tak miałem gdy chodziłem do Liceum, ale mi przeszło.
Teraz zyje zeby być bogaty i pozwolic sobie na wszstko czego moja zmarnowana dusza zapragnie. <pijak>

A wracając do śmierci, jestem sam jak umore ja nikogo nie strace i nikt mnie nie straci wiec nie ma sie o co martwić.

: 10 gru 2006, 18:48
autor: emceha
Takie gadanie jest bez sensu w każdym wieku.

Piernik spójrz na siebie. Kobiety nie chcą takich gości którzy się tak zachowują. Chwiejny emocjonalnie, użalasz się, nie potrafisz się wziąć w garść. To odstrasza kobiety jak cholera. A ty pewnie sie zachowujesz tak właśnie bo kobiety cie nie chcą. Wyjdz z błędnego koła i zacznij robić coś konkretniejszego oprócz pisania na forum.

: 10 gru 2006, 18:50
autor: Majka85
cashalot pisze:Po co my żyjemy.

Po nic.

: 10 gru 2006, 18:54
autor: Kemot
Ja ostatnio tak myślałem, że czasem warto sobie pożyć dla tych dobrych chwil.
Ale u mnie nadmiar jest tych złych.
Znaleźć dziewczynę: jakoś się da.
Ale znaleźć taką która Cię pokocha? Nie oleje? To już inna sprawa.
<chory>

: 10 gru 2006, 18:58
autor: Black007_pl
Wiesz, co, ja dawno przestałem nad tym myslec, nie wiem po co zyje, wiem, jak chce zyc... I to sie liczy dla mnie.
Szczesliwe zycie, to jest to :)

: 10 gru 2006, 18:58
autor: Kemot
Kradziej żyje po to, by kraść.
Dres żyje po to, by kroić.
Zabójca żyje po to, by zabijać.
Koksy po to, by bić.
Dziwne dziewczyny żyją po to, żeby pozawracać nam w głowie i nas rzucić.

My żyjemy po to, żeby być okradanym, krojonym, zabitym i pobitym.
A potem rzuconym <pijak>

: 10 gru 2006, 19:02
autor: Rafeek
Po co zyjemy...?
Zylem bo kochalem i czasem czulem sie kochany,zylem by spelniac kazde jej zyczenie, zylem by byc zawsze gdy bylem potrzebny, zylem by zalozyc z nia rodzine i miec dzieci, zylem by sie z nia zetsarzec, zylem...teraz wegetuje jak roslinka jestem bo nie mialem odwago by z soba skonczyc, bo obietnica dana tacie trzyma tak mocno mnie na ziemi ( albo tak mowie bo jestem cykor ni nie mam odwagi na nic po za gadaniem ze bym to zrobil)....mam nadzieje ze kiedys "efekt nietoperza" mnie rozniwz dosiagnie...

Pewien młodzieniec chwalił się że ma najpiękniejsze serce w dolinie. Chwalił się nim na rynku i zebrał się ogromny tłum by je podziwiać bowiem było w swym kształcie perfekcyjne. Nie miało żadnej skazy, było przepiękne, gładkie i błyszczące. Biło bardzo żywo. Chłopak krzyczał na cały głos że nikt nie ma piękniejszego serca od niego i wszyscy mu potakiwali bowiem jego serce było idealne.

Jednak w pewnym momencie jakiś starzec z tłumu krzyknął:

- Dlaczego twierdzisz że twoje serce jest najpiękniejsze, skoro moje jest o wiele piękniejsze od twojego?

Młodzieniec bardzo się zdziwił słysząc te słowa, a potem spojrzał na serce starca i się zaśmiał. Serce starca biło bardzo żywo, być może nawet żywiej od serca młodzieńca, ale było to serce poorane rozlicznymi bruzdami, serce w którym było wiele brakujących kawałków. Wiele też w nim było kawałków, które do tegoż serca nie pasowały. Było to serce brzydkie które w żaden sposób nie mogło się równać z nieskazitelnym sercem młodzieńca.

Chłopak zapytał się, dlaczego starzec uważa, że jego serce jest piękniejsze, skoro wszyscy widzą, że nie jest ono nawet w części tak piękne, jak jego własne serce. Wtedy starzec rzekł, że w życiu nie zamieniłby tego serca na serce młodzieńca. Powiedział też, aby młodzieniec spojrzał na jego serce i wskazując na blizny rzekł.

- Widzisz te blizny i brakujące kawałki? Nie ma ich tu dlatego, że ofiarowałem je z miłości dla wielu osób, a niesie to ryzyko, bo często się zdarza, że sami ofiarowujemy uczucie dla innych, ale oni nie dają nam nic w zamian. Stąd te blizny, bo choć dałem im cześć swojego serca, oni nie dali mi nic.
Jeśli natomiast spojrzysz uważnie dostrzeżesz, że wiele kawałków do mojego serca niezupełnie pasuje. Są to kawałki serca innych, które oni mi ofiarowali i które znalazły stałe miejsce w moim sercu. Dlatego moje serce jest piękniejsze od twojego.
Natomiast te bruzdy, które widzisz zrobili ludzie nieczuli, ludzie, którzy mnie zranili.

Wtedy młodzieniec spojrzał na starca, zrozumiał i zapłakał. Potem wziął kawałek swojego przepięknego serca i ofiarował go starcowi, a starzec zrobił to samo. Padli sobie w ramiona i rozpłakali się po czym odeszli razem w wielkiej przyjaźni.

Młodzieniec włożył część serca starca do swojego serca, w miejsce brakującego kawałka, który dał starcowi. Ten nowy kawałek pasował tam, choć nie idealnie, co zmąciło doskonałą harmonię serca młodzieńca. Nigdy jednak wcześniej serce młodzieńca nie było tak piękne, jak w tym momencie i młodzieniec dopiero teraz to zrozumiał.


Pracuj, jakbyś nie potrzebował pieniędzy.
Kochaj, jakby nikt cię nigdy nie zranił.
Tańcz, jakby nikt nie patrzył.
Śpiewaj, jakby nikt nie słuchał.
Żyj, jakby to było niebo na Ziemi.

: 10 gru 2006, 19:11
autor: Kemot
Rafeek, Bardzo fajna ta historyjka. Sam ją wymyśliłeś?
U mnie narazie więcej tych złych kawałków. Ale może kiedys nadrobię?

: 10 gru 2006, 19:12
autor: Ted Bundy
Rish pisze:po smierci bedzie prawdziwe zycie


urna, robale, 2 metry po ziemią, piach - sam wybierz, co lubisz <diabel>

po co żyjemy? By coś dobrego dać światu i coś dobrego z tego świata otrzymać. By zapewnić sobie pewnego rodzaju nieśmiertelność, powołując na świat swego potomka. By kochać, by tworzyć, by być zauważonym. By wygrywać i przegrywać.

: 10 gru 2006, 20:38
autor: Snowblind
Piernik pisze:Żyjemy po to żeby poznać sobie sliczną laske, ktora urodzi nam dzieci, z ktora wychowamy te dzieci, i zalozymy szczesliwa rodzine..niestety nie kazdemu jest to dane..i jedni beda isc prze oltarz a drudzy do piachu..my jestemy cashalot...tymi drugimi niesttey


Jeśli nie jesteś szczęśliwy sam ze sobą to nie oczekuj ze ktoś inny da ci szczęście.

Piernik i Cashalot panowie z takim podejściem budzicie moją pogardę. Weźcie się w garść i zamiast marnować swój i innych czas, zacznijcie myśleć co byście chcieli w życiu osiągnąć i jak to zrobić.
Część ludzi nie docenia tego co ma i może mieć, dopiero jak tego nie straci.

: 10 gru 2006, 21:47
autor: ksiezycowka
Snowblind pisze:Weźcie się w garść
I spadac z tego topicu. mam dosc jakis nieudacznikow w prawie kazdym topicu. Tamtych nawet nie czytam to mi sie do innych nie wpierniczajcie.
TedBundy pisze:By coś dobrego dać światu i coś dobrego z tego świata otrzymać. By zapewnić sobie pewnego rodzaju nieśmiertelność, powołując na świat swego potomka. By kochać, by tworzyć, by być zauważonym. By wygrywać i przegrywać.
Ładnie napisane ;) Zgadzam sie.

: 10 gru 2006, 23:39
autor: Renton
Ja żyję dla pięknych chwil. a dotychczas najpiekniejszą chwilę w moim życiu przeżyłem pod wpływem pewnego psychodelika który przeniósł mnie w orientalną krainę kwitnącej wisni. Obrazując był to sad położony posród gór, a w sadzie tym kwitły bardzo stare drzewa wisni z których płatki kwiatów opadały jak płatki sniegu. Gdy to ujrzałem przeżyłem swoiste khatarsis i się popłakałem. Zawsze gdy bywało mi cieżko wracałem myślami do tego miejsca, i obiecywałem sobie, że się nie poddam i kiedyś tą kraine odnajde i w niej zamieszkam.

: 10 gru 2006, 23:48
autor: Ciekawski
Po co żyję?

Żyję, aby się doskonalić, aby przeżywać każdy dzień, tydzień, miesiąc feerią wrażeń, nie tylko pozytywnych, lecz również negatywnych, gdyż to głównie te drugie kształtują nasz charakter. Żyję po to, aby pewnego dnia spojrzeć się za siebie i móc powiedzieć: "Tak, przeżyłem to życie i niczego nie żałuję, choć nie zawsze podejmowałem dobre decyzje. Jestem, jaki chciałem być, bądź też jestem już bardzo blisko tego. Przede wszystkim jestem szczęśliwy, choć dla każdego znaczy to co innego."

Budzę się po to, aby móc cieszyć się widokiem codzienności, uczuciami, być sobą mimo tego, że wiele osób za to, że jestem właśnie taki jaki chcę być mnie potępia. Czerpię z życia garściami, choć zdarza się pokaleczyć ręce.

Żyję po to, aby ŻYĆ.

: 10 gru 2006, 23:58
autor: Mysiorek
Po co żyjemy?????

Generalnie: po jajco <diabel>
Narodziny skazują nas na śmierć, ale... ciała.
Nie wszyscy umieramy, bo zostawiamy tu coś: siebie! - poprzez dzieci, dzieła, myśli... i np. kawałek ziemi zapisanej w KW :D To cząstki dziedziczone, materialne i niematerialne.

Po co? - żyjemy, aby żyć! To takie [podstawowe prawo, które nawet mrówce nakazuje walczyć. No, a my, tymbardziej powinniśmy ciągnąć te gatunki dalej.

Po co? - dla wkręcenia. Jak już się dasz wkręcić w przygodę p.t.: "życie", to dopiero jest jazda. <banan> Po żadnej używce tego stanu nie osiągniesz, bo tak szybko nie przemija jazda, a zwroty akcji są zawsze ;P

PO CO? - dla NIRVANY, która następuje PO dobrym życiu :)

: 11 gru 2006, 00:10
autor: Maverick
Sam nie wiem po co zyje. Zasadniczo jedynym logicznym wyjasnieniem zycia jest to ze sie ma z niego przyjemnosc. No i ewentualnie to ze cos po nas zosanie, choc jak juz umrzemy to nam to nie robi secjlanie. A jak robi to to przyjemnosc wiec i tak wychodzi ze zyjemy dla przyjemnosci.

: 11 gru 2006, 00:35
autor: Mysiorek
Maverick pisze:choc jak juz umrzemy to nam to nie robi secjlanie

Robi. W tym sens śmierci :)

: 11 gru 2006, 01:33
autor: Piernik
emceha pisze:Takie gadanie jest bez sensu w każdym wieku.

Piernik spójrz na siebie. Kobiety nie chcą takich gości którzy się tak zachowują. Chwiejny emocjonalnie, użalasz się, nie potrafisz się wziąć w garść. To odstrasza kobiety jak cholera. A ty pewnie sie zachowujesz tak właśnie bo kobiety cie nie chcą. Wyjdz z błędnego koła i zacznij robić coś konkretniejszego oprócz pisania na forum.


Owszem robię. Jutro zaczynam pracę jako kierowca TIR-a. Na arzie jako zmiennik wujka ale zawsze :D

[ Dodano: 2006-12-11, 01:37 ]
Snowblind pisze:
Piernik pisze:Żyjemy po to żeby poznać sobie sliczną laske, ktora urodzi nam dzieci, z ktora wychowamy te dzieci, i zalozymy szczesliwa rodzine..niestety nie kazdemu jest to dane..i jedni beda isc prze oltarz a drudzy do piachu..my jestemy cashalot...tymi drugimi niesttey


Jeśli nie jesteś szczęśliwy sam ze sobą to nie oczekuj ze ktoś inny da ci szczęście.

Piernik i Cashalot panowie z takim podejściem budzicie moją pogardę. Weźcie się w garść i zamiast marnować swój i innych czas, zacznijcie myśleć co byście chcieli w życiu osiągnąć i jak to zrobić.
Część ludzi nie docenia tego co ma i może mieć, dopiero jak tego nie straci.


Akurat w życiu osiągnąłem już wszystko oprócz tej cholernej miłości. Mma prace, pieniadze, dobry samochód,, znajomych, przyjaciol. Ale to wszystko nie zastapi tej przekletej potrzeby milosci ktora gdzies tam sie tli i od zcasu do czasu daje o sobie znac z mmniejsza lub wieksza sila. Stad te moje rozchwiania emocjonalne. :> Ach zeby ta potrzebe mozna bylo wyciac z mózgu, raz na zawsze...ale sie chyba nie da

: 11 gru 2006, 23:46
autor: Kemot
Renton pisze:Ja żyję dla pięknych chwil. a dotychczas najpiekniejszą chwilę w moim życiu przeżyłem pod wpływem pewnego psychodelika który przeniósł mnie w orientalną krainę kwitnącej wisni. Obrazując był to sad położony posród gór, a w sadzie tym kwitły bardzo stare drzewa wisni z których płatki kwiatów opadały jak płatki sniegu. Gdy to ujrzałem przeżyłem swoiste khatarsis i się popłakałem. Zawsze gdy bywało mi cieżko wracałem myślami do tego miejsca, i obiecywałem sobie, że się nie poddam i kiedyś tą kraine odnajde i w niej zamieszkam.

No no, rzeczywiście przepiękna chwila <aniolek>
I spadac z tego topicu. mam dosc jakis nieudacznikow w prawie kazdym topicu. Tamtych nawet nie czytam to mi sie do innych nie wpierniczajcie.

Ten topik po to jest, żeby z nieudaczników uczynić Ich udacznikami :)

: 12 gru 2006, 00:12
autor: ksiezycowka
Kemot pisze:Ten topik po to jest, żeby z nieudaczników uczynić Ich udacznikami :)
Czyzbys byl autorem?No niezbyt ;)
Ani ten topic ani to forum nie jets po to.

Poza tym chlopakowi przejdzie z wiekiem. Nie ma sie oc martwic. jakby takie jazdy mial majac np 25 lat to bylyby sie czym martwic,ale tak?

: 12 gru 2006, 07:56
autor: Mona
Nie wiem, czy dobrze pamiętam, ale jest chyba takie powiedzenie: Żyj tak, aby gdy umrzesz, ludzie tęsknili za tobą.

Wynika z tego, że żyjemy po to, aby kochać :?

: 14 gru 2006, 11:13
autor: zet2
moze wiecej tego psychodelika i zostaniesz tam na zawsze :D

: 14 gru 2006, 12:57
autor: sadi
Żyję po to by zobaczyć i poznać prawdę, by się uśmiechać i dawać radość ;DD
Żyję by się cieszyć wszystkim co mam, co mogę dać ;DD
Żyję po to, żebym później mógł żyć dalej ;DD

Żyję bo jest tego cel, ukryty, ale na tym polega gra, aby się dowiedzieć dlaczego...co muszę zrobić, jakie mam zadanie do spełnienia ;DD
Żyję i jestem za to bardzo wdzięczny - bo życie jest piękne ;DD