ciaża i słub
Moderator: modTeam
-
- Weteran
- Posty: 874
- Rejestracja: 20 kwie 2012, 20:25
- Skąd: Z miasta
- Płeć:
ciaża i słub
mam przyjacioela, ktory ma problem i nie wiem jak mu doradzic. byl z dziewczyna przez 5 lat. zostawila go, pozniej poznal laske z ktora zaspakajal swoje potrzeby seksualne przez 3 miesiace.... ale zaciazyla. poza tym ze lubil z nia sypiac, nie mial z nia zadnego tematu do rozmowy. nie kochal jej i nie nic poza seksem go nie laczylo. ona jest teraz w 4 miesiacu ciay, a on poznal dziewczyne w ktorej sie zakochal na zaboj i to z odwzajemnieniem. jak uwazacie, co powinien zrobic?
Ostatnio zmieniony 06 lip 2006, 22:20 przez Jagienka06, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Weteran
- Posty: 874
- Rejestracja: 20 kwie 2012, 20:25
- Skąd: Z miasta
- Płeć:
-
- Weteran
- Posty: 874
- Rejestracja: 20 kwie 2012, 20:25
- Skąd: Z miasta
- Płeć:
agna 24 pisze:ja nie mam zwyczaju ciagnac od facetow kase. moge co innego... ale to zupelnie za darmoche
Co innego powiadasz
Dobra. Ja też od nikogo nie mam zamiaru nic ciągnąc. Ale sytuacje są różne, pokusa też czyha. Jak daje, dlaczego nie brać? Sytuacja była przednia, ona dawała mu dupy, ona jej dawał kasę. Ale o sponsoringu juz było duzo.
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
-
- Weteran
- Posty: 874
- Rejestracja: 20 kwie 2012, 20:25
- Skąd: Z miasta
- Płeć:
ale to nie bylo tak, ze ona mu dawala dupy za kase. koles jest swietnym kochankiem... podobno, a do tego naprawde czarujacym facetem. z tego co mi powiedzial, to byl tez uklad oparty na kolezenstwieBash pisze:Dobra. Ja też od nikogo nie mam zamiaru nic ciągnąc. Ale sytuacje są różne, pokusa też czyha. Jak daje, dlaczego nie brać? Sytuacja była przednia, ona dawała mu dupy, ona jej dawał kasę. Ale o sponsoringu juz było duzo.
ah, dodam ze to nie byla wpadka. ona z premedytacja zaszla w ciaze. jemu mowila ze bierze pigolki a odstawila
-
- Weteran
- Posty: 874
- Rejestracja: 20 kwie 2012, 20:25
- Skąd: Z miasta
- Płeć:
a moze powinien sie jakos dogadac z ta ciezarna? moze ozenic sie z nia i jakos przyzwyczaic? no skoro bedzie matka dziecka jego to niech bedzie jego zona. przeciez nie musi jej kochac. wazne zeby sie dogadywal i szanowal. a na boku moze miec innesaker33 pisze:heh lepiej niech sie z nia dogada i placi jej alimenty a zyje z ta ktora kocha niz skonczy w sadzie skoro wiadomo jest ze zaszla z premedytacja...
po co robic sobie wiecej klopotow i nerwow..i tak juz przesrane.
To agna życzę szczęścia z takim zapatrywaniem się na życie. Chciałabyś żyć w takim małżeństwie? Że niby to dla dobra dziecka? No dajże spokój, przecież dziecko od małego będzie spaczone mając taką "rodzinkę" i patrząc na stosunki między mamą a tatą
Kontakt z dzieckiem i łożenie na jego utrzymanie- oczywiście. Ale ślub?? Co to żyjemy nadal w jakimś Ciemnogrodzie?
Kontakt z dzieckiem i łożenie na jego utrzymanie- oczywiście. Ale ślub?? Co to żyjemy nadal w jakimś Ciemnogrodzie?
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !
-
- Weteran
- Posty: 874
- Rejestracja: 20 kwie 2012, 20:25
- Skąd: Z miasta
- Płeć:
moi rodzice sie nie rozeszli tylko dlatego ze ja juz bylam w drodze (ciaza nie byla powodem slubu, bo ejestem dzieckiem nocy poslubnej) i do dzis zaluja ze sobie zycie zmarnowali.
a koles sie nie moze zdecydowac. jak narazie zabral ciezarna na weekend na wakacje. wydaje mi sie ze proboje sie z nia jakos zaprzyjaznic. poza tym wydaje mi sie ze facet inaczej patrzy na kobiete jak mu urodzi dziecko. staje sie dla niego atrakcyjniejsza. moze sie w niej zakochac?
a koles sie nie moze zdecydowac. jak narazie zabral ciezarna na weekend na wakacje. wydaje mi sie ze proboje sie z nia jakos zaprzyjaznic. poza tym wydaje mi sie ze facet inaczej patrzy na kobiete jak mu urodzi dziecko. staje sie dla niego atrakcyjniejsza. moze sie w niej zakochac?
Zapomniał o podstawowych zasadach BHP a w sadzię to nie będzie mialo znaczenia na jakich warunkach był z nią i czy tylko chodziło o sex trudno badania DNA to podstawa jeżeli wyjdzie że to jego będzie płacił a jeszcze musi zachować się fer wobec innej kobiety i powiedzieć jej o tym że ma dziecko z inną kobietą samo życie po prostu, znam masę przypadków płacą i nie wiedzą w 100% czy to jest jego dziecko badania i jeszcze raz badania DNA
J-94 ma rację, dla sądu nie będzie miało znaczenia, że ona miała ochotę z nim wpaść.
On w końcu wiedział (przynajmniej tak ja zakładam i tak apriotycznie założy Sąd), że kobiety wiatropylne nie są, a dzieci bocian nie przynosi. Co więcej, że jak się pakuje Wacusia bez ubranka, to ryzyko zapłodnienia jest duże.
O zaprzeczenie ojcostwa pozew (a nie na odwrót- wnosisz pozew o zaprzeczenie ojcostwa a nie zapytanie o ojcostwo) można wnieść tylko w rok po urodzeniu dziecka, tak więc znajomy ma mało czasu i nie można sprawy odłożyć na "zaś". Powołuje się wtedy biegłego, który zleca przeprowadzenie badań DNA. Strona wnosząca o zaprzeczenie płaci za badanie tylko wtedy, gdy wynik jest pozytywny (a więc zaprzeczający ojcostwu jest jednak ojcem), w przeciwnym razie koszty ponosi strona pozwana.
Rzecz jasna takie badania można też zrobić prywatnie, kosztują 2-2,5tys.
On w końcu wiedział (przynajmniej tak ja zakładam i tak apriotycznie założy Sąd), że kobiety wiatropylne nie są, a dzieci bocian nie przynosi. Co więcej, że jak się pakuje Wacusia bez ubranka, to ryzyko zapłodnienia jest duże.
O zaprzeczenie ojcostwa pozew (a nie na odwrót- wnosisz pozew o zaprzeczenie ojcostwa a nie zapytanie o ojcostwo) można wnieść tylko w rok po urodzeniu dziecka, tak więc znajomy ma mało czasu i nie można sprawy odłożyć na "zaś". Powołuje się wtedy biegłego, który zleca przeprowadzenie badań DNA. Strona wnosząca o zaprzeczenie płaci za badanie tylko wtedy, gdy wynik jest pozytywny (a więc zaprzeczający ojcostwu jest jednak ojcem), w przeciwnym razie koszty ponosi strona pozwana.
Rzecz jasna takie badania można też zrobić prywatnie, kosztują 2-2,5tys.
Wraz z końcem ostrzeżenia, niski poziom moderacji uprawiany przez użytkownika Maverick będzie napiętnowany w delikatniejszej już formie.
Czyli facet ma rok czasu na złożenie wniosku o zaprzeczeniu ojcostwa, taki wniosek się pobiera w sądzie? czy trzeba w do sądu jakieś podanko napisać, czy jeżeli kobieta pozwie faceta o alimenty to można we własnym zakresie wynająć adwokata w obronie własnej? jak to wygląda i jak to ugryść kolega ma teraz potforny dylemat marudzi mi i marudzi a ja nie znam się na tych sprawach bo i skąd , nie miałem takich perypetii życiowych
składa się normalny pozew w sądzie rodzinnym, pozywasz matkę dziecka i dziecko o zaprzeczenie ojcostwa.
Jeżeli matka już pozwała domniemanego ojca o alimenty, to można wystąpić z wnioskiem o połączenie spraw (kontrpozwem). Adwokatów bym raczej unikał w takich sprawach, lepszy byłby obeznany w rodzinnym radca prawny (stawka wynagrodzenia jest ta sama, ale radcy prawni specjalizują się w sprawach cywilnych, a większość adwokatów odwala karne).
Adwokata do obrony dostajesz/wynajmujesz tylko w sprawach karnych.
W cywilnych wynajmujesz reprezentację prawną - proszę nie mylić tych pojęć
Jeżeli matka już pozwała domniemanego ojca o alimenty, to można wystąpić z wnioskiem o połączenie spraw (kontrpozwem). Adwokatów bym raczej unikał w takich sprawach, lepszy byłby obeznany w rodzinnym radca prawny (stawka wynagrodzenia jest ta sama, ale radcy prawni specjalizują się w sprawach cywilnych, a większość adwokatów odwala karne).
Adwokata do obrony dostajesz/wynajmujesz tylko w sprawach karnych.
W cywilnych wynajmujesz reprezentację prawną - proszę nie mylić tych pojęć
Wraz z końcem ostrzeżenia, niski poziom moderacji uprawiany przez użytkownika Maverick będzie napiętnowany w delikatniejszej już formie.
J-94 pisze:Wiadomo jakie mamy prawo , wiec , znasz jakiś sposób jak zachować się w sądzie aby nie zostać pożartym na początku aby miał jakieś szanse w razie czego na rozsądne alimenty, aby go nie puścili w skarpetach jak to ma rozegrać
Wydziały Rodzinne Sądów są zdominowane przez feministycznie nastawione sędziny, które każdego faceta pożarłyby żywcem, gdyby tylko nie zabraniała im tego powaga urzędu- tak jest od lat i nie ma co niestety liczyć, że Twój kolega trafi inaczej.
Kilka porad:
0. Nie szaleć, nie szastać pieniędzmi schować do garażu nowozakupiony samochód,
1. ujawnić te dochody, o których druga strona wie, bez kombinowania, bo będzie to przeciw Tobie, jeżeli coś ukryjesz a oni to wyciągną- jednocześnie wskazać na wysokie koszty utrzymania (im wyższe, tym lepsze) i brak oszczędności/majątku.
2. próbować uzgodnić wysokość alimentów z drugą stroną...
3. wynająć dobrego radcę/adwokata
4. w razie niekorzystnego wyroku odwoływać się natychmiast po otrzymaniu sentencji wyroku do wyższej instancji (i płacić w międzyczasie zasądzone alimenty, bo potem mogą być schody jak się zaległości narobi)
5. w wypadku wygrania sprawy o zaprzeczenie ojcostwa od razu pozew o zwrot kosztów i wypłaconych niesłusznie do tej pory świadczeń alimentacyjnych.
Wraz z końcem ostrzeżenia, niski poziom moderacji uprawiany przez użytkownika Maverick będzie napiętnowany w delikatniejszej już formie.
Podobny temat do mojego ostatniego postu
Co powinien zrobić?Jeśli się z nią ożeni to będzie nieszczęśliwy,bo z tego co mówisz to łączył ich jedynie seks.W dodatku zakochał się i ma kogoś z kim chce być.
Trudne.Na pewno powinien wziąć odpowiedzialność za dziecko...co nie oznacza,że musi być z tamtą dziewczyną.
Może być ojcem ale nie musi być mężem,skoro tego nie chce.
Z resztą jeśli się ożeni z tamtą laską tylko i wyłącznie ze względu na dziecko to wyrządzi krzywdę nie tylko sobie,pannie ale przede wszystkim dziecku
A na przyszłość może jakieś skuteczniejsze środki antykoncepcyjne
[ Dodano: 2006-07-07, 12:59 ]
Czytam i czytam i skoro twierdzi że to nie jego to powinien zrobić test na ojcostwo.Koszt ok 2000zł...kumpel ostatnio robił
[ Dodano: 2006-07-07, 13:03 ]
Dokładnie tak jak mówi Kubek najlepiej jak sam zaproponuje kwotę...albo dogada się z tamtą dziewczyną,wtedy sąd to będzie już tylko formalność.
Poza tym jeśli sędzia zobaczy,że koleś ma kasę to będzie przychylna matce,zawsze tak jest...nawet jesli jest wyrafinowaną s...

Co powinien zrobić?Jeśli się z nią ożeni to będzie nieszczęśliwy,bo z tego co mówisz to łączył ich jedynie seks.W dodatku zakochał się i ma kogoś z kim chce być.
Trudne.Na pewno powinien wziąć odpowiedzialność za dziecko...co nie oznacza,że musi być z tamtą dziewczyną.
Może być ojcem ale nie musi być mężem,skoro tego nie chce.
Z resztą jeśli się ożeni z tamtą laską tylko i wyłącznie ze względu na dziecko to wyrządzi krzywdę nie tylko sobie,pannie ale przede wszystkim dziecku

A na przyszłość może jakieś skuteczniejsze środki antykoncepcyjne

[ Dodano: 2006-07-07, 12:59 ]
Czytam i czytam i skoro twierdzi że to nie jego to powinien zrobić test na ojcostwo.Koszt ok 2000zł...kumpel ostatnio robił
[ Dodano: 2006-07-07, 13:03 ]
Kubek pisze:J-94 pisze:Wiadomo jakie mamy prawo , wiec , znasz jakiś sposób jak zachować się w sądzie aby nie zostać pożartym na początku aby miał jakieś szanse w razie czego na rozsądne alimenty, aby go nie puścili w skarpetach jak to ma rozegrać
Wydziały Rodzinne Sądów są zdominowane przez feministycznie nastawione sędziny, które każdego faceta pożarłyby żywcem, gdyby tylko nie zabraniała im tego powaga urzędu- tak jest od lat i nie ma co niestety liczyć, że Twój kolega trafi inaczej.
Kilka porad:
0. Nie szaleć, nie szastać pieniędzmi schować do garażu nowozakupiony samochód,
1. ujawnić te dochody, o których druga strona wie, bez kombinowania, bo będzie to przeciw Tobie, jeżeli coś ukryjesz a oni to wyciągną- jednocześnie wskazać na wysokie koszty utrzymania (im wyższe, tym lepsze) i brak oszczędności/majątku.
2. próbować uzgodnić wysokość alimentów z drugą stroną...
3. wynająć dobrego radcę/adwokata
4. w razie niekorzystnego wyroku odwoływać się natychmiast po otrzymaniu sentencji wyroku do wyższej instancji (i płacić w międzyczasie zasądzone alimenty, bo potem mogą być schody jak się zaległości narobi)
5. w wypadku wygrania sprawy o zaprzeczenie ojcostwa od razu pozew o zwrot kosztów i wypłaconych niesłusznie do tej pory świadczeń alimentacyjnych.
Dokładnie tak jak mówi Kubek najlepiej jak sam zaproponuje kwotę...albo dogada się z tamtą dziewczyną,wtedy sąd to będzie już tylko formalność.
Poza tym jeśli sędzia zobaczy,że koleś ma kasę to będzie przychylna matce,zawsze tak jest...nawet jesli jest wyrafinowaną s...
Carpe diem!
agna, rzeczywiście nie lecisz na kasę? A sponsor?
Co ma zrobić kolega? Być z tą, którą kocha. A tamtej kazać zrobić testy dziecku na ojcostwo.
A ta od zakochania wie o tej od sexu i wie, że Jej wybranek będzie miał dziecko?
Co ma zrobić kolega? Być z tą, którą kocha. A tamtej kazać zrobić testy dziecku na ojcostwo.
A ta od zakochania wie o tej od sexu i wie, że Jej wybranek będzie miał dziecko?
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
-
- Weteran
- Posty: 874
- Rejestracja: 20 kwie 2012, 20:25
- Skąd: Z miasta
- Płeć:
to zapytam raz jescze. co takiego kupil mi ten koles, ze ciagle tak o nim mowisz? obiad u chinczyka i paczke fajek?????????Olivia pisze:agna, rzeczywiście nie lecisz na kasę? A sponsor?
[ Dodano: 2006-07-07, 20:07 ]
tak wie, o wszystkim i namawia go, zeby darowal sobie uczucie i wrocil do tamtejOlivia pisze:A ta od zakochania wie o tej od sexu i wie, że Jej wybranek będzie miał dziecko?
Re: ciaża i słub
agna 24 pisze:mam przyjacioela, ktory ma problem i nie wiem jak mu doradzic. byl z dziewczyna przez 5 lat. zostawila go, pozniej poznal laske z ktora zaspakajal swoje potrzeby seksualne przez 3 miesiace.... ale zaciazyla. poza tym ze lubil z nia sypiac, nie mial z nia zadnego tematu do rozmowy. nie kochal jej i nie nic poza seksem go nie laczylo. ona jest teraz w 4 miesiacu ciay, a on poznal dziewczyne w ktorej sie zakochal na zaboj i to z odwzajemnieniem. jak uwazacie, co powinien zrobic?
Ma uznac dziecko i o niego dbac .W zadnym razie sie nie zenic
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 180 gości