Mona pisze:Pitu-pitu Jak świat światem, to raczej facet jest łowcą i to on powinien zdobywać kobietę, a ona powinna udawać , że wcale nie ma ochoty być zdobyta.
Potem może sobie przejmować inicjatywę
Według mnie - kobiety uwielbiają być zdobywane
Mona pisze:Gdzie ci mężczyźni?!!! Wymiękam...
Staroswiecka jestes

mnie osobiscie nudzi takie cos, a kobiety ktore jak mowisz "udaja niedostepne" mnie nie bawia. Nie lubie zabawy w kotka i myszke, robienia z siebie idioty, wole jasno postawiona sprawe i deklaracje. Nie ma czegos takiego jak zdobywanie, albo sie kobiecie podobam albo nie, jesli widze ze jest zainteresowana, usmiecha sie, wtedy dzialam, a jak widze ze bawi sie ze mna w jakies gierki to olewam. A facet jak glupek sie plaszczy, stara, obsypuje kwiatkami, a ona i tak wybierze tego chama i gbura

bo zdobywanie nie ma nic wspolnego z ostatecznym wyborem kobiety. Tak jak mowielem, albo sie od poczatku podoba albo nie.