Olivia pisze:Nie mów Jej, co czujesz. Powiedz, że chciałbys spróbować związku.
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
chyba tak zrobie...
mrt pisze:No to ją postaw pod murem, a więcej jej nie zobaczysz być może. Chcesz jasnej sytuacji, ale przyjmujesz tylko jedną opcję: że powie tak. Raz próbkę miałeś. Chcesz drugą? Po co Ci to? Powiedziałeś raz, myślisz, że jak powtórzysz 20 razy, to to coś zmieni? Co najwyżej ją spłoszysz.
mozna powiedziec ze jestem zdresperowany

i nie przejmuj tylko jednej opcji... Raz probe mialem, ale to bylo w innych okolicznosciach... dlatego czuje ze chce cos z tym zrobic.
tajemnica
pisze:hmmm...ja widze dwa wyjścia:
1.
mrt pisze:Ale co masz jej mówić, skoro ona już wszystko wie? Twoje zachowanie świadczy o tym, że u Ciebie nic się nie zmieniło, więc naprawdę już lepiej nic nie mów.
dokładnie tak, nie ma co gadać tylko "działać", pokazywać jej jak Tobie na niej zależy i czekać aż ona się zdecyduje na coś więcej...
2.
takisobiegosc pisze:pograzam sie coraz bardziej...
jeżeli tak Ci z tym źle, że widujecie się jako znajomi to powiedz jej, że zależy Tobie na niej, że chciałbyś z nią być, a takie spotkania jakie teraz są ranią Cie...
bardzo odwazny krok ale dziekuje za rade, postaram sie ja wykorzystac.
Andrew pisze:Wielka mi miłosc , gdzie wszystko skierowane jest do - SIEBIE , a nie do - NIEJ
tak z tych postów bynajmniej wynika
Andrew dlaczego tak piszesz. Ciezko jest wszystko wyrazic przelewajac to na ekran monitora. Uwierz mi ze zrobilem bardzo duzo dla niej i na pewno nie wszystko skierwane jest do mnie... wrecz przeciwnie.
Dynaxx pisze:takisobiegosc, po prostu ona traktuje Cie jako przyjaciela, dobrego kumpla, kogos kogo zawsze, na kazde skinienie, moze miec przy sobie. Powiesz ze bycie parą polega tez na byciu ze sobą na kazde zawołanie. Prawie. A jak wiemy z reklamy piwa, prawie robi roznice.
Musisz stac sie w jej oczach kims niezaleznym, kims kto potrafi sobie poradzic bez niej - sam widzisz - dales sobie z nia spokoj, byc moze umowiles sie z inna i ona nagle zaczela sie toba interesowac - uciekles z jej pola widzenia. Tyle ze teraz przy niej jestes znowu taki jaki jak przedtem - ona doskonale widzi ze Ci zalezy, ze cie ma i nie ma potrzeby zeby Cie usidlic, bo zrobiles to za nią!
Skomplikowane i zagmatwane to to, ale po lekturze forum nie z takimi zagwostkami bedziesz sobie umial poradzic ;P

pewnie masz racje...
robinho pisze:A bajeruj ją.
Faceta od przyjaciela różni międyz innymi to że facet uwodzi, a przyjaciel jest "ino przyjacielem".
jak już Cie tak wszyscy odsyłają to i ja Cie odeślę do tematów forum, które traktują o "bajerowaniu" o sposobie ubierania sie facetów, i takie tam bzdury, dla których dziewczatka tracą głowę

Poza tym oprócz tego co zostało powiedziane, wspomniałeś, że polubili Cię ludzie z jej "paczki". Wykorzystaj to. Wrośnij w jej paczkę. Jeśli będziesz miał "chody" u jej przyjaciół, to nie jest to rzecz bez znaczenia.
ciekawa uwaga z ktora zgadzam sie w 100% faceta od przyjaciela rozni wlasnie to ze ten pierwszy uwodzi, a nie raz jest tak ze w trudnych chwilach wlasnie ten przyjaciel jest przy kobiecie a jak juz wszystko bedzie okej to wraca sobie do faceta... smutne ale prawdziwe.
Dynaxx pisze:najlepiej zbajeruj jakąś kolezanke z jej paczki
nie sadze zeby stracila dla Cieie glowe teraz, kiedy odkryles jej swoje karty, a do tego na kazdym kroku dajesz jej do zrozumienia ze "jestes jej". Kazdy potrzebuje takiej niepewnosci co do uczucia. Ona jej nie ma.
No dalej zbajeruj tą koleżanke i odsuń sie lekko od swojego >prawdziwego< obiektu, a zobaczysz co się bedzie działo

z tym bajerowaniem jej kolezanki z paczki to zbyt hardcorowy pomysl

ale pewnie masz racje, nie potrzebnie powiedzialem o dwa slowa za duzo... ale to byla chwila, impuls
szopen pisze:dobry bajer nie jest zły

ale przede wszystkm nie bądź natrętny, skoro ona już wie że co do niej czujesz, to daj sobie spokój na razie z wyznaniami
stram sie nie byc natretnym. Nie nalegam na spotkanie, ani nic takiego podobnego, nie chce- ok, chce to jeszcze lepiej

A z ta druga czescia Twojego zdania... hmm takiej drugiej sytuacji moge nie miec. Szukuje naprawde konkretna impreza, w dosc fajnym miejscu i w milym gronie, dlatego chce cos "ruszyc" lecz nic na sile...