Pytanie do kobiet
Moderator: modTeam
Pytanie do kobiet
ma pytanko do kobiet jak patrzycie się prosto w oczy nieznajomemu facetowi to co to oznacza. ps. Wiem ze pytanie dziecinne
Moze sprecyzujmy troche
Chodzi o patrzenie prosto w oczy jesli sie rozmawia ze znajoma...czy tez o przypadkowe spotkanie sie wzroku dwojga ludzi...czy chamskie gapienie sie bez przerwy komus w oczy?
hehe to ostatni lubie praktykowac w metrze bo tam jak ktos stoi nawet 20cm od ciebie to patrzy sie dziwnie w sufit albo pod nogi a ja lubie perfidnie tempo patrzec sie przed siebie...oj mialo sie kilka razy przypal z tego powodu...ok koniec OT
Chodzi o patrzenie prosto w oczy jesli sie rozmawia ze znajoma...czy tez o przypadkowe spotkanie sie wzroku dwojga ludzi...czy chamskie gapienie sie bez przerwy komus w oczy?
hehe to ostatni lubie praktykowac w metrze bo tam jak ktos stoi nawet 20cm od ciebie to patrzy sie dziwnie w sufit albo pod nogi a ja lubie perfidnie tempo patrzec sie przed siebie...oj mialo sie kilka razy przypal z tego powodu...ok koniec OT
Ostatnio zmieniony 15 sie 2006, 22:11 przez Rish, łącznie zmieniany 1 raz.

- ..::WdOwA::..
- Pasjonat
- Posty: 244
- Rejestracja: 08 mar 2006, 08:27
- Skąd: Stąd:D
- Płeć:
Truman19 pisze:to co to oznacza
Że nie jest ociemniała

Że widzi! Że dostrzega śmieć pod siedzeniem i wlepia w niego gały i gaffitti na ścianie i faceta, który wlepią w nią gały. <boje_sie>
... ale jeśli będzie Cię próbowała "przetrzymać" wzrokiem i przy tym się uśmiechnie to już może jest (próba zwrócenia uwagi na siebie) prośba o zaproszenie na kawę (lody


KOCHAJ...i rób co chcesz!
Truman19 pisze:chodzi mi o przypadkowe mijanie kobiet na ulicy.
A to różnie. U mnie mogłoby to oznaczać trzy rzeczy:
1) podobasz mi się, szkoda że się nie znamy
2) gdzieś już Cię widziałam [i wgapiając się próbuję sobie przypomnieć, a tym samym zbadać Twoją reakcję, czy też mnie poznajesz]
3) nie lubię Cię i wyrażam to przez znaczące spojrzenie [nawet nie znając kogoś osobiście a jedynie ze zdjęć/z widzenia i z opowiadań można nie żywić do kogoś sympatii
Wszystko więc zależy także od mimiki.
"Jeśli traktujesz życie ze śmiertelną powagą, nie licz na wzajemność" [A. Mleczko]
- Sir Charles
- Weteran
- Posty: 3146
- Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
- Skąd: sponad chaosu
- Płeć:
Rish pisze:hehe to ostatni lubie praktykowac w metrze bo tam jak ktos stoi nawet 20cm od ciebie to patrzy sie dziwnie w sufit albo pod nogi
Nie dziwnie, tylko kulturalnie. Ludzie mimo obiektywnego braku dystansu staraja sie stworzyc sobie chociaz pozory prywatnosci. A Ty sie im w te prywatnosc ladujesz z buciorami. Bawi Cie to?
soul of a woman was created below
- ..::WdOwA::..
- Pasjonat
- Posty: 244
- Rejestracja: 08 mar 2006, 08:27
- Skąd: Stąd:D
- Płeć:
Truman19 pisze:nie wydaje mi sie ale moge sie myslić zebym miał ładne oczy ale co druga dziewczyna miej wiecej spotkana na ulicy w podobnym wieku oczywicie patrzy mi prosto w oczy.
Aż co druga ?!! Wydaje Ci się

Odnośnie patrzenia w oczy to by trzeba było założyć temat osobny. Ze 3 razy w życiu zdarzyło mi się takie "wyjście z siebie przez oczy" i zobaczenie drugiego człowieka. To jest to !
Ostatnio zmieniony 16 sie 2006, 12:54 przez jabłoń, łącznie zmieniany 1 raz.
- pani_minister
- Administrator
- Posty: 2011
- Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
- Skąd: Dublin
- Płeć:
- zagubiona_wenus
- Pasjonat
- Posty: 190
- Rejestracja: 05 lip 2006, 10:24
- Skąd: dolnyśląsk
- Płeć:
- Sir Charles
- Weteran
- Posty: 3146
- Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
- Skąd: sponad chaosu
- Płeć:
Rish pisze:Bawi to malo powiedziane...ja sie ze smiechu skrecam jak wysiadam.Prywatnosc w metrze?To przeciez komunikacja publiczna a nie prywatna i nie robie sobie wyzutow ze zaklucam czyjas prywatmnosc skoro jej nie ma
Zachowujac proporcje przypminasz dresa, ktory zahacza ramieniem ludzi na ulicy. Dla zabawy. I powie, ze przeciez jest tlok, to nietykalnosc cielesna nie obowiazuje
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
soul of a woman was created below
Czasem zdarzają sie piekne kobiety i wydaje mi się, że swoim zimnym spojrzeniem chcą dać do zrozumienia, że są lepsze od patrzącego , coś jakby "nie dla psa kiełbasa". Tak to odbieram, może kompleks mam jakiś. Ostanio w autobusie taki kontakt wzrokowy miałem z jedną kobietą, trwał chyba zminute, mało co bym się rozpłakał;)
Use your evil for your pleasure
Chyba naprawde masz niezle kompleksy. Nie wyobrazam sobie takiego roztrzasania wszystkiego. Ona pewnie myslala co na obiad zrobi, albo skad Cie zna, albo dlaczego nie podejdziesz i nie zagadasz. Takim mysleniem mozna sobie zrobic wode z mozgu. A poza tym, co za roznica jak patrzyla i po co? Przeciez to obca osoba, wiecej jej nie zobaczysz. Dbaj o to, co mysla Ci, na ktorych Ci zalezy, jesli juz w ogole.
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
mam taką przyjaciólke (to neinajodpowiedniejsze słowo), która mówi, że odstrasza facetów bo podobno ma "wredne oczka". Po blizszym poznaniu okazuję się całkiem sympatyczna, ale niewielu facetów decyduje się do niej zagadnąć w klubie np, choć jest abrdzo atrakcyjna. Tak więc coś w tym musi być:)
Use your evil for your pleasure
-
- Pasjonat
- Posty: 187
- Rejestracja: 19 lis 2006, 11:05
- Skąd: skatowni
- Płeć:
-
- Pasjonat
- Posty: 187
- Rejestracja: 19 lis 2006, 11:05
- Skąd: skatowni
- Płeć:
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 191 gości