Okrutny dół
Moderator: modTeam
Okrutny dół
Witam wszystkich..
Nie wiem w sumie po co to pisze bo raczej nikt mi nie pomoże w tym,ale chociaż się wyżalę:(
Jak to bywa w życiu..czlowiek znajduje sobie osobę druga to dalszej drogi życiowej..
Otóż spotkałem już wiele dziewczyn i żadna mi nie odpowidala…a jest jedna koleżanką, z która dość dobrze się dogaduje(lubimy się,często się odezwie,tu jakiś sms)…po prostu widzę w niej cos wyjątkowego, co inne osoby nie maja, nie wiem jak to opisać ale masakra normalnie:)….(pewnie ktoś miał podobne widzenia)…Najgorsze jest to ze ona ma chłopaka…około 4 lata…mamy po 20 lat…Niechce się wpieprzac w związek, jak tez nie będę potrafił dobrze funkcjonować bez niej…
Życie jest czasami okrutne…bo przez takie cos
[ Dodano: 2006-04-16, 13:55 ]
sorki zabrakło końcówki
CD...
Życie jest czasami okrutne,…bo przez takie cos nic nie wychodzi myśląc tylko o tej osobie:(
Nie wiem w sumie po co to pisze bo raczej nikt mi nie pomoże w tym,ale chociaż się wyżalę:(
Jak to bywa w życiu..czlowiek znajduje sobie osobę druga to dalszej drogi życiowej..
Otóż spotkałem już wiele dziewczyn i żadna mi nie odpowidala…a jest jedna koleżanką, z która dość dobrze się dogaduje(lubimy się,często się odezwie,tu jakiś sms)…po prostu widzę w niej cos wyjątkowego, co inne osoby nie maja, nie wiem jak to opisać ale masakra normalnie:)….(pewnie ktoś miał podobne widzenia)…Najgorsze jest to ze ona ma chłopaka…około 4 lata…mamy po 20 lat…Niechce się wpieprzac w związek, jak tez nie będę potrafił dobrze funkcjonować bez niej…
Życie jest czasami okrutne…bo przez takie cos
[ Dodano: 2006-04-16, 13:55 ]
sorki zabrakło końcówki
CD...
Życie jest czasami okrutne,…bo przez takie cos nic nie wychodzi myśląc tylko o tej osobie:(



Ostatnio zmieniony 16 kwie 2006, 15:23 przez osek, łącznie zmieniany 1 raz.
Jestem w tej samej sytuacji, tylko ze to ona mnie zachęciła da wszystkiego, nie pakuj się w to choćby nie wiem co dopóki jest z tym chłopakiem. owszem sa miłe chwile w tym wszystkim ale więcej jest tych smutnych. Pozdro, głowa do góry.
"Milośc to nie jest kontrakt który zrywasz gdy dzień masz gorszy"
Taaa, jak będzie z Nią spotykał i cały czas myślał tylko o Niej, to na peeewno znajdzie dziewczyne...osek pisze:najlepiej bedzie jak sie z nia bedziesz spotykal i po prostu zyl a w miedzyczasie znajdz sobie dziewczyne...
Twoja rada też jest bez sensuosek pisze: na pewno nie bede pisal bzdur typu "zapomnij o niej" itd bo to jest glupie radzenie i nie ma sensu.


- kot_schrodingera
- Weteran
- Posty: 2114
- Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
- Skąd: z nikąd
- Płeć:
qbass17 pisze:Taaa, jak będzie z Nią spotykał i cały czas myślał tylko o Niej, to na peeewno znajdzie dziewczyne...osek pisze:najlepiej bedzie jak sie z nia bedziesz spotykal i po prostu zyl a w miedzyczasie znajdz sobie dziewczyne...Twoja rada też jest bez sensuosek pisze: na pewno nie bede pisal bzdur typu "zapomnij o niej" itd bo to jest glupie radzenie i nie ma sensu.![]()
A byles kiedys w takiej sytuacji, ze uwazasz sie za znawce? Wierz lub nie ale lepiej jest miec ta osobe przy sobie bo wtedy jest szansa na to, ze milosc odplynie. A jesli nie bedzie sie z nia spotykal i czasami tylko bedzie utrzymywal kontakt to bedzie ciagle o niej myslal i w koncu chlopak wpadnie w depresje a po co nam to? Moja rada jest typu "rob co chcesz" a twoja jest w stylu "ma byc tak i tak i koniec" proste... Wiec moja rada wlasciwie nie jest rada wiec jak bezsensu moze byc cos czego wlasciwie nie ma? A zreszta do jajek i stolu a nie na necie siedziec

Owszem...i nie uważam się za znawcę, tylko podsuwam swoją radę...osek pisze:A byles kiedys w takiej sytuacji, ze uwazasz sie za znawce?
Hehe, czytaj ze zrozumieniem...jakbym chciał "rozkazać" postawiłbym na końcu "!!"osek pisze:Moja rada jest typu "rob co chcesz" a twoja jest w stylu "ma byc tak i tak i koniec" proste...
Ahmmm... Rada nie jest radą... Nie szukaj u mnie paradoksów, bo Ty też je tworzyszosek pisze:Wiec moja rada wlasciwie nie jest rada
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Ja juz najedzony... <browar>osek pisze: A zreszta do jajek i stolu a nie na necie siedziec .
Blazej30 pisze:grab, a może zaprzyjaźnisz się z nią??
To mu chyba nie pomoże, zresztą zaprzyjaźnieni już są
maro pisze:Jestem w tej samej sytuacji, tylko ze to ona mnie zachęciła da wszystkiego,
Następna której jeden adorator nie wystarczy. Takiej to tylko kop w dupe się należy.
Mężczyźni są szalenie nielogiczni.
Twierdzą, że wszystkie kobiety są takie same,
lecz to nie przeszkadza im ciągle je zmieniać
S.G.Colette
Twierdzą, że wszystkie kobiety są takie same,
lecz to nie przeszkadza im ciągle je zmieniać
S.G.Colette
wiesz ja powiem tylebyłam w takiej sytuacji ale to ja sie podobałam komus . Byłam z chłopakiem ta osoba była przymnie jako kolega nieujawniajac sie z uczuciamu bo na pewno by mnie tym odstraszyla . Nic niemowiła tylko darzyła mnie sympatia( jatak to widziałam) gdy nieprzez niego rozstałam sie zchlpopakiem ten był przymnie wspierał mniei zaczelismy sie spotykac nie nalegał niebyl w jakis sposób odskocznia poprosu był i jest dotej pory ,,......gdybym sie z chlopakiem nierozstała pewnie dalej bylibysmy kumplami ...
Każdy ma prawo do orgazmu
Marisa, to znaczy ze jednak zalezy do od drógiej strony....kurcze bede czekal(po prostu poczekam)....
Ta dzieczyna mnie rozkłada....masakra
Spotkalem sie z nia w swita..nie miala duzo czasu ale zadzwonila i znalazla chwilke...jeszcze na nielegalu(wiadomo ma kolesia)...jest po prostu
:):):):)
Sroda----
nie dalem rady,dzis wyjechala kolo 18 do pracy i szkoly,pewnie kolejny miesiac samotnych mysli bede mial...tak jak mowiel "nie dalem rady" zadzwonilem rano...bylem pewnie ze nie znajdzie czasu...o dziwo powiedziala ze mozemy sie spotkac...i poszedlem z budy ...
Chodzilismy sobie z 2 godzinki tu i tam masakra po prostu...az mi glupio ze to pisze..ale co tam musze sie wyzalic....
Jeszcze troche i bede plakal chyba:P:P
To jest za bardzo zaawansowane zauroczenie:|
Sorki za bledy Pozdro papa
[ Dodano: 2006-04-19, 18:45 ]
Marisa, to znaczy ze jednak zalezy do od drógiej strony....kurcze bede czekal(po prostu poczekam)....
Ta dzieczyna mnie rozkłada....masakra
Spotkalem sie z nia w swita..nie miala duzo czasu ale zadzwonila i znalazla chwilke...jeszcze na nielegalu(wiadomo ma kolesia)...jest po prostu
:):):):)
Sroda----
nie dalem rady,dzis wyjechala kolo 18 do pracy i szkoly,pewnie kolejny miesiac samotnych mysli bede mial...tak jak mowiel "nie dalem rady" zadzwonilem rano...bylem pewnie ze nie znajdzie czasu...o dziwo powiedziala ze mozemy sie spotkac...i poszedlem z budy ...
Chodzilismy sobie z 2 godzinki tu i tam masakra po prostu...az mi glupio ze to pisze..ale co tam musze sie wyzalic....
Jeszcze troche i bede plakal chyba:P:P
To jest za bardzo zaawansowane zauroczenie:|
Sorki za bledy Pozdro papa
Ta dzieczyna mnie rozkłada....masakra
Spotkalem sie z nia w swita..nie miala duzo czasu ale zadzwonila i znalazla chwilke...jeszcze na nielegalu(wiadomo ma kolesia)...jest po prostu
Sroda----
nie dalem rady,dzis wyjechala kolo 18 do pracy i szkoly,pewnie kolejny miesiac samotnych mysli bede mial...tak jak mowiel "nie dalem rady" zadzwonilem rano...bylem pewnie ze nie znajdzie czasu...o dziwo powiedziala ze mozemy sie spotkac...i poszedlem z budy ...
Chodzilismy sobie z 2 godzinki tu i tam masakra po prostu...az mi glupio ze to pisze..ale co tam musze sie wyzalic....
Jeszcze troche i bede plakal chyba:P:P
To jest za bardzo zaawansowane zauroczenie:|
Sorki za bledy Pozdro papa
[ Dodano: 2006-04-19, 18:45 ]
Marisa, to znaczy ze jednak zalezy do od drógiej strony....kurcze bede czekal(po prostu poczekam)....
Ta dzieczyna mnie rozkłada....masakra
Spotkalem sie z nia w swita..nie miala duzo czasu ale zadzwonila i znalazla chwilke...jeszcze na nielegalu(wiadomo ma kolesia)...jest po prostu
Sroda----
nie dalem rady,dzis wyjechala kolo 18 do pracy i szkoly,pewnie kolejny miesiac samotnych mysli bede mial...tak jak mowiel "nie dalem rady" zadzwonilem rano...bylem pewnie ze nie znajdzie czasu...o dziwo powiedziala ze mozemy sie spotkac...i poszedlem z budy ...
Chodzilismy sobie z 2 godzinki tu i tam masakra po prostu...az mi glupio ze to pisze..ale co tam musze sie wyzalic....
Jeszcze troche i bede plakal chyba:P:P
To jest za bardzo zaawansowane zauroczenie:|
Sorki za bledy Pozdro papa
Grab, jestem w takiej samej sytuacji jak Ty
Też mam taka przyjaciółke., i jak sie nie widzimy choćby dzień to jest mi okropnie zle i smutno
Na raziejest wolna ale mam dużą konkurencję... i boję się czy kiedyś stworzymy szcześliwa , kochającą sie parę. Nie umiem o niej zapomnieć ...
..i nie chcę ..bo świetnie sie z nią rozumiem......



Love is beautiful
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 337 gości