
Dzisaj mam pytanko typu retorycznego ?(Co nie znaczy że nie macie na nie odpowiedzieć)
Wyobraźcie sobie taką sytuacje:
(Moim zdaniem głupszej w życiu nie miałem:)
Wsiadam na przystanku ze szkoły jade sobie 11 przystanków dalej po czym zauważam
Dziewczyne X którą znam : ) i w której się kocham i posyłamy sobie smsy.
W szkole co prawda sie unikamy bo jeszcze do tego nie dorośliśmy może to skrępowanie kolegami i koleżankami ale to dopiero 2 dni w szkole.
W każdym razie postanawiam wysiąsć w zupełnie innym miejscu
po czym rozglądam sie po busie nie ma jej mówie sobie k**** a chciałem do niej zagadać.
Wysiadam na przystanku chcą iść sobie do księgarni bo kątomierz mi sie złamał i potrzebowałem blok listowny na mate bo mi sie skończył od tych cholernych konstrukcji.
Ide sobie spokojnie przebiegam sobie przez ulice przeskakuje sobie zwały śniegu i podążam w strone księgarni. Nagle mnie Mija owa pani X z uśmiechem na twarzy : ) i idzie przedemną zamiast zrównać ze mną kroku mnie to tak wcieło że zaniemówiłem postanowiłem iść kawałek za nią weszłem do księgarni i kupiłem co mi było potrzebne kątem oka patrze a ona sie wraca drogą patrząć do środka księgarni : ) to sie zrobiło tak dziecine : ) (że smieszne,głupie) żeby w naszym wieku takie podchody robić
Ps.Ale tym razem widziałem ją szczególik po szczególiku z bardzo bliska : ) jest przepiękna.
I nie zrezygnuje z niej będe o nią walczyć bo ta dziewczyna jest warta grzechu.
HAha mówiłem że 10 lat już tańczy : )
Moge o niej mówić w samych superlatywach
Zobaczymy jak to sie dalej potoczy
