Czemu on sie tak zachowuje
Moderator: modTeam
Czemu on sie tak zachowuje
Chcę Wam opowiedzieć o tym co mi się ostatnio przytrafiło. Najpierw było miło, teraz o wiele mniej ale może zacznę od początku.
Studiuję zaocznie, co dwa tygodnie mam zjazdy, nocuję poza domem. W ostatnią sobotę pojechałam do szkoły razem z kolegą, sam mi to zaproponował. Nadmienie że on mi sie bardzo podoba od jakiegos czasu i tak mi sie wydawało że ja jemu też (ale teraz wygląda na to że już nie). Wcześniej słabo się znaliśmy, chociaż w sumie jakieś dwa lata mniej więcej. Ostatnio podczas sesji trochę wiecej kontaktu mielismy ale tylko na temat nauki.
No ale do rzeczy: wieczorkiem w sobotę trochę wypilismy (trochę dużo) i trochę nas poniosło, a właściwie całkowicie bo spędzilismy razem noc. Było cudownie, ale na drugi dzień mało ze sobą rozmawialiśmy i w ogóle nasze stosunki jakby nieco się ochłodziły.
Szybko pojęłam co jest grane i nawet nie robiłam sobie specjalnych nadziei, ale we wtorek zaskoczył mnie tym że przejechał całe miasto żeby się ze mną zobaczyć na dwie minutki rano przed pracą.
Pózniej wieczorem klikalismy na gg i on powiedzial że sądzi iz wiecej juz tego nie zrobimy, na pytanie dlaczego odpowiedział "a bo tak jakoś.."
Na sam koniec zostawiłam mu wiadomość żebysmy o calej sprawie zapomnieli, nic juz na to nie odpowiedzial.
Problem w tym że ja nie chce zapomniec o tym, on nadal mi sie podoba.
Studiuję zaocznie, co dwa tygodnie mam zjazdy, nocuję poza domem. W ostatnią sobotę pojechałam do szkoły razem z kolegą, sam mi to zaproponował. Nadmienie że on mi sie bardzo podoba od jakiegos czasu i tak mi sie wydawało że ja jemu też (ale teraz wygląda na to że już nie). Wcześniej słabo się znaliśmy, chociaż w sumie jakieś dwa lata mniej więcej. Ostatnio podczas sesji trochę wiecej kontaktu mielismy ale tylko na temat nauki.
No ale do rzeczy: wieczorkiem w sobotę trochę wypilismy (trochę dużo) i trochę nas poniosło, a właściwie całkowicie bo spędzilismy razem noc. Było cudownie, ale na drugi dzień mało ze sobą rozmawialiśmy i w ogóle nasze stosunki jakby nieco się ochłodziły.
Szybko pojęłam co jest grane i nawet nie robiłam sobie specjalnych nadziei, ale we wtorek zaskoczył mnie tym że przejechał całe miasto żeby się ze mną zobaczyć na dwie minutki rano przed pracą.
Pózniej wieczorem klikalismy na gg i on powiedzial że sądzi iz wiecej juz tego nie zrobimy, na pytanie dlaczego odpowiedział "a bo tak jakoś.."
Na sam koniec zostawiłam mu wiadomość żebysmy o calej sprawie zapomnieli, nic juz na to nie odpowiedzial.
Problem w tym że ja nie chce zapomniec o tym, on nadal mi sie podoba.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Bzdury gadasz jakich mało. Oni sie spili, zrobili to i powstaje pytanie co dalej?I wlasnie dlatego jest glupio bo ani on ani ona tego nie planowali. Układu zadnego tu nie bylo!Bash pisze:hłopak sie wyżył, i nie ma chęci dalej z Tobą utrzymywac kontaktu. Skoro poszłaś na taki układ powinnaś być tego świadoma. Pamietaj związku od seksu sie nie zaczyna, często na nim się konczy.
olecxka pisze:trochę wypilismy
Niektorzy mowią ze po alkoholu mozna dowiedzieć sie prawdy; ze ludzie robią to na co od dawna mieli ochotę. Nie do końca. Może rzucić troche na mózg i robi sie nawet to na co sie ochoty nie ma
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
Normanlnie tak zagrywa
Udaje nieprzystępnego itd i pewnie ma ochotę abyś Ty z czymś wyskoczyła
Spróbuj, co Ci szkodzi?
Bash, temat związku rozpoczętego seksem był wielokrotnie poruszany na tym forum. Nie ważne jak się związek zacznie, ważne aby trwał i było w nim dobrze.
Udaje nieprzystępnego itd i pewnie ma ochotę abyś Ty z czymś wyskoczyła
Spróbuj, co Ci szkodzi?
Bash, temat związku rozpoczętego seksem był wielokrotnie poruszany na tym forum. Nie ważne jak się związek zacznie, ważne aby trwał i było w nim dobrze.
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz,
ale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump

Masz pewność, że się mu podobałaś?
Może Cię po prostu lubił... I teraz głupio mu, że tak to się potoczyło.
A jeśli faktycznie się Tobą interesował, to najwidoczniej żałuje, że tak szybko skończyliście w łóżku, i to w dodatku pod wpływem alkocholu. Nieprzemyślana decyzja. Cóż... Możesz spróbować porozmawiać z nim otwarcie: jaki ma stosunek do tamtego wydarzenia, jak będą wyglądać teraz Wasze relacje...
Może Cię po prostu lubił... I teraz głupio mu, że tak to się potoczyło.
A jeśli faktycznie się Tobą interesował, to najwidoczniej żałuje, że tak szybko skończyliście w łóżku, i to w dodatku pod wpływem alkocholu. Nieprzemyślana decyzja. Cóż... Możesz spróbować porozmawiać z nim otwarcie: jaki ma stosunek do tamtego wydarzenia, jak będą wyglądać teraz Wasze relacje...
"Jeśli traktujesz życie ze śmiertelną powagą, nie licz na wzajemność" [A. Mleczko]
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
moon pisze: wlasnie dlatego jest glupio bo ani on ani ona tego nie planowali. Układu zadnego tu nie bylo!
Skoro nie planowała niczego, to chyba jest swiadoma, że niczym dobrym się to nie skonczy. Nieplanowane rzeczy koncza sie z takim skutkiem.
cubasa pisze:Fajna nocna przygoda i tyle.
Dokładnie. Liczyłaś na cos więcej, to się przeliczyłaś.
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
cubasa pisze:Niektorzy mowią ze po alkoholu mozna dowiedzieć sie prawdy; ze ludzie robią to na co od dawna mieli ochotę.
No w tym wypadku akurat tak było, miałam na to ochotę już jakiś czas
Bash pisze:związku od seksu sie nie zaczyna, często na nim się konczy.
trudno mi się z tym nie zgodzić, ale cóż stało się. Szkoda bo koleś jest zajebisty. Trzeba było zgrywać cnotkę przez jakiś czas
moon dzięki za wsparcie, jednak chyba tylko kobieta potrafi zrozumieć kobietę!
Mężczyźni są szalenie nielogiczni.
Twierdzą, że wszystkie kobiety są takie same,
lecz to nie przeszkadza im ciągle je zmieniać
S.G.Colette
Twierdzą, że wszystkie kobiety są takie same,
lecz to nie przeszkadza im ciągle je zmieniać
S.G.Colette
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Nie rozbrajaj mnie. Nieplanowany wypad do kina tez sie źle skończy?Bash pisze:Nieplanowane rzeczy koncza sie z takim skutkiem.

Przeciez nie liczyla. A przynajmniej w zwiazku z ta noca na nic. Dopiero teraz chyba zaczyna.Bash pisze:Liczyłaś na cos więcej, to się przeliczyłaś.
W końcu nikt na mnie nie bluzgaolecxka pisze:moon dzięki za wsparcie, jednak chyba tylko kobieta potrafi zrozumieć kobietę!


moon pisze:Nie rozbrajaj mnie. Nieplanowany wypad do kina tez sie źle skończy?
Nie obracaj kota ogonem.
To moze twierdzisz, ze bardzo fajnie jest "rozpoczynać" związek (?) od wspólnej, nieplanowanej nocy ?
olecxka pisze: jednak chyba tylko kobieta potrafi zrozumieć kobietę!
Chyba jednak tak. Faceci mają inny punkt widzenia.
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Ja Wam przedstawię mój tok rozumowania. Oczywiście można się z nim zgadzać lub nie
- Była nocka i ok - przespali się.
- Wcześniej ze sobą na tematy seksualne nie rozmawiali.
- Po takiej nocce obydwoje sie zastanawiają czy tak powinno być (sami widzicie jake tu na forum są podzielone zdania o związku - czy można zacząć seksem czy też nie)
- poleciał do niej aby ją choć na chwilę zobaczyć (jakby mu sie nie podobała olałby to ciepłym moczem i potraktował jako przygodę)
- gadali na gg i on starał sie wybadać temat i wciągnąć z olecxka aby coś powiedziała jak to odbiera
- ona napisała aby o tym zapomnieć choć nie chyba to miałą na myśli
- facet nie odpisuje bo możliwe, że pomyślał jak coponiektórzy tutaj, żę jak poszedł na pierwszej "randce" do łóżka to jest najgorszy itp. itd.
Ma to trochę sensu?

- Była nocka i ok - przespali się.
- Wcześniej ze sobą na tematy seksualne nie rozmawiali.
- Po takiej nocce obydwoje sie zastanawiają czy tak powinno być (sami widzicie jake tu na forum są podzielone zdania o związku - czy można zacząć seksem czy też nie)
- poleciał do niej aby ją choć na chwilę zobaczyć (jakby mu sie nie podobała olałby to ciepłym moczem i potraktował jako przygodę)
- gadali na gg i on starał sie wybadać temat i wciągnąć z olecxka aby coś powiedziała jak to odbiera
- ona napisała aby o tym zapomnieć choć nie chyba to miałą na myśli
- facet nie odpisuje bo możliwe, że pomyślał jak coponiektórzy tutaj, żę jak poszedł na pierwszej "randce" do łóżka to jest najgorszy itp. itd.
Ma to trochę sensu?
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz,
ale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump

ptaszek pisze:Masz pewność, że się mu podobałaś?
Właściwie powiedział mi że podobam mu się już od dawna (kiedy byliśmy we Włoszech na wycieczce) i szkoda że wcześniej nie zdążyliśmy się poznać bliżej. Tym bardziej więc mnie dziwi jego zachowanie.
fish pisze:Normanlnie tak zagrywa
W nosie mam takie zagrywki, po cholere to robi? Faceci to jednak sa nieprzewidywalni, a mowi sie ze tak łatwo ich rozszyfrować
Mężczyźni są szalenie nielogiczni.
Twierdzą, że wszystkie kobiety są takie same,
lecz to nie przeszkadza im ciągle je zmieniać
S.G.Colette
Twierdzą, że wszystkie kobiety są takie same,
lecz to nie przeszkadza im ciągle je zmieniać
S.G.Colette
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
olecxka pisze:W nosie mam takie zagrywki, po cholere to robi? Faceci to jednak sa nieprzewidywalni, a mowi sie ze tak łatwo ich rozszyfrować
Napisałem wyżej, chciał wybadać sytuację jak się zapatrujesz na to co się wydarzyło.
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz,
ale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump

moon pisze:Czy ja wiem czy fajnie?nma pewno nie jest to złe.
Subiektywna opinia.
moon pisze:Nie obracam. Po prostu bzdury piszesz.
Mozliwe. Dziś na wszystko przystoje. Jakis dziwny, nie swój się czuję.
fish pisze:Ma to trochę sensu?
Nawet ma
Ale randką łóżka bym nie nazwał
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
Ale przecież przestał się odzywać.
Przerabiałam ten temat aż nadto dosadnie. Moja rada szczera-odpuść sobie. Było miło, chwila zapomnienia, ale czas obudzić się w rzeczywistości.
I nie zgodzę się, że od sexu związku się nie zaczyna. Choć wiem, że niekiedy lepiej, by tak się nie zaczął...
Przerabiałam ten temat aż nadto dosadnie. Moja rada szczera-odpuść sobie. Było miło, chwila zapomnienia, ale czas obudzić się w rzeczywistości.
I nie zgodzę się, że od sexu związku się nie zaczyna. Choć wiem, że niekiedy lepiej, by tak się nie zaczął...
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Zagadam z nim ,chociaż szczerze mówiąc wkurza mnie że to ja muszę przejąć inicjatywę i narazić się na odrzucenie.
Postaram się żeby to nie wyglądało jakoś beznadziejnie i żebym sie nie zbłaźniła. Tylko na razie nie mam pomysłu jak zacząć
ani jak skończyć. I w ogóle.
Z drugiej strony jeżeli jest taki że woli jak to o niego się kobiety starają, to mi się już odechciewa z nim dalszych spotkań.
Ale nie dowiem sie poki nie sprobuje, qbass17 i Fish - posłucham waszej rady i zobaczę jak się sytuacja rozwinie.
Postaram się żeby to nie wyglądało jakoś beznadziejnie i żebym sie nie zbłaźniła. Tylko na razie nie mam pomysłu jak zacząć

Z drugiej strony jeżeli jest taki że woli jak to o niego się kobiety starają, to mi się już odechciewa z nim dalszych spotkań.
Ale nie dowiem sie poki nie sprobuje, qbass17 i Fish - posłucham waszej rady i zobaczę jak się sytuacja rozwinie.
Mężczyźni są szalenie nielogiczni.
Twierdzą, że wszystkie kobiety są takie same,
lecz to nie przeszkadza im ciągle je zmieniać
S.G.Colette
Twierdzą, że wszystkie kobiety są takie same,
lecz to nie przeszkadza im ciągle je zmieniać
S.G.Colette
fish pisze: Była nocka i ok - przespali się.
- Wcześniej ze sobą na tematy seksualne nie rozmawiali.
- Po takiej nocce obydwoje sie zastanawiają czy tak powinno być (sami widzicie jake tu na forum są podzielone zdania o związku - czy można zacząć seksem czy też nie)
- poleciał do niej aby ją choć na chwilę zobaczyć (jakby mu sie nie podobała olałby to ciepłym moczem i potraktował jako przygodę)
- gadali na gg i on starał sie wybadać temat i wciągnąć z olecxka aby coś powiedziała jak to odbiera
- ona napisała aby o tym zapomnieć choć nie chyba to miałą na myśli
- facet nie odpisuje bo możliwe, że pomyślał jak coponiektórzy tutaj, żę jak poszedł na pierwszej "randce" do łóżka to jest najgorszy itp. itd.
Ma to trochę sensu?
Fish ubiegles mnie. To samo chcialam napisac. Facet ewidentnie chce wybadac ja i dlatego napisal, ze juz wiecej tego nie zrobia. Chcial poznac jej zdanie na ten temat, jej reakcje. A gdy ona napisala,ze to sie juz nie powtorzy(choc tak naprawde nie myslala),a mu jest troche przykro teraz, bo mysli, ze jej nie zalezy.
Ostatnio zmieniony 23 mar 2006, 22:55 przez Yasmine, łącznie zmieniany 1 raz.
Absolutnie popieram fisha
Chlopak powiedzial Ci wprost, ze mu sie podobasz, lecial do Ciebie przez cale miasto, zeby choc Cie zobaczyc. Tylko mysle, ze ma teraz jeden problem. Jezeli jest z tych "normalnych", to ma teraz sam do siebie zal, ze tak zaczal ta blizsza znajomosc, ze nie mial odwagi inaczej. Teraz mysli, ze Ty uwazasz tak samo, ze zalujesz i nie chcesz go znac.
On zachowuje sie jak najbardziej normalnie. Tylko Ty nie. On zrobil wiele pierwszych krokow, a Ty je szybciutko ucielas.
Porozmawiaj z nim, pogadajcie otwarcie o tamtej chwili, o swoich obawach i juz.
I nie szukaj dziury w calym!!

On zachowuje sie jak najbardziej normalnie. Tylko Ty nie. On zrobil wiele pierwszych krokow, a Ty je szybciutko ucielas.
Porozmawiaj z nim, pogadajcie otwarcie o tamtej chwili, o swoich obawach i juz.
I nie szukaj dziury w calym!!
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Przed chwila go szczapiłam na gg, nawiązałam do tematu soboty, wydawał się nawet zainteresowany, myślę wręcz mile połechtany.
Ale cóż wygląda niestety na to że na "
wielka miłość" się nie zapowiada
(
Zachowuje się troche jak królewicz, który łaskawie pozwala się adorować
Po cholerę ja się z nim bzykałam
Mój błąd I know!
Ale cóż wygląda niestety na to że na "


Zachowuje się troche jak królewicz, który łaskawie pozwala się adorować
Po cholerę ja się z nim bzykałam
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 340 gości