Pomóżcie mi

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Aga
Maniak
Maniak
Posty: 536
Rejestracja: 20 lis 2003, 17:38
Skąd: Kraków
Płeć:

Pomóżcie mi

Postautor: Aga » 22 lut 2004, 07:32

Cześć, wiem, że to nie jest temat na forum o seksie, ale to jedyne miejsce o które mogę zapytać bez wstydu o radę, znam Was już trochę z wypowiedzi i wiem że mogę na Was liczyć i że odpowiedzi będą szczere. Mam 17,5 lat, wczoraj mój ociec mnie pobił, mama akurat była za granicą. Wcześniej raz zdarzyło mu się mnie uderzyć,ale był to policzek. Wczoraj uderzył mnie z pięści 4 razy, bardzo mocno. Mam obolałą szczękę, lekko podbite oko, ranę na czole i ustach. Wszystko zaczęło się o to że przy zmywaniu naczyń zpomniałam o jednym talerzu, wywiązała się kłótnia i mnie uderzył. Potem stał nade mną i wykorzystując mój strach kazał mi sprzątać dom wrzeszcząc i poniżając kiedy zrobiłam cokolwiek źle. Przy wynoszeniu śmieci uciekłam do chłopaka. Wróciłam wieczorem za radą jego rodziców i nie odzywałam się do ojca, on do mnie tez nie. Miałam z nim często konflikty przez całe moje życie. Ma okropny charakter, który potęguje jeszcze stresująca praca. Odwróciła się od niego cała rodzina i wielu kumpli. Zawsze wyżywał się na mnie i mamie, młodszą siostrę ulubienicę zostawiał raczej w spokoju. Nigdy nie wiadomo co mu odbije kiedy jest zły. Potrafi wejść do pokoju i przeszukać mi go dokładnie aby znaleźć coś co jest nie na swoim miejscu i zrobić awanturę. Często też znęca się nad nami psychicznie, ostatnio powiedział mojej mamie, która jest b.piękna, ale ma dużą pupę, żeby przestała żreć pizzę (drugi kawałek, on zjadł kilka) bo się jej wstydzi i jak nas filmuje to ją od pasa w górę. Ogólnie kiedy cokolwiek birze do ust to on patrzy na nią z nienawiścią, czasami chamsko wyrywa. Przykłady mogłabym mnożyć, ale nie chcę Was zanudzać.
Ogólnie żyje nam się dobrze, mamy pieniądze, w domu niczego nie brakuje. Nigdy nie rozmawiałam z mamą o rozwodzie. Pomóżcie mi co mam zrobić? Powiedziec o tym co było wczoraj mamie? Jak mam się zachowywać względem niego? Zadzwonić na policję, pójśc do psychologa? co myślicie?
Awatar użytkownika
PeTeReK
Początkujący
Początkujący
Posty: 8
Rejestracja: 21 lut 2004, 22:11
Skąd: Kielce
Płeć:

Postautor: PeTeReK » 22 lut 2004, 08:46

Powiedz o tym mamie, a takze innym osoba. Nie ukrywaj tego bo to by bylo najgorsze co mozesz zrobic.
Z calego serca Ci wspolczuje :cry:
Awatar użytkownika
Aga
Maniak
Maniak
Posty: 536
Rejestracja: 20 lis 2003, 17:38
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: Aga » 22 lut 2004, 10:03

Najgorsze jest to, że ja już widzę jak to wydarzenie zmienia mnie samą, boje się kroków na korytarzu, jakiegokolwiek hałasu, nie mogę juz słuchać radio głośno, musi być bardzo ściszone. Staje się małą potulną, zastraszoną myszką, chociaż nigdy taka nie byłam i nie chce być! On widzi mój strach i mam wrażenie że to go rajcuje.
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 22 lut 2004, 10:35

Jakbym sie dowiedzial zem oja dziewczyne ojciec tak bije to bym mu wpieprzyl tak ze koles by przez pol roku w szpitalu lezal :evil: To tak na poczatek.

w ogóle to musisz faktycznie o tym z mama pogadac. To sie bedzie jeszcze bardziej nasilac. Czy zadzwonic na policje? To przykre ale nie radze. Nic Wam nie pomoga, a jedynie powiedza, ze to zwykla klotnia rodzinna itd. Upokorza Was i nic poza tym!
aha i jeszcze jedno - moze to dzine i trudne, ale tak jest. On to robi, bo czuje sie silny. Jak mu sie udowodni, ze taki nie jest to pewnie podkuli ogonek i przestanie. Tylko jak to zrobic?
Awatar użytkownika
sarah
Weteran
Weteran
Posty: 832
Rejestracja: 11 sty 2004, 20:44
Skąd: W-w/W-wa
Płeć:

Postautor: sarah » 22 lut 2004, 13:23

gdyby moja mama dawno temu nie podjela decyzji o rozwodzie to dzialoby sie w domu podobnie. Dziekuje bogu ze nie musialam przebywac nigdy z moim ojcm na codzien bo nie byl juz z nami odkad mialam okolo 2 latek. a zaczelo sie od tego ze uderzyl moja mama powiedziala ze nie pozwoli aby kiedykolwiek wiecej to sie powtorzylo i niedlugo po tym byli rozwiedzeni.
to co opisujesz nie jest normalne. tak byc nie powinno i na miejscu twojej mamy nie chcialabym byc z czlowiekiem ktory zneca sie w ten sposob nademna psychicznie i fizycznie. porozmawiaj o tym z nia. zycie z jednym rodzicem wcale nie jest trudne zwlaszcza nie powinno jej byc ciezko bo ty juz jestes prawie dorosla i mozesz jej w wielu rzeczach pomoc. niebawem oposcisz dom rodzinny a ona zostanie w tym "piekle" na pewno nie bedzie jej wtedy lekko :( porozmawiaj szczerze z mama
pozdrawiam Cie i zycze powodzenia
Awatar użytkownika
Aga
Maniak
Maniak
Posty: 536
Rejestracja: 20 lis 2003, 17:38
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: Aga » 22 lut 2004, 13:32

No właśnie, o to też chodzi. Ja b.chiałabym mieszkać z mamą, kiedy ojciec wyjezdża jest tak cudownie...miło, cicho, kulrturalnie ( właśnie wszedł mi do pokoju i powiedział że nie życzy sobie abym siedziała na JEGO internecie, co z tego że mamy pakiet internetowy). Nienawidze go. Nie chcę żeby mama z nim mieszkała przez resztę życia. Ok, napiszę reszte kiedy indziej, musze kończyć, bo niestety- boje się.
Awatar użytkownika
Xavier
Little Pig
Posty: 118
Rejestracja: 12 lut 2004, 11:16
Skąd: Poznań
Płeć:

Postautor: Xavier » 22 lut 2004, 14:49

Nie widzę innego wyjścia jak powiedzieć o wszystkim mamie, przeprowadzić długą poważną rozmowę i doprowadzić do rozwodu. Może będzie wam nieco ciężej (fizycznie) ale na pewno spokój i miłość jest o wiele ważniejsza. Napisałaś jeszcze o swojej młodszej siostrze. Nie można doprowadzić by, gdy sprawa zostanie ujawniona, została z ojcem, bo on cały swój gniew (?) przeniesie na nią.

Z całego serca życzę powodzenia.
Piggy in the garden,
Piggy in the pool.
Swim, now, little pig!
Piggy's looking cool.
bartek

Postautor: bartek » 22 lut 2004, 15:40

a może jednak lepiej zgłosić się na policję? póki jeszcze masz ślady na oględzinach mogą stwierdzić, że to od pobicia a nie np. upadku ze schodów (potzrebny dowód w końcu pewnie jakiś będzie). skoro mamy Twojej nie ma teraz i zdecydujesz się na zgłoszenie na policję, postaraj się wcześniej znaleźć jakieś lokum gdyby psy jednak się nie postarali za bardzo (u rodziny; może u chłopaka).

tak czy inaczej nie zostawiaj tego niezałatwionego, bo nie wolno tak robić. a jeśli on jest taki jak mówisz... pozostaje tylko go zostawić i niech żyje sobie sam ze sobą. pamiętaj, że to wszystko jest jego wina. nie, że stresy w pracy, czy coś tam innego; gdy już ktoś rodzi się taki to nie ma szans na zmianę (pzreynajmniej ja w to nie wierzę).
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 22 lut 2004, 18:50

Bartek - oddawanie sprawy na policje g**** da. Wierz mi ;)
bartek
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 74
Rejestracja: 22 lut 2004, 15:44
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: bartek » 22 lut 2004, 19:00

myślisz? musiałbym popytać trochę ojca (policjant) ale i tak wydaje mi się, że nie zaszkodzi. możnaby wtedy dowiedzieć się co zrobić.
Awatar użytkownika
PeTeReK
Początkujący
Początkujący
Posty: 8
Rejestracja: 21 lut 2004, 22:11
Skąd: Kielce
Płeć:

Postautor: PeTeReK » 22 lut 2004, 19:15

Jerzy B. jestes idiota czy tylko udajesz? :x
Awatar użytkownika
Bańka
Bywalec
Bywalec
Posty: 39
Rejestracja: 28 sty 2004, 14:57
Skąd: Poznań
Płeć:

Postautor: Bańka » 22 lut 2004, 20:17

Myśle, że ludzi w pewnym wieku (jeśli wykazują takie preferencje) nie da sie naprawić, ja z moją mamą długo próbowałyśmy się uporać z moim ojcem, ale to nic nie dało. Po rozwodzie mimo, ze o kase było trudniej, bo musieliśmy wszystko sprzedać, aby majątek podzielić obydwie poczułyśmy dużą ulge. I przedewszystkim bardzo sie do siebie zbliżyłyśmy. Ojciec też spokorniał, a kontakty jego z matką w każdym razie nie były gorsze niż z przed rozwodu. Myśle, że nie warto czekać jeśli on rzeczywiście jest takim draniem :!: . Warto pogadać o tym z mama i zaoferować swoje wsparcie i akceptacje, żeby czuła, że nie działała by tylko w swoim imieniu. Powodzenia!
Chcesz przeczyć mój artykuł o poduszkach ortopedycznych? Zapraszam tutaj: http://www.sissel.com.pl/webpage/korzysci-ze-stosowania-poduszki-ortopedycznej.html.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 22 lut 2004, 20:31

Serce sie kraje jak sie czyta takie rzeczy !!!!!!!!
Mysle ze powinnas udac sie od razu jak tylko to było mozliwe na pogotowie i zrobić obdukcje i zgłosic to ewentualnie na policji Taki czyn jest karalny i podlega scigniu odpowiednim organom , inaczej Ojciec bedzie sie czuł bezkarny , a skoro zrobił to raz nastepne razy prawdopodobnie też bedą .
Bicie Dzieci polega na dawanie im klapsów ewentualnie bicie pasem po dupie wchodzi w rachubę , sam mam też dwoje dzieci 16 i 11 lat i wiem ze czasami ich odzywy prowadza do szłu , ale takie pobicie gdy na twazy zostają slady i jeszcze sie to robi piescią to bandytyzm i trzeba to scigać koniecznie , Pobicie ojca przez kumpli nie wchodzi w grę , bo zgłosi to on wtedy na policję i bedziesz drogi kolego miał sprawe karna (choc było by to moze i na pierwszy zut oka najlepsze rozwiazanie )ale kij ma zawsze dwa konce wiec nie radze takich metod stosowac ,jak juz pisałem sa od tego odpowiednie organa scigania Rozmowa z Mamą jest absolutnie konieczna , cokolwiek bys nie zawineła i była by to twoja wina , nie moze cię rodzic Bic w ten sposób , to normalne pobicie z uszczerbkiem na zdrowiu , a wiec jest na to paragraf i nie prawda ze zgłoszenie tego na policję nic nie da !! s.ą jeszcze instytucje zajmujące sie przemoca w rodzinie i tu na internecie znajdzisz jak poszukasz gdzie sie mieszczą Ja bym nie odpuscił !
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 22 lut 2004, 21:10

Nietykalność cielesna, w rozumieniu kodeksowym naturalne dobro każdego człowieka, który jako jedyny może dysponować swoim ciałem. Kodeks karny określa naruszenie nietykalności cielesnej poprzez uderzenie lub w inny sposób, bez pozostawienia, lub z pozostawieniem tylko nieznacznych śladów na ciele. Poważniejsze skutki obrażeń powodujące naruszenie czynności narządu ciała i rozstrój zdrowia ujęte są w rozdziale XXI kodeksu karnego Przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu.

Czynna napaść, działanie podjęte w celu wyrządzenia innej osobie krzywdy fizycznej, przez naruszenie nietykalności cielesnej lub uszkodzenie ciała.

Art. 217. § 1. Kto uderza człowieka lub w inny sposób narusza jego nietykalność cielesną, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
§ 2. Jeżeli naruszenie nietykalności wywołało wyzywające zachowanie się pokrzywdzonego albo jeżeli pokrzywdzony odpowiedział naruszeniem nietykalności, sąd może odstąpić od wymierzenia kary.
§ 3. Ściganie odbywa się z oskarżenia prywatnego.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Jerzy B.

Postautor: Jerzy B. » 22 lut 2004, 21:33

Przepraszam za moja niefortunna wypowiedz.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 22 lut 2004, 21:37

przepraszac tez trzeba umiec i chciec --- doceniamy to
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
bartek
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 74
Rejestracja: 22 lut 2004, 15:44
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: bartek » 22 lut 2004, 22:16

jeśli go skarzą pewnie dostanie w zawaisach, bo dolna granica jest poniżej 3 lat.
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 22 lut 2004, 22:35

krzys - pewnie ze mozna oddac na policje, tylko ile sie w tv slyszy o tym ze ojsciec leje dzieci i zone i nic mu nie robia! Prawo i przepisy to jedno, a rzeczywistosc drugie! Zdecydowanie prostrze bedzie rozwiedzenie sie z nim.

A to o pobiciu go napisalem, bo ja bym tak zrobil. Zalatwie kazdego kto chocby tknie moja dziewczyne :twisted:
Awatar użytkownika
lizaa
Maniak
Maniak
Posty: 712
Rejestracja: 06 sty 2004, 20:53
Skąd: Poznan
Płeć:

Postautor: lizaa » 22 lut 2004, 22:37

wszyscy mowia i doradzaja ze trzeba porozmawiac ale czy wy uwazacie z eona o tym nie wie? oczywisice ze wie...
wiadomo ze jest ciezko im z takim "czlowiekim" w rodzinie..
mowicie o pujsciu na policje...nie radze...zazwyczaj ludize ukrywaja takie "sprawy" rodzinne...bylby gorzej gdyby ojciec sie dowiedzial o tym...
najtrudniejszym wyjsicem ale tez najlepszym jest przeciwstawienie sie takiemu czlowiekowi...wiadomo..jest wiekszy , silniejszy...ale ja bym sie nie wahala uzyc patelni...
przeciez bronic sie musisz i masz do tego prawo...teraz sobie myslisz..."tak , jakbym tak postapila to byloby jeszcze gorzej.." otoz chyba nie...na pewno nie...
skoro Twoja matak nie ma odwagi sie przeciwstawic to Ty musisz...ja sobie kiedys tak powiedzialam i tak tez zrobilam...


zycze powodzenia...i pamietaj ze zawsze moze byc gorzej...ale to nie znaczy ze musi byc gozrej...moze byc lepiej...i tego Ci zycze..3m sie
"szczescia nie kupisz gdy klopoty pietrza sie po sufit"
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 23 lut 2004, 10:38

lizaa pisze:wszyscy mowia i doradzaja ze trzeba porozmawiac ale czy wy uwazacie z eona o tym nie wie? oczywisice ze wie...
wiadomo ze jest ciezko im z takim "czlowiekim" w rodzinie..
mowicie o pujsciu na policje...nie radze...zazwyczaj ludize ukrywaja takie "sprawy" rodzinne...bylby gorzej gdyby ojciec sie dowiedzial o tym...
najtrudniejszym wyjsicem ale tez najlepszym jest przeciwstawienie sie takiemu czlowiekowi...wiadomo..jest wiekszy , silniejszy...ale ja bym sie nie wahala uzyc patelni...
przeciez bronic sie musisz i masz do tego prawo...teraz sobie myslisz..."tak , jakbym tak postapila to byloby jeszcze gorzej.." otoz chyba nie...na pewno nie...
skoro Twoja matak nie ma odwagi sie przeciwstawic to Ty musisz...ja sobie kiedys tak powiedzialam i tak tez zrobilam...


zycze powodzenia...i pamietaj ze zawsze moze byc gorzej...ale to nie znaczy ze musi byc gozrej...moze byc lepiej...i tego Ci zycze..3m sie


A to dlaczego nie radzisz ?? radzisz natomiast uzyc przeciwko dorosłemu mezczyznie - dziecku siły ????? , wybacz ale sama nie przemyslałas to co chciałas przytoczyc . albowiem uderzyc tez trzeba umiec , a nie udany cios wywołac moze furię !! u przeciwnika i moze sie takie coś skonczyc tragicznie , Nie doradzajcie komus czegos co jest niezgodne z prawem , to ze tobie sie udało nie znaczy ze uda sie jej , nie znamy bowiem jej psychiki byc moze Twa jest silniejsza !.
Maveric --? Pamietaj przemoc budzi przemoc , a agresja agresje ! i naprawde nic ci nie da jak pobijesz ojca swej dziewczyny wtedy gdy na to zasłuzy , i nigdy nie wiesz na kogo trafisz , uwierzcie komus kto sie na tym zna , czyli mnie !
Sprawy na policji sie koncza jak opisujecie zle , czyli nic nie daja , bo ofiary głoszą to ale nie wnoszą oskarzżenia , Najlepszy sposób to zgłosic przestepstwo , lub udac sie do instytucji jak juz pisałem które oferują taką pomoc !
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Xavier
Little Pig
Posty: 118
Rejestracja: 12 lut 2004, 11:16
Skąd: Poznań
Płeć:

Postautor: Xavier » 23 lut 2004, 13:31

A jako środek tymczasowy polecam zaopatrzyć się w gaz włzawiąco - paraliżujący. Jakby jeszcze raz spróbował cię pobić wtedy należy obezwładnić go takim gazem i zadzwonić na policję. Taki gaz trzyma około 6-10 minut i w tym czasie zwijasz się z bulu na ziemi i za cholerę nie możesz otworzyć oczu. Na mnie działał 7 minut przez które mogłem tylko leżeć i podkurczać nogi (tyle pamiętam) ;) .
Piggy in the garden,

Piggy in the pool.

Swim, now, little pig!

Piggy's looking cool.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 23 lut 2004, 15:52

Więc dziewczyna ma chodzic po domu cały czas z gazem paralizującym ?? hmm !?
i mysle ponadto iż takowy gaz jest niedozwolony w posiadaniu jak i w uzyciu , trzeba to najpierw sprawdzić !
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Xavier
Little Pig
Posty: 118
Rejestracja: 12 lut 2004, 11:16
Skąd: Poznań
Płeć:

Postautor: Xavier » 23 lut 2004, 16:02

krzys pisze:Więc dziewczyna ma chodzic po domu cały czas z gazem paralizującym ?? hmm !?
i mysle ponadto iż takowy gaz jest niedozwolony w posiadaniu jak i w uzyciu , trzeba to najpierw sprawdzić !


Jakby na to nie spojrzeć, to przecież gaz paraliżujący mieści się w garści i z tego co wiem (w kodeksie nie szukałem) to jest dozwolony tak jak powiedzmy noże o jakiejśtam długości ostrza. U mnie w domu stoją sobie dwie puszeczki... Mieści się w garści więc ze schowaniem problemu nie ma.

I nie za bardzo wiem o co ci chodzi z tym "sprawdzeniem". Jeśli o sprawdzenie działania to opisałem wyżej, a jeśli o sprawdzenie w przepisach to ty się możesz pochwalić ich znajomością :P .

No i nie mówię żeby chodziła po domu i psikała kiedy i na co popadnie ale żeby mieć jakieś zabezpieczenie w razie gdyby miało się wydarzyć coś gorszego.

No i kto ci powiedział, że ona ma cały czas chodzić z tym gazem po domu?? To tylko moje zdanie jest. Lepiej dmuchać na letnie (bo zimnym to tego już się nie da nazwać).
Piggy in the garden,

Piggy in the pool.

Swim, now, little pig!

Piggy's looking cool.
Awatar użytkownika
Aga
Maniak
Maniak
Posty: 536
Rejestracja: 20 lis 2003, 17:38
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: Aga » 23 lut 2004, 17:24

Hej, dziękuję wszystkim za wypowiedzi, cieszę się że tak wiele osób chce mi pomóc. Trochę ochłonęlam ( chociaż pytania wszystkich w szkole i wmawianie im że uderzyłam się o szafę były b.poniżające) i pogadałam z przyjaciółką.
Moje postanowienia:
1. Powiedziałam juz ojcu, że jeżeli to się jeszcze raz powtórzy przysięgam na Boga że zadzwonie na policję ( i tu musze uzupełnic moją pierwszą wypowiedź- nie chcę go tłumaczyć ale chce żebyście znali wszystkie okoliczności. Zanim mnie uderzył to wrzeszczał na mnie, poniżał i popychał, w emocjach nazwałam go chamem. Potem jak uderzył pięścią 3 razy nazwałam go już "pierdolonym chamem" i dostałam jeszcze raz. Potem zaciągnął mnie za ubranie i wlosy i siłą wsadził głowę do zlewu. On nie wyraza cienia skruchy, kiedy zagroziłam mu policją, powiedział że za kazdym razem jak go obrażę to "będzie bolało".)
2. Dziękuję Sue Ellen, za chwilę dzwonię na niebieską linię i chętnie wysłucham co mi tam radzą, jakie mam prawa itp.
3. Oczywiście powiem mamie o wszystkim, postanowiłam jednak nie nalegać na rozwód, myślę że nie powinnam tego robić- to decyzja i sprawa mamy.
4. Zastanawiam się nad gazem.....zawsze to coś.

Poza tym chcę jeszcze zaznaczyć, że choć ojciec zrobił coś, wg mnie, strasznego i nie mogę mu tego wybaczyć, to jednak zdarzyło się to pierwszy raz. Jest niesamowicie nerwowy, ale naprawdę nie chcę wszystkiego skreślać. Mam nadzieję, że coś takiego się nie powtórzy. Jesli się powtórzy, wtedy podejmę te "ostre" kroki. Mam nadzieję że tak zrobię i nigdy nie powiem już wiecej "dam jeszcze jedną szansę"
bartek
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 74
Rejestracja: 22 lut 2004, 15:44
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: bartek » 23 lut 2004, 22:39

jak zaczął to nie skończy.
ten typ tak ma.

pzdr
Awatar użytkownika
Student
Weteran
Weteran
Posty: 828
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:06
Skąd: dolny ślask
Płeć:

Postautor: Student » 23 lut 2004, 22:59

Zgłoszenie na policje nic tu nie da a może tylko bardziej rozłościć ojca. Policja zazwyczaj sie nie wtrąca do spraw rodzinnych. Znając zycie skończy sie na jakims poczeniu ,grzywnie czy zamkną go na 48 godzin i tyle. Porozmawiaj z mamą choć watpie zeby ona coś wskurała w tej sprawie jak sama jest terroryzowana. Mam też bardzo nerwowego ojca i czasem mam go dość ale postanowiłem to jakoś przeczekać do czasu jak wyprowadze się już na swoje.
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 23 lut 2004, 23:17

krzys - gaz mozna od 18 roku zycia posiadac bez jakiegokolwiek pozwolenia :twisted:
Tylko ze by potem jej nie oskarzono o napasc (bo uzyla gazu) bo w naszy, wspanialym panstwie to roznie bywa. Ja tam nosze ze soba pieprz w zelu. Moze i nie paralizuje, ale jak po oczkach dostanie to zapewniam ze nie bedzie nic widzial :)
A poza tym nie bedzie mi mogl zazucic ataku, bo... to tylko zwykly pieprz (i dziala tez na psy - gaz nie dziala; nie wiem czy dziala na pijanych i po narkotykach - gaz nie dziala) :twisted:
Awatar użytkownika
Aga
Maniak
Maniak
Posty: 536
Rejestracja: 20 lis 2003, 17:38
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: Aga » 29 lut 2004, 21:59

Ok, nowości dla zainteresowanych: czuje się w sumie gorzej niż wcześniej. Mama wróciła i porozmawiałam z nią. Rozpłakałam się i dokładnie wszystko opowiedziałam. A ona, osoba którą zawsze bezkrytycznie kochałam nad życie... powiedziała że wina jest obustronna. Ojciec jej wcześniej wmówił że uderzył mnie dlatego że go przezwałam. A tak się składa że przezwałam go po tym jak mnie pobił. Mama powiedziała, że ona doskonale wie jak to jest u mnie z naczyniami i potrafi sobie wyobrazić jak go wkurzyłam. Czuje się jak zgwałcona dzieczyna której wszyscy wmawiają że to jej wina, bo miała za krótką spódniczkę. Powiedziałam jej że przecież choćbym nawet wcześniej go obraziła, to NIKT NIE MA PRAWA MNIE BIĆ! Ona stwierdziła, że czasami człowieka ponoszą nerwy i ją też nie raz uderzył ale tak to już bywa, każdy może się zdenerwować. Powiedziałm że to nienormalne i że to przemoc w rodzinie, a ona że to się często w rodzinach zdarza i to nie przemoc jak jest tak rzadko. Przez 2 godziny błagałam, płakałam, ona tylko cały czas sugerowała że to moja wina, że go wkurzyłam, bo zawsze protestuje przy naczyniach. Cały mój system wartości zaczyna się walić. Mama to był mój największy autorytet, najczęściej kłóciłam sie z tatą bo jej i siostry broniłam, a teraz obie uważają że nic się nie stało, a jak mama widzi jak płacze to mówi "Przestań się nad sobą użalać". Nawet sobie nie wyobrażacie jak to b.boli. Nie mam w nikim oprócz chłopaka żadnego oparcia, a cała rodzina mówi mi że to moja wina. To tak obrzydliwie boli, 10 razy bardziej niż te uderzenia. Naprawdę nie wiem co mam robić, jestem tak strasznie zagubiona.
Awatar użytkownika
sarah
Weteran
Weteran
Posty: 832
Rejestracja: 11 sty 2004, 20:44
Skąd: W-w/W-wa
Płeć:

Postautor: sarah » 29 lut 2004, 22:06

Oj to naprawde smutne :(
wnioskujac z Twoich wczesniejszych wypowiedzi bylam przekonana ze mama zrozumie Cie doskonale w koncu nad nia tez sie znecal i ze w kim jak w kim ale w niej powinnas miec oparcie. Szkoda ze sie myliłam :( w tej sytuacji naprawde nie wiem co Ci poradzic. smutne jest tylko to ze kobieta ktora jest bita przez sojego mezczyzne jeszcze to usprawiedliwia.
w tej chwili nabieram jeszcze wiekszego podziwu do mojej mamy ktora zdecydowala sie na rozwod majac roczne dziecko kiedy tylko moj ojsciec ja pobil. Jak widac nie jest to latwe :(
czego ci moge zyczyc hmmm... zebys jak najmniej przebywala sama w domu z ojcem. najlepiej jak mama i siostra beda w domu. Dobrze ze masz chociaz ta druga polowke ktora Cie wspiera. Jak mi jest ciezko tez ide sie wyplakac do mojego skarba.
trzymaj sie.
Awatar użytkownika
Student
Weteran
Weteran
Posty: 828
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:06
Skąd: dolny ślask
Płeć:

Postautor: Student » 29 lut 2004, 22:07

A jednak mialem racje. Aga jakos musisz to przeczekac na to chyba nie ma lekarstwa. Staraj sie nie wchodzic ojcu w droge , myj grzecznie te naczynia i się nie buntuj to może jakoś to będzie. Skończysz szkołe , znajdziesz jakas prace i może razem z chlopakiem wynajmiecie razem jakies mieszkanie i bedzie ok! Ile masz lat??

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 286 gości