problem z panienką :)

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

cichy_ws
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 87
Rejestracja: 12 mar 2006, 14:46
Skąd: miasto
Płeć:

problem z panienką :)

Postautor: cichy_ws » 12 mar 2006, 15:36

Mnie np. podrywanie panienek ni bardzo narazie interesuje, tam zagaduje jakieś na żywo, albo na gg i właśnie do jednej takiej mojej koleżanki z gg zaczęło mnie coś ciągnąć. Kiedyś wpadła na imprezke(raczej melanż) co kumple zorganizowali, ale to była lipna impreza, troche tam pogadałem z nią, odprowadzałem ją do domu, zapytała się czemu nie ma mojego numeru jeszcze(koma oczywiście), potem jeszcze troche gadaliśmy tylko na gg, ale później nie miała neta więc nie gadałem z nią, nawet prawie zapomniałem o niej i teraz od jakiegoś czasu znowu gadamy i coś tam mnie ciągnie w jej strone. Pare razy jej proponowałem żeby się gdzieś spotkać, ale ona mi pisała, że bardzo chce ale nie może, więc dałem sobie spokój. Ale pewnego dnia jakoś temacik podszedł, pogadałem z nią troche i mi napisała, że nie chce tracić fajnych znajomych przez związek i dlatego nie chce się umawiać, ale w końcu umówiliśmy się. No i nic z tego nie wyszło bo mi dzień wcześniej napisała, że jednak nie ma czasu. A potem siedziała cały weekend na gg a w niedziele mi napisała, że mogliśmy isć bo umówiła się z koleżanką ale nie wypaliło i jakbym się w piątek spytał byśmy poszli. Troszke się zdenerwowałem, ona mi pisała, że wyskoczymy kiedy indziej ale ja że już nie chce. No i gadam z nią dalej, a ona do mnie ostatnio, że może powinniśmy się spotkać, to ja że nie wiem, a ona że jak nie wiem to jej się nie opłaca, a ja że jak jej się nie opłaca to lepiej nie, a ona że "mosiek" jestem i mi oczko puszcza. teraz od ponad tygodnia nie ma neta i troche mi brakuje gadki z nią wiec w dzien kobiet się jakoś tak z kwiatkiem wygrałem bo mi się ostał jeden. Tyle że już późno było, pogadałem z nią godzinke przed domem (do środka nie wchodziłem bo by mnie jej matka zabiła:D).

I teraz pytanie :) Co robić? :D

w ogóle zastanawiam się czy warto poznawać dziewczyne, bo jak ona bardzo lubi chłopaka to przeciez nie powie mu, że nie ma u niej szans, heh

i jeszcze jeden problem, ona teraz nie ma neta albo koma, zaprosić ją na impreze czy nie? jak tak to w jaki sposób? a może czekać aż się coś odezwie na żywo? ale wtedy to już pewnie będzie po imprezie :)
blazej28
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 13
Rejestracja: 24 lip 2004, 12:10
Skąd: Katowice
Płeć:

Postautor: blazej28 » 12 mar 2006, 15:47

A czy Ty usłyszałes że nie masz szans. Stary jakby tak było to już płynołbyś w klopie. I co ma internet do imprezy. weź ją i zacznij zachowywać się jak facet. Sytacja się wtedy wyklaruje...
cichy_ws
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 87
Rejestracja: 12 mar 2006, 14:46
Skąd: miasto
Płeć:

Postautor: cichy_ws » 12 mar 2006, 15:55

no tylko jak powie mi nie to ją olać? i jak ją spytać? w szkole? zadzwonić do domu? przejść się do niej?
*qbass*
Weteran
Weteran
Posty: 1001
Rejestracja: 21 sty 2006, 23:39
Skąd: zewsząd :)
Płeć:

Postautor: *qbass* » 12 mar 2006, 16:09

cichy_ws pisze:Co robić?

Sam siebie się zapytaj o to...
cichy_ws pisze: (do środka nie wchodziłem bo by mnie jej matka zabiła).

:? Niby czemu??

cichy_ws pisze: i jak ją spytać? w szkole? zadzwonić do domu? przejść się do niej?

Idź do Niej i zapytaj, przecież człowieku masz już 18 lat i nie wiesz jak z Dziewczyną zagadać ;)
<browar>
blazej28
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 13
Rejestracja: 24 lip 2004, 12:10
Skąd: Katowice
Płeć:

Postautor: blazej28 » 12 mar 2006, 16:09

cichy_ws, byle nie na kolanach z kwiatkiem. najlepiej jak najszybciej w niekrępujący dla niej sposób. a jak nie będzie chciała to jej broszka. W końcu to jej strata.
cichy_ws
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 87
Rejestracja: 12 mar 2006, 14:46
Skąd: miasto
Płeć:

Postautor: cichy_ws » 12 mar 2006, 16:12

z jej matką to taki żart był, po prostu jest mało tolerancyjna dla niej, a było późno :)

a z tym pytaniem siebie to nie wiem, ale tak jakoś czuje jakbym nie był obiektywny :) zresztą ostatnio miałem jakieś postępy z nią i boję się spieprzyć wszystko, nie chce żeby myslała, że za nią latam
*qbass*
Weteran
Weteran
Posty: 1001
Rejestracja: 21 sty 2006, 23:39
Skąd: zewsząd :)
Płeć:

Postautor: *qbass* » 12 mar 2006, 16:26

cichy_ws pisze: nie chce żeby myslała, że za nią latam

Noo..pamiętaj, zeby sie za bardzo nie narzucać, bo Ją odstraszysz...
cichy_ws pisze: a było późno

No to już zmienia postać rzeczy...Zwracam honor. <browar>
cichy_ws
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 87
Rejestracja: 12 mar 2006, 14:46
Skąd: miasto
Płeć:

Postautor: cichy_ws » 12 mar 2006, 16:45

no to skocze sobie do niej jutro przed treningiem, bo po to wiadomo czemu nie wchodzi to w gre :) jak się jej spytam i zaraz pójde bo się będę spieszył na trening będzie ok :)

[ Dodano: 2006-03-12, 16:56 ]
i jeszcze jedno, najgorsze że jak odmówi to ją zrozumiem, bo impreza jest w niedziele, a następny dzień szkoła i 2 niemieckie :)
Awatar użytkownika
gargando
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 183
Rejestracja: 15 sty 2006, 21:49
Skąd: z d***
Płeć:

Postautor: gargando » 12 mar 2006, 20:08

no ale problemy niktorzy tu maja.... zaryzykuj a pozniej sie bedziemy martwic co dalej :D...


a tak w ogóle.... to masz jakis szacunek do niej ?! w tytule napisales "panienka" takie troche dla mnie to dziwne....
Nie Trać Czasu Z Kimś Kto Nie Ma Go, Aby Spędzać Go Z Tobą...
*qbass*
Weteran
Weteran
Posty: 1001
Rejestracja: 21 sty 2006, 23:39
Skąd: zewsząd :)
Płeć:

Postautor: *qbass* » 12 mar 2006, 21:15

Ja też nie za bardzo lubię słowo "panienka"... Nie wiedzieć czemu :? :D
cichy_ws, a co to za impreza? Nie wolałbyś zaprosić Jej do jakiejś przyjemnej knajpki, jakiejś restauracji? Bylibyście tylko we dwoje i łatwo byłoby porozmawiać o tym i o tamtym ;)
Awatar użytkownika
Bash
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 03 sty 2006, 20:24
Skąd: Sląsk
Płeć:

Postautor: Bash » 12 mar 2006, 21:43

Co ty byś zrobił bez neta i komórki? Umarłbyś w cnocie...
Wes stary ja gdzieś zaproś, potańczciem pogadajcie. Z rozmowy samo wyjdzie jaki ma stosunek do Ciebie.
Impra w niedziele a później dwa niemieckie <lol> Też masz problem, w sobotę sie poucz. Wy macie 18 lat, a nie 12 czy 15. Nie zachowuj się jak dziecko, które boi sie ryzyka. Nie zaryzykujesz, nie bedziesz miał profitów. Proste :)
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 508 gości