
zawaliłem:( pomóżcie , co mam zrobić...
Moderator: modTeam
zawaliłem:( pomóżcie , co mam zrobić...
byłem na dyskotece ze swoja dziewczyna, i troche mnie wkurzyla na poczatku bo nie chciala tanczyc a gdy przyszla jej kolezanka od razu zaczeła, ja poszedlem sobie wkurzony ale nic, po jakims czasie, poszedlam do niej i wyczułem fajki...(od pol roku jestesmy razem, i zanim bylismy ze soba paliła lecz w czasie zwiazku zdarzylo jej sie 2 razy ze zapalila ale od razu mi powiedziała bo jej powiedzialem ze nie toleruje tego) i gdy zapytalem sie czy paliła to naprawde sie wkurzyla, i wiem ze nie paliła bo to inne osoby paliły , jej kolezanki, i to od nich przyleciało ten zapach.... i ona teraz mysli ze jej nie ufam i nie ufalem...i tym bardzoej ona mi teraz nie ufa... nie wiem dlaczego tak jej sie zapytałem skoro mi obiecywala ze nie zapali
co ja mam jej powiedziec, przepraszalem, blagalem, ze nie pomyslałem tak nawet itp....chyba sie wsciekne sam na siebie, bo przez dlugi czas bylo tak dobrze a teraz ;/ pomózcie, co mam zrobić, jak przeprosić, jakich słów..gestów moge sie od niej teraz spodziewać

- Black007_pl
- Uzależniony
- Posty: 334
- Rejestracja: 27 lut 2006, 09:27
- Skąd: Gliwice
- Płeć:
Stary spokojnie, niech laska nie odstwia fochów...
Spokojnie, związek polega na kompromisach i na tym, że po kłutni przychodzi zgoda.
Najlepiej powiedz, jej, co czułeś, byłeś zły, zdenerwowany, poczułeś fajki, a że zależy Ci na niej (jesli tak jest), to nie chcesz, zeby sie trula, bo dbasz o jej zdrowie...
Jesli jest dojrzala, to sama wpadnie na to, ze nie warto sie obrazac na dlugo, po za tym moim zdaniem, to nie brak zaufania... i nie ma co tutaj ci nie ufac, czy mowic, ze ty jej nie ufasz, po prostu dzialales w afekcie.
Pozdrawiam.
Spokojnie, związek polega na kompromisach i na tym, że po kłutni przychodzi zgoda.
Najlepiej powiedz, jej, co czułeś, byłeś zły, zdenerwowany, poczułeś fajki, a że zależy Ci na niej (jesli tak jest), to nie chcesz, zeby sie trula, bo dbasz o jej zdrowie...
Jesli jest dojrzala, to sama wpadnie na to, ze nie warto sie obrazac na dlugo, po za tym moim zdaniem, to nie brak zaufania... i nie ma co tutaj ci nie ufac, czy mowic, ze ty jej nie ufasz, po prostu dzialales w afekcie.
Pozdrawiam.
"I save all the bullets from ignorant minds
Your insults get stuck in my teeth as they grind
Way past good taste, on our way to bad omens
I decrease, while my symptoms increase "
Your insults get stuck in my teeth as they grind
Way past good taste, on our way to bad omens
I decrease, while my symptoms increase "
mikrofon pisze:i gdy zapytalem sie czy paliła
mikrofon pisze:wiem ze nie paliła bo to inne osoby paliły
mikrofon pisze:przepraszalem, blagalem, ze nie pomyslałem tak nawet itp
chłopczyk zdecyduj sie. Jesli sie pyta czy ktos palił, to znaczy ze sie nie wie czy palił. a jak sie jest przekonanym, że niepalił to po co takie pytania
Ona nie jest twoim dzieckiem byś miał jej palenia zakazywac. nie podoba sie palenie spotykaj sie z niepalaca
- pani_minister
- Administrator
- Posty: 2011
- Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
- Skąd: Dublin
- Płeć:
A mi się te fragmenty podobają:
Czyżby mały despota?
W takim przypadku dziewczę moglo rzeczywiście się wkur.wić, w dodatku nie tylko za same fajki tego wieczoru, ale za całokształt.
mikrofon pisze:troche mnie wkurzyla na poczatku bo nie chciala tanczyc
mikrofon pisze:bo jej powiedzialem ze nie toleruje tego
Czyżby mały despota?
- zagubiona_wenus
- Pasjonat
- Posty: 190
- Rejestracja: 05 lip 2006, 10:24
- Skąd: dolnyśląsk
- Płeć:
- zagubiona_wenus
- Pasjonat
- Posty: 190
- Rejestracja: 05 lip 2006, 10:24
- Skąd: dolnyśląsk
- Płeć:
Dzindzer pisze:obiecała bo marudził
zreszta popatrz na jego nastawienie, juz to, ze nie chciała tańczyc go wkurzyło
nie wiem tylko w jakim kontekście to napisałaś?
ja napisałam, że mimo to że obiecała to chyba on mógł zapytać. to co on złego zrobil? że zapytał? a wkurzyło go to ze nie chciala tańczyć z nim a zatańczyla z koleżanka
grzeczne dziewczynki idą do nieba... niegrzeczne idą tam gdzie chcą!
zagubiona_wenus pisze:a wkurzyło go to ze nie chciala tańczyć z nim a zatańczyla z koleżanka
widocznie jak pytał to nie miała ochoty. Ludzie sa za bardzo drazliwi.
Najpierw zapytał a potem pisał ze
mikrofon pisze:i wiem ze nie paliła bo to inne osoby paliły , jej kolezanki, i to od nich przyleciało ten zapach.... i ona teraz mysli ze jej nie ufam i nie ufalem...i tym bardzoej ona mi teraz nie ufa... nie wiem dlaczego tak jej sie zapytałem skoro mi obiecywala ze nie zapali co ja mam jej powiedziec, przepraszalem, blagalem, ze nie pomyslałem tak nawet
czyli nic nie rozumiem
pisze, że nawet nie pomyslał nawet tak. skoro nie pomyslał to poco sie pytał
Pachnie mi gimnazjum. "Ona zapalila, ale nie palila bo ja palenia nie toleruje chociaz zapalila i palenie mnie to wkurzylo bo palila"
Stary, nic zlego nie zrobiles. Nie chciala z Toba tanczyc bo moze nie masz tych kocich ruchow co kolezanka i troche przypal z Toba wyjsc na parkiet. Ja pewnie tez bym sie wkurzyl, ze moja nie chce ze mna tanczyc a smiga z kolezanka, ale akurat nie ma wiekszych powodow bo mam poczucie rytmu i potrafie sie na parkiecie ruszac, w koncu kiedys chodzilem przez pol roku na kurs tanca towarzyskiego i potrafilem bardzo duzo jesli chodzi o breakdance'a

Stary, nic zlego nie zrobiles. Nie chciala z Toba tanczyc bo moze nie masz tych kocich ruchow co kolezanka i troche przypal z Toba wyjsc na parkiet. Ja pewnie tez bym sie wkurzyl, ze moja nie chce ze mna tanczyc a smiga z kolezanka, ale akurat nie ma wiekszych powodow bo mam poczucie rytmu i potrafie sie na parkiecie ruszac, w koncu kiedys chodzilem przez pol roku na kurs tanca towarzyskiego i potrafilem bardzo duzo jesli chodzi o breakdance'a
troche pomotałem z tym paleniem.... bo ona kiedys paliła, ale rzuciła dla mnie, bo ja nie chciałem ... ale zdarzyło jej sie 2 razy zapalic w trakcie naszego zwiazku, i dlatego jej tak sie zapytałem...
a co do tanca, wiem ze powaliło mnie, bo sam sam potem zalowalem ze tak postapilem...
2 licemum:))
a co do tanca, wiem ze powaliło mnie, bo sam sam potem zalowalem ze tak postapilem...
Pachnie mi gimnazjum.
2 licemum:))
Ile jestescie ze soba?
Pamietaj stary, pytanie sie - zwykle pytanie! - nie jest absolutnie zandym powodem to utraty zaufania! Skoro obiecala nie palic a zapalila, znaczy, ze mogles zapytac. W koncu zlamala obietnice i moze to zrobic ponownie. To co zrobiles jest w 100% normalne, nie mozesz sie tym przejmowac, a Ona... Ona po prostu znalazla dobry powod zeby sie wpienic i wymyslic "brak zaufania". Uwazaj teraz, bo niedlugo moze sie okazac, ze powie Ci, ze Cie juz nie chce.
Pamietaj stary, pytanie sie - zwykle pytanie! - nie jest absolutnie zandym powodem to utraty zaufania! Skoro obiecala nie palic a zapalila, znaczy, ze mogles zapytac. W koncu zlamala obietnice i moze to zrobic ponownie. To co zrobiles jest w 100% normalne, nie mozesz sie tym przejmowac, a Ona... Ona po prostu znalazla dobry powod zeby sie wpienic i wymyslic "brak zaufania". Uwazaj teraz, bo niedlugo moze sie okazac, ze powie Ci, ze Cie juz nie chce.
Ile jestescie ze soba?
Pamietaj stary, pytanie sie - zwykle pytanie! - nie jest absolutnie zandym powodem to utraty zaufania! Skoro obiecala nie palic a zapalila, znaczy, ze mogles zapytac. W koncu zlamala obietnice i moze to zrobic ponownie. To co zrobiles jest w 100% normalne, nie mozesz sie tym przejmowac, a Ona... Ona po prostu znalazla dobry powod zeby sie wpienic i wymyslic "brak zaufania". Uwazaj teraz, bo niedlugo moze sie okazac, ze powie Ci, ze Cie juz nie chce.
jestesmy ponad pol roku, a jeslichodzi o palenie to te 2 razy na samym początku było, i sama mi powiedziała, od razu...ale wiedziala jakie kosekwencje moga byc...ja jednak jej do konca zaufałem naprawde... zreszta dziewczyny takie są ze zaraz fochy strzelaja , tylko po co

- zagubiona_wenus
- Pasjonat
- Posty: 190
- Rejestracja: 05 lip 2006, 10:24
- Skąd: dolnyśląsk
- Płeć:
Dzindzer pisze:tylko konsekwencje tego, że paliła mimo iz on jej nie pozwala
też mnie to bawi

http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Ja powiem jedno:
Sam zes sobie winien. Biedna ta dziewczyna.
Moj moje fajki przebolał bo wie ze to by bylo kretynskie jakbym miala dla neigo rzucac. rzucac to ja moge dla siebie. On moze mi w tym pomoc, ale nei nakazac czy wyprosić.
Znalam takie pary w LO. Razem rzucali jedno sie przed rugim krylo. Kretynstwo. Jak jej jeczales powinna Ci z miejsca powiedziec "Daj sobie siana!Rzuce jak bede chciec, a jak Ci sie nei podoba to znajdz sobie nie palaca i juz" .
Sam zes sobie winien. Biedna ta dziewczyna.
Moj moje fajki przebolał bo wie ze to by bylo kretynskie jakbym miala dla neigo rzucac. rzucac to ja moge dla siebie. On moze mi w tym pomoc, ale nei nakazac czy wyprosić.
Znalam takie pary w LO. Razem rzucali jedno sie przed rugim krylo. Kretynstwo. Jak jej jeczales powinna Ci z miejsca powiedziec "Daj sobie siana!Rzuce jak bede chciec, a jak Ci sie nei podoba to znajdz sobie nie palaca i juz" .
TedBundy pisze:Dzindzer pisze:tylko konsekwencje tego, że paliła mimo iz on jej nie pozwala
też mnie to bawistawiać tak kategorycznie warunki o taką , nomen omen, pierdółkę w związku
Pierdółkę?
A rzucanie palenia, kiedy sie tego nie chce, tez mnie bawi. Tak to zwykle wychodzi, jak ktos kogos zmusza do obiecywania czegos
Wiara jest wtedy, gdy nie wierzysz, że to, co przeszłe było kłamstwem, a to, co teraźniejsze, jest złym snem...
jelonek pisze:No tak, ale jak juz sie zaczelo spotykac, tyo uwazam, ze to nie jest pierdółka, jak to stwierdzil TedBundy
to co jak sie zaczynają spotykac to ona ma rzucać bo on tak chce
a jak by chcial, żeby przestała pic alkohol to co tez ma sie dopasować
paul_van_dyk pisze:ja palenia nie znosze , bleah
to sie nie spotykaj z palaczkami i tyle
Nie, nie o to mi chodzi...Mnie tez by sie nie podobalo, gdyby moj chlopak palil, wiec znalazlam takiego, ktory nie pali
Chodzi mi po prostu o to, ze palenie nie jest pierdółką, jak napisal TedBundy
Gdybym spotkala faceta i zakochala sie maksymalnie od pierwszego wejrzenia, a potem by sie okazalo, ze on pali, to sama nie wiem, czy bym z nim dalej chciala byc...Bo wiem, ze zabranianie komus robienia czegos jest bez sensu. Chcialam tylko powiedziec, ze dla mnie to nie jest pierdółka na tyle, ze fakt palenia moglby zadecydowac o tym, czy chce byc z taka osoba.
Wiara jest wtedy, gdy nie wierzysz, że to, co przeszłe było kłamstwem, a to, co teraźniejsze, jest złym snem...
jelonek pisze: Chcialam tylko powiedziec, ze dla mnie to nie jest pierdółka na tyle, ze fakt palenia moglby zadecydowac o tym, czy chce byc z taka osoba.
jak już mówimy o papierosach to to masakrystycznie przeszkadza... nieświeży oddech, brzydki zapach, żółte zęby, zniszczona cera... przymus wychodzenia by zapalić...
nie, nie mogła bym się z palaczem związać...
jeśli chodz o tych dwoje ludzi, to chłopak powinien wiedzieć, że z nałogiem walka nie jest łatwa, a dziewczyna powinna pamiętać, że się nie obiecuje rzeczy na które się ma mały wpływ... mowa o słabej woli.
... każda dziewczyna powinna nosić głowę wysoko, z tego powodu, że jest kobietą, że była dla Stwórcy doskonale skończoną poprawką do spartaczonego Adama.
no tak...zawsze winny jest facet i wszystko obraca sie przeciwko niemu a ten glupi potem przeprasza...mikrofon pisze:i gdy zapytalem sie czy paliła to naprawde sie wkurzyla
tez bym sie wkurzyl...ale widzisz ona tego pod uwage nie wziela i wg niej jest czysta...a za to cala wine przerzucila na ciebie i w ogole temat ,,nie tanczylas ze mna" zostal zapomniany...mikrofon pisze:mnie wkurzyla na poczatku bo nie chciala tanczyc a gdy przyszla jej kolezanka od razu zaczeła
"...dziewczynka, gdy stanie się kobietą, będzie wiedziała, jak poruszać się w świecie."
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 282 gości