agnieszka.com.pl • to coś
Strona 1 z 1

to coś

: 05 paź 2006, 12:58
autor: kot_schrodingera
Co, waszym przypadku, powoduje że znajomość przeradza się w związek ? Macie już za soba pierwsze randki, mija pierwsze zauroczenie. Co więc trzyma was przy tym człowieku? Co powoduje że przychodzicie na następne spotkanie. Mam na myśli tu czynniki poza merkantylne. Niechciałby także wracać do dyskusji "uroda vs charakter". Powiedzmy że uroda nie jest tematem dyskusji. Jest ważna lecz mi chodzi o samą atmosferę związku. Poza siłą grawitacji?

: 05 paź 2006, 14:17
autor: messiah
Troszkę ciężko zdecydować się na jedną opcję. Wybieram jednak fascynację - bo bez tego nie ma "chemii" a bez chemii i tego przyciągania nie czuję, że jestem z kimś. Nie mogę nie wspomnieć o aspekcie - przyszłościowym bo w końcu większość z nas ma jakieś oczekiwania i plany... A czułość i atmosfera w związku tez jest bardzo ważna..

Wyszło tak wszystko po trochu czyli niby nic - ale akcent przede wszystkim położę na fascynację. Ten ogień <diabel>

: 05 paź 2006, 14:28
autor: matsquad
A ja na zrozumienie,wysluchanie i podzielenie tematów i zainteresowań.Messiah oczywiscie wszystkie twoje popieram lecz ja stawiam na to.

: 05 paź 2006, 14:47
autor: TFA
Zapomniales jeszcze dodac w ankiecie: "to ze jest censored i daje mi mocne wrazenia" :]

: 05 paź 2006, 15:23
autor: tarantula
TFA pisze:"to ze jest censored i daje mi mocne wrazenia" :]

Nie wiedzialam ,ze lubisz takie ostre <pejcz2> ;P

Swoja droga
Blazej30 pisze:Co więc trzyma was przy tym człowieku?

To ,ze mamy o czym gadac.Smiejemy sie z tych samych glupot, nie udajemy kogos innego,krotko ujmujac-"nadajemy na tych samych falach"

ps:ale wiem z doswiadczenia ,ze u mnie to najwazniejsze w facecie jest...poczucie humoru <banan>

: 05 paź 2006, 15:32
autor: Dzindzer
tarantula pisze:TFA napisał/a:
"to ze jest censored i daje mi mocne wrazenia" :]

Nie wiedzialam ,ze lubisz takie ostre <pejcz2>

Tarantulo zwróc uwag e na forme, napisał censored, wiec ja nie wiedziałam,ze lubisz takich ostrych :D

: 05 paź 2006, 17:07
autor: larena
najpierw mnie fascynuje, mozemy rozmawiac godzinami, przy nim trace poczucie czasu, hmm a jestesmy razem bo - "nadajemy na tych samych falach" dobrze sie rozumiemy, czuje sie bezpiecznie, potrafie mu zaufac
wiec do konca nie wiem co wybrac ale chyba ta fascynacje

co jest najmieszniejsze to ja niecierpie jak facet jest mna zafascynowany w sesie ze swiata poza mna nie widzi

: 05 paź 2006, 17:12
autor: Lina
larena pisze:najpierw mnie fascynuje, mozemy rozmawiac godzinami, przy nim trace poczucie czasu, hmm a jestesmy razem bo - "nadajemy na tych samych falach" dobrze sie rozumiemy, czuje sie bezpiecznie, potrafie mu zaufac


Jak dla mnie nic dodać nic ując. Mo może jeszcze to, że kocha chodzić po górach...
Najważniejsze jest chyba to, żeby ludzie mogli i umieli swobodnie ze sobą rozmawiać. I nawet jak się ze sobą nie zgadzają to zaakceptować punkt widzenia drugiej osoby

: 05 paź 2006, 17:15
autor: TFA
larena pisze:co jest najmieszniejsze to ja niecierpie jak facet jest mna zafascynowany w sesie ze swiata poza mna nie widzi


Nie najsmieszniejsze, tylko kazda kobieta tak ma, tylko niektore nie chca sie do tego przyznac, nie rozumiem dlaczego :| moze dlatego, ze niektorym podoba sie taka rola wykorzystujacej a potem rzucajacej i nie chca zeby ich zamiary wyszly na jaw, nie wiem :/

: 05 paź 2006, 17:19
autor: Ted Bundy
brakuje mi tam opcji - fascynuje mnie całą sobą i swoim umysłem :]

: 05 paź 2006, 17:26
autor: aniulka102
A czasami od razu czuje sie, ze to jest to, wlasnie ta osoba. U mnie jest tak ze zatrzymuje mnie uczucie, tak samo duze jak na poczatku chociaz duzo czasu minelo. A znajomosc przeradza sie w zwiazek jak
larena pisze:"nadajemy na tych samych falach" dobrze sie rozumiemy, czuje sie bezpiecznie
gdy nagle zdajemy sobie sprawe, ze nam zalezy na tej drugiej osobie bardziej niz na innych.

: 05 paź 2006, 17:39
autor: ksiezycowka
MI tam mix ttej ankiety pasuje. Zreszta ja nie wiem. To jest wlansie to "cos". Toz e 5 minut po jego wyjsciu juz tesknie to ze nie moge sie doczekac spotkan jego cieplego glosu silnych ramoin masy smiechu itd. Do tego wszytskiego co sie dzieje gdy jestesmy blisko. Czas przecieka przez palce a Typo pewnym czasie wiesz "to ten!" ktos pyta "a dlaczego ten?" po prostu "nie wiem". Jest mi z nim dobrze jest meski czuly opiekunczy czuje sie przy nim kobieco i bezpiecznie. Naswze rozmowy ciagna sie godzinami. Jestem przy nim po prostu szczesliwa.
Cos w ten desen. Mam nadzieje ze zahaczylam chociaz o temat i ze ktos polapie sie o co mi chodzilo bo juz sama nie wiem <aniolek>

: 05 paź 2006, 18:57
autor: daisy.27
Co mnie trzyma: chemia, podobne zainteresowania, te samo podejście do życia, jego opiekuńczość(ale bez przesady),inteligencja i ten błysk w oku gdy n mnie patrzy.
Blazej30, podrasuj trochę tę ankietę:-)a topik będzie ok

: 05 paź 2006, 21:01
autor: paula19
TedBundy pisze:brakuje mi tam opcji - fascynuje mnie całą sobą i swoim umysłem



Co mnie trzyma przy tym człowieku??
Hmm na pewno to że czuje chęć przebywania z nim w każdej wolnej chwili, ale tez nie za często... widzę ze facet myśli przyszłościowo, chce mieć dom, dzieci... jest ciekawy, nie można się z nim nudzić...

No i dużo by jeszcze różnych cech można wymieniać...

: 05 paź 2006, 21:16
autor: Mysiorek
Blazej30 pisze:Co więc trzyma was przy tym człowieku?

To samo patrzenie tam, gdzie wzrok nie sięga... czyli: ten sam polot, odlot, przelot...

Re: to coś

: 05 paź 2006, 23:32
autor: katerina
Blazej30 pisze:Co, waszym przypadku, powoduje że znajomość przeradza się w związek ?

U nas zaczelo sie od picia wina w ilosciach niemoralnych, niewiele wiec pamietam :)

Blazej30 pisze:Co więc trzyma was przy tym człowieku?


Nic mnie nie trzyma. Jestem z NIM, bo go kocham i jest punktem odniesienia dla calej reszty mojego zycia.

Blazej30 pisze:chodzi o samą atmosferę związku. Poza siłą grawitacji?


Wspolne poczucie humoru. Wspolne picie herbaty. Czytanie ksiazek. Rozmowy i zarciki. Wyczulenie na absurd naokolo. Poczucie akceptacji. Przytulanki. No i on bardzo lubi jesc, to co ugotuje :)

: 06 paź 2006, 08:31
autor: ptaszek
Dziwnie sformułowana 3. opcja: "rozwiązuje za mnie problemy". To mi nie pasuje. Mój partner pomaga mi odnaleźć rozwiązanie, ale nie robi tego za mnie :) Jeśli już, robimy to wspólnie. Ale zaznaczam 3.

: 07 paź 2006, 10:08
autor: Yasmine
Cos pomiedzy 1 a 3.

: 07 paź 2006, 10:38
autor: natasza
Blazej30 pisze:Co, waszym przypadku, powoduje że znajomość przeradza się w związek ?

Wielki boom w sercu, który przeżyłam raz i trwa nadal.
Blazej30 pisze:Macie już za soba pierwsze randki, mija pierwsze zauroczenie. Co więc trzyma was przy tym człowieku? Co powoduje że przychodzicie na następne spotkanie.

Bez względu na to, czy mam dobry czy zły humor, czy jestem na niego wściekła, czy chce mi się płakać czy śmiać, zawsze chcę go zobaczyć, spotkać się. A dlaczego tak jest to nie wiem. Może dlatego, że wielkie boom wciąż działa.

: 07 paź 2006, 13:26
autor: Hardcore
Głupia aknieta! Za mało opcji i powinna być opcja inne, żeby każdy mógł coś wybrać <cisza>

Re: to coś

: 07 paź 2006, 16:42
autor: Joasia
Blazej30 pisze:Co, waszym przypadku, powoduje że znajomość przeradza się w związek ?
Pojawia się chęć lepszego poznania tego człowieka, nie można przestać o nim myśleć.
Blazej30 pisze:Co więc trzyma was przy tym człowieku?
Oprócz miłości trzyma mnie to jaki on jest.
Czuję się przy nim szczęśliwa, bezpieczna. Wiem że zawsze kiedy przyjdę z jakimś problemem coś wspólnie wymyślimy. Potrafi mnie rozśmieszyć. Daje mi odczuć że jestem dla niego ważna.

: 08 paź 2006, 23:11
autor: didi_16
Mnie trzyma to, ze nie potrafię bez niego żyć... dosłownie, jak się dużej nie widzimy, to zaraz jestem osłabiona, czuje sę jakby chora.... to jest normalnie uzależnienie:P Ale jakie przyjemne uzależnienie:D