Mysiorek pisze:jak przyjedziesz

Jak Ty przyjedziesz

mrt pisze:Phi. Skoro ciepło to już szczęście, powinnam mieć wieczny orgazm. I to z każdym, z którym byłam.
Źle mnie zrozumiałaś, a może niejasno się wyraziłem. Ujmijmy to tak: ciepło jest uczuciem, które sprawia, że jest Ci dobrze przy drugiej osobie. Nie jest ono tożsame z miłością, bo można doświadczyć ciepła, nie kochając jak i w drugą stronę. Można Kochać, nie dając ciepła, bądź też go nie otrzymując.
Mysiorek pisze:Czy radość = miłość? Czy tylko?
Nie tylko, ale jak widzę, ja staram się to wszystko zgeneralizować, a Ty bawisz się w przesadny detalizm

Mysiorek pisze:A może człowiek spełniony w miłości już jej nie potrzebuje i szuka tej radości gdzie indziej?
Miłość jest uzupełnieniem życia, a nie życiem. Są też inne źródła radości, ale miłość z pewnością jest jednym z najważniejszych i najbardziej satysfakcjonujących, aczkolwiek zarazem absorbujących.
Mysiorek pisze:No chyba, że zawsze musi czuć się kochanym

Niektórzy tak mają.
Mysiorek pisze:Ale zachowania: on mam auto - ja też, on kocha - ja też.
To akurat jest idiotyczne.
Mysiorek pisze:Czemu wszyscy tak chcą się kochać? Czemu wciąż szukają i szukają swojej połówki?
Nie wszyscy szukają, ale
raczej wszyscy potrzebują. Wszyscy chcą Kochać, bo miłość nie dość że od zawsze opiewana a także - nie ukrywajmy - lansowana przez media (choć po kolosalnej wręcz idealizacji) jest mimo wszystko czymś niezwykłym. Domyślam się, że właśnie w tym propagowaniu miłości doszukiwałeś się schematów, czy stereotypów.
Nawet nienawiść nie jest tak pokrętna jak miłość właśnie. To jest w tym uczuciu najciekawsze.