Pytanie o zaufanie..

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Pytanie o zaufanie..

Postautor: Pegaz » 30 wrz 2006, 10:22

Czy straciliście zaufanie do waszych partnerek(ow)?Co bylo tego przyczyną i ile trwało odbudowywanie tego zaufania?Ciekaw jestem waszych opini :)
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 30 wrz 2006, 10:52

Nie zdarzyło mi się stracić zaufania do mojego partnera. Bo jak Mu nie ufam, to jaki sens ma dalszy związek?
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 30 wrz 2006, 10:56

stracenie zaufania a naruszenie zaufania to IMO dwie różne kwestie. Nie, nie straciłem.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 30 wrz 2006, 11:29

Nie ma co idealizować..każdemu się to zdarza..nawet jeśli na chwilke i to nie oznacza że od razu ma to być koniec związku..
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 30 wrz 2006, 13:26

Pegaz pisze:Czy straciliście zaufanie do waszych partnerek(ow)?
Do bylego stracilam ale nie odbudowalismy nigdy.
Do mojego?Nie. To raczej inna kwestia. Lepiej go znam i wiem ze w pewenych kwestiach nei moge na niego liczyc. W tych najbardziej blahych.
Kamilssj
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 128
Rejestracja: 01 sie 2006, 12:58
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: Kamilssj » 30 wrz 2006, 14:17

Ja stracilem do swojej, nie bylismy ze soba jakis czas ale ponownie sie zeszlismy. Na początku było strasznie ciężko cały czas robiłem jej wyżuty, analizowałem jej każde słowo i gest. Przeszło mi dopiero jakos po 2 miesiącach ale warto było znowu sie otworzyć... :D
Awatar użytkownika
kociak
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 83
Rejestracja: 17 paź 2005, 20:34
Skąd: Lodz
Płeć:

Postautor: kociak » 30 wrz 2006, 23:29

Ostatnio miałam chwile zawahania ( spać przez to nie mogłam :/) widziałam jak mój chłopak wariuje na widok swojej byłej :( ale pojakims czasie widzialam jak mu zalezy na mnie i daje mi dowody ze kocha i przeszlo mi
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 01 paź 2006, 00:02

A bo to raz, oczywiscie nie do obecnego. Zdrada, to chyba moment kiedy zdradzona kobieta traci zaufanie, udało mi sie je odbudowac, prawie do konca okazało sie niepotrzebnie. To taka najwieksza strata zaufania.
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 01 paź 2006, 09:32

moon pisze:W tych najbardziej blahych.

W jakich np? ;)
"Miarkuj złość.

Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się

Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
Joasia
Weteran
Weteran
Posty: 998
Rejestracja: 22 sty 2006, 21:17
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Joasia » 01 paź 2006, 14:55

Może i naruszył raz moje zaufanie ale jak teraz patrzę na to z perspektywy czasu to nie było to nic poważnego.
Zaufania natomiast nie straciłam nigdy.
Obrazek
madzix:)
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 319
Rejestracja: 01 maja 2006, 15:29
Skąd: Lbn
Płeć:

Postautor: madzix:) » 01 paź 2006, 14:58

kociak pisze:Ostatnio miałam chwile zawahania ( spać przez to nie mogłam ) widziałam jak mój chłopak wariuje na widok swojej byłej

ja teraz mam takie chwile z moim chłopakiem tylko on chyba znowu ma wątpliwości czy być ze mną czy z nią.Nie ufam mu w 100% ale wydaje mi sie ze wszystko mi mówi i jest szczery.
Na każdy dzień gotowy plan,by zapomnieć i nie myśleć o tym czego brak..
Awatar użytkownika
kociak
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 83
Rejestracja: 17 paź 2005, 20:34
Skąd: Lodz
Płeć:

Postautor: kociak » 01 paź 2006, 17:25

madzix:) pisze:tylko on chyba znowu ma wątpliwości czy być ze mną czy z nią


Trudna i przykra sprawa :/ mnie bardzo długo męczyła i tak jak ciebie i mnie zastanawia czy on czasem nie chce znowu z nią być
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 01 paź 2006, 23:23

Olivia pisze:W jakich np?
Zapomnial dzis przegracf mi bardzo waznej pkytki. Zapomina zadzwonic gdizes czegos odebrac zapomina o ktorej sie ze man umowil co obiecal na co sie umowilismy itd. Generalnei jesli trza cos zalatwic szybko planowo to zazwyczaj musze liczyc na siebie. :]
Awatar użytkownika
KAROLA
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 199
Rejestracja: 26 lis 2005, 18:47
Skąd: . . .
Płeć:

Postautor: KAROLA » 02 paź 2006, 15:37

moon pisze:
Olivia pisze:W jakich np?
Zapomnial dzis przegracf mi bardzo waznej pkytki. Zapomina zadzwonic gdizes czegos odebrac zapomina o ktorej sie ze man umowil co obiecal na co sie umowilismy itd. Generalnei jesli trza cos zalatwic szybko planowo to zazwyczaj musze liczyc na siebie. :]


jakbym czytala o sobie :D smutne jest to, ze kiedy on rzuca takimi tekstami, ja wybucham, ale co prawda, to prawda - chociaz ostatnio sie poprawilo, to jestem nieodpowiedzialno-zapominalska. ale generalnie jesli chodzi o pierdoly - waznymi rzeczami sie przejmuje i to mnie ratuje od kompletnej katastrofy :D
Tongue is dumb from all the drugs
Thank God! I Can't react!
Awatar użytkownika
larena
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 399
Rejestracja: 16 lut 2006, 21:51
Skąd: że znowu ;)
Płeć:

Postautor: larena » 02 paź 2006, 17:12

ja do bylego raz stracilam zaufanie po tym jak przypadkowo uslyszalam jego rozmowe z kolegami, wybaczylam a potem znow mnie zawiodl, nigdy bym mu juz nie zaufala
w ogole naleze do nieufnych osob
reaguję na magiczne dźwięki i trzaski z winylowej płyty. Bob Marley śpiewa pieśń, Niesie treść pełną miłości,
Która wypełnia cale pomieszczenie. Nie zauważam wrogich spojrzeń, Nie słyszę złych słów - Rozmyta.

http://rycerze.wp.pl/?ac=vid&vid=176166738
Awatar użytkownika
SaliMali
Weteran
Weteran
Posty: 958
Rejestracja: 22 maja 2006, 21:29
Skąd: z konia
Płeć:

Postautor: SaliMali » 02 paź 2006, 19:07

moj naruszyl to zaufanie kilka razy, dlatego tak ciezko mi teraz z nim:/ staram sie ponownie mu zaufac, on niby sie stara, ale nie wiem czy to odbudujemy. Jezeli nie, nie widze dalszego sensu bycia razem, niestety:(
"To jest tak, że gdy mam co chcę,
Wtedy więcej chcę.
Jeszcze."
cotamcotam
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 13
Rejestracja: 04 lut 2006, 01:00
Skąd: z tont
Płeć:

Postautor: cotamcotam » 02 paź 2006, 21:45

Ufałem jej, kochałem ją. Nie przeszukiwałem jej komórki, gg i tych innych, mimo że czesto z kimś tam sobie smsy pisała. Wkoncu trzeba uszanowac prywatnosc. Lecz w wakacje gdy ona pojechała do domu (ok 120km za krk) to czesto rozmawialismy na gg i czasami gralismy sobie na kurniku. Bylo fajnie, ale pewnego słonecznego dnia gdy mieliśmy sobie pograc, miałem jakies problemy z zalogowaniem się na swoje konto, więc zalozylem szybko nowe. Wszedłem w umówione miejsce do gry. Po chwili zaczeła ze mna flirtowac w trakcie gry, oczywiscie nie wiedzac, ze ja to ja. Smutno mi troche bylo, ale ze jestem wredny i podstępny, postanowiłem pociągnąc to dalej izobaczyc do czego jest zdolna. Wymienilismy się nr gg. Dowiedziałem się o sobie kilka ciekawych/nieciekawych rzeczy, co omnie myśli naprawde, a także ze wcale nie siedzi w domu tylko w Krk. Co było dalej, chyba juz nie muszę mówic. Teraz mam lekko skrzywioną psychike i nie potrafie odrazu zaufac. Jednak jak już zaufam to tylko i wyłącznie raz. Jeśli ktoś je straci, to ja to już oLłejs bede pamietal i chocby nie wiem jak się starała taka osóbka to tego zaufania do konca nie odbuduje. dziekuję za uwagę :D
Awatar użytkownika
natasza
Weteran
Weteran
Posty: 1339
Rejestracja: 12 kwie 2004, 11:48
Skąd: z sieci
Płeć:

Postautor: natasza » 02 paź 2006, 22:17

Straciłam, nieważne co było powodem. Nie odbudowaliśmy go tak naprawdę, żyjemy dalej. Jak? Może bylejak? Tak czy tak, razem.
"Można być w kropli wody światów odkrywcą. Mozna wędrując dookoła świata przeoczyć wszystko."
StoneBride
Początkujący
Początkujący
Posty: 5
Rejestracja: 02 paź 2006, 18:59
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: StoneBride » 02 paź 2006, 23:58

natasza pisze:Straciłam, nieważne co było powodem. Nie odbudowaliśmy go tak naprawdę, żyjemy dalej. Jak? Może bylejak? Tak czy tak, razem.

same u mnie, lepiej bym tego nie określiła. Staram sie z tym walczyć - ale po prostu nie potrafię.. za dużo było kłamstw z Jego strony..
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 03 paź 2006, 00:23

A moje zaufanie zawiedziono kilkukrotnie, zwykle w jakichś drobiazgach, raz w kwestii poważniejszej i nigdy naumyślnie. Jak do tej pory nie miałam problemu z odbudowaniem tego zaufania w całości, zobaczymy, jak będzie dalej.

A wcześniej zdarzało sie kilkukrotnie, że ktoś zawiódł moje zaufanie z rozmysłem i wtedy jakoś nigdy nie potrafiłam go odtworzyć, co nie przeszkadza mi mieć całkiem dobrych kontaktów z tymi ludźmi (w tym z jednym byłym) - zgodnie z doktryną ograniczonej ufności jednak.
Awatar użytkownika
KAROLA
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 199
Rejestracja: 26 lis 2005, 18:47
Skąd: . . .
Płeć:

Postautor: KAROLA » 03 paź 2006, 17:05

Natasza - poza tą bylejakością to... ech, aż mnie coś ścisnęło w dołku. i nie chce puścić. teraz, kiedy od długiego czasu nareszcie się układa zaczęłam wyciągać te kwestie. ale po co, u licha? powiedział dziś po raz kolejny: to już zawsze będzie w tobie siedzieć... :|
Tongue is dumb from all the drugs

Thank God! I Can't react!
Awatar użytkownika
Lina
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 319
Rejestracja: 04 paź 2006, 11:50
Skąd: Poznań
Płeć:

Postautor: Lina » 04 paź 2006, 12:26

Zaczęło się od drobiazgów. Małe niedopowiedzenia, brak czasu. Nagle zrobił sie bardzo zajęty. Wiedzieli chyba wszyscy oprócz mnie. Zdradzał. Nie wiem dokładnie jak to było... byłam tak "zakochana" a raczej uzależniona, że nawet nie pytałam...uznałam nawet, że jest w tym i moja wina. Dałam mu drugą sznasę...Niepotrzebnie. nie byłam w stanie mu zaufać. Każdy najmniejszy jego błąd brałam jako dowód, że mnie nie kocha... w końcu nie wytrzymałam. czułam sie upokorzona własną bezradnością. odeszłam
Teraz jestem szcześliwa i wiem, że bez zaufania nie ma sensu próbować. Niszczy to obie strony.
Pod Gwiazdą będę czekać
Zawołam i dostanę odpowiedź
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 05 paź 2006, 16:13

Ja z wiekiem robie sie coraz bardziej podejrzliwy.. <aniolek>
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Awatar użytkownika
larena
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 399
Rejestracja: 16 lut 2006, 21:51
Skąd: że znowu ;)
Płeć:

Postautor: larena » 05 paź 2006, 16:56

Pegaz to chyba nikomu juz nie ufasz - profil ;)
zaufanie w zwiazku chyba jest najwazniejsze, nie moglabym byc z kims przy ktorym nie czulabym sie pewnie
reaguję na magiczne dźwięki i trzaski z winylowej płyty. Bob Marley śpiewa pieśń, Niesie treść pełną miłości,

Która wypełnia cale pomieszczenie. Nie zauważam wrogich spojrzeń, Nie słyszę złych słów - Rozmyta.



http://rycerze.wp.pl/?ac=vid&vid=176166738
Awatar użytkownika
Lina
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 319
Rejestracja: 04 paź 2006, 11:50
Skąd: Poznań
Płeć:

Postautor: Lina » 05 paź 2006, 17:09

larena pisze:zaufanie w zwiazku chyba jest najwazniejsze, nie moglabym byc z kims przy ktorym nie czulabym sie pewnie


Ja przez jakiś czas byłam. Błąd...na szczęście już naprawiony. Moje motto: ufaj, albo rzuć
Pod Gwiazdą będę czekać

Zawołam i dostanę odpowiedź
Awatar użytkownika
paula19
Maniak
Maniak
Posty: 536
Rejestracja: 20 maja 2006, 19:33
Skąd: z nikad
Płeć:

Postautor: paula19 » 05 paź 2006, 21:07

Bez zaufania nie ma zdrady... nie wiem gdzies to wyczytałam...
... każda dziewczyna powinna nosić głowę wysoko, z tego powodu, że jest kobietą, że była dla Stwórcy doskonale skończoną poprawką do spartaczonego Adama.
Awatar użytkownika
Lina
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 319
Rejestracja: 04 paź 2006, 11:50
Skąd: Poznań
Płeć:

Postautor: Lina » 05 paź 2006, 22:10

Bez zaufania nie ma zdrady... nie wiem gdzies to wyczytałam...


Ciekawy punkt. Możesz to rozwinąc?
Pod Gwiazdą będę czekać

Zawołam i dostanę odpowiedź
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 06 paź 2006, 09:57

paula19 pisze:Bez zaufania nie ma zdrady...

No no. Jak się wszystkich do więzień powsadza prewencyjnie, to przestępstw też nie będzie. To mniej więcej podobny tok myślenia ;DD
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
Anja
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 114
Rejestracja: 29 kwie 2006, 20:53
Skąd: Z nienacka
Płeć:

Postautor: Anja » 06 paź 2006, 16:13

Pegaz pisze:Ja z wiekiem robie sie coraz bardziej podejrzliwy..


Ja chyba niestety też, to przyhodzi z wiekiem? Ciężko odbudowac zaufanie, bo zawsze ból pozostanie. Oczywiście zależy od rangi sprawy przez którą utracono zaufabie.
Zdrada? Wybaczam bo kocham. Banalne

paula19 pisze:Bez zaufania nie ma zdrady...


Czyli jak znowu zaufasz osobie, która Cię zraniła to narazasz sie tym samym na kolejną kosę w plecy?? Więc po zdradzie nie mam juz ufac, bo to będzie moja wina?
Ktoś wcześniej pisał, że czuje sie winna że została zdradzona. Głupie babskie pokręcone myślenie. Nie chcę tu nikogo obrażać, bo tez sie tak czułam.
46
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 06 paź 2006, 16:30

paula19 pisze:Bez zaufania nie ma zdrady... nie wiem gdzies to wyczytałam...

a dla mnie to bez miłosci nie ma zdrady. znaczy zdrada jest wtedy kiedy jest miłosc jakies wspólne deklaracje bycia razem, jakies ustalenia co jest zdrada. Jesli sie jest z kims bez tego co wyzej napisałam to ja zdrady nie widze

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 86 gości