mam takie pytanie bedacx ze swoja dziewczyna juz chwilke puscilibyscie ja z jakims kolesiem w tym przypadku kolega na wesele z nim jako osoba towarzyszaca
sam nie wiem co jej powiedziec kiedy zapytala mnie o zgode
Moderator: modTeam
Bez przesady... czasami ma sie prawdziwiych przyjaciol i wtedy im si epomaga. A jesli Ty tak bys postawila sprawe to uwazam, ze nie masz totalnie zaufania do swojego faceta. Wszytsko dla ludzi tylko w normie.Jawka pisze:ona sama powinna zadecydować, ma swój rozumek i chyba jest na tyle bystra, że zrozumienie zalezności: mam faceta więc nie chadzam z innym na imprezki nie powinno być dla niej problemem. Gdyby mój facet spytał się mnie o coś takiego to bym się po prostu na niego obraziła....
Lagartija pisze:Bez przesady... czasami ma sie prawdziwiych przyjaciol i wtedy im si epomaga. A jesli Ty tak bys postawila sprawe to uwazam, ze nie masz totalnie zaufania do swojego faceta. Wszytsko dla ludzi tylko w normie.
Wcale tak nie napisal;) Poza tym to moglo byc kiedys a teraz juz nie;)Jawka pisze:"ona z nim kiedyś kręciła"
Lagartija pisze:Wcale tak nie napisal;) Poza tym to moglo byc kiedys a teraz juz nie;)
- ciążko puścić bliską osobę z kims, kogo się nie zna. Poza tym, gdyby był to układ czysto przyjacielski, to rozumiem. Ale u was sytuacja wygląda troszke inaczej...TFA pisze:Rozumiem jakis przyjaciel, dobry kolega z ktorym sie zna itd. ale jakis obcy wymoczek z dupy wziety ?
- właśnie - dlaczego?pani_minister pisze:dlaczego z nim, a nie z Tobą?
- ja też nie wyobrażam sobie, by iść na taką imprezę z kims innym niz mój chłopak. No chyba,sadi pisze:Ja zawsze kazda swoja panne wychowywalem w ten sposob ze jak impreza to zawsze chce isc ze mna i tylko ze mna spedza czas ;DD
.sadi pisze:ze to babski wieczor
<browar> Trzeba jasno stawić sprawy.sadi pisze:A na twoim miejscu bym nie pozwolil.
<browar> <browar> TEż nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Jakby jakaś panna chciała "wynająć" mojego kochanego na imprezkę, to dałabym mu wolny wybór - albo idziesz i sie rozstajemy albo nie idziesz. Zresztą nawet jakby nie poszedł, to czułabym pewnien psychiczny dyskomfort - jak on mógł w ogóle pomyśleć o pójściu z inna dziewczyną na imprezę?sadi pisze:Klient przychodzi poyta sie czy moze sobie wziac twoja panne, o ktora zapewne sie starales i ktora do ciebie mowi "kochanie", "slonko" czy jak tam zwal, a teraz ma isc na calonocne party z kims innym?
nie czesto sie to zdarza, ale popieram w 100% <browar>moon pisze:Biedni Ci wasi partnerzyWspolczuje...
Ja rozumiem ze jak sie z kims jest to generlanie na randki z druga osoba sie nie chodzi, ale na impreze ze znajomymi czy na wesele z kolega?
Musicie naprawde czuc sie niepewnie w tych Waszych zwiazkach skoro dajecie takei wybory w stylu idziesz to koniec.
[ Dodano: 2006-07-04, 07:52 ]
Czy naprawde sadzicie z ejeden wieczor z bylym czy jakim innym kolega moze zmienic cos w waszych powaznych pelnych milosci dlugich zwiazkach?
moon pisze:Ja rozumiem ze jak sie z kims jest to generlanie na randki z druga osoba sie nie chodzi, ale na impreze ze znajomymi czy na wesele z kolega?
Musicie naprawde czuc sie niepewnie w tych Waszych zwiazkach skoro dajecie takei wybory w stylu idziesz to koniec.
[ Dodano: 2006-07-04, 07:52 ]
Czy naprawde sadzicie z ejeden wieczor z bylym czy jakim innym kolega moze zmienic cos w waszych powaznych pelnych milosci dlugich zwiazkach?
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 273 gości