kto wiecej???

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Babba Saad
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 17
Rejestracja: 21 mar 2006, 16:46
Skąd: Bronx
Płeć:

kto wiecej???

Postautor: Babba Saad » 07 kwie 2006, 19:05

Mam pytanko do wszystkich jak wam sie zdaje kto czesciej zrywa z swoja 2 połowka??.Panny czy Faceci.Bo ja mysle ze panny,co pytam sie zioma jakiegos to mowi ze go pannna rzuciła.Prosze o wasze zdanie.
Awatar użytkownika
..::WdOwA::..
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 244
Rejestracja: 08 mar 2006, 08:27
Skąd: Stąd:D
Płeć:

Postautor: ..::WdOwA::.. » 07 kwie 2006, 19:12

Babba Saad pisze:Mam pytanko do wszystkich jak wam sie zdaje kto czesciej zrywa z swoja 2 połowka??.

Ee...to raczej nie ma żadnej raguły na to. kto częściej? Co za pytanie. Zrywa pierwsza osoba, która poczuje taką koniczenosć. Znudzi sie, przestanie kochac, ale nie ma na to reguły...:/
Awatar użytkownika
Bash
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 03 sty 2006, 20:24
Skąd: Sląsk
Płeć:

Postautor: Bash » 07 kwie 2006, 19:14

Zdaje Ci się. po prostu więcej o tym słyszysz. Ja tez tam myslełem, ale kobiety nie afiszują się z tą sprawa tak jak faceci. Poprstu równowaga.
Ale co do dawania kosza to mam inne zdanie :P
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
Tyrese
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 181
Rejestracja: 15 lut 2006, 19:18
Skąd: Grodzisk Maz.
Płeć:

Postautor: Tyrese » 07 kwie 2006, 19:16

Akurat w tym przypadku niema zadnej reguły. Uczucie wygasa, wkrada się nuda, któreś zrywa.
Awatar użytkownika
..::WdOwA::..
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 244
Rejestracja: 08 mar 2006, 08:27
Skąd: Stąd:D
Płeć:

Postautor: ..::WdOwA::.. » 07 kwie 2006, 19:20

Tyrese, I taka jest prawda. Nie mozna sobie powiedziec, ze kobiety cześciej rzucają, bo widocznie takie rpzypadki znasz, ale wierz mi, ze faceci tez potrafią być... censored <aniolek>
Awatar użytkownika
Lagartija
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 378
Rejestracja: 08 sie 2005, 09:43
Skąd: z Kolumbii
Płeć:

Postautor: Lagartija » 07 kwie 2006, 19:35

Kiedys myslalm ze faceci czesciej zrywaja, ale okazuje sie ze nie ma zasady;)
Awatar użytkownika
Bash
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 03 sty 2006, 20:24
Skąd: Sląsk
Płeć:

Postautor: Bash » 07 kwie 2006, 19:48

Kiedys myslalm ze faceci czesciej zrywaja, ale okazuje sie ze nie ma zasady;)

Feminizm? Każdy każdego broni, i mówi co wie z własnego doświadczenia. Zawsze subiektywnie.
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
Awatar użytkownika
Haro
Weteran
Weteran
Posty: 1368
Rejestracja: 24 wrz 2005, 19:49
Skąd: Wałbrzych
Płeć:

Postautor: Haro » 07 kwie 2006, 20:11

A co za roznica? Boli w obu przypadkach jednakowo... <zalamka>
Awatar użytkownika
Lagartija
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 378
Rejestracja: 08 sie 2005, 09:43
Skąd: z Kolumbii
Płeć:

Postautor: Lagartija » 07 kwie 2006, 20:39

Bash pisze:Feminizm? Każdy każdego broni, i mówi co wie z własnego doświadczenia. Zawsze subiektywnie.
... Mowie ze nie ma zasady przeciez <browar>
...Te Quiero Mi Amor...
Awatar użytkownika
Sasetka
Maniak
Maniak
Posty: 641
Rejestracja: 29 maja 2005, 12:34
Skąd: że znowu
Płeć:

Postautor: Sasetka » 07 kwie 2006, 20:40

Haro pisze:Boli w obu przypadkach jednakowo...

niestety :/ szkoda, ze nie mozna w wieku tych nastu lat spotkac Tego Jedynego/Tej Jedynej i spedzic z Nim/Nia reszte zycia....
Gdzie jestescie przyjaciele moi? Odplyneli w sinej mgle... Kogo to obchodzi kiedy boli?
Tylko Ciebie... kiedy idzie zle :*
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 07 kwie 2006, 20:42

nie wiem jak to jest, nigdy nie robiłam badań. U mnie ja najczesciej odchodziłam majac dośc namiastek, bylejakosci, bo nawet zwiazek bez wiekszych uczuc nie moze byc bylejaki
*qbass*
Weteran
Weteran
Posty: 1001
Rejestracja: 21 sty 2006, 23:39
Skąd: zewsząd :)
Płeć:

Postautor: *qbass* » 07 kwie 2006, 20:44

Asiula pisze:szkoda, ze nie mozna w wieku tych nastu lat spotkac Tego Jedynego/Tej Jedynej i spedzic z Nim/Nia reszte zycia....
Moim zdaniem można...
Babba Saad, powiem, jak wszyscy- nie jest to regułą...
Haro pisze:A co za roznica? Boli w obu przypadkach jednakowo...
Niestety :/
Awatar użytkownika
Bash
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 03 sty 2006, 20:24
Skąd: Sląsk
Płeć:

Postautor: Bash » 07 kwie 2006, 20:49

qbass17 pisze:Moim zdaniem można...

Nie można. Nie można spotkac raz zakochać sie, i być z nim/nią caly czas. To po prostu nierealne.
Wiele par poznało sie w dzieciństwie, ale to tylko poznało. Prawdziwe uczucie wrzpala się o wiele później.
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
Awatar użytkownika
Ciekawski
Maniak
Maniak
Posty: 688
Rejestracja: 12 kwie 2004, 23:10
Skąd: A to różnie:)
Płeć:

Postautor: Ciekawski » 07 kwie 2006, 21:00

Babba Saad pisze:Mam pytanko do wszystkich jak wam sie zdaje kto czesciej zrywa z swoja 2 połowka??

Pierwsza połówka.
Babba Saad pisze:Panny czy Faceci

To przecież bez większego znaczenia, nie ma takiej reguły.
Babba Saad pisze:co pytam sie zioma jakiegos to mowi ze go pannna rzuciła.

Zapytaj jakiejś ziomalki to prawie każda będzie mówiła, że ją facet rzucił. Dziwna zależność, prawda? Chyba nie oczekiwałeś, że ziom powie Ci, że go inny ziom rzucił :)
Babba Saad pisze:Prosze o wasze zdanie.

Takie moje zdanie, hej.
Nigdy nie dyskutuj z idiotą - najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 07 kwie 2006, 21:18

Różnie, ale u niektorych sie bardziej rzuca w oczy. Gdyby np na podstawie tego forum to usiłowac ocenić to tylko kobiety by były winne. Bo jak tu jakąs którys rzuci to nie nie zakłada tematów ze zyc nie moze. Takie topici to poza np 2 ktre plus minus kojarze sami faceci zakladaja. Mietcy coraz bardziej normalnie. ;P
Awatar użytkownika
Tomcajs
Bywalec
Bywalec
Posty: 35
Rejestracja: 07 kwie 2006, 19:58
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: Tomcajs » 07 kwie 2006, 21:24

ale ja znam przypadek ze znali sie os przedszkola i sa małzenstwem!! bardzo sie kochaja. maja dziecko, sa szczesliwi. no chyba jednak mozna <diabel>
Kochać i byc nie kochanym to tak jak umrzec i nie być pamiętanym...
Tyrese
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 181
Rejestracja: 15 lut 2006, 19:18
Skąd: Grodzisk Maz.
Płeć:

Postautor: Tyrese » 07 kwie 2006, 21:26

Można, jasne że mozna, wierze w to.
Awatar użytkownika
Zuber
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 273
Rejestracja: 24 sie 2004, 20:05
Skąd: Z kompa :D
Płeć:

Postautor: Zuber » 07 kwie 2006, 22:33

podobny temat juz byl i chyba wyszlo na to ze kobiety czesciej bo facet raczej nie odchodzi nawet jak mu cos nie pasuje to facet to kombinator z regoly i bedzie probowac w moim gronie jednak wiekszosc stanowia dziewczyny <pejcz> :D:D:D
"Such a lonely day
And it’s my
The most loneliest day of my life..."
SOAD - Lonely Day
Awatar użytkownika
Augusto
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 461
Rejestracja: 18 gru 2005, 21:19
Skąd: getting place
Płeć:

Postautor: Augusto » 07 kwie 2006, 22:47

Z kilkumiesięcznej lektury tego forum można wyciągnąc wnioski że w 90% przypadków zrywa dziewczyna...

[ Dodano: 2006-04-07, 22:48 ]
qbass17 pisze:Asiula napisał/a:
szkoda, ze nie mozna w wieku tych nastu lat spotkac Tego Jedynego/Tej Jedynej i spedzic z Nim/Nia reszte zycia....
Moim zdaniem można...

Można i jest na to szansa jak 1 do 1000 czyli są to bardzo sporadyczne przypadki.
lolman19
Bywalec
Bywalec
Posty: 41
Rejestracja: 23 gru 2005, 04:31
Skąd: Poland
Płeć:

Postautor: lolman19 » 07 kwie 2006, 23:45

..::WdOwA::.. pisze:
Babba Saad pisze:Mam pytanko do wszystkich jak wam sie zdaje kto czesciej zrywa z swoja 2 połowka??.

Ee...to raczej nie ma żadnej raguły na to. kto częściej? Co za pytanie. Zrywa pierwsza osoba, która poczuje taką koniczenosć. Znudzi sie, przestanie kochac, ale nie ma na to reguły...:/


Można przestać kochać ? :> Z resztą się zgadzam, zależy od jednostek ogólnie :]
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 07 kwie 2006, 23:58

lolman19 pisze:Można przestać kochać ?
A nie pomyslales ze mozna konczyc zwiazek i kochac?Koniec zwiazku nie oznacza konca milosci. Tak samo niestety rozpoczecie zwiazku jej nie oznacza. Zwiazek to nie jest milosc <cisza>
Awatar użytkownika
Augusto
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 461
Rejestracja: 18 gru 2005, 21:19
Skąd: getting place
Płeć:

Postautor: Augusto » 08 kwie 2006, 11:22

moon pisze:A nie pomyslales ze mozna konczyc zwiazek i kochac?Koniec zwiazku nie oznacza konca milosci.

Ale bzdury. "Kocham Cie więc musz odejść". Buahhaa jasne. Nie odejść tylko jebnąć sie w łeb z pisanie kłamstw i głupot. Nikt mi nie wciśnie takiego kitu.
Awatar użytkownika
Kageki
Bywalec
Bywalec
Posty: 58
Rejestracja: 07 kwie 2006, 08:01
Skąd: Rzeszow
Płeć:

Postautor: Kageki » 08 kwie 2006, 11:43

a wlasnie bym sie z tym zgodzi... mozna "kochac" ale powiedziec ze to koniec... z roznych powodow... strachu, tego ze sie nie spelnialo oczekiwan i nie chce sie zeby ta druga osoba przezemnie cierpaiala... zdrowotnych... albo nawet i rodziny... tanebo, nikt Ci nie bedzie wciskal kitu :) doswiadczysz tego to sie przekonasz :) ( Ty niewierny tomaszu :P hehe )
Obrazek
Hotoke-no kao-mo san.
(Cierpliwość ma swoje granice)
jedno zdanie a wszystko wyjasnia :)
Awatar użytkownika
Hela Bertz
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 107
Rejestracja: 05 kwie 2006, 13:04
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: Hela Bertz » 08 kwie 2006, 11:57

Można niby, ale to bez sensu jest. Ja kocham, on kocha, ale się rozstajemy, bo on się boi, że nie spełni oczekiwań. A nie łatwiej porozmawiać, starać się, a nie leżeć całymi dniami i jęczeć "nie byłem dla niej zbyt dobry". <zalamka>
Nie zrozumiem tego nigdy!
Ja jeśli kocham to robię wszystko co mogę, żeby było dobrze, a jak się gubię, to próbuję się dowiedzieć, co robię nie tak, ale nie sp@#$lam gdzie pieprz rośnie. To jest asekuranctwo, lenistwo i nie wiem jak jeszcze to nazwać.
Awatar użytkownika
Augusto
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 461
Rejestracja: 18 gru 2005, 21:19
Skąd: getting place
Płeć:

Postautor: Augusto » 08 kwie 2006, 12:17

Kageki pisze:a wlasnie bym sie z tym zgodzi... mozna "kochac" ale powiedziec ze to koniec... z roznych powodow... strachu, tego ze sie nie spelnialo oczekiwan i nie chce sie zeby ta druga osoba przezemnie cierpaiala
Dla mnie to totalny kit. Nie wierze w takie bzdury.
Awatar użytkownika
Kageki
Bywalec
Bywalec
Posty: 58
Rejestracja: 07 kwie 2006, 08:01
Skąd: Rzeszow
Płeć:

Postautor: Kageki » 08 kwie 2006, 12:25

hehe... oczywiscie masz racje.. trudno zrozumiec takie postepowanie... ale nie mzoan powiedziec ze nikt tak nie robi... trzeba rowniez zrozumiec innych (jakos) moja mi tak "uciekla" bo sie niby "bala" czy cos ale to o rozne rzeczy chodzilo.
a z tym dowiadywaniem sie co jest nie tak itp. to nie zawsze sie sprawdza... czasem nawet pogarsza sytulacje... czasem po prostu przychodzi momet kiedy juz jest za puzno i nic nie pomoze :)

A nie wiem czy wiesz jaki to strach... caly czas, nie mozna oddychac chefta sie ciagle itp.?
(zeby nie bylo ze ja tak mialem :P )

Edit:
Dla mnie to totalny kit. Nie wierze w takie bzdury.

nikt Ci nie kaze uwiezyc :P
Obrazek

Hotoke-no kao-mo san.

(Cierpliwość ma swoje granice)

jedno zdanie a wszystko wyjasnia :)
Awatar użytkownika
Augusto
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 461
Rejestracja: 18 gru 2005, 21:19
Skąd: getting place
Płeć:

Postautor: Augusto » 08 kwie 2006, 12:32

Gdyby cie dziewczyna kochała to by nie odeszła. A że nie chciała Cie bartdzo zranić to Ci sprzedałą kit na zakończenie że Cie kocha ale ble ble... Takie sprzedawanie romantycznych farmazonów ma na celu pocieszenie rzucanej osoby a tak naprawde tylko rani bo tamta osoba sobie jeszcze robi nadzieje. PEwnie nie miała odwagi powiedzieć wprost "sory fajnie było, ale sie już wypaliło, narazie".
Awatar użytkownika
Kageki
Bywalec
Bywalec
Posty: 58
Rejestracja: 07 kwie 2006, 08:01
Skąd: Rzeszow
Płeć:

Postautor: Kageki » 08 kwie 2006, 12:41

jak to fajnie jest jak wszyscy pisza o sprawach o ktorych nie maja tak naprawde pojecia co nie ? :)
ze mnie nie kochala (pwnie wcale to ja wiem) i zadnych romantycznych farmazonow tez nie bylo :]
Obrazek

Hotoke-no kao-mo san.

(Cierpliwość ma swoje granice)

jedno zdanie a wszystko wyjasnia :)
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 08 kwie 2006, 13:15

tanebo pisze:Ale bzdury. "Kocham Cie więc musz odejść".
Tez tak swego czasu myslalam. Ale sa rozne w zyciu sytuacje. Co prawda ja ich nie doswiadczylam ale wiemz e sa i ze to sie zdarza.
Awatar użytkownika
Bash
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 03 sty 2006, 20:24
Skąd: Sląsk
Płeć:

Postautor: Bash » 08 kwie 2006, 14:21

lolman19 pisze:Można przestać kochać ?

A co zrobić? Zacząć lubić?
Z kilkumiesięcznej lektury tego forum można wyciągnąc wnioski że w 90% przypadków zrywa dziewczyna...

Na forum to tak, ale w życiu to troszke inaczej.
moon pisze:Koniec zwiazku nie oznacza konca milosci

na pewno? Skoro (podobno) kocha to dlaczego kończy. Przecież to związek opiera się na miłości, a nie miłość na związku.
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 314 gości