co zrobic?
: 01 maja 2006, 19:13
powinnam sie cieszyć a mam strasznego doła... dlaczego?
może mój problem wyda wam sie błahy jednak prosze o pomoc, a chodzi o to że kilka miesiecy temu poznałam kolege mojej najlepszej przyjaciółki!! Ostatnio bardzo czesto z nim rozmawiam i esemesuje... jest wspaniałym mezczyzną i wydaje mi sie że zależy mu nie tylko na przyjaźni ze mna a na czymś wiecej(mi chyba też), jednak koleżanka gdy zauważyła to zmieniła sie w stosunku do mnie... moze wydaje mi sie tylko ale ona od kilku dni jest całkiem inna, niby ze mna rozmawia ale nie tak jak zawsze... cos jest nie tak, wiem ze ona nie czuła nic do tego gościa... wydaje mi sie ze jest to zazdrosc ze facet czesciej odzywa sie do mnie niez do niej... ale bez przesady zeby od razu tak reagować??? W jego towarzystwie staje sie dla mnie niemiła... co mam zrobić bo ona na prawde jest wspaniała dziewczyna, wiele razy mogla na nia liczyc a teraz.... ratujcie czy mam zrezygnowac z czegoś co jest dla mnie bardzo wazne aby ratowac ta przyjaźn???
może mój problem wyda wam sie błahy jednak prosze o pomoc, a chodzi o to że kilka miesiecy temu poznałam kolege mojej najlepszej przyjaciółki!! Ostatnio bardzo czesto z nim rozmawiam i esemesuje... jest wspaniałym mezczyzną i wydaje mi sie że zależy mu nie tylko na przyjaźni ze mna a na czymś wiecej(mi chyba też), jednak koleżanka gdy zauważyła to zmieniła sie w stosunku do mnie... moze wydaje mi sie tylko ale ona od kilku dni jest całkiem inna, niby ze mna rozmawia ale nie tak jak zawsze... cos jest nie tak, wiem ze ona nie czuła nic do tego gościa... wydaje mi sie ze jest to zazdrosc ze facet czesciej odzywa sie do mnie niez do niej... ale bez przesady zeby od razu tak reagować??? W jego towarzystwie staje sie dla mnie niemiła... co mam zrobić bo ona na prawde jest wspaniała dziewczyna, wiele razy mogla na nia liczyc a teraz.... ratujcie czy mam zrezygnowac z czegoś co jest dla mnie bardzo wazne aby ratowac ta przyjaźn???