agnieszka.com.pl • Pytam doświadczonych:)
Strona 1 z 5

Pytam doświadczonych:)

: 02 paź 2006, 00:40
autor: KontoUsuniete
...witam mam pytanie...otóż postanowiłem pojechać do mojej przyjaciółki by ją odwiedzić.
Chciałem jej cos kupic, ale nie wiem co??...
Jest to kobieta na której mi bardzo zależy, coś nas łączy ale jeszcze nie jesteśmy parą...
Więc ponawiam pytanie..co mam jej kupić bo tak z pustymi rękoma nie wypada..
myslalem jakis perfumik albo coś:P

(aha i jak lepiej dac to coś..na paczątk jak sie spotkamy czy na pożegnanie:P)


sory za błedy i pozdrawiam

: 02 paź 2006, 07:34
autor: Black007_pl
Nic jej nie dawaj.
Sluchaj to działa tak:
Tobie zależy, więc chcesz zeby bylo milo, ale jesli jej dasz jakis prezent, to ona pomysli, że jestes frajerem, ktory chce sie wkupić w jej łaski, bo nie masz nic innego do zaoferowania. (lub chcesz ją kupić perfumem, a wzamian miałaby być twoją lubą) - prawdziwie interesujacy faceci nie wkupuja sie w łaski kobiety. - Jedź do niej, jeśli czujesz, że między wami coś iskrzy, to najlepszym prezentem będzie czas spędzony z Tobą.

Pozdrawiam.

: 02 paź 2006, 07:42
autor: ksiezycowka
Tez nie wiem po co cos kupowac. Ale kobbiety wbrew temu co mowi Black lubia takie rzcezy ale jak cos to cos drobnego. Malego slicznego kwiatka [nie przesadzaj z 2 metrowa roza] czy np dobre ciacho nawet kupione po drodze na oslode. Zawsze taki mily gest.

: 02 paź 2006, 07:46
autor: Ted Bundy
Black007_pl pisze:Jest to kobieta na której mi bardzo zależy, coś nas łączy ale jeszcze nie jesteśmy parą...


więc na razie nic nie kupuj. Nawet kwiatka. Na to przyjdzie czas później :]

: 02 paź 2006, 07:55
autor: Mona
Eee tam - grab , kup ciacho i kwiatek i wcale nie będzie to źle odebrane :]

: 02 paź 2006, 08:22
autor: Black007_pl
Ted - nie mój cytat :D

Ja nadal obstaje przy swoim. ;P <diabel>

: 02 paź 2006, 08:26
autor: pani_minister
Black007_pl pisze:ale jesli jej dasz jakis prezent, to ona pomysli, że jestes frajerem, ktory chce sie wkupić w jej łaski

Ja na przykłąd jak jadę w odwiedziny do przyjaciółki czy kogoś z rodziny, to zwykle biorę jakiegoś gadżeta. Taki zwyczaj. Czy to oznacza, że chce sie wkupić w jej łaski, a docelowo pewnie przelecieć? :D

: 02 paź 2006, 08:31
autor: Ted Bundy
dalej obstaję przy tym, iż kupując coś za szybko rośnie szansa dostania naraa! :] A z kwiatkiem to już radzę naprawdę bardzo uważać...

: 02 paź 2006, 08:39
autor: Black007_pl
Zgadzam się z obydwiema wypowiedziamy Teda.

pani_minister pisze:Ja na przykłąd jak jadę w odwiedziny do przyjaciółki czy kogoś z rodziny, to zwykle biorę jakiegoś gadżeta. Taki zwyczaj. Czy to oznacza, że chce sie wkupić w jej łaski, a docelowo pewnie przelecieć? :D


A kto Cie tam wie ;p <diabel> <diabel> różni ludzie, różne potrzeby :D :D

: 02 paź 2006, 08:42
autor: pani_minister
TedBundy pisze:dalej obstaję przy tym, iż kupując coś za szybko rośnie szansa dostania naraa!

Jak ciastko przywieziesz? :| On zdaje się nie wpada na 5 minut przypadkiem na kawę, to jakaś większa wyprawa. Bałabym sie raczej, że na niekulturalnego chama wyjdzie, jak tak zupełnie bez niczego sie pojawi (bo taki jest zajebisty, to co będzie sie starał) :]

: 02 paź 2006, 08:50
autor: Andrew
Ja bym coś wymyslił ? cos - co by nie wprowadziło w zakłopotanie (czyli nic drogiego) co jednak podkresliło by Twoje intencje .

: 02 paź 2006, 08:58
autor: Ted Bundy
Andrew pisze:co jednak podkresliło by Twoje intencje .


i właśnie dlatego takim prezentom mówię nie :] Bo skutek może być odwrotny od zamierzonego <diabel>

: 02 paź 2006, 09:03
autor: Andrew
Tedi , i co z tego , ze odwrotny ? myslisz , ze coś odwlecze sie w czasie ?

: 02 paź 2006, 09:35
autor: Ted Bundy
Andrew pisze:myslisz , ze coś odwlecze sie w czasie ?


możliwe,że położyć może cały plan :) Miałem kiedyś taką akcję

: 02 paź 2006, 11:54
autor: KontoUsuniete
Kurcze...ciezko...widze ze sa rozne poglady na ten temat...
Sam juz nie wiem...ale jak kupie jakas czekoladke Alpen Gold z orzehami:D to chyba bedzie bardziej słodko:)..
Musze przemyslec..
Pozdr

: 02 paź 2006, 12:10
autor: Dzindzer
pani_minister pisze:Ja na przykłąd jak jadę w odwiedziny do przyjaciółki czy kogoś z rodziny, to zwykle biorę jakiegoś gadżeta.

o ja tez, nawet do blizszych kolezanek, czy kolegów. To jest bardzo przyjemne takie obdarowywanie i dostawanie.
pani_minister pisze:Bałabym sie raczej, że na niekulturalnego chama wyjdzie, jak tak zupełnie bez niczego sie pojawi

byc moze, ja tam nie lubie takich co to nigdy nic nie dadza. Nic nie przyniosa.
grab pisze:.ale jak kupie jakas czekoladke Alpen Gold z orzehami

jak lubi to bedzie to miłe

: 02 paź 2006, 12:24
autor: Mona
TedBundy pisze:i właśnie dlatego takim prezentom mówię nie :] Bo skutek może być odwrotny od zamierzonego

A właśnie, że trzeba powiedzieć "tak", bo facet z kwiatkiem jeszcze nigdy nie został źle odebrany. Co to w ogóle za gadżet - kwiatek. Ot, kultura, po prostu.

: 02 paź 2006, 12:31
autor: Andrew
zadnych słodyczy , nie na tym etapie , bukiet kwatów - juz bardziej bym sie skłaniał ku niemu . <browar>

: 02 paź 2006, 13:08
autor: Dzindzer
Andrew pisze:zadnych słodyczy , nie na tym etapie

e tam, ja migdały w czekoladzie przyjme od każdego, co nie znaczy, ze przyjme kazdego

: 02 paź 2006, 13:11
autor: Black007_pl
Jak już chcesz cos kupić, to kup faktycznie słodycze, lub, jesli oboje pijecie, to proponuje czerwone wino. - wtey nie będzie to prezent typu "masz kwiatka, teraz jestes moja dziewczyna", tylko typu, "to, tak, zeby nam milej czas mijal".

Ciasto teżmoże być - ona przygotuje herbate itp. Skoro jest z daleka, to starzy tez by chcieli cie zobaczyc, to kup tak, zeby styklo na 4 osoby.

Ale zadnych kwiatow.

Pozdro.

: 02 paź 2006, 13:18
autor: Mona
Black007_pl pisze:to kup faktycznie słodycze, lub, jesli oboje pijecie, to proponuje czerwone wino.

A jak ona nie lubi ani słodyczy ani winka?
Black007_pl pisze:"masz kwiatka, teraz jestes moja dziewczyna"

Skąd taki pomysł, Black? Kwiatek oznacza zaręczyny, czy jak?

Naprawdę w tym przypadku kwiatek jest bardzo neutralny. Kwiaty dostajemy nawet od osób, które mają do nas obojętny stosunek. Ja upieram się przy kwiatku - tylko.

: 02 paź 2006, 13:25
autor: Black007_pl
Ja się nadal upieram przy czymś do jedzenia, kwiatek aż taki neutralny nie jest...
Moze wziąć pół litra i sie napić z jej ojcem :D - joke.

: 02 paź 2006, 13:28
autor: Mona
Black007_pl pisze:a się nadal upieram przy czymś do jedzenia

Pisałam parę postów wyżej, że może jeszcze ew. wziąć ciacho.
Dywagujemy o tym tak, jakby conajmniej jechał właśnie zaręczyć się <hahaha>

: 02 paź 2006, 15:29
autor: larena
ja byłabym za ciastem, wyjdzie tak naturalnie, ze z pustymi rekami nie jedzie i dziewczyne nei wpedzi w zaklopotanie a i milej bedzie czas spedzic przy dobrym ciachu ;)
jesli kwiatek to hmm moze jakis maly, skromny bukiecik - na pewno nie roza
ale kwiatka bym Ci nie radzila, na to przyjdzie jeszcze czas a dziewczyna moze sie tylko sploszyc, zdradzi to twoje intencje
Mona pisze:Naprawdę w tym przypadku kwiatek jest bardzo neutralny. Kwiaty dostajemy nawet od osób, które mają do nas obojętny stosunek. Ja upieram się przy kwiatku - tylko.

ale to najczesciej na jakies okazje
zreszta kazdy ma swoje zdanie na ten temat

: 02 paź 2006, 15:37
autor: Mona
larena pisze:jesli kwiatek to hmm moze jakis maly, skromny bukiecik

Jasne, że skromny, a ciasto może sam upiec ;DD

: 02 paź 2006, 16:11
autor: Andrew
Black007_pl pisze:J

Ale zadnych kwiatow.

Pozdro.


a ze tak zapytam , jakie jest Twoje doswiadczenie , ze smiesz tak pisać ? bo ja twierdze wrecz odwrotnie , kwiatki to zawsze są kwiatki , chyba - ze ktoś ich nie lubi

: 02 paź 2006, 16:25
autor: Hyhy
kup czekoladki albo teraz taki zajebisty kittekat jadlem orzechowy(maslo orz\echowe?) mniam :D kup z 10 i zrob kawe :D

: 02 paź 2006, 17:31
autor: Ted Bundy
zero kwiatów na tym etapie :] Sam tak kiedyś zrobiłem i skończyło się kiepsko, długi czas miałem awersję wobec badyli :D

: 02 paź 2006, 17:46
autor: Imperator
Przejdź się na cmentarz po jakąś wiązankę z grobu - będzie za darmo przynajmniej. <diabel>

Mogą być kwiatki. Jeśli jest normalna to uzna, że to miłe. I będziesz miał +.
Prezentu jako takiego nie.
Możesz też wałówą wpaść. Ja na przykład wpadłbym z moim winem. <pijak>

: 02 paź 2006, 17:50
autor: Dzindzer
Imperator pisze:Mogą być kwiatki. Jeśli jest normalna to uzna, że to miłe. I będziesz miał +.

to j normalna jestem, ja bym sie ucieszyła, tak milo by mi sie zrobiło
Imperator pisze:Ja na przykład wpadłbym z moim winem. <pijak>

musisz kiedys wpaśc o mnie koniecznie z tym winkiem, znaczy winkami <aniolek>

Zreszta głupie to pytania, przeciez to Ty wiesz co ta przyjaciólka lbie, a ne my.