Za jakie grzechy ja tak musze cierpieć.....
Moderator: modTeam
Za jakie grzechy ja tak musze cierpieć.....
Witam
Dziś miałem spędzać miły wieczorek przy czerwonym winku z bliską mojemu sercu osobą czyli moja najlepszą przyjaciólką [ kocham sie w niej od ponad 3 lat i mam nadzieje, ze w końcu będziemy razem ale po dzisiejszym dniu straciłem nadzieję. ] Wszytsko było pieknie fajnie aż tu Ona mowi,że już musi iść, i przyjechał po nia jakis ,,kolega'' pod mój blok.... Strasznie sie zawiodłem, myślałem,że jako bliscy przyjaciele, którzy znaja sie od ponad 3 lat przegadamy całą noc..chciałem jej w końcu powiedziec prosto w oczy co do niej czuje , jak jest dla mnie ważna...i wszystko cholera wzieła.... Naprawde w tym momencie mam ochote wsiąśc do auta, rozpedzić sie i zabić sie na jakimś dzrzewie, tylko,że...szkoda mi samochodu. Mam 20 lat..wszystko czego potrzeba młodemu chłopakowi, studiuje, mam dobry samochód, niby na zewnatrz wszystko pieknie ładnie ale wewnątrz jest straszliwa pustka, spowodowana brakiem miłosci, a jak rozumiem sie doskonale z dziewczyną to ona musi latać za jakimś fagasem w dodatku bezczelnie kłamiąc chyba,że to ,,kolega''. Dlaczego kobiety sa takie fałszywe i podłe...przestałem juz wierzyć że kiedykolwiek spotkam coś takiego jak miłosć,zawsze będe patrzył zazdrośnie na zakochane parki przytulające sie itp,zawsze będe łapal doła jak coś takiego widzę... moim jednym seksem bedzie burdel albo w ogóle seksu nie będzie. Czasem myśle, dlaczego kobiety tak rania facetów którzy umieją pokochac całym sercem, zaangażowac sie w znajomość, nie szczedzac komplementów i czułych gestów...Czy naparwde wolicie byc z facetem który was wyzywa, poniża przy kumplach, bije..czy to jest teraz ,,trendy'' Czasami żałuje, że w ogole sie urodziłem.... Ludzie mówią : wyrwij coś na BMW...ale ja mam inną nature i nie mógłbym być w prawdziwym partnerskim zwiazku z ,,blacharą''....
Odechiało mi się żyć, nie mam po co ani dla kogo, probóję, szukam , staram się i zawsze g**o z tego wychodzi, życie nie ma sensu dla mnie w tym momencie....
Dziś proponowała mi,żebym zamieszkal z nia i z jej przyjaciołką w Warszawie bo ma tam praktyki, ale odechaiło mi sie po dzisiejszym chyba...ja sie zakochuję a i tak nic z tego nie ma
Obraziłem sie za nia na ten wieczór, wyłączyłem GG i telefon i zobaczymy czy choc troche sie pzrejmie, jesli nie to daje sobie z nia spokój i zostaje mi tylko wódka albo szybka jazda autem , nic innego nie mam i mial nie będę...
A tak przy okazji, w jakim wieku spotkaliście ,,tą jedyną/jedynego'' jeśli coś takiego w ogole istnieje....
Dziś miałem spędzać miły wieczorek przy czerwonym winku z bliską mojemu sercu osobą czyli moja najlepszą przyjaciólką [ kocham sie w niej od ponad 3 lat i mam nadzieje, ze w końcu będziemy razem ale po dzisiejszym dniu straciłem nadzieję. ] Wszytsko było pieknie fajnie aż tu Ona mowi,że już musi iść, i przyjechał po nia jakis ,,kolega'' pod mój blok.... Strasznie sie zawiodłem, myślałem,że jako bliscy przyjaciele, którzy znaja sie od ponad 3 lat przegadamy całą noc..chciałem jej w końcu powiedziec prosto w oczy co do niej czuje , jak jest dla mnie ważna...i wszystko cholera wzieła.... Naprawde w tym momencie mam ochote wsiąśc do auta, rozpedzić sie i zabić sie na jakimś dzrzewie, tylko,że...szkoda mi samochodu. Mam 20 lat..wszystko czego potrzeba młodemu chłopakowi, studiuje, mam dobry samochód, niby na zewnatrz wszystko pieknie ładnie ale wewnątrz jest straszliwa pustka, spowodowana brakiem miłosci, a jak rozumiem sie doskonale z dziewczyną to ona musi latać za jakimś fagasem w dodatku bezczelnie kłamiąc chyba,że to ,,kolega''. Dlaczego kobiety sa takie fałszywe i podłe...przestałem juz wierzyć że kiedykolwiek spotkam coś takiego jak miłosć,zawsze będe patrzył zazdrośnie na zakochane parki przytulające sie itp,zawsze będe łapal doła jak coś takiego widzę... moim jednym seksem bedzie burdel albo w ogóle seksu nie będzie. Czasem myśle, dlaczego kobiety tak rania facetów którzy umieją pokochac całym sercem, zaangażowac sie w znajomość, nie szczedzac komplementów i czułych gestów...Czy naparwde wolicie byc z facetem który was wyzywa, poniża przy kumplach, bije..czy to jest teraz ,,trendy'' Czasami żałuje, że w ogole sie urodziłem.... Ludzie mówią : wyrwij coś na BMW...ale ja mam inną nature i nie mógłbym być w prawdziwym partnerskim zwiazku z ,,blacharą''....
Odechiało mi się żyć, nie mam po co ani dla kogo, probóję, szukam , staram się i zawsze g**o z tego wychodzi, życie nie ma sensu dla mnie w tym momencie....
Dziś proponowała mi,żebym zamieszkal z nia i z jej przyjaciołką w Warszawie bo ma tam praktyki, ale odechaiło mi sie po dzisiejszym chyba...ja sie zakochuję a i tak nic z tego nie ma
Obraziłem sie za nia na ten wieczór, wyłączyłem GG i telefon i zobaczymy czy choc troche sie pzrejmie, jesli nie to daje sobie z nia spokój i zostaje mi tylko wódka albo szybka jazda autem , nic innego nie mam i mial nie będę...
A tak przy okazji, w jakim wieku spotkaliście ,,tą jedyną/jedynego'' jeśli coś takiego w ogole istnieje....
Love is beautiful
piernik pisze:dlaczego kobiety tak rania facetów którzy umieją pokochac całym sercem, zaangażowac sie w znajomość, nie szczedzac komplementów i czułych gestów...Czy naparwde wolicie byc z facetem który was wyzywa, poniża przy kumplach, bije..czy to jest teraz ,,trendy''
Można to odwrócić, czemu faceci odrzucają dziewczyny, które potrafią naprawdę kochać (tylko w miejsce agrecji i i poniżania należy wpisać puszczanie się z innymi i niewierność).
piernik pisze:A tak przy okazji, w jakim wieku spotkaliście ,,tą jedyną/jedynego'' jeśli coś takiego w ogole istnieje....
Też się nie raz nad tym zastanawiam. A sama jeszcze nie spotkałam i szczerze wątpię, że spotkam, bo "faceci są jak kible: albo zas.rani, albo zajęci" <wsciekly>
Afro mi nie przeszkadza
Piernik pisze:rozpedzić sie i zabić sie na jakimś dzrzewie, tylko,że...szkoda mi samochodu.
Piernik, Ty caly czas o tym swoim samochodzie.
Czy tylko ja mam gdzies jak samochod wyglada. Wazne, ze ma 4 kolka i jezdzi.
I pytanie, czy ta dziewczyna Ci cos obiecywala ? Bo zachowujesz sie tak, jakby Ci najwieksze swinstwo zrobila.
Ja chyba nic nie rozumiem. zaprosił dziewczyne, która traktuje go ja przyjaciela i robi sceny, ze nie została cała noc
Ja tez jak ide do mojego prawie-przyjaciela to nie siedze cała noc.
Przeciez nie było mowy o zostawaniu.
Czego ty jej sie czepiasz, co miała czytac ci w myslachg. a moze pod wpływem wina i twoich wyznań miała ci sie oddac i błagac o wybaczenie, że nie zrobiła tego wczesniej
Ja tez jak ide do mojego prawie-przyjaciela to nie siedze cała noc.
Przeciez nie było mowy o zostawaniu.
Czego ty jej sie czepiasz, co miała czytac ci w myslachg. a moze pod wpływem wina i twoich wyznań miała ci sie oddac i błagac o wybaczenie, że nie zrobiła tego wczesniej
Re: Za jakie grzechy ja tak musze cierpieć.....
kiedyś już to przytaczałem: jak masz miękkie serce, to miej twardą dupę. Powiedz jej, że Ci się podoba i zobacz reakcję. Tylko jak powie "nie", to nie łam się przy niej, nie rycz, itp. Za jakiś czas ponów propozycję i tak do usr...ej śmierci, masz szansę ją zanudzić Znaczy się jest prawdopodobne, że zlituje się nad Tobą i acznie dostrzegać to, czego wcześńiej nie widziała. Jak zobaczy, to Twoje BMW i kasa plus charakter = nie odczepi się (bo i po co?).Piernik pisze:(...)Dziś miałem spędzać miły wieczorek przy czerwonym winku z bliską mojemu sercu osobą (...)kocham sie w niej od ponad 3 lat (...) Wszytsko było pieknie fajnie aż tu Ona mowi,że już musi iść, i przyjechał po nia jakis ,,kolega'' (...)
Jesli nic z tego nie wyjdzie, to leć do innej. Leć, bo IC psycha siądzie i dopiero będziesz miał nad czym płakać!
Ja piszę ze swojej perspektywy, bo tak odbieram świat. A dziś rozkosznie się urąbiemy Johnym Walkerem Blue Label w najdroższym wydaniu, a także litrami Absyntu Po to jest kasa, by z niej korzystać
[ Dodano: 29 Kwiecień 2006, 12:02 ]
Yasmine pisze:Piernik pisze:rozpedzić sie i zabić sie na jakimś dzrzewie, tylko,że...szkoda mi samochodu.
Piernik, Ty caly czas o tym swoim samochodzie.
Czy tylko ja mam gdzies jak samochod wyglada. Wazne, ze ma 4 kolka i jezdzi.
Bo w powszechnym mniemaniu uważa się, że jak ktoś ma kasę, to wszystkie są jego. Niestety nie zawsze tak jest, o czym kolega Piernik się przekonał.
Bo on ma troszkę inne podejście do świata, jest wrażliwszy. Nie jest bezpośredni (tak wnioskuje z jego wypowiedzi) i to go gubi. W życiu trzeba być censored...nem.I pytanie, czy ta dziewczyna Ci cos obiecywala ? Bo zachowujesz sie tak, jakby Ci najwieksze swinstwo zrobila.
Piernik nie masz na co czekać tylko powiedz jej jak najszybciej co czujesz.
Obrażając się niczego nie osiągniesz. Nie znając Twoich uczuć nie będzie wiedziała czemu jesteś zły. A te wszystkie gadki o myślach samobójczych wykasuj z pamięci. Masz 20 lat jak nie ta to inna, wiem że to się łatwo mówi ale taka jest prawda.
Obrażając się niczego nie osiągniesz. Nie znając Twoich uczuć nie będzie wiedziała czemu jesteś zły. A te wszystkie gadki o myślach samobójczych wykasuj z pamięci. Masz 20 lat jak nie ta to inna, wiem że to się łatwo mówi ale taka jest prawda.
Piernik pisze:zostaje mi tylko wódka albo szybka jazda autem
Blagam cie jak masz szybko jezdzic to jezdzij tylko mi nie wyprzedaj na 3 bo dla mnie to jest najwieksze censored na drodze i glupota...
<zmieszany> -> uwielbiam tę mordę
-> ta też jest fajna
-> często sie śmieję...ze wszystkiego...
-> jak mnie ktos wku$%^&!
;DD -> jeszcze ta mi lezy
-> ta też jest fajna
-> często sie śmieję...ze wszystkiego...
-> jak mnie ktos wku$%^&!
;DD -> jeszcze ta mi lezy
No PEIRNIK!! teraz to dałeś, lepszy odemnie jesteś ... Trzy lata mówisz? Widziałem inne twoje posty na jej temat (chyba o niej) i powiem tak: pod względem krzywd to jeszcze nic, ale jeśli do tego dodać czas to już lepiej, ja takie sarajewo mam od 1.5 roku tylko, ja dla niej straciłem dwa razy wszystko co miałem w tym kobietę, która mnie kochała i co gorsza bardzo mnie potrzebowała, honor, godność etc. a tera meritum:
Powiedz jej co czujesz, jak cię odrzuci zostaw w spokoju i umawiaj się z innymi, będzie bolałom, ale w końcu przestanie ...
Jak się teraz czujesz? Nie możesz spać całą noc, a kiedy następnego dnia padasz ze zmęczenia i kładziesz się w południe na 10min. to śni Ci się jak idzie ulicą w tłumie, patrząc na wystawe sklepu, pokazując swój piękny profil, a nagle za jej pleców wyłania się ten gość i spostrzegasz, że to TEN koleś, każda chwila samotności opatrzona jest ruminacją na jej temat, myślisz o niej całymi dniami, zapominasz o niej tylko kiedy pijesz, rozsądnie myślisz dopiero w połowie papierosa????????
TO JESZCZE NIC!! BĘDZIE JESZCZE GORZEJ
Postaw sprawę na ostrzu noża, albo w jedną, albo w drugą bo inaczej marnie skończysz wież mi, możesz mówić, że jestem głupcem radząc ci, żebyś zapomniał o niej (w najgorszym razie), ale jeśli jestm głupcem zapraszam do rozmowy, najpierw sprowadzę Cię do mojego poziomu a potem pokonam doświadczeniem...
Jeśli dojdzie do konfrontacji i ona powie, że nie wie co do Ciebie czuje czy coś co będzie znaczyło logicznie "teraz nie, ale może" uciekaj na koniec świata ....
Będzie dobrze trochę odwagi, optymizmu i do boju ...
Powiedz jej co czujesz, jak cię odrzuci zostaw w spokoju i umawiaj się z innymi, będzie bolałom, ale w końcu przestanie ...
Jak się teraz czujesz? Nie możesz spać całą noc, a kiedy następnego dnia padasz ze zmęczenia i kładziesz się w południe na 10min. to śni Ci się jak idzie ulicą w tłumie, patrząc na wystawe sklepu, pokazując swój piękny profil, a nagle za jej pleców wyłania się ten gość i spostrzegasz, że to TEN koleś, każda chwila samotności opatrzona jest ruminacją na jej temat, myślisz o niej całymi dniami, zapominasz o niej tylko kiedy pijesz, rozsądnie myślisz dopiero w połowie papierosa????????
TO JESZCZE NIC!! BĘDZIE JESZCZE GORZEJ
Postaw sprawę na ostrzu noża, albo w jedną, albo w drugą bo inaczej marnie skończysz wież mi, możesz mówić, że jestem głupcem radząc ci, żebyś zapomniał o niej (w najgorszym razie), ale jeśli jestm głupcem zapraszam do rozmowy, najpierw sprowadzę Cię do mojego poziomu a potem pokonam doświadczeniem...
Jeśli dojdzie do konfrontacji i ona powie, że nie wie co do Ciebie czuje czy coś co będzie znaczyło logicznie "teraz nie, ale może" uciekaj na koniec świata ....
Będzie dobrze trochę odwagi, optymizmu i do boju ...
chyba zbyt wiele oczekujesz i za bardzo sie użalasz nad sobą...
[ Dodano: 2006-05-04, 23:18 ]
mam pytanie (może trochę odbiegające od tematu) chodzi o to, że są dwie osoby, którym przyjaciele poradzili "jeżeli kocha to sie odezwie", "jeżeli kocha to będziecie razem" itp., to jak do tego ma dojść jeżeli każde z nich będzie czekało na ruch tej drugiej osoby, taka sama sytuacja jest jeżeli dwie osoby są dosyć dumne i z trudem im przychodzi przeprosić czy odezwać się, to co wtedy? jaka jest szansa, że znowu będą razem?
[ Dodano: 2006-05-04, 23:18 ]
mam pytanie (może trochę odbiegające od tematu) chodzi o to, że są dwie osoby, którym przyjaciele poradzili "jeżeli kocha to sie odezwie", "jeżeli kocha to będziecie razem" itp., to jak do tego ma dojść jeżeli każde z nich będzie czekało na ruch tej drugiej osoby, taka sama sytuacja jest jeżeli dwie osoby są dosyć dumne i z trudem im przychodzi przeprosić czy odezwać się, to co wtedy? jaka jest szansa, że znowu będą razem?
- CichyObserwator
- Początkujący
- Posty: 2
- Rejestracja: 06 maja 2006, 01:44
- Skąd: Polska
- Płeć:
Re: Za jakie grzechy ja tak musze cierpieć.....
Piernik pisze:Witam
Dziś miałem spędzać miły wieczorek przy czerwonym winku z bliską mojemu sercu osobą czyli moja najlepszą przyjaciólką [ kocham sie w niej od ponad 3 lat i mam nadzieje, ze w końcu będziemy razem ale po dzisiejszym dniu straciłem nadzieję. ]
Ehh sam jestes sobie winien troche, skoro krecisz sie przy niej juz 3 lata i nie dales jej jeszcze do zrozumienia ze chcialbys byc kims wiecej niz przyjacielem i nie podjeles bardziej zdecydowanych decyzji wczesniej to teraz traktuje Cie tylko jak qmpla...
Ja ze swoją dziewczyną związalem się blizej po paru miesiacach spotykania sie i ale i tak czuje ze zrobilem to kilka miesiecy za późno. Gdybym nie podjął odpowiednich kroków pewnie do dzis bysmy nadal byli tylko znajomymi...
Moja rada dla Ciebie: nie czekaj na odpowiednia okazje tylko bierz sie za nią jak najszybciej
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 389 gości