agnieszka.com.pl • Subiektywizm, czyli... miłość.
Strona 1 z 1

Subiektywizm, czyli... miłość.

: 15 paź 2006, 21:28
autor: Mysiorek
Subiektywnie człowiek kocha. Po co? - z egoizmu!
Człek chce se przeżyć to życie. Egoistycznie! Do tego celu potrzebna mu miłość - czyli zapewnienie oczekiwań.
<hmm> ... czyżby człowiek kochał z egoizmu?, a to jest zaprzeczeniem miłości.

Czyżby sensem miłości był egoizm? :|

: 15 paź 2006, 22:00
autor: Joasia
Ale kiedy kogoś kochasz to chcesz uszczęśliwiać tą drugą osobę, potrafisz się dla niej poświęcić. To też jest egoizm?

: 15 paź 2006, 22:01
autor: ksiezycowka
Joasia pisze:To też jest egoizm?
A nie masz tego satysfakcji?Lepszego samopoczucia?

: 15 paź 2006, 22:11
autor: larena
wlasnie dla mnie egoizm nie ma nic wspolnego z miloscia
przeciez jak sie kocha to nie mysli sie tylko o sobie ale tez i o tej drugiej osobie. juz nie ejst tylko JA ale jest MY
a ze czlowiek tak jest skonstruowany ze nie moze zyc sam stad szuka sobie partnera, bo jest "zwierzeciem" stadnym, wiec egoizm tu wykluczam

: 15 paź 2006, 22:13
autor: Joasia
moon pisze:A nie masz tego satysfakcji?Lepszego samopoczucia?
Mam ale nie robię tego dla siebie.
Na przykład jeśli mu się coś udaje i jest szczęśliwy to ja też jestem szczęśliwa. Ale to nie ja przecież odniosłam sukces.

: 15 paź 2006, 22:15
autor: mrt
Mysiorek pisze:Subiektywnie człowiek kocha.
Obiektywnie. Są pewne zasady, które miłość opisują.
Mysiorek pisze:Po co? - z egoizmu!
Nie, z egoizmu to musi dopiero zrezygnować.
Mysiorek pisze:Człek chce se przeżyć to życie. Egoistycznie!
Niekoniecznie. Chyba że masz na myśli tych, co wychodzą za mąż lub żenią się z rozsądku. Albo są z rozsądku.
Mysiorek pisze:czyżby człowiek kochał z egoizmu?
Czasami.
Mysiorek pisze:a to jest zaprzeczeniem miłości.
W przypadku, kiedy z egoizmu - nie jest to miłość.

Dziękuję za uwagę :)

: 15 paź 2006, 22:15
autor: KyLu
Cytat z wikipedii (wiem, ze sredniowiarygodne zrodlo informacji ;) ) :

Kod: Zaznacz cały

Egoizm to nadmierna albo wyłączna miłość do samego siebie. Egoista kieruje się tylko własnym dobrem i interesem, nie zwracając uwagi na potrzeby innych. Odnosi wszystko do siebie

Tak wiec
moon pisze:Joasia napisał/a:
Ale kiedy kogoś kochasz to chcesz uszczęśliwiać tą drugą osobę, potrafisz się dla niej poświęcić.To też jest egoizm?

A nie masz tego satysfakcji?Lepszego samopoczucia?

to nie jest egoizm (wg. powyzszej definicji), gdyz robisz to dla szczescia kogos, a nie dla siebie, a to, ze przy okazji masz z tego satysfakcje to tylko dodatkowy plus dla ciebie :)

: 15 paź 2006, 22:21
autor: ksiezycowka
KyLu pisze:robisz to dla szczescia kogos, a nie dla siebie, a to, ze przy okazji masz z tego satysfakcje to tylko dodatkowy plus
Ale ile wtym wlasnej radosci a ile czyjejs? Ja wiem robie dla kogos i mi tez milo. Rozumiem. Co kiedy jednak szala sie przechyli?Co kiedy bedzimey robic ciasteczka bo trzeba nam pochwaly? [boshe co za masakrycznie glupi przyklad ale lepszego o tej godzinie nie mam]

: 15 paź 2006, 22:26
autor: Mysiorek
mrt pisze:Obiektywnie. Są pewne zasady, które miłość opisują.

Nie ma czegoś takiego, jak obiektywizm.
Kto napisał TE zasady? :D
mrt pisze:Nie, z egoizmu to musi dopiero zrezygnować.

Z egoizmu to se może zrezygnować, jak w hospicjum pracuje ;)
A nie babra się w swoje dopieszczenia.

[ Dodano: 2006-10-15, 22:28 ]
Joasia pisze:potrafisz się dla niej poświęcić.

To też może wynikać z subiektywnego spojrzenia na życie - nie mówię, że wszem wiadomego, ale to łechce. Samego siebie - coś daję!

[ Dodano: 2006-10-15, 22:28 ]
larena pisze:jak sie kocha to nie mysli sie tylko o sobie ale tez i o tej drugiej osobie.

Czemu? :|

: 15 paź 2006, 22:30
autor: Olivia
Podobno miłość jest egoizmem we dwoje. I widać to prawda.

To przejawem braku egoizmu jest samotność?

: 15 paź 2006, 22:32
autor: mrt
Mysiorek pisze:Nie ma czegoś takiego, jak obiektywizm.
Będę wredna i napiszę tak: obiektywizm w demokracji jest. Zrób sondę - będziesz wiedział. Oczywiście to, kto co o tym mówi, a nie myśli :P
Mysiorek pisze:Z egoizmu to se może zrezygnować, jak w hospicjum pracuje
A nie babra się w swoje dopieszczenia.
No związek to trochę jak w hospicjum. Nienawidze prasować, a prasuję - bo przecież nie pójdzie pognieciony. A to już oznaka miłości - dbam o jego dobro, bo o jego wizerunek.

: 15 paź 2006, 22:40
autor: Mysiorek
mrt pisze:dbam o jego dobro, bo o jego wizerunek.

Dbasz o swoje samopoczucie... i swój wizerunek :P
mrt pisze:obiektywizm w demokracji jest.

OBOP podaje jaka jest demokracja <hahaha> - mam TEN obiektywizm w dupie ;P
Olivia pisze:Podobno miłość jest egoizmem we dwoje.

A to całkiem ciekawy punkt widzenia.
To tak, jakby każdy wysysał partnera dla siebie i pokłady by się uzupełniały, wzajemnie :)

: 15 paź 2006, 22:41
autor: KyLu
Mysiorek pisze:larena napisał/a:
jak sie kocha to nie mysli sie tylko o sobie ale tez i o tej drugiej osobie.

Czemu? :|

Hmmm...bo inaczej to nie milosc? :|

: 15 paź 2006, 22:46
autor: Joasia
Mysiorek pisze:Dbasz o swoje samopoczucie... i swój wizerunek :P
Ale co ta druga strona ma z tym wspólnego? :>
Jeśli byłoby się egoistą to prasowałoby mu się ubranie tylko wtedy kiedy ze mną wychodzi. Po co się wysilać skoro się z nim nie będę pokazywała. Ale jednak prasuję jak wychodzi sam pomimo tego że nie lubie tego robić.

: 15 paź 2006, 22:50
autor: ksiezycowka
Joasia pisze:Jeśli byłoby się egoistą to prasowałoby mu się ubranie tylko wtedy kiedy ze mną wychodzi.
Jesli wychodzi sam to prestaje byc Twoim facetem?Nie. A to tez świadczy o Tobie nawet jak Ciebie nie ma obok.

: 15 paź 2006, 22:51
autor: mrt
Mysiorek pisze:Dbasz o swoje samopoczucie... i swój wizerunek
Wiesz, ja bym wolała, żeby w pracy wyglądał najgorzej jak się da - przynajmniej nic go nie poderwie. Ale rezygnuję ze swoich zapędów dla jego dobra.
Mysiorek pisze:OBOP podaje jaka jest demokracja - mam TEN obiektywizm w dupie
Ja też, a napisałam - jak się zorientowałeś - celowo tak. Z DEMOKRACJĄ CHCESZ DYSKUTOWAĆ? <mlotek> ;)
jabłoń pisze:Odnoszę wrażenie, jakby większość osób wypowiadających się dzisiaj na forum była po kilku głębszych...
Ja jestem :D

: 15 paź 2006, 22:53
autor: KyLu
moon pisze:KyLu napisał/a:
robisz to dla szczescia kogos, a nie dla siebie, a to, ze przy okazji masz z tego satysfakcje to tylko dodatkowy plus

Ale ile wtym wlasnej radosci a ile czyjejs? Ja wiem robie dla kogos i mi tez milo. Rozumiem. Co kiedy jednak szala sie przechyli?Co kiedy bedzimey robic ciasteczka bo trzeba nam pochwaly? [boshe co za masakrycznie glupi przyklad ale lepszego o tej godzinie nie mam]

Kazdy przypadek trzeba rozpatrywac indywidualnie.
Kurcze przez Ciebie ciacha bym teraz zjadl :)

: 15 paź 2006, 23:05
autor: Mysiorek
jabłoń pisze:Odnoszę wrażenie, jakby większość osób wypowiadających się dzisiaj na forum była po kilku głębszych...

Ty ciągle to podejrzewasz... u innych, u Siebie NIE ;P
(tamten wycinam, jako... itd.)
Joasia pisze:Ale co ta druga strona ma z tym wspólnego?
Jka to... bo się bywa tu i tam. Ma iść w mundurku lub w dresie - wybieramy "mundurek" (marynara, krawat, buty - jeśli nie zedrze tego z siebie).
mrt pisze:Ale rezygnuję ze swoich zapędów dla jego dobra.

Taa... jak się rozbierze, to już nie wyleje se kwasu na twarz - patrz wyżej :)
mrt pisze:Z DEMOKRACJĄ CHCESZ DYSKUTOWAĆ?

Taa... na bezludnej wyspie ;P
KyLu pisze:Hmmm...bo inaczej to nie milosc?

Kylu, skup się! Bo kłapiesz dla formy - wnieś coś.... np.: "kochamy sami, ale razem, czy kochamy razem, ale sami :|

: 16 paź 2006, 08:33
autor: Andrew
Nie ma tak dobrze , w kazdej miłosci znajdzie sie jakąś czesc egoizmu , jestesmy ludzmi ! jest on wpisany w kazdego z nas , mniej , lub wiecej , tak samo jak odczówanie bólu !
Sama tesknota , jest swoistym przejawem egozimy , bo przeciez tesknisz chcesz TY! sie spotkac , to Ty sie z powodu teskonty zle czujesz i chcesz to zmienic ! <browar>

: 16 paź 2006, 08:52
autor: Mona
Mysiorek pisze:Czyżby sensem miłości był egoizm?

Sensem miłości nie jest egoizm, ale miłość z niego wynika, bo każdy człowiek ma potrzebę kochać i być kochanym, a miłości nie zrealizuje sam ze sobą.

: 16 paź 2006, 10:48
autor: natasza
Mysiorek pisze:Subiektywnie człowiek kocha. Po co? - z egoizmu!

Zdarza sie, niestety.
Mysiorek pisze:Człek chce se przeżyć to życie. Egoistycznie! Do tego celu potrzebna mu miłość - czyli zapewnienie oczekiwań.

Sa tacy, którzy poprzez miłość spełniają swoje oczekiwania, ale są i tacy którzy kochają, ot tak, po prostu. Kochają, bez względu na to, czy ta miłość spełnia oczekiwania, które sobie chcąc nie chcąc kształtowaliśmy w przeszłości, a krótko mówiąc o których marzyliśmy.
Mysiorek pisze: ... czyżby człowiek kochał z egoizmu?, a to jest zaprzeczeniem miłości.

Co poniektórzy jak najbardziej tak. Ale jest A, to i Z znajedziemy.

Czyli nie ma co generalizować, tylko czekać na pojawienie się Z i siebie pilnować, dbać o swoje Z, o bezinteresowność, o szczerośc. Właśnie tak !

: 16 paź 2006, 12:36
autor: Mona
natasza pisze:Kochają, bez względu na to, czy ta miłość spełnia oczekiwania

Ale kochają, bo mają widocznie taką potrzebę - koło się zamyka :)