Czy facetowi wypada płakać przez kobietę ??
: 19 kwie 2006, 04:10
Witam
Spotykam sie z pewną dziewczyną, na razie jesteśmy bardzo dobrymi przyjaciółmi...jednak ja ją od 3 lat kocham i niestety nie umiem zapomnieć i zakochać sie w innej....choć naprawde próbowałem. Ona wie,że jest moją 1szą miłościa, że ją kocham, ale na razie nie chcemieć chłopaka... A ja , jak patrze na nasze wspólne zdjecia, to sa takie noce kiedy nie śpię tylko ...płacze i to łzy leca takie jak grochy, same,nie umiem ich powtrzymać, a jeśli leci w tle jakaś natsrojowa piosenka i o niej pomysle, to po prostu staje sie to nie do opanowania . Ostatnio coraz czesciej sie spotykamy ....Ciągle żyję nadzieją,że bedziemy razem bo na pewno już żadna inna nie zawróci mi tak w głowie, żadna nie bedzie już wyprzedzać moich mysli, tych samych pasji, zainteresowań pogladów itp. Ona mi pisze,że nie chce abym miał inną dziewczynę.....zastanawiam sie co z tym dalej zrobic. Czasami przeklinam moja trochę romantyczna naturę...choć na 1szy rzut oka tego nie widać i dla wielu ludzi z mojego otoczenia jestem ,,tępym drechem w BMW kupionym za podejrzana kase'' to w głebi duszy dla dziewczyny którą kocham zrobiłbym wszystko... Jak myślicie czekać na Nią czy sobie darować ? I tak wiem,że lepszej niz ona nie znajdę..... Dużo dziewczyn mi sie podobało, ale do niej czuję coś w sercu, jakieś takie dziwne przyciaganie, wspaniale się z nia rozumiem, mam zły humor a gdy sie z nią spotkam od razu przechodzi, wystarczy jeden jej usmiech, spojrzenie żebym był najszczesliwszym chłopakiem pod sloncem. A gdy ja przytulam to aż świat wiruje mi przed oczami....
Spotykam sie z pewną dziewczyną, na razie jesteśmy bardzo dobrymi przyjaciółmi...jednak ja ją od 3 lat kocham i niestety nie umiem zapomnieć i zakochać sie w innej....choć naprawde próbowałem. Ona wie,że jest moją 1szą miłościa, że ją kocham, ale na razie nie chcemieć chłopaka... A ja , jak patrze na nasze wspólne zdjecia, to sa takie noce kiedy nie śpię tylko ...płacze i to łzy leca takie jak grochy, same,nie umiem ich powtrzymać, a jeśli leci w tle jakaś natsrojowa piosenka i o niej pomysle, to po prostu staje sie to nie do opanowania . Ostatnio coraz czesciej sie spotykamy ....Ciągle żyję nadzieją,że bedziemy razem bo na pewno już żadna inna nie zawróci mi tak w głowie, żadna nie bedzie już wyprzedzać moich mysli, tych samych pasji, zainteresowań pogladów itp. Ona mi pisze,że nie chce abym miał inną dziewczynę.....zastanawiam sie co z tym dalej zrobic. Czasami przeklinam moja trochę romantyczna naturę...choć na 1szy rzut oka tego nie widać i dla wielu ludzi z mojego otoczenia jestem ,,tępym drechem w BMW kupionym za podejrzana kase'' to w głebi duszy dla dziewczyny którą kocham zrobiłbym wszystko... Jak myślicie czekać na Nią czy sobie darować ? I tak wiem,że lepszej niz ona nie znajdę..... Dużo dziewczyn mi sie podobało, ale do niej czuję coś w sercu, jakieś takie dziwne przyciaganie, wspaniale się z nia rozumiem, mam zły humor a gdy sie z nią spotkam od razu przechodzi, wystarczy jeden jej usmiech, spojrzenie żebym był najszczesliwszym chłopakiem pod sloncem. A gdy ja przytulam to aż świat wiruje mi przed oczami....