Problemy z uczuciem w tle.

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Krzysiek_2006
Początkujący
Początkujący
Posty: 2
Rejestracja: 26 kwie 2006, 01:44
Skąd: Ciechanów
Płeć:

Problemy z uczuciem w tle.

Postautor: Krzysiek_2006 » 26 kwie 2006, 04:28

Na początek pragnę przywitać wszystkich na tym forum;)

Po krutce opiszę swoją sytuację. Od dłuszego czasu od ok 3 lat znam pewną dziewczynę, z którą się przyjaźnie jakiś rok. Teraz prawdopodobnie się w niej zakochałem a może tylko zauroczyłem?? Od pierwszego kontaktu z nią coś mnie w niej zaintrygowało. Później w miarę dokładniejszego poznawania Jej charakteru i sposobu bycia zacząłem coś do niej czuć. Od tego momentu właściwie zacząłem się z nią przyjaźnić tej chwili jesteśmy bardzo bliskimi sobie przyjaciółmi.
Wraz z upływem czasu moje uczucie do niej coraz mocniej się potęguje. Ona nic o tym nie wie, choć chyba już coś podejrzewa. Wnioskuje to z tego, że co jakiś czas pyta się czy nie chce jej czegoś powiedzieć Póki, co nic Jej nie powiedziałem o swoich uczuciach z tego względu, że ma chłopaka (od ok 1,5 roku).Nasze relacje układają się doskonale, zawsze mamy wspólne tematy do rozmowy oraz różne ciekawe pomysły do realizacji;). Nie chcę w żaden sposób zaszkodzić Jej obecnemu związkowi. Nie chcę żeby cierpiała. Jeśli naprawdę kocha tamtego chłopaka ja odsunę się w cien. Przyjmę postawę wyczekującą i zobaczę, co będzie dalej...Ona jest osobą, która często mnie mobilizuje do zrobienia czegoś. Ja interesuje się z sukcesami dość mocno informatyką a dokładnie linuxem oraz programowaniem sieciowym. Chyba trochę zbyt mocno, bo zawaliłem przez to jeden rok i kilka innych spraw;(.

Znów nie przespana nocka;/
Jak sądzicie czy mam u niej jakies szanse?? Czy dobrze postępuje??

pozdrawiam
agata
Weteran
Weteran
Posty: 1636
Rejestracja: 12 lut 2004, 14:31
Skąd: wielkopolska
Płeć:

Postautor: agata » 26 kwie 2006, 08:18

hmmm...nie wiem ale mnie sie zdaje ze skoro jest tak długo z tamtym chłoapkiem a z Tobą sie przyjazni i nie widac z jej strony nic wiecej tylko przyjażn to moze faktycznie w tamtym zwiazku jest szczesliwa a Ciebie chce tylko jako przyjaciela....takie sparwy sa trudne bo jak jej powiesz co czujesz to moze to całkowicie zmienic relaje miedzy wami...ona bedzie z tamtym ale myślami bedzie wciaz przy tym co jej powiedziałes nie bedzie potrafiła potraktowac Ciebie tak jak wczesniej czyli jak fajnego przyjaciela...chyba ze dziewczyna jest naprawde dojrzała i pewna swych uczuc do obecnego chłopaka wytedy powie ze bardzo miło jej słyszec ze jest Tobie tak bliska ale jedyne co moze Ci zaoferować to dalsza przyjażn....wtedy ruch nalezy do Ciebie zostaniesz jezeli pogodzisz sie z tym ze Twoja rola to "tylko" przyjaciel, a jezeli bedzie Ci zbyt trudno z tym to znikniesz....jak widzisz my tu raczej wiele nie pomozemy sam musisz podjąc decyzje rozwazyć wszytskie za i przeciw a tych na pewno sie pojawi wiele i to co rano bedzie przemawiac "za" wieczorem uznasz za argument"przeciw" takie uroki zakochania!!
Zycze powodzenia!
KontoUsuniete

Postautor: KontoUsuniete » 26 kwie 2006, 16:55

witam

kurde tak czytam i mam podobną sytuacje no masakra...z tym ze znam dziewczyne z 7lat a przyjażnie sie z 5:)...tez ma chlopaka(4lata)...
Ale jakos dobrze nam sie rozmawia i wszystko inne robi...widzi to ze czuje cos do niej bo po prostu to widac jak np:dzwonisz z rana po, zeby wyszla sie przejsc i pogadac..

Tez tylko czekam...moze kiedys...rowniez lubie informatyke...pozdro
Awatar użytkownika
Mentor
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 105
Rejestracja: 29 maja 2005, 20:12
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: Mentor » 26 kwie 2006, 17:04

Półtora roku temu poznałem dziewczynę mojego kolegi z klasy (okazała się nią kobieta, z którą widziałem się codziennie w autobusie - dojeżdżaliśmy razem do szkoły), szybko staliśmy się sobie bardzo bliscy, im tak średnio się układało co jakiś czas wybuchała kłutnia i wtedy ja jako już przyjaciel starałem się pomóc, najpierw IM potem tylko jej bo ON w moich oczach stał się wrogiem (wciąż ranił kogoś na kim mi zależało), zuroczyła mnie i wbiłem sobie do główki, że ją kocham (zauroczyła mnie już kiedy widywałem ją w autobusie, a to trwało pzez rok, zanim ją poznałem), wbiłem na tyle skutecznie, że nadal ją kocham. W decydującym momencie przed maturą , a może po ... wybierała między nim a mną i wybrała jego ...

Później widywaliśmy się jeszcze do sierpnia ... później zobaczyłem ją w październiku poprzedniego roku. Ona nadal była z nim, ja z moją dziewczyną, chciała po prostu zobaczyć się ze mną,

W grudniu rozstali się powiedział jej, że nie kocha jej od pół roku (czyli sprawnie licząc od czerwca). Dostałem swoją szansę Jedna gorąca noc; zostawiłem moją dziewczynę, aby być z nią; TERAZ ona jest znów z nim; a ja nie mam nic; straciłem wszystko co miałem utrzymujemy znajomość na poziomie pożycz mi toster - oddaj mi toster

Nie chcę cię dobijać i zbijać z tropu, jeśli masz siłę walcz, ale jeśli są od 1.5 roku z moich doświadczeń wynika, że masz małe szanse, przez 1.5 roku z mojej historii byłem z nią naprawdę blisko jak najlepszi przyjaciele, teraz nie mam sił na nic nawet na bycie z inną, zresztą nie mógłbym być z inną bo nadal ją kocham ...

Zastanów się dobrze czego chcesz i ucz się na własnych błędach nie tak jak ja - raz mnie odrzuciła więc głupio było myśleć, że nie zrobi tego drugi raz.


Chłopaki ja nie chce nic mówić, ale statysyka coś nie taka jestem studentem informatyki, a programowaniem zajmuje się od drugiej gimnazjum ...
Awatar użytkownika
Bash
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 03 sty 2006, 20:24
Skąd: Sląsk
Płeć:

Postautor: Bash » 26 kwie 2006, 17:29

Krzysiek_2006 pisze:Jak sądzicie czy mam u niej jakies szanse?? Czy dobrze postępuje??

Jesli Tobie taki układ odpowiada, to dobrze postępujesz.
Jak nie chcesz tracic przyjaciólki, to nie mów jej o swoich uczuciach. Ale gwarantuje Ci, ze ona się na pewno domyśla.
Zawsze możesz czekać, ale ile też można. Być może nigdy się nie doczekasz...
Ja osobiscie nie jestem za takim "czekaniem", stoisz w miejscu i nie rozwijasz innych znajomości. A może w tym czasi poznałbyś kogos innego, bardziej interesującą kobiete?
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
coderx
Początkujący
Początkujący
Posty: 1
Rejestracja: 26 kwie 2006, 17:26
Skąd: Olsztyn
Płeć:

Postautor: coderx » 26 kwie 2006, 17:35

heh robi się całkiem ciekawie, ja także zajmuje się programowaniem( od podstawówki ) - teraz zawodowo.. i jestem w całkiem podobnej sytuacji jeśli chodzi o stan uczuć ;) <browar>

Uczucia są zakręcone jak paczka gwoździ..

Ciepło jest, ide sobie pobiegać szkoda czasu na zbędne myślenie :)

PS. na tego typu dolegliwości polecam aerobiczną 6 weidera - jestem na 21 dniu i nie dość że człowiek się odrywa i odpręża.. to na wakacje będzie i kaloryfer :D -> więcej o treningu w dziale zdrowie
Awatar użytkownika
tweetuś_18
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 199
Rejestracja: 26 mar 2006, 18:25
Skąd: z daleka ;o)
Płeć:

Postautor: tweetuś_18 » 26 kwie 2006, 21:42

Bash pisze:Jesli Tobie taki układ odpowiada, to dobrze postępujesz.

ale czy jest sens sie męczyć, zaryzykuj powiedz jej co czujesz ale wtedy na pewno juz nie bedzie tak jak dawniej (albo z nią bedziesz, albo bedzie cie unikała)
Uczucia są zakręcone jak paczka gwoździ..

Jedyny pewnik w tej sferze :]
coderx pisze:polecam aerobiczną 6 weidera - jestem na 21 dniu

podziwiam bo ja po 10 dniach przestałam ćwiczyć (lenistwo)
Miłość jest dziką siłą.kiedy próbujemy ją okiełznać, pożera nas. Kiedy próbujemy ją uwięzić, czyni z nas niewolników. Kiedy próbujemy ją zrozumieć, miesza nam w głowach!
Awatar użytkownika
Mentor
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 105
Rejestracja: 29 maja 2005, 20:12
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: Mentor » 26 kwie 2006, 22:29

ale czy jest sens sie męczyć, zaryzykuj powiedz jej co czujesz ale wtedy na pewno juz nie bedzie tak jak dawniej (albo z nią bedziesz, albo bedzie cie unikała)


Niekoniecznie ja z Ewą* jestem w dobrych przyjacielskch stosunkach niezależnie od tego co się dzieje między nami, ona wie, że ją kocham, ja wiem, że ona mnie nie i nadal jesteśmy dość blisko...

Dziś widziałem się z nią, tak przyszła pożyczyć toster, siadła na chwile na krześle, kucnąłem przed nią, rozmawiałem z nią, patrzyłem jej w oczy, bolało mnie, że nie mogłem jej pocałować (następnym razem zrobie to bez względu na konsekwencje), ale wiedziałem, że jeśli poproszę ją przytuli mnie ... jak zawsze to robi gdy tego potrzebuje ...

*imie zmienione - jeśli będę mówił o niej coś jeszcze będe go używał ....
Awatar użytkownika
Bash
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 03 sty 2006, 20:24
Skąd: Sląsk
Płeć:

Postautor: Bash » 26 kwie 2006, 22:59

tweetuś_18 pisze:ale czy jest sens sie męczyć, zaryzykuj powiedz jej co czujesz ale wtedy na pewno juz nie bedzie tak jak dawniej (albo z nią bedziesz, albo bedzie cie unikała)

W obecnym momencie na pewno nie bedzie z nią. Myslicie, ze ona rzuci swojego chłopaka, i z otwartymi ramionami pospieszy do naszego bohatera? jednak nie !
tweetuś_18 pisze:podziwiam bo ja po 10 dniach przestałam ćwiczyć (lenistwo)

Własnie ja zamierzam zacząc przez wakacje :D ciekawe czy wytrwam :P
Mentor pisze: (następnym razem zrobie to bez względu na konsekwencje)

lol
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
Krzysiek_2006
Początkujący
Początkujący
Posty: 2
Rejestracja: 26 kwie 2006, 01:44
Skąd: Ciechanów
Płeć:

Tak jak myślałem

Postautor: Krzysiek_2006 » 27 kwie 2006, 02:23

Wielkie dzięki za odpowiedzi.Utwierdziliście mnie co do moich szans.Póki co chyba wszystko bedzie tak jak jest.Ale bede walczył.

Pytanie do mentor, Czym dogładnie się zajmujesz??W jakich językach piszesz??Oraz co??.

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 361 gości