agnieszka.com.pl • Dlaczego tak trudno mu powiedzieć "kocham" ???
Strona 1 z 2

Dlaczego tak trudno mu powiedzieć "kocham" ???

: 27 paź 2006, 23:33
autor: Veni
Witam....

Zastanawiam się czy faceci mają problem z werbalnym wyrażaniem uczuć... Od jakiegoś czasu jestem w związku. Jest nam ze sobą naprawdę dobrze, mój mężczyzna jest bardzo czuły, często się przytula, nazywa mnie misiakiem, całuje itd. itp., ALE nie mówi tego jednego magicznego słówka, któwe każda kobieta pragnie słyszeć jak najczęściej - "kocham"!
Kiedy ja mu mówię, że go kocham on odpowiada zazwyczaj "ja ciebie też" albo "ja ciebie mocniej"...
Czy tak trudno TO powiedzieć ???????????????????????

: 27 paź 2006, 23:37
autor: Ciekawski
Robisz problemy na siłę, Veni.
Widzisz, myślę że za bardzo na niego pod tym względem naciskasz. Będzie chciał - powie. Nie będzie chciał - trudno. Nie zmusisz go do tego - wiesz, słowo "Kocham" to jedynie dopełnienie tego, co najważniejsze w miłości, a mianowicie: czynów. Bo o tym, czy Kocha, czy nie nie świadczy wypowiadanie słowa. Słowo może powiedzieć każdy - wszak ile to razy widziałem np. na imprezach chłopaczków, którzy Kochali (Dosłownie i w przenośni) każdą kobietę, byleby tylko zaciągnąć ją do łóżka. Tymczasem chodzi właśnie o zachowanie, a te - jak piszesz:
Veni pisze:mój mężczyzna jest bardzo czuły, często się przytula, nazywa mnie misiakiem, całuje

jest naprawdę niczego sobie i myślę nawet, że wiele kobiet chciałoby być na Twoim miejscu.

Stąd też wszystkie ALE schowaj do kieszeni.

: 27 paź 2006, 23:43
autor: Hardcore
Veni, to nie jest tak, że wszystkim facetom ciężko powiedzieć "kocham". Działa to również w drugą stronę.
Ważne jest, żeby mówiąc to być tego pewnym i nie było to wymuszone. W moim przypadku to ja zawsze mówiłem to pierwszy. Naj bardziej krępujący jest ten okres między pierwszym kocham, a takim samym słowem odwzajemniającym.

Jak się usłyszy to słówko to od razu cieplutko się na sercu robi i jest taka fajna ulga :)

: 27 paź 2006, 23:44
autor: luckyboy
Tez mysle ze licza sie czyny a nie slowa, bo co z tego ze ktos bedzie nam mowil "kocham" a nic nie bedzie za tym przemawialo. Nie piszesz jak dlugo jestescie razem, moze twoj mezczyzna mial kiedys jakies przejscia i ostroznie teraz obchodzi sie ze slowem "kocham" (autopsja:)

: 27 paź 2006, 23:59
autor: Veni
Nie wymuszam na nim żeby powiedział mi że mnie kocha... Po prostu tak się zastanawiam dlaczego zamiast "kocham" słyszę "ja ciebie też" albo "ja ciebie mocniej/bardziej"...

: 28 paź 2006, 02:26
autor: Koko
Veni pisze:Po prostu tak się zastanawiam dlaczego zamiast "kocham" słyszę "ja ciebie też" albo "ja ciebie mocniej/bardziej"...

Jestes nielogiczna. :)

Jesli mowisz pierwsza, co ma powiedziec?


Spieszno Ci. Niepotrzebnie. Najlepsze kocham plynie z serca, z samego siebie. Pozwol Mu zadzialac samemu.

: 28 paź 2006, 07:59
autor: walezypp
Jak zauwarzy odpowiedni moment dojrzy uniosłość chwili to samo mu to wyjdzie na język. Widocznie samo powiedzenie tych dwuch słówek jest dla niego ważne, dodatkowo czuje nacisk z twojej strony i jest mu jeszcze trudniej. Łech pamiętam moje pierwsze kocham, burak odrazu tym bardzoej że nie usłyszałem tego samego od niej, ale to dlatego że dziewczyne zamurowało. Będzie dobrze zobaczysz do wszystkiego potrzebny jest czas...

: 28 paź 2006, 10:21
autor: Black007_pl
Wiesz.
Kiedyś też dużo mówiłem kocham i ktoś mi też dużo to mówił, ale teraz wiem, że ważniejsze są pewne gesty...

Bo ktoś może mówić, że kocha, a za 5 minut rani cie tak, jakby wbijał ci nóż w serce...

Jest Ci z nim dobrze i mu z tobą, przeżywacie wspaniałe chwile?
Ciesz się tym, a nie szukaj problemu na siłę.

Pozdrawiam.

: 28 paź 2006, 10:28
autor: Olivia
Ja tam myślę, że autorka tematu za cześto robi takie wyznania facetowi, i On się przyzwyczaił.
Kto w Waszym związku pierwszy wypowiedział te słowa?

: 28 paź 2006, 10:41
autor: Ted Bundy
różnie z tym bywa. U mnie okres między powiedzeniem tego, a usłyszeniem, trwał 3 miesiące. Ale ważniejsze są czyny, to co widzisz, czujesz, odbierasz niż to co słyszysz :) Da się wyczuć.

: 28 paź 2006, 10:43
autor: Olivia
TedBundy pisze:Ale ważniejsze są czyny, to co widzisz, czujesz, odbierasz niż to co słyszysz :) Da się wyczuć.

Też tak kiedyś słyszałam. Ale teraz wiem, że muszą być i czyny, i słowa.

: 28 paź 2006, 11:18
autor: Black007_pl
Olivia pisze:Też tak kiedyś słyszałam. Ale teraz wiem, że muszą być i czyny, i słowa.


W sumie tak, to chyba najlepiej :)

: 28 paź 2006, 11:32
autor: nata
ja się przyznam że też mam problem z powiedzeniem tego słowa mojemu mężczyźnie... a jesteśmy razem juz parę latek
Veni ja myślę że TO musi w Twoim facecie po prostu dojrzeć
a wtedy będzie na pewno przemyślane i szczere

: 28 paź 2006, 12:25
autor: Joasia
Widać że dla niego to słowo ma dużą wartość i dobrze - przynajmniej jak powie będziesz wiedziała że na 100% to czuje. Tylko go nie naciskaj. Kiedy Mój pierwszy raz mi to powiedział to widziałam że chce coś powiedzieć od kilku minut. Aż zaczęłam się denerwować czy nic się nie stało - taki był spięty ;)

: 28 paź 2006, 12:57
autor: lukasek1983
Jak jest za dobrze to szuka sie problemow <mlotek>

: 30 paź 2006, 10:26
autor: Ewe
To fakt nie ma co wymuszać tego słowa i ty też za często tego nie mów i nie bądź dla niego za dobra.Może też być tak że on po prostu cie nie kocha.Ja też byłam z kimś kto był dla mnie bardzo dobry czuły i pierwszy powiedział kocham cie i zrobił to poraz ostatni,przez dwa lata odpowiadał tylko ja ciebie też a teraz okazało się że nigdy mnie nie kochał i mnie zostawił.

: 11 lis 2006, 17:41
autor: ksiezycowka
Kto w Waszym związku pierwszy wypowiedział te słowa?
On i mowi je codzien od2,5 rokua ich sila nieslabnie. Sam mowoi bezwywlekania.
Veni przesadzasz. Nic na sile .

: 11 lis 2006, 18:12
autor: Jagienka06
ja mysle, ze jesli facet nie mowi "kocham cie" do swojej dziewzcyny, to albo naprawde tego nie czuje, albo nie jest pewien. Prawdziwie zakochany facet nie ma z tym problemow

: 11 lis 2006, 18:18
autor: Mona
agna 24 pisze:ja mysle, ze jesli facet nie mowi "kocham cie" do swojej dziewzcyny, to albo naprawde tego nie czuje, albo nie jest pewien.

To chyba logiczne :|
Prawdziwie zakochany facet nie ma z tym problemow

Jasne, ale nie sęk w tym, aby to mówił co godzinę do żygu. Ważne, aby to pokazywał.

: 11 lis 2006, 18:20
autor: Jagienka06
Mona pisze:
Prawdziwie zakochany facet nie ma z tym problemow

Jasne, ale nie sęk w tym, aby to mówił co godzinę do żygu. Ważne, aby to pokazywał.

ale od swieta, milo jest uslyszec "kocham cie"

: 12 lis 2006, 09:05
autor: paddy
Veni pisze:Kiedy ja mu mówię, że go kocham on odpowiada zazwyczaj "ja ciebie też" albo "ja ciebie mocniej"...
Czy tak trudno TO powiedzieć ?????????????????????

ciesz się że chociaż tak Ci odpowiada :] pewnie jest nieśmiały..
mój nigdy nie chciał mi tego powiedzieć przez 4-miesięczny związek, choć było nam cudownie. Ale cóż.. nie ma już tego związku :]

: 28 lis 2006, 20:55
autor: 1es_temhui
A kto powinien powiedziec pierwszy i kiedy? Po tygodniu razem, miesiącu, roku?

: 28 lis 2006, 21:52
autor: Ciekawski
Wtedy, kiedy wie co czuje i wie, że chce to powiedzieć.

: 29 lis 2006, 00:09
autor: Force
Jestem dosyć młody. Ale kilka "związków" już mam za sobą. Nie chodzi tu nawet o mówienie słów "Kocham Cię" do ukochanej dziewczyny. Ja powiem szczerze, że nie potrafi mi przejść przez gardło ten zwrot nawet do nikogo z rodziny. W żartach czasami - może. Ale tak na serio... Z całą powagą. Tak nie potrafię. Mogę odpowiedzieć "Ja Ciebie też". Ale "Kocham Cię" nie powiem.
Wydaje mi się również, że nie chodzi o wstydliwość. Akurat ja jestem osobą, która najczęściej mówi to, co myśli i stara się być jak najbardziej szczerą. Wydaje mi się... że za bardzo cenię sobie słowo "kocham" by używać go zbyt często. Z całą powagą powiem to, kiedy będę pewny, że to wymówione słowo "kocham" nigdy nie straci ważności.

: 29 lis 2006, 08:09
autor: Andrew
Czyny ? - mogą swiadczyc zaledwie o lubieniu kogos , uwielbianiu .
chce mi sie pic , mówie chce misie pic , chce mi sie jesc ? - mówie jestem głodny ! chce siku ? - mówie chce mi sie siusiu .Kocham - to mówie kocham ! innej opcji nie ma . Ale to moje zdanie

: 29 lis 2006, 16:58
autor: Marissa
Słowa to tylko słowa tak naprawde. Mój były mówił mi że mu zależy ale nie okazywał tego tak naprawde, więc mu nie zależało. Dla mnie najważniejsze są czyny jednak.
I nie powiedział mi "kocham", a przecież tak łatwo oszukać. To słowo ma jakąś moc w sobie. I nie dziwie się mu że tego nie powiedział. Ja sama tylko jednej osobie powiedziałam "kocham Cie" i była to moja przyjaciółka :)

: 29 lis 2006, 17:55
autor: larena
niektórym ciezko przychodzi wyrazanie swoich uczuc.
faceci sa bardziej skryci, to kobiecie bardziej pasuje byc wylewna, wrazliwa, uczuciowa moj były nie umial mi tego powiedziec ale wystarczylo tylko to co robił zebym wiedziala co do mnie czuje.
zreszta słowa sa bez znacznia, licza sie gesty. jak Cie kocha to całe jego ciało Ci o tym mowi ;)
faceci sa bardziej skryci, to kobiecie bardziej pasuje byc wylewna, wrazliwa, uczuciowa

: 30 lis 2006, 11:52
autor: Misiak22
Wiem, że słowa Kocham Cię bardzo miło jest usłyszeć, ale nie powinno się ich nadużywać. dla niektórych są zwykłymi słowami, dla innych to dwa najbardziej magiczne słowa. Nie zawsze ich usłyszenie gwarantuje to co naprawdę znaczą.

przykład z życia: powiedziałem to mojej dziewczynie, ona mi również. A wieczorem na Gg dostałem wiadomość, " wiesz muszę się poważnie zastanowić nad naszym związkiem, potrzebuje przerwy.........itd. " nie wierzyłem jakto czytałem. Wychodząc od niej z domy nie miałem zielonego pojęcia co mnie spotka wieczorem. Prędzej bym sie spodziewał że pod autobus wpadne.


Czasami lepiej jest nic nie mówić, niż mówić a za chwile robić coś zupełnie innego sprzecznego.


Wolałbym od niej tego nie usłyszeć :(((

: 30 lis 2006, 19:23
autor: Dymitr
Veni pisze:Nie wymuszam na nim żeby powiedział mi że mnie kocha... Po prostu tak się zastanawiam dlaczego zamiast "kocham" słyszę "ja ciebie też" albo "ja ciebie mocniej/bardziej"...


Ja od swojej kobiety na moje "Kocham Cię", jako odpowiedź słyszę :" To dobrze"
Chciałbym choć raz usłyszeć ja Ciebię też....

Przez cały nasz dziewięciomiesięczny związek spontanicznie usłyszałem to ze mnie kocha chyba tylko 2 razy... no i raz, jak byłem na nią baaardzo zły...

...Ale dobrze nam razem, więc problemów nie szukam....

: 30 lis 2006, 22:06
autor: megane
Też mi się wydaje, że jakby był na 100% pewny to by nie mówił.

Mnie na przykład on powiedział dość szybko, ja dopiero po jakimś czasie. Wcześniej nie mogłam, bo musiałam miec pewność, że tak właśnie jest.