Do kogo należą pierwsze kroki na początku..
Moderator: modTeam
Do kogo należą pierwsze kroki na początku..
Ona jest raczej nieśmiała, on jej sie podoba ale raczej narazie chce wybadać "teren" żeby mowić coś wiecej... On jest nią zainteresowany i jest świadom tego że ona sie narazie wacha i jest w fazie "badania". Co ma facet robić?? poczekać na jej działanie czy sam pisać różne rzeczy o tym co czuje itd? A jesli nie to co sam ma robić jak postępować zeby jej nie spłoszyć On chce dać znać że nie jest ona mu obojetna ale jak to robić
Ogolnie jaka strategia jest najlepsza??
Ogolnie jaka strategia jest najlepsza??
- misiucha22
- Pasjonat
- Posty: 295
- Rejestracja: 12 mar 2006, 23:34
- Skąd: z Polski :)
- Płeć:
Wiesz, nie wiem czy powinienes czekać na jej krok. Nie wszystkie dziewczyny lubią przejmować inicjatywę. Jeśli o mnie chodzi, to jestem z chłopakiem od 4 lat i to on mnie zdobywał. On się starał, on na początku dzwonił, odprowadzał do domu. Ja osobiście radziłabym zdobywać ją małymi kroczkami. Może jakiś kwiatek, może odprowadź ją do domu, zaproś do pubu. Ale też nie wal prosto z mostu, nie od razu mów, że ci zależy. Niech zadziała chemia.
"Homo sum, et nil humanum a me alienum esse puto"
Terencjusz
Terencjusz
Na początku inicjatywę przejmuje mężczyzna. To nie honor dla damy latać za facetem.
Facet też wącha, obserwuje. Ale obserwacji nie ma bez wzajemnych relacji.
Lestat19 pisze:Co ma facet robić?? poczekać na jej działanie czy sam pisać różne rzeczy o tym co czuje itd? A jesli nie to co sam ma robić jak postępować zeby jej nie spłoszyć On chce dać znać że nie jest ona mu obojetna ale jak to robić
Facet też wącha, obserwuje. Ale obserwacji nie ma bez wzajemnych relacji.
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Lestat19, ja bym dalej kontynuowal poczatkowe zaloty a z czasem gdy poznasz sie ze ona juz ,,wybadala teren" dopiero uderzyl..
On sie juz z nią spotkał chce kontynuować zaloty bo widzi jasne ku tem powody...Nastepne spotkanie ma sie wkrotce odbyc i bardzo go to cieszy bo wie ze jak dziewczyna by nie chciała to sama by spotkania nie proponowała.. Ale czy dobre jest to ze dziewczyna uprzedza chłopaka za kazdym razem?? On che sie zapytać o to lecz ona jest szybsza.. Moze to i lepiej ale z drugoej strony czy wkrótce nie bedzie ją martwił fakt ze ona tylko proponuje a on tylko potwierdza??
Rozumiem wszystko powoli z mumiarem, nie osaczac jej dać jej troche miejsc ale tez nie zbytnio jej "puszczać", dać jej znać ze mi zależy....
Chce tylko jak najlepiej przygotować sobie tzw "grunt" zeby później szło wszystko stabilnie i swobodnie....
Mile widziany kazdy "puzel" w formie listu moze coś sobie z tego poukładam... Czekam... z góry dziekuje... ściskam i całuje
Olivia pisze:Facet też wącha, obserwuje
Ja sie nie wącham
Proponuje odczekac troche czasu. Jednak niech te Twoje kroki nie beda zbyt krotkie. Poczatkowo startuj jak diesel, pozniej rozpedz sie jak 400 konne Ferrari. Niech widzi, ze zalezy Ci na Niej. Wtedy latwiej Jej bedzie podjac ryzyko i sprobowac z Toba.
- Rebeca2006
- Uzależniony
- Posty: 392
- Rejestracja: 07 kwie 2006, 21:14
- Skąd: z tąd :)
- Płeć:
Jak sie zgadza na spotkania czyli tez tego chce Moze zacznij po ktoryms spotkaniu ( nie po 2!) delikatnie wypytywac co ona na zwiazek ? ALbo wez za reke , daj delkiatnego calusa i zoabczysz jak zaregauje Powodzenia
"Możesz iść szybciej niż niejeden chciałby biec,
możesz tak, tak po prostu znów zapomnieć się,
nowy dzien zawsze daje nowe życie,
słuchaj, zaufaj sobie jeszcze raz "
możesz tak, tak po prostu znów zapomnieć się,
nowy dzien zawsze daje nowe życie,
słuchaj, zaufaj sobie jeszcze raz "
To tez jeszcze zalezy od dziewczyno. Jesli faktycznie jest niesmiala to moze bardzo roznie zareagowac na calus lub inny kontakt fizyczny. Wszystko zalezy jak dobrze sie znacie.
Z autopsji wiem, ze najlepiej przygotowac sobie grunt . Smsy, czeste spotkania, rozmowy na kazdy temat, odprowadzanie na autobus lub pod sam dom. Dziewczyna zobaczy, ze jest kims waznym i zacznie myslec (choc pewnie juz mysli ) o tym co mogloby byc. To moze potrwac troszke, ale uwierz mi oplaca sie .
Z tym pisaniem co sie czuje to ja bym troszke poczekal, chyba ze w enigmatyczny sposob bys to pisal . Spraw zeby zadzialala wyobraznia.
Z autopsji wiem, ze najlepiej przygotowac sobie grunt . Smsy, czeste spotkania, rozmowy na kazdy temat, odprowadzanie na autobus lub pod sam dom. Dziewczyna zobaczy, ze jest kims waznym i zacznie myslec (choc pewnie juz mysli ) o tym co mogloby byc. To moze potrwac troszke, ale uwierz mi oplaca sie .
Z tym pisaniem co sie czuje to ja bym troszke poczekal, chyba ze w enigmatyczny sposob bys to pisal . Spraw zeby zadzialala wyobraznia.
Sztuką jest nie szukając nigdy siebie,
iąż na nowo się odnajdywać.
iąż na nowo się odnajdywać.
Dokładnie tak jak mówi onlyjusti skoro jest nieśmiała to nie naciskaj,bo może się jeszcze bardziej zablokować albo się zrazi.
Pokazuj jej,że nie jest Ci obojętna.Pisz miłe eski,może od czasu do czasu zaproś gdzieś.
Zachowuj się jak dobry kumpel ale tym samym dawaj do zrozumienia,że dużo dla Ciebie znaczy
A z pocałunkiem to faktycznie się wstrzymaj narazie,chyba,że wuczujesz,że ona też tego chce to wtedy działaj
Powodzenia
Pokazuj jej,że nie jest Ci obojętna.Pisz miłe eski,może od czasu do czasu zaproś gdzieś.
Zachowuj się jak dobry kumpel ale tym samym dawaj do zrozumienia,że dużo dla Ciebie znaczy
A z pocałunkiem to faktycznie się wstrzymaj narazie,chyba,że wuczujesz,że ona też tego chce to wtedy działaj
Powodzenia
Carpe diem!
Wczoraj sie spotakałem z nią pierwszy raz i na koniec jak ją odprowadziłem pocałowałem w policzek na dobranoc.
Wieczór spędziłem z nią bardzo miło śmialiśmy sie duzo, zartowalismy itd dobrze nam sie rozmawiało wiec myśle ze sposób w jaki ją pożegnałem nie był nachalny albo specjalnie krępujący dla niej...
Ja jestem facetem dość podejzliwym i nieufnym dlatego jak dzis mielismy sie spotkać a ona to odwołała bo miała sie uczyć. Napisałem ze rozumiem ze ok itd bo nie chce zeby czuła że naciskam albo coś.
Wprawdzie przeprosiła bo powiedziała ze nie może ,ale później mi pisze że idzie do kościoła a to było o tej godzinie co mielsimy iść na spacer.. Nie wiem jak mam na to reagować, zapytać sie jej dlaczego zamiast spotkać sie ze mną wolała iść do kościoła?? W środe mam do niej iść do domu bo mnie zapraszała a jak znowu jej coś wypadnie to nie wiem
Moze i błache to sie wydaje wam ale mnie to troche męczy, poprosiła mnie o numer gg a od momentu naszej pierwszej rozmowy (okoł tydzień) coraz żadziej jest na gg i powoli odpisuje... Nie wiem moze naprawde na koniec tego roku szkolnego uczy sie bo chce podciągnąc oceny (np mowiła ze historie na 5) a ja jestem zabardzo podejzliwy.... To mnie kiedyś zeżre ta podejżliwość... MASAKRA <sciana>
Wieczór spędziłem z nią bardzo miło śmialiśmy sie duzo, zartowalismy itd dobrze nam sie rozmawiało wiec myśle ze sposób w jaki ją pożegnałem nie był nachalny albo specjalnie krępujący dla niej...
Ja jestem facetem dość podejzliwym i nieufnym dlatego jak dzis mielismy sie spotkać a ona to odwołała bo miała sie uczyć. Napisałem ze rozumiem ze ok itd bo nie chce zeby czuła że naciskam albo coś.
Wprawdzie przeprosiła bo powiedziała ze nie może ,ale później mi pisze że idzie do kościoła a to było o tej godzinie co mielsimy iść na spacer.. Nie wiem jak mam na to reagować, zapytać sie jej dlaczego zamiast spotkać sie ze mną wolała iść do kościoła?? W środe mam do niej iść do domu bo mnie zapraszała a jak znowu jej coś wypadnie to nie wiem
Moze i błache to sie wydaje wam ale mnie to troche męczy, poprosiła mnie o numer gg a od momentu naszej pierwszej rozmowy (okoł tydzień) coraz żadziej jest na gg i powoli odpisuje... Nie wiem moze naprawde na koniec tego roku szkolnego uczy sie bo chce podciągnąc oceny (np mowiła ze historie na 5) a ja jestem zabardzo podejzliwy.... To mnie kiedyś zeżre ta podejżliwość... MASAKRA <sciana>
Ostatnio zmieniony 04 cze 2006, 20:44 przez Lestat19, łącznie zmieniany 1 raz.
- Rebeca2006
- Uzależniony
- Posty: 392
- Rejestracja: 07 kwie 2006, 21:14
- Skąd: z tąd :)
- Płeć:
Nie masz co byc podejrzyliwy.Lestat19 pisze:o mnie kiedyś zeżre ta podejżliwość... MASAKRA <sciana>
Zapytaj czemu woalla isc do kosciola. ALe skoro ci pisala o tym znaczy ze czula sie jakby "winna" ze odwolala spotkanie. Moze naprawde musi sie uczyc, ale zeby caly dzien? bez przyrwy na spacer?
"Możesz iść szybciej niż niejeden chciałby biec,
możesz tak, tak po prostu znów zapomnieć się,
nowy dzien zawsze daje nowe życie,
słuchaj, zaufaj sobie jeszcze raz "
możesz tak, tak po prostu znów zapomnieć się,
nowy dzien zawsze daje nowe życie,
słuchaj, zaufaj sobie jeszcze raz "
Nie wiem jak mam na to reagować, zapytać sie jej dlaczego zamiast spotkać sie ze mną wolała iść do kościoła??
a ja jestem zabardzo podejzliwy.... To mnie kiedyś zeżre ta podejżliwość...
jak dla mnie to troszku dziwne.. jak ja nielubie takich podejrzliwych facetow...
nie naciskaj jej, bo nic nie osiagniesz!!
jak dla mnie pierwszy krok powinien nalezec do faceta - chyba jestem bardzo konserwatywna, a moze po prostu niesmiala
No i luzik <browar>
[ Dodano: 2006-06-04, 21:58 ]
NIe no musze to napisać!! Hooj mnie strzela!! Żeby cały dzień nie mieć czasu na rozmowe , ok spacer rozumiem coś jej wypdało ale zeby smsa nie mogła wysłać Coś jest chyba nie tak.
Droga płci piękna czyź nie jest tak że jak wam sie podoba chłopak to próbujecie (przynajmniej z początku) jak najwiecej rozmawiać itd O spotkaniach juz nie wspomne...
Nie nawidze jak ktoś prosi mnie o numer a później zachowuje sie jak bym mało go interesował bo opisy typu "tulić Cie chce" nie załatwiają sprawy
A i chyba bardziej ja rajcuje wyjazd do włoch (ma tam jechać niedługo) a nie możliwość spełnienia innego myśle ze dla każdego najważnieszego pragnienia -- bycia z kimś i kochania tej osoby... po prostu ona zachwouje sie jak by jej to zwisało z deka z róźnymi sie dziewczynami widywałem i niektore przesadzały ale teraz czuje niedomiar.
Nie wymgam od niej żadnych deklaracji cholera tylko facet chciałby być od czasu do czasu zapewniany ze ona pamietą o nim , ze np cały dzień myślałą o mnie itd samo tylko i to nie wszytsko najwazniejsze są słowa
Ja jej pisze smki nie czesto ale pisze o widomej tresci ze myśle itd możecie sobie wyobrazic nic nachalnego ale coś takiego zeby wiedziała ze nie jest mi obojetna
Pisała ze sie łątwo przywiązuje a tego nie widać jak narazie Nie wiem może jest ostrożna albo coś bo sie zawiodła na kimś , kilka jest opcji ale w jaki sposób zapytać ją co myśli o tym co zaczyna się "tworzyć" i ile można tak to nazwać.....
[ Dodano: 2006-06-04, 21:58 ]
NIe no musze to napisać!! Hooj mnie strzela!! Żeby cały dzień nie mieć czasu na rozmowe , ok spacer rozumiem coś jej wypdało ale zeby smsa nie mogła wysłać Coś jest chyba nie tak.
Droga płci piękna czyź nie jest tak że jak wam sie podoba chłopak to próbujecie (przynajmniej z początku) jak najwiecej rozmawiać itd O spotkaniach juz nie wspomne...
Nie nawidze jak ktoś prosi mnie o numer a później zachowuje sie jak bym mało go interesował bo opisy typu "tulić Cie chce" nie załatwiają sprawy
A i chyba bardziej ja rajcuje wyjazd do włoch (ma tam jechać niedługo) a nie możliwość spełnienia innego myśle ze dla każdego najważnieszego pragnienia -- bycia z kimś i kochania tej osoby... po prostu ona zachwouje sie jak by jej to zwisało z deka z róźnymi sie dziewczynami widywałem i niektore przesadzały ale teraz czuje niedomiar.
Nie wymgam od niej żadnych deklaracji cholera tylko facet chciałby być od czasu do czasu zapewniany ze ona pamietą o nim , ze np cały dzień myślałą o mnie itd samo tylko i to nie wszytsko najwazniejsze są słowa
Ja jej pisze smki nie czesto ale pisze o widomej tresci ze myśle itd możecie sobie wyobrazic nic nachalnego ale coś takiego zeby wiedziała ze nie jest mi obojetna
Pisała ze sie łątwo przywiązuje a tego nie widać jak narazie Nie wiem może jest ostrożna albo coś bo sie zawiodła na kimś , kilka jest opcji ale w jaki sposób zapytać ją co myśli o tym co zaczyna się "tworzyć" i ile można tak to nazwać.....
Cause I got too much life running through my veins, going to waste...
Jeśli jest taka nieśmiała to może się przestraszyła? Na pewno nie możesz naciskać.
Swoją drogą ja strasznie nie lubię załatwiania spraw przez gg (a jak widzę tego typu opisy u znajomych z listy to mam ochotę cih wszystkich wywalić z niej ) albo SMSy, może zadzwoń i powiedz, że chcesz się spotkać bo już dawno się nie widzieliście... Przez telefon to jakoś łatwiej wyczuć, czy się wykręca czy na prawdę nie może, czy Cię spławia.
No i zawsze jest jeszcze możliwość, że na prawdę ma teraz dużo zajęć. Ignoruje Cię tak całkowicie, czy jednak cośtam odpisuje, odpowiada?
Swoją drogą ja strasznie nie lubię załatwiania spraw przez gg (a jak widzę tego typu opisy u znajomych z listy to mam ochotę cih wszystkich wywalić z niej ) albo SMSy, może zadzwoń i powiedz, że chcesz się spotkać bo już dawno się nie widzieliście... Przez telefon to jakoś łatwiej wyczuć, czy się wykręca czy na prawdę nie może, czy Cię spławia.
No i zawsze jest jeszcze możliwość, że na prawdę ma teraz dużo zajęć. Ignoruje Cię tak całkowicie, czy jednak cośtam odpisuje, odpowiada?
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 302 gości