Topic zatytuowałem nieco przewrotnie, ale to właśnie miałem na celu:)
Pytanie swe chcę skierować do kobiecej części tegoż zacnego forum.
"Co sądzicie szanowne koleżanki o mężczyznach uprawiających sporty walki"?
Mam tu na myśli wszelkich bokserów, kickboikserów, zapaśników, judoków, adeptów vale tudo, jiu jitsu i wszystkich innych sportów gdzie zwycięża się poprzez fizyczne zdominowanie przeciwnika, przy użyciu często brutalnych technik.
Cały czas mówię o tzw. normalnych facetach trenujących dla sportu, a nie po to by biegać po stadionach, ciemnych uliczkach czy podwórkach i krzywdzić przypadkowych ludzi.
Drogie Panie, jak odnosiłybyście się do swego mężczyzny gdyby czasem przyszedł na randkę, lub do domu z lekkim "limem", lub jakimiś siniakami na ciele?
Proszę o wylewne wypowiedzi
P
