PROSZE O RADE TYCH CO TO JUZ PRZESZLI

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Rafeek
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 210
Rejestracja: 10 lis 2006, 14:02
Skąd: www
Płeć:

Postautor: Rafeek » 22 lis 2006, 14:00

Zastanwaim sie chcialbym wiedziec czy zeczywiscie jes t jak mowicie ze ma mnie w dupie chce jak najszybciej zapomniec...=czy tak jest czy tak mowicie zebym ja nie myslal juz o niej i szedl dalej
Niby juz wiem co mam robic tylko pytanie jak? zajac sie praca i td czytalem staralem sie ale na nic:(
...TYSIACE FAKTOW POUKLADANYCH W WERSACH...
Awatar użytkownika
Bash
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 03 sty 2006, 20:24
Skąd: Sląsk
Płeć:

Postautor: Bash » 22 lis 2006, 14:04

Rafeek, mało czytelny masz ten post...
jesli chcesz to rozdrapuj stare rany, to jest Twoja sprawa. Ale w tedy na pewno nie poprawisz swojego samopoczucia, ba, bedzie ono jeszcze gorsze :)
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 22 lis 2006, 14:16

Rafeek pisze:Zastanwaim sie chcialbym wiedziec czy zeczywiscie jes t jak mowicie ze ma mnie w dupie chce jak najszybciej zapomniec...=czy tak jest czy tak mowicie zebym ja nie myslal juz o niej i szedl dalej
I dalej się łudzi... TAK WŁAŚNIE JEST, JAK NAPISALIŚMY - dotarło? Nie pisaliśmy po to, żebyś tak myślał, tylko po to, żeby powiedzieć prawdę, bo to ciągle do Ciebie nie dociera.

Dopóki będziesz się łudził i gdybał, nie zaczniesz z tego wychodzić.

Wstań teraz i rozejrzyj się dookoła. Opisz sobie w myślach, co Cię otacza - jacy ludzie, jakie miejsca, w których bywasz. Teraz, nie do niedawna, kiedy ona jeszcze była. I jak już sobie zrobisz taką listę w głowie, to powiedz, czy ona na niej występuje? Nie, bo jej nie ma. No to przyjmij to do wiadomości.

Następnie zastanów się - jeżeli masz do dyspozycji 10 tys. na samochód, to nie kupisz sobie porsche, bo nawet Ci to do głowy nie przyjdzie, skoro wiesz, że takiej kasy nie masz. Wiesz, że nie kupisz, bo realnie oceniasz, czym dysponujesz. No to teraz sobie to przenieś - realnie oceniając jej nie ma, więc zacznij coś budować bez niej. Przecież nie da się budować na czymś, czego nie ma, więc po co się nad tym nawet zastanawiać?

A czy umiesz żyć bez niej i jak to zrobić? A jak żyjesz bez porsche? To żyj podobnie.
Rafeek
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 210
Rejestracja: 10 lis 2006, 14:02
Skąd: www
Płeć:

Postautor: Rafeek » 22 lis 2006, 15:18

mrt pisze:A czy umiesz żyć bez niej i jak to zrobić? A jak żyjesz bez porsche? To żyj podobnie.


Nie no chyba nie mozna poruwnywac milosci do samochodu:( zyje bez porshe ( choc w mojej sytuacji musialby to byc aguar hih) zyje z oplem i co mam sobie znalesc cos czym mozna sie wozic tak zyc?


mrt pisze:I dalej się łudzi... TAK WŁAŚNIE JEST, JAK NAPISALIŚMY - dotarło? Nie pisaliśmy po to, żebyś tak myślał, tylko po to, żeby powiedzieć prawdę, bo to ciągle do Ciebie nie dociera.


Fakt nie jestem chyma na etapie akceptacjii...wiele czytalem woogle jakis porabany idealista estem( one love one blood one life ) i wiem ze powroty sa mozliwe..choc tylko o nich czytalem i jak taki slepy osiol trzymam sie tego co napisali.

2 fakt nie mam jej przy mnie juz 2 miesiace i co? w sumie po za tym ze nadal cirpie to nic...nie odezwala sie nic....moze kiedys za pol roku sie odezwie zechce wyjasnic albo cos?:(
Czyli zyc bez porshe(jaguara) jezdzic oplem i ciagle marzyc o lepszym samochodzie
...TYSIACE FAKTOW POUKLADANYCH W WERSACH...
Awatar użytkownika
Bash
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 03 sty 2006, 20:24
Skąd: Sląsk
Płeć:

Postautor: Bash » 22 lis 2006, 15:21

Zadaj sobie jedno pytanie. Czy naprawde chcesz żeby Ona do Ciebie wróciła? Myślisz, że wszystko bedzie idealnie, pieknie...
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 22 lis 2006, 15:27

Rafeek pisze:Nie no chyba nie mozna poruwnywac milosci do samochodu:(
Nie miłości, tylko jej. Myslisz, że jest czymś innym niż porsche? Nie. Tak samo nieosiągalna i tak samo nie ma rzeczywistego wpływu na Twoje życie. A przynajmniej nie powinna, bo nie można życia uzależniać od porsche.
Rafeek
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 210
Rejestracja: 10 lis 2006, 14:02
Skąd: www
Płeć:

Postautor: Rafeek » 22 lis 2006, 15:53

Bash pisze:Zadaj sobie jedno pytanie. Czy naprawde chcesz żeby Ona do Ciebie wróciła? Myślisz, że wszystko bedzie idealnie, pieknie...


wiesz zadawalem je sobie i mysle ze jakos bym sie uporal z tym co mi zrobila ...

mrt pisze:yslisz, że jest czymś innym niż porsche? Nie. Tak samo nieosiągalna i tak samo nie ma rzeczywistego wpływu na Twoje życie.


Niby tak ale jak sie jezdzilo takim wozem 4 lata i bylo cudownie ( nie zawsze bo jak z nia bylem widzialem ze ten wuz nie raz nie dla mnie)

Dziki za odpowiedzi ze nie jestem z tym sam....ale wiecie jak ciezko...myslec takl o tym wszystkim i o niej i woogle....ja planowalem z nia cale zycie a teraz musze wierzyc ze czerwone jest zielone
...TYSIACE FAKTOW POUKLADANYCH W WERSACH...
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 22 lis 2006, 15:57

Rafeek pisze:zechce wyjasnic albo cos?

Teraz na pewno nie zechce, bo masz na twarzy wypisaną zemstę.
Jeśli Twój związek znaczył coś dla niej, to kiedyś o tym pogadacie. Kiedyś.
A teraz ona też by chciała, żebyś ułożył sobie życie z kimś innym, czyli nie zajmował się już jej życiem.
Jej już nie ma, jesteś Ty. Nie marnuj czasu na to co nieosiągalne.
Rafeek pisze:one love one blood one life

... i nie popadnij w depresję :)
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Rafeek
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 210
Rejestracja: 10 lis 2006, 14:02
Skąd: www
Płeć:

Postautor: Rafeek » 22 lis 2006, 15:59

Chyba juz popadlem:(
Nie moge zrozumiec jak talk mozna napisac eske i koniec a potem juz tylko same klamstwa:(
...TYSIACE FAKTOW POUKLADANYCH W WERSACH...
Awatar użytkownika
larena
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 399
Rejestracja: 16 lut 2006, 21:51
Skąd: że znowu ;)
Płeć:

Postautor: larena » 22 lis 2006, 16:02

Rafeek pisze:wiesz zadawalem je sobie i mysle ze jakos bym sie uporal z tym co mi zrobila ...

i wtedy bylbys szczesliwy wiedząc ze ona juz do Ciebie nie czuje tego co dawniej?

przestan myslec ze jest jedyna kobieta na swiecie z ktora bylbys szczesliwy, nie mozna swojego szczescia uzalezniac od jednej osoby, na dodatek takiej ktora juz nic do Ciebie nie czuje, bo badzmy szczerzy taka jest prawda !! troche zdrowego egoizmu sie przyda.
czlowieku na swiecie sa miliony kobiet tylko musi Ci sie zechciec porozglądac sie za nimi
zycie toczy sie dalej a na jej miejsce przyjdzie kiedys inna ;)
reaguję na magiczne dźwięki i trzaski z winylowej płyty. Bob Marley śpiewa pieśń, Niesie treść pełną miłości,
Która wypełnia cale pomieszczenie. Nie zauważam wrogich spojrzeń, Nie słyszę złych słów - Rozmyta.

http://rycerze.wp.pl/?ac=vid&vid=176166738
Paula
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 262
Rejestracja: 25 lis 2005, 12:55
Skąd: Polska B
Płeć:

Postautor: Paula » 22 lis 2006, 16:30

Radzicie zmienić obiekt westchnień? Jak? Od dwóch miesięcy nie mogę spojrzeć na innego faceta, co mówić rozmawiać, uśmiechnąć się. Nie z zemsty. Po prostu nie mogę zebrać się do kupy. Nie potrafię pójść na imprezę z koleżankami, a jak pójdę to wychodzę zapłakana, albo zalana w trupa i zapłakana. Nie mogę znieść myśli , że będzie mnie ktoś inny dotykał, że będę właśnie szukała we wszystkim jego.
Rafeek
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 210
Rejestracja: 10 lis 2006, 14:02
Skąd: www
Płeć:

Postautor: Rafeek » 22 lis 2006, 16:50

larena pisze: wtedy bylbys szczesliwy wiedząc ze ona juz do Ciebie nie czuje tego co dawniej?

jakby przyszla to by swiadczylo ze nadal kocha

Wiesz poznalem w tym czasie nostwo kobiet ....ale zadna zadna nawet w polowie nie jest taka jak ona..:(

[ Dodano: 2006-11-22, 16:54 ]
Wiesz mam to samo....jak facet 24 letni moze isc na impre gdzie pelno lasek a on o 1 po kryjomy w kiblu beczy :(

[ Dodano: 2006-11-22, 17:02 ]
Mysiorek pisze:Jeśli Twój związek znaczył coś dla niej, to kiedyś o tym pogadacie. Kiedyś.
A teraz ona też by chciała, żebyś ułożył sobie życie z kimś innym, czyli nie zajmował się już jej życiem.


czyli odcierpie swoje i jak mi minie za pol roku przyjdzie i powie ze dla mojego dobra...ze nie odzywala sie i zrobila to wszystko bo mnie kiedys kochala i chciala dla mniejak najlepiej :(
I jak nigdy nic zostaniemy kolegami albo przyjaciolmi?....
A moze przyjdzie zeby uspokoic swoje sumienie jak zobavczy mnie z inna to bedzie spokojna. A to co teraz zrobila nie ma i nie bedzie mialo znaczenia
A jak ja zleje powiem ze ma spadac to co...jak teraz mnie zlewa to co zrobi za pol roku:(
...TYSIACE FAKTOW POUKLADANYCH W WERSACH...
Awatar użytkownika
Bash
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 03 sty 2006, 20:24
Skąd: Sląsk
Płeć:

Postautor: Bash » 22 lis 2006, 17:26

Rafeek pisze:Wiesz mam to samo....jak facet 24 letni moze isc na impre gdzie pelno lasek a on o 1 po kryjomy w kiblu beczy

Na imprezach jest dużo kobiet, które nikoniecznie Ci się podobają, ale może Ty im tak :) Na poczatek imprezowe znajomości są wyśmienite. po prostu przestajesz myśleć :p
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
Rafeek
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 210
Rejestracja: 10 lis 2006, 14:02
Skąd: www
Płeć:

Postautor: Rafeek » 22 lis 2006, 17:30

hihi wiesz poznale niespodziewanie 3 laski kture od tak mowie i :)
ale ja nie chce z nimi nie chce imnic obiecywac bo wiem ze to tylko lekarstwo.nawet nie chce im mowic szczerz jak jest bo to niewpozadku:(
...TYSIACE FAKTOW POUKLADANYCH W WERSACH...
Awatar użytkownika
Zaq
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 217
Rejestracja: 07 lis 2006, 22:42
Skąd: stamtąd
Płeć:

Postautor: Zaq » 22 lis 2006, 18:02

Skoro prosisz o radę tych co już to przeszli, to również postaram się pomóc, bo byłem w podobnej sytuaji tyle, że tkwiłem w związku tylko 2 lata.

A więć przede wszystkim zacznij być egoistą. No bez przesady, ale na razie myśl tylko o sobie i spełniaj swoje własne zachcianki. Staraj się poznawać jak najwięcej nowych ludzi (niekoniecznie kobiet). Wypełnij czymś wolny czas, wychodź z kumplami na piwo, na imprezy, nie wiem... na jakiś sport. Rób wszystko byle nie mieć czasu na leżenie, gapienie się w sufit i wspominanie. Zrób wszystko aby jak najmniej i najrzadziej o niej myśleć. Ona z pewnością o Tobie nie myśli, więc po co Ci to? Żyj dla siebie, nie szukaj na siłę partnerki. Z czasem będzie coraz lepiej. Wiem to po sobie. Życzę powodzenia.
"Znacznie lepiej poruszać się po tej drodze z piwem i chipsami w ręku, z dużą ilością seksu i nad grób dotrzeć wycieńczonym i zużytym, ale z okrzykiem: Było warto! Cóż to była za wspaniała podróż!"
Awatar użytkownika
Marissa
Weteran
Weteran
Posty: 1864
Rejestracja: 30 maja 2006, 11:46
Skąd: XxX
Płeć:

Postautor: Marissa » 22 lis 2006, 18:13

Zaq pisze:Skoro prosisz o radę tych co już to przeszli, to również postaram się pomóc, bo byłem w podobnej sytuaji tyle, że tkwiłem w związku tylko 2 lata.

A więć przede wszystkim zacznij być egoistą. No bez przesady, ale na razie myśl tylko o sobie i spełniaj swoje własne zachcianki. Staraj się poznawać jak najwięcej nowych ludzi (niekoniecznie kobiet). Wypełnij czymś wolny czas, wychodź z kumplami na piwo, na imprezy, nie wiem... na jakiś sport. Rób wszystko byle nie mieć czasu na leżenie, gapienie się w sufit i wspominanie. Zrób wszystko aby jak najmniej i najrzadziej o niej myśleć. Ona z pewnością o Tobie nie myśli, więc po co Ci to? Żyj dla siebie, nie szukaj na siłę partnerki. Z czasem będzie coraz lepiej. Wiem to po sobie. Życzę powodzenia.


Tylko dwa lata?? Ło jezu, ja niecały rok i chyba z tydzień ryczałam.
A tak poza tym to to, co piszesz to święta racja... Przede wszystkim teraz trzeba myśleć o sobie, odzyskać czas, zrobić coś dla siebie. Ćwiczenia mogą pomóc, zmęczy się człowiek i nie będzie miał siły na nic.
Może powótrze po wszystkich, ale czas jest najlepszym terapeutą... i sport :]
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 22 lis 2006, 18:20

Rafeek pisze:Nie moge zrozumiec jak talk mozna napisac eske i koniec a potem juz tylko same klamstwa:(
I zrozumieć nie próbuj. Po co? Ty wiesz, ile zagadek na tym świecie?

Ech... Przyjdzie taki czas, że przestanie Cię interesować wszystko, co z nią jest jakkolwiek związane. Ale trochę wody musi upłynąć. Pociesz się, że każdy musi przez to przejść po to, żeby wiedzieć, jak dbać o miłość w następnym związku, jak nie przegapiać sygnałów, a przede wszystkim w kim się zakochać :)
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 22 lis 2006, 18:21

Marissa pisze:Może powótrze po wszystkich, ale czas jest najlepszym terapeutą... i sport

Uogólnijmy - jakiekolwiek absorbujące zajęcie. <browar>

Paula pisze:Nie potrafię pójść na imprezę z koleżankami, a jak pójdę to wychodzę zapłakana, albo zalana w trupa i zapłakana. Nie mogę znieść myśli , że będzie mnie ktoś inny dotykał, że będę właśnie szukała we wszystkim jego.


Bo to takie głupie uczucie - wydaje nam się, że ta jedyna osoba już się nie powtórzy. Może i trudno będzie taką spotkać ale nie jest to niemożliwe.
Spróbuj się pozbyć tego. Bo inaczej nie ruszysz do przodu i nadal będziesz patrzeć dookoła i widzieć tylko jego!
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
Marissa
Weteran
Weteran
Posty: 1864
Rejestracja: 30 maja 2006, 11:46
Skąd: XxX
Płeć:

Postautor: Marissa » 22 lis 2006, 18:29

Ja też tak miałam... Co nie wyszłam na miasto, to zaraz miałam łzy w oczach. Jakoś się przełamywałam, miałam dość beczenia, bo w końcu nie wart był tego - taką świetną dziewczyne niedocenić :D
Ale minęło jakoś - szybko bo szybko (i dobrze), ale wtedy mi się wydawało że nie minie.
Dziewczyno, tego kwiatu pół świata!! Poznasz kogoś, kto Ci się lepiej spodoba, z kim będziesz milej spędzała czas.
I pewnego dnia się obudzisz i pomyślisz że już o nim nie myślisz :)
Rafeek
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 210
Rejestracja: 10 lis 2006, 14:02
Skąd: www
Płeć:

Postautor: Rafeek » 22 lis 2006, 21:31

Nie wiem co bym bez was zrobil...dziekuje bardzo wszystkim za rady..po.
staram sie zastosowac...w sumie juz chodze na silke 3 razy w tygodniu 2 razy plywam...niestety nie umiem przestac myslec o niej nawet na silce czy jak plywam ale ..ede sie staral...w koncu jak mowicie cos dla siebie...bo prawda jest taka ze przez te 4 lata robilem zdecydowanie wiecej dla niej niz dla siebie:( Podobalo mi sie to i myslalem ze to kiedys doceni , bo na bierzaca nie doceniala ale jak wyszlo bylem jeleniem.
Kiedys zobaczy mnie znowu usmiechnietego pelnego zycia, nieskomlajacego o milosc z jakas super dziewczyna przy boku..moze wtedy pomysli co stracila...pomysli co mogla miec a co ma i czym jest ( utrzymanka starego pryka z jaguarem haha)
...TYSIACE FAKTOW POUKLADANYCH W WERSACH...
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 22 lis 2006, 21:49

Paula pisze:Nie mogę znieść myśli , że będzie mnie ktoś inny dotykał, że będę właśnie szukała we wszystkim jego.

Matko... :|
Ty masz uwolnić sie od takiego myślenia i to natychmiast.
Każdy jest inny. Nie możesz szukać byłego w nowym! Byłego nie ma! Jest (będzie) nowy i nowe wyzwania. Nie bój się - jesli zaiskrzy, będzie inny wymiar.
Inny MATRIX :)
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 22 lis 2006, 21:52

Rafeek pisze:Kiedys zobaczy mnie znowu usmiechnietego pelnego zycia, nieskomlajacego o milosc z jakas super dziewczyna przy boku..moze wtedy pomysli co stracila...pomysli co mogla miec a co ma i czym jest

Dalej wali z Ciebie zawiść, dalej prehistoria...
Jesli będzie go kochała, to nawet gdybyś miał przy boku Claudię Schiffer - bedzie to jej zwisać.
Jesli zrozumie, że to (między Wami) było prawdziwe i jedyne - zaskomli.
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Rafeek
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 210
Rejestracja: 10 lis 2006, 14:02
Skąd: www
Płeć:

Postautor: Rafeek » 22 lis 2006, 22:37

Mysiorek pisze:Jesli zrozumie, że to (między Wami) było prawdziwe i jedyne - zaskomli.


dobre:) amen:)
...TYSIACE FAKTOW POUKLADANYCH W WERSACH...
Awatar użytkownika
R1
Maniak
Maniak
Posty: 509
Rejestracja: 20 lis 2005, 17:14
Skąd: PL
Płeć:

Postautor: R1 » 22 lis 2006, 23:03

Ja po sobię mogę napisać, że ciężka sprawa z tym zapomnieniem o swojej wielkiej miłości. U mnie od rozstania z byłą minęło już 9 miesięcy, przez ten czas przechodziłem różne wahania nastrojów. Był czas (na początku) kiedy byłem kompletnie załamany, później znowu miałem etap kompletnej obojętności, jednak potem znowu to rozmyślanie wróciło i do dziś są momenty, że wszystko wraca jak bumerang. I powiem Wam, że wysłałem jej kartkę urodzinową. Urodziny ma za parę dni. Nie wiem dlaczego to zrobiłem, tak jakbym podświadomie szukał z nią kontaktu. W zasadzie ta kartka nic nie oznacza, bo ja bym do tej kobiety nigdy nie wrócił, wiem że bym się męczył, że to byłoby chore, tak jak chory był nasz związek przez parę ostatnich miesięcy. No ale sentyment mimo wszystko pozostał, bo miłością to tego nazwać nie można.
A co ciekawe, od ponad miesiąca jestem z inną kobietą, prawdopodobnie nawet bardziej interesującą niż moja eks. Tyle tylko że ja się wolno rozkręcam, trzymam dystans, nie okazuję jej takiego zainteresowania jak na początku związku z moją byłą. Niestety mam zrytą psychikę po ostatnim związku. Liczę jednak na to, że w końcu coś mnie "strzeli", poczuję coś więcej do obecnej kobiety, a tamta raz na zawsze zostanie wymazana z mojej głowy. I Tobie Rafeek życzę tego samego :)
I'm used to eat naughty girls without any eye movement ;)
Awatar użytkownika
larena
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 399
Rejestracja: 16 lut 2006, 21:51
Skąd: że znowu ;)
Płeć:

Postautor: larena » 23 lis 2006, 15:46

Rafeek pisze:czy jak plywam

bo pływanie ma to do siebie ze jest dosyc nudne i jak sie plywa to sie wlasnei mysli (mi wtedy najlepsze pomysly wpadaja do glowy), lepiej zajac sie czyms co zajmuje mysli i nie pozwala sie skupiac na czyms innym
R1 pisze:na zawsze zostanie wymazana z mojej głowy

mysle ze na zawsze pozostanie w Twojej glowie, sentyment zostaje zawsze, grunt tylko zeby juz nie byla Twoja obsesja a jedynie milym wspomnieniem. z biegiem czasu smienisz swoje nastawienie i zupelnie inaczej na to wszystko spojrzysz
ja leczylam sie 3 lata i ciesze sie ze ten chlopak pozostal w mojej glowie, przynajmniej wiem ze potrafie kochac
reaguję na magiczne dźwięki i trzaski z winylowej płyty. Bob Marley śpiewa pieśń, Niesie treść pełną miłości,

Która wypełnia cale pomieszczenie. Nie zauważam wrogich spojrzeń, Nie słyszę złych słów - Rozmyta.



http://rycerze.wp.pl/?ac=vid&vid=176166738
Rafeek
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 210
Rejestracja: 10 lis 2006, 14:02
Skąd: www
Płeć:

Postautor: Rafeek » 23 lis 2006, 17:02

Caly czas mysle o tym co napisala mrt

mrt pisze:I zapewniam, że o nic innego jej nie chodzi, jak o to, żebyś jak najszybciej się z tego wylizał. A - i to będzie okrutne - najmniej marzy o życzeniach akurat od Ciebie. Skoro dla niej była to pomyłka, to też chce to jak najszybciej wymazać.

mrt pisze:ona Cię nie chce. Wolałaby, zebyś zniknął, przynajmniej z jej życia, bo jej burzysz cudowny obraz rzeczywistości, jaki ma przy nowym facecie. Możesz stawać na rzęsach, a i tak będzie to miała gdzieś.

Mysiorek pisze:A teraz ona też by chciała, żebyś ułożył sobie życie z kimś innym, czyli nie zajmował się już jej życiem.


Nie wierzylem moze nie chcialem bo mi tego nie powiedziala w twarz.... <zalamka>
NIe wiem ale te slowa jakos wyryly mi sie jak najgorszy sen w pamiecii mam nadzieje ze kiedys dojda do glowy ...jak na razie zamiast lepiej jest z dnia na dzien coraz gorzej...
Przeciez maja racje minelo 2 miesiace ona mieska u niego ze mna nie chce miez zadnego kontaktu . nie mam go...nie odezwala sie woogle..maja racje
TO DLACZEGO NIE CHCE DO MNIE TO DOTRZEC I NADAL TAK BOLI?
...TYSIACE FAKTOW POUKLADANYCH W WERSACH...
Awatar użytkownika
Bash
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 03 sty 2006, 20:24
Skąd: Sląsk
Płeć:

Postautor: Bash » 23 lis 2006, 17:03

larena pisze:bo pływanie ma to do siebie ze jest dosyc nudne i jak sie plywa to sie wlasnei mysli

A może na pływali warto poznac kogoś nowego ?
R1 pisze: do dziś są momenty, że wszystko wraca jak bumerang.

Ja ma podobnie. czasami tatalna obojętność, czasami, aż żal ściska serce. :|
R1 pisze:No ale sentyment mimo wszystko pozostał, bo miłością to tego nazwać nie można.

Sentyment zawsze pozostaje, bądz co bądz, byłych związków nie da się wymazac z pamięci, a ich uczestników posłać do grobów :) Miło jest gdy, byli partnerzy pamiętaja o sobie, chodzby w formie takiej kartki urodzinowej...
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 23 lis 2006, 18:07

Rafeek pisze:TO DLACZEGO NIE CHCE DO MNIE TO DOTRZEC I NADAL TAK BOLI?
Najlepiej to się w wir pracy rzucić. Sport to może niekoniecznie, bo wtedy głowę masz wolną i dalej myślisz. Praca najlepsza - pisanie magisterki albo branie roboty do domu. Robić, robić i jeszcze raz robić. Robisz, padasz spać, robisz, padasz spać... Już pomijam to, że zobaczysz, jakie niechcący będziesz miał efekty :D Nadgonisz pół życia.
Rafeek
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 210
Rejestracja: 10 lis 2006, 14:02
Skąd: www
Płeć:

Postautor: Rafeek » 23 lis 2006, 18:20

hihi
tylko ze ja ne mam tak absorbujacej pracy...niestety...nie mam co nadganiac..mam taka prace ze zawsze moglem sobie pozwolic na to azeby w ciagu dnia conajmniej jeden raz zajrzec do niej do domu (prace mam na miejscu a mieszkamy 500 m od siebie, znaczy sie tak bylo poki sie nie wyprowadzilado fagasa).
Takze praca odpada:(((

[ Dodano: 2006-11-23, 18:26 ]
tylko nie piszcie ze mam szkole zaczas
...TYSIACE FAKTOW POUKLADANYCH W WERSACH...
Awatar użytkownika
larena
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 399
Rejestracja: 16 lut 2006, 21:51
Skąd: że znowu ;)
Płeć:

Postautor: larena » 23 lis 2006, 20:02

Bash pisze:A może na pływali warto poznac kogoś nowego ?

wszedzie mozna poznac kogos nowego
Rafeek pisze:Takze praca odpada:(((

to moze jakies nowe hobby ? moze miales kiedys jakies pragnienie, chciales cos robic ale nie miales czasu czy zapalu do tego. warto znalezc sobie jakeis nowe zainteresowanie nawet jesli mialo to by byc tylko na jakis czas, moze akurat to Cie wciagnie. po prostu znalezc cos co Cie "pochlonie" jesli na nowa znajomosc jeszcze jest za wczesnie a z tego co obserwuje to chyba jeszcze za wczesnie, rany sa za swierze.
reaguję na magiczne dźwięki i trzaski z winylowej płyty. Bob Marley śpiewa pieśń, Niesie treść pełną miłości,

Która wypełnia cale pomieszczenie. Nie zauważam wrogich spojrzeń, Nie słyszę złych słów - Rozmyta.



http://rycerze.wp.pl/?ac=vid&vid=176166738

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 481 gości