taaa a co z tymi ktorzy jej nie lubiąCiekawski pisze:Ludziska, załóżmy może jakieś klub miłośników jesieni, czy coś w tym stylu.
Jesień..
Moderator: modTeam
- unlucky_sink
- Maniak
- Posty: 739
- Rejestracja: 06 maja 2005, 15:42
- Skąd: ...
- Płeć:
"Mężczyzna kolo 30 czy 40 nie wiąże się z mlodszą kobietą dla jej jędrnego ciala i przeklutego języka. To czysta propaganda. Wiąże się z nią, by móc stać się tym,kto spieprzy jej życie." T. Parsons
taaa a co z tymi ktorzy jej nie lubią
A załóż sobie własny klub
tarantula pisze:Ogolnie ta pora roku mnie przygnebia, szaro, mokro, zimno.bleee
Heh, tylko czym tu się przygnębiać, skoro jest tyle innych powodów do uśmiechu na twarzy. Gdybym miał się martwić pogodą, dawno bym popadł w depresję
Nigdy nie dyskutuj z idiotą - najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.
Uwielbiam jesień...ale tylko taką jak w tym roku. tzn. słoneczną, z całą tęczą kolorów na drzewach. pięknymi kasztanami, których zawsze przynoszę ze spacerów całe garście. z wyprawami do lasu na grzyby...nawet jeśli czasem pada miło jest zawinąć się w koc i poczytać książkę...jesień to symfonia przemijania i jednocześnie nadzieja na odrodzenie...
Pod Gwiazdą będę czekać
Zawołam i dostanę odpowiedź
Zawołam i dostanę odpowiedź
Lubię tylko jesienne parki i lasy.
Nienawidze pluchy, deszczu, mgieł, mżawek...
Nie lubie rano budzic sie i widziec cale niebo zaciagniete szaroburymi chmurami. Najchetniej wtedy nie wstawałabym z łóżka.
Jesien, tak samo jak i zime lubie tylko zza okna obserwowac z kubkiem cieplego kakao w dłoni.
Nienawidze pluchy, deszczu, mgieł, mżawek...
Nie lubie rano budzic sie i widziec cale niebo zaciagniete szaroburymi chmurami. Najchetniej wtedy nie wstawałabym z łóżka.
Jesien, tak samo jak i zime lubie tylko zza okna obserwowac z kubkiem cieplego kakao w dłoni.
Miłość to nie staw, w którym można znaleźć swoje odbicie. Miłość ma
przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okrety, zatopione miasta,
ośmiornice i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko...
przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okrety, zatopione miasta,
ośmiornice i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko...
- unlucky_sink
- Maniak
- Posty: 739
- Rejestracja: 06 maja 2005, 15:42
- Skąd: ...
- Płeć:
tylko ze jak sie wychodzi z domu i leje, albo jest szaro to sie odechciewa...Ciekawski pisze:Heh, tylko czym tu się przygnębiać, skoro jest tyle innych powodów do uśmiechu na twarzy.
klub u_s ladnie brzmiCiekawski pisze:A załóż sobie własny klub
"Mężczyzna kolo 30 czy 40 nie wiąże się z mlodszą kobietą dla jej jędrnego ciala i przeklutego języka. To czysta propaganda. Wiąże się z nią, by móc stać się tym,kto spieprzy jej życie." T. Parsons
unlucky_sink pisze:tylko ze jak sie wychodzi z domu i leje, albo jest szaro to sie odechciewa...
też tego nie znoszę...ale dla mnie nie mogło by nie być 4 pór roku więc lubię każdą...lato z to, że są wakacje, jest ciepło i zielono...długie wieczory. wiosna bo wsztystko rodzi się do życia i aż chce się żyć. zima--mało poetycko, ale narty...no i może wieczór Wigilijny gdy za oknem pada śnieg. JESIEŃ bo gdy jest piękna, złota daje radość, przedłużenie, ale łagodniejsze lata. przygotowuje naturę do snu. gdy jest 'badziewna' cóż...przynajmniej nadrabiam zaległości książkowe nastraja też reflaksyjnie
Pod Gwiazdą będę czekać
Zawołam i dostanę odpowiedź
Zawołam i dostanę odpowiedź
paula19 pisze:Yasmine napisał/a:
Mona napisał/a:
Kiedyś słyszałam, że ludzie najlepiej czują się w porze roku, w której przypada ich m-c urodzenia.
paula19 pisze:Ja w sierpniu
<browar> ja też sie w sierpniu urodziłam ;] i uwielbiam ten miesiąc cieplutko na dwroku super pogoda nie to co w zimie wrr przyznam że jakoś tak nie lubie zimy.Na dworku robi sie zimno słoneczko duzo wczesniej zachodzi i szybko robi sie ciemno a pozatym mam przeważnie na jesień jakiś kryzys mobilizacyjno-egzystencjalno-uczuciowy może generaluzuje ale rok temu także na jesień naszło mnie na jakieś smutanie i to niestety nie trwało 2 czy 3 dni ;/
Na każdy dzień gotowy plan,by zapomnieć i nie myśleć o tym czego brak..
a ja sie w lutym urodzilam a to jest miesiac w ktorym juz z utesknieniem czekam na wiosne i przeklinam w myslach kazdy kolejny platek sniegu
zmarzluch jestem - wiosne kocham kiedy wszystko ozywa i dnie staja sie dluzsze
jesien ma swoje uroki do momentu kiedy drzewa nie straca polowy lisci bo potem juz robi sie nieprzyjemnie. pozatym od jesieni wsystko sie zaczyna wstaje sie rano jest ciemno, prawie srodek nocy jeszcze gwiazdy na niebie, wracam do domu juz robi sie ciemno wiec jakos tak srednio za jesienia przepadam, bo z utesknieniem patrze za okno na ostatnie promienie slonca i wiem ze przez kilka miesiecy moge sloneczka nie zobaczyc a na pewno nie w takiej ilosci jaka bym chciala
wiec podsumowujac ja nawet zime lubie ale do czasu, tak samo z jesienia jak cieplo i ladnie to mi nie przeszkadza ale jak deszczowo, pochmurnie i zimno to siedziec w domu i nosa nie wychylac
zmarzluch jestem - wiosne kocham kiedy wszystko ozywa i dnie staja sie dluzsze
jesien ma swoje uroki do momentu kiedy drzewa nie straca polowy lisci bo potem juz robi sie nieprzyjemnie. pozatym od jesieni wsystko sie zaczyna wstaje sie rano jest ciemno, prawie srodek nocy jeszcze gwiazdy na niebie, wracam do domu juz robi sie ciemno wiec jakos tak srednio za jesienia przepadam, bo z utesknieniem patrze za okno na ostatnie promienie slonca i wiem ze przez kilka miesiecy moge sloneczka nie zobaczyc a na pewno nie w takiej ilosci jaka bym chciala
wiec podsumowujac ja nawet zime lubie ale do czasu, tak samo z jesienia jak cieplo i ladnie to mi nie przeszkadza ale jak deszczowo, pochmurnie i zimno to siedziec w domu i nosa nie wychylac
reaguję na magiczne dźwięki i trzaski z winylowej płyty. Bob Marley śpiewa pieśń, Niesie treść pełną miłości,
Która wypełnia cale pomieszczenie. Nie zauważam wrogich spojrzeń, Nie słyszę złych słów - Rozmyta.
http://rycerze.wp.pl/?ac=vid&vid=176166738
Która wypełnia cale pomieszczenie. Nie zauważam wrogich spojrzeń, Nie słyszę złych słów - Rozmyta.
http://rycerze.wp.pl/?ac=vid&vid=176166738
- pani_minister
- Administrator
- Posty: 2011
- Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
- Skąd: Dublin
- Płeć:
Ja uwielbiam chlapę, szarugę, pluchę i zapach mokrych, gnijacych liści w lesie, pod jednym warunkiem - ma mi być ciepło. Jak już jestem należycie opatulona i temperaturę ciała mam stałą, mogę się rozkoszować urokami jesieni. I jeszcze lubie słuchać, jak mi deszcz wieczorem szumi po szybach.
I właśnie wróciłam ze wsi, gdzie miałam mnóstwo liści we wszystkich odcieniach dookoła, pod stopami i we włosach też. Taka złota jesień też jest ok
Zawsze też jesień kojarzy mi się z tym wierszem (bo ja też jak podmiot liryczny łaziłam na dłuugie spacerki z moją najmniejszą sister):
Podobno jesienią
kiedy duchy
wysypują się jak grzyby
coś chodziło
Poszedłem sprawdzić
ot trochę łopianów
sympatyczne ćmy
nic więcej
Nazajutrz mówiono
coś chodziło
w gabardynowym płaszczu
Kiedyś poszedłem tam
z siostrzyczką
zerwaliśmy bukiet paproci
na rumowisku
Nazajutrz mówiono
coś chodziło
z czymś mniejszym
I właśnie wróciłam ze wsi, gdzie miałam mnóstwo liści we wszystkich odcieniach dookoła, pod stopami i we włosach też. Taka złota jesień też jest ok
Zawsze też jesień kojarzy mi się z tym wierszem (bo ja też jak podmiot liryczny łaziłam na dłuugie spacerki z moją najmniejszą sister):
Podobno jesienią
kiedy duchy
wysypują się jak grzyby
coś chodziło
Poszedłem sprawdzić
ot trochę łopianów
sympatyczne ćmy
nic więcej
Nazajutrz mówiono
coś chodziło
w gabardynowym płaszczu
Kiedyś poszedłem tam
z siostrzyczką
zerwaliśmy bukiet paproci
na rumowisku
Nazajutrz mówiono
coś chodziło
z czymś mniejszym
Joasia pisze:Mrozy straszne
Oooo..... to był hardkor iść przez las o 7.30 rano a potem o 18.30 wieczorem.... Wszystko zasłonięte prócz oczu, mróz szczypał, glany na nogach [z braku innych butów] -> palce kostniały od blachy, katar w nosie zamarzał i para na szaliku.... Achhh
"Jeśli traktujesz życie ze śmiertelną powagą, nie licz na wzajemność" [A. Mleczko]
- krackowiaczek
- Pasjonat
- Posty: 200
- Rejestracja: 26 maja 2004, 00:56
- Skąd: krakow
- Płeć:
- _normalna_
- Uzależniony
- Posty: 362
- Rejestracja: 15 paź 2006, 16:42
- Skąd: Katowice Miasto
- Płeć:
- Sir Charles
- Weteran
- Posty: 3146
- Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
- Skąd: sponad chaosu
- Płeć:
- unlucky_sink
- Maniak
- Posty: 739
- Rejestracja: 06 maja 2005, 15:42
- Skąd: ...
- Płeć:
wczoraj bylam na campusie i takie piekne drzewa tam byly... zolte i brazowe... tak pieknie kolorowo... przypomnialo mi sie chodzenie po drzewach, zbieranie lisci i ukladanie z nich roznych roznosci... tak... jednak jesien nie jest taka zla
"Mężczyzna kolo 30 czy 40 nie wiąże się z mlodszą kobietą dla jej jędrnego ciala i przeklutego języka. To czysta propaganda. Wiąże się z nią, by móc stać się tym,kto spieprzy jej życie." T. Parsons
Mona pisze:Sir Charles pisze:Jeżeli mamy jesień, to oznacza to ni mniej ni więcej, tylko jeszcze dwie pory roku bez upałów
Mnie również bardzo to cieszy
I mnie również. Upały to jest to, czego ptaszki zdecydowanie nie lubią! Ale ptaszki ogólnie nie lubią żadnych skrajności
"Jeśli traktujesz życie ze śmiertelną powagą, nie licz na wzajemność" [A. Mleczko]
-
- Pasjonat
- Posty: 192
- Rejestracja: 09 lis 2005, 21:33
- Skąd: Kase Brać ??
- Płeć:
uwielbiam jesień, szczególnie w okresie wrzesień-listopad Wreszcie chłodniej, wreszcie jest temperatura 10-20 (czyli taka, jaką uwielbiam najbardziej), spokojnie, klimatycznie, ładnie, po prostu
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Czasami przygnębiająco działa ta jesień. Zwłaszcza kiedy wychodzi się z domu rano a tu ciemno i zupełnie się nie chce. Najbardziej lubię podczas jesieni, zwłaszcza jak pada, zaszyć się w swoim pokoju z kubkiem cieplutkiej herbaty, albo kieliszkiem dobrego wina, zawinięta w kocyk z dobrą książką.
Jesień ma też swoje plusy. Zawsze, jak ma się kogoś takiego pod ręką można się przespacerować po lesie, podziwiać tę kolorową polską jesień.
Jesień ma też swoje plusy. Zawsze, jak ma się kogoś takiego pod ręką można się przespacerować po lesie, podziwiać tę kolorową polską jesień.
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !
Najgorszy jest ten moment, kiedy nagle zauwaza sie, ze na dworze jest permanentnie szaro i smutno. Wszelka energia gdzies znika, nic sie nie chce. Ja najchetniej wlazlabym pod koc i nie wychodzila az do wiosny.
"Mój panie, na cóż tłumaczyć durniowi, że jest durniem. Przecież jego dureństwo na tym właśnie polega, że nie ma o nim pojęcia."
eheheheheh, mówię wam, najlepszą rozrywką na jesienne szarugi są puzzle i
* pozwoliłam sobie odpowiednio odmienić, żeby pasowało do mojego zdania :-)
[ Dodano: 2006-10-31, 11:52 ]
takie śmieszne, kolorowe, żeby poprawiały nastrój.
Ciekawski pisze:grzane wino*
* pozwoliłam sobie odpowiednio odmienić, żeby pasowało do mojego zdania :-)
[ Dodano: 2006-10-31, 11:52 ]
takie śmieszne, kolorowe, żeby poprawiały nastrój.
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 394 gości