agnieszka.com.pl • Najsłodsze określenia waszej ukochanej?
Strona 1 z 3

Najsłodsze określenia waszej ukochanej?

: 10 kwie 2006, 17:46
autor: zonkil
Szukam najsłodszych określeń waszych ukochanych.
Raczej wykluczam coś w stylu: krówko świnko, słonico itd.
Ja sam używam np.:
Kicia
Kiciunia
Słoneczko
Skarbie
Kochanie
Mróweczko

a wy?

: 10 kwie 2006, 17:48
autor: Tyrese
Niewiem czemu ma ten temat służyć, ale jeżeli o mnie chodzi to używam tylko dwóch:
- Kotku
- Kochanie

: 10 kwie 2006, 17:50
autor: Kageki
ja uzywalem Misiu i Kochanie no i Skarbie. no i okazjonalnie jeszcze pewnie i inne by sie znalazly ale nie pamietam.

: 10 kwie 2006, 17:53
autor: ptaszek
No właśnie: czemu ma służyć ten temat? Szukasz nowych inspiracji? :|

: 10 kwie 2006, 17:53
autor: zonkil
Hmm okazjonalnie to Kasiu lub Kasia. NIe lubi gdy się do niej mówi Katarzyna :)

: 10 kwie 2006, 17:53
autor: TFA
Ja do swojej mowilem kiedys "kulawa małpa" jak zlamala noge.

: 10 kwie 2006, 17:58
autor: Kageki
Najsłodsze określenia waszej ukochanej?
TFA pisze:"kulawa małpa"

po hu** slodkie ^^ hehe

: 10 kwie 2006, 18:02
autor: TFA
Kageki pisze:po hu** slodkie ^^ hehe


A zebys wiedzial ze na swoj sposob to lubila <diabel> w ogóle sie wyzywalismy tak dla jaj, dla mnie to bylo slodkie :D

: 10 kwie 2006, 18:06
autor: zonkil
Hihi mnie nazywała osiołku lub piesku. Gdy ta druga osoba się zgodzi na to jak na nią mówisz, nie stworzy to większych problemów.

: 10 kwie 2006, 18:09
autor: TFA
Ja do swojej ostatnio mowie Tofik, nie wiem czemu sie na mnie zlosci :|

: 10 kwie 2006, 18:11
autor: zonkil
Może nie oglądała kabaretu Ani Mru Mru?

Szukam nowych inspiracji.

: 10 kwie 2006, 18:19
autor: olecxka
zonkil pisze:Może nie oglądała kabaretu Ani Mru Mru?

Raczej właśnie oglądała :)

A na mnie mój były mówił róznie: szyszunia, morświnek, słoneczko. Ciągle coś nowego wymyślał. Lubiłam to.

: 10 kwie 2006, 18:26
autor: gargando
skarbeczku, dziubasku,

: 10 kwie 2006, 18:29
autor: złotooka kotka
Na mnie bylo kiedys: anata (chociaz to glupie, bo zle uzyte), koi, swiatelko i cale mnostwo innych.
Teraz najczesciej kociateczko, katzchen i "moj malenki, sliczny aniolek" co mnie zawsze rozbraja :D

: 10 kwie 2006, 18:31
autor: TFA
olecxka pisze:szyszunia


Szyszunia to dla mnie to samo co maniurka albo foczka, kojarzy mi sie z okreslaniem lasek w filmach porno, teledyskach itd, bez urazy :D

: 10 kwie 2006, 18:33
autor: diuna
A ja za bardzo nie lubie byc tak okreslana "przeslodko", ale w niektorych sytuacjach jest to fajne:)
Jak juz to tradycyjnie (skarbie, kochanie, misiu itp.) <aniolek>

: 10 kwie 2006, 18:33
autor: zonkil
Dzubku, dziubasku, kociaczku, misiuniu, misiaczku, te są znane a takie wyjątkowe? Nieznane?

: 10 kwie 2006, 18:35
autor: olecxka
TFA pisze:bez urazy

Foczka też na mnie mówił czasem. Ale żeby tak ktokolwiek mówił na laski z pornosow to naprawde pierwsze słyszę. A maniurka to w ogóle nowe słowo dla mnie.

: 10 kwie 2006, 18:35
autor: Ted Bundy
czasami tak można przesłodzić, że aż chce się...... <belt> No właśnie :D....

: 10 kwie 2006, 18:39
autor: TFA
zonkil pisze:Dzubku, dziubasku, kociaczku, misiuniu, misiaczku, te są znane a takie wyjątkowe? Nieznane?


kartofelku, mikrofalowko, babajadżko, pokraczko Ty moja.

: 10 kwie 2006, 18:54
autor: zonkil
A maniurka to w ogóle nowe słowo dla mnie


No to na czasie jesteś :)

Hmm nie powiem do niej Ty mikrofalówo :D

[ Dodano: 2006-04-10, 19:32 ]
Raczej księżniczko, kwiatuszku, cukiereczku, żabciu, mysiu, płomyczku, diamenciku...hmm

: 10 kwie 2006, 19:52
autor: Mona
Do tematu - jak możesz zranić najsłodszym określeniem? :|

: 10 kwie 2006, 20:05
autor: zonkil
Gdy chcesz dobrze a ona inaczej to zrozumie. Gdybym użył swtierdzenia świnko, to na pewno nie byłoby dla niej miłe.

: 10 kwie 2006, 20:09
autor: Mona
zonkil pisze:Gdybym użył swtierdzenia świnko, to na pewno nie byłoby dla niej miłe.

To zależy od tego, jakim tonem wypowiedziałbyś "świnko", w końcu ma być słodko <hahaha>
Pomiędzy dwojgiem kochających się ludzi wszystko jest możliwe. Jest takie powiedzenie: "jeśli kochasz, to nie przepraszaj" ;)

: 10 kwie 2006, 20:19
autor: zonkil
Lecz czasami słowo przepraszam jest konieczne. Niektóre dziewczyny mają kompleksy i stwierdzenie świnko może być odebrane jako: "On uwarza, że jestem gruba". W tych czasach dziewczyny to chodzące kompleksy.

: 10 kwie 2006, 21:08
autor: Kageki
TFA pisze:A zebys wiedzial ze na swoj sposob to lubila <diabel> w ogóle sie wyzywalismy tak dla jaj, dla mnie to bylo slodkie :D


a wiesz? teraz to tez kolezezanke w sumie troche wyzywam... ^^ i tez w sumie tak slodko :) hehe ( ale ona ma mnie za "dobrego przyjaciela" :P hehe ale w sumie ja tez chyba nie chce nic wiecej :] )

moja byla miala w sumie takie kompleksy nic jej nie mozna bylo powiedziec bo w depreche odrazu wpadala... dajcie zyc :S

: 10 kwie 2006, 22:12
autor: ptaszek
zonkil pisze:piesku

o rany..... :|

Dzubku, dziubasku, kociaczku, misiuniu, misiaczku

oklepane....
ojej... takie tu słodzenie, że aż <belt> .................... :)

: 10 kwie 2006, 22:15
autor: zonkil
Są takie dziewczyny, które swoje ciało traktują jak wyrocznie. Gdy ktoś powie jakiś komplement, czy obelgę to od razu foch i koniec rozmowy. Coraz częsciej zamiast uczucia widzę przyzwyczajenie.

: 10 kwie 2006, 22:17
autor: Haro
Puchatku (ze wzgledu na rozmiar Jej rozumku :D), Tusiaczku, Zolzo, Franco, Dziadu :P Tez sie wyzywalismy dla jaj, tez uwazam, ze to niezwykle slodkie :P Ale najczesciej bOMbelku (od "fajne masz bOMbelki" :P), Gwiazdeczku, Kiciu, Skarbie, Misiu.

: 10 kwie 2006, 22:20
autor: Joasia
Ja mam ksywki: kaczuszka, kotek, księżniczka <aniolek>