sami pisze:Siedzialyśmy sobie dziś z kumpelą i rozmawiałyśmy o związkach ludzi, z którymi mamy do czynienia. Zaobserwowałyśmy niepokojące zjawisko. Otóż pojawia się coraz więcej facetów będących w związkach, a którym ten fakt nie przeszkadza w zawieraniu kolejnych znajomości z kobietami.
A dlaczego od razu faceci? Kobiety nie mają nic na sumieniu?
sami pisze:Nie chodzi tu o zwykłe koleżeństwa, ale o flirty czy też swoistą grę na dwa fronty. Pomimo, iż mają oni kogoś, umawiają się z innymi

Wg mnie jest to nie fair zarówno w stosunku jak do swojej połówki, jak i do tej, z którą się spotyka. Ale to tylko moje subiektywne zdanie.
Chyba tak wygląda wlaśnie świat...
sami pisze:Nie qmam takiego postępowania. Wiem, że dziewczyna to jeszcze nie żona, no ale związek to też pewne ograniczenia i jeżeli chce się skakać z kwiatka na kwiatek, to lepiej być sunglem, a nie komuś głowę zawracać
P.S.
Zapewne pojawią się głosy, że kobiety też tak postępują. Nie wykluczam, nie przeczę

Trzeba się oswoić z tą myślą, tak już jest, świata się nie zmieni.
[ Dodano: 2006-05-09, 12:32 ]TakiSamotny pisze:kobiety też tak postępują

nawet cześciej...
A co ciekawe, jak facet tak robi to jest świnia i w ogóle niepoważnie podchodzi do związku. Jeśli robi to kobieta, to ma prawo. Zresztą to drobiazg, przecież nic się nie dzieje, a czuje się baaardzo atrakcyjna.
Ważne by nie traktować tego jako wyznacznika. Jest tak i już, nie ma się nad czym rozwodzić a zwłaszcza robić z tego Bóg wie co.
[ Dodano: 2006-05-09, 12:54 ]FlyingDuck pisze:Nie zgadzam się z
sami, ale nie wyjaśnię dlaczego. Uważam że jeśli coś już robić - to robić dobrze. Nie mam siły na pełne wyjaśnienie.
Próbując zadrapać powierzchnię problemu... Nie flirtowałem gdy byłem zakochany. Ucinałem flirt rozpoczęty przez kogoś gdy schodził na dziwne tory. Teraz tego żałuję - straciłem coś czego nie zyskałem w zamian, zyskałem coś na czym już mi nie zależy. Ktoś może twierdzić że źle trafiłem, ale to nieprawda. NIGDY nie wiesz czy dobrze trafiłeś, nigdy też nie wiesz czy mogłeś dobrze trafić.
Może nie jest to dobry wkład w rozwój dyskusji, ale zawsze jakiś

Zgadzam się z tym co opisałeś w całej rozciągłości. Zawsze możesz coś zmienić, żyj więc inaczej - lepiej, ciekawiej oraz pełniej.
Ja też uważałem, że jak się kogoś ma to się nie powinno flirtować z innymi. W tej chwili uważam, że zależy to od sytuacji.