Strona 1 z 2
Jak czesto?
: 18 lut 2006, 21:07
autor: jelonek
Czy ze swoimi partnerami chcielibyscie sie spotykac tak czesto, jak tylko sie da, czy tez wolelibyscie miec troche czasu dla siebie, a przy rzadszych spotkaniach wyczuwac ta atmosfere oczekiwania, ktora sie pojawia przy rzadzszych spotkaniach?
: 18 lut 2006, 21:15
autor: ptaszek
Powinno się mieć trochę czasu dla siebie, na załatwienie swoich spraw, rozwijanie się. W końcu nie samą miłością człowiek żyje

: 18 lut 2006, 21:29
autor: Ted Bundy
oj rzadko, zdecydowanie za rzadko

Poniekąd "rzadko" wymusza sytuacja, ale i tak to wkur.wiające

Re: Jak czesto?
: 18 lut 2006, 21:48
autor: ForsakenXL
jelonek pisze:tak czesto, jak tylko sie da
a niestety
TedBundy pisze:"rzadko" wymusza sytuacja, ale i tak to wkur.wiające

<wsciekly>
: 18 lut 2006, 21:55
autor: jelonek
Tzn jak rzadko?
Ja sie spotykam z chlopakiem raz na trzy dni, dla mnie to rzadko, dla niego wystarczajaco.
: 18 lut 2006, 22:00
autor: ForsakenXL
jelonek pisze:Ja sie spotykam z chlopakiem raz na trzy dni, dla mnie to rzadko, dla niego wystarczajaco.
Dla mnie też nie byłoby to wystarczająco... i co gorsza nie jest

: 18 lut 2006, 22:00
autor: Kemot
Eh ja miałem kiedyś dziewczynę, która rzuciła mnie, bo za często się chciałem z nią spotykać, tzn codziennie, a mieszkaliśmy niedaleko siebie
Ja bym tam chciał jak najczęściej....
Na naukę czas jakoś czasem znalazłem
Ale wiadomo dziewczyny.....jakoś inaczej do tego podchodzą.
Jestem jedyny taki?
: 18 lut 2006, 22:01
autor: *qbass*
A ja sie spotykam codziennie i nie jest mi wystarczająco

: 18 lut 2006, 22:20
autor: Ted Bundy
jelonek pisze:Ja sie spotykam z chlopakiem raz na trzy dni
to by było fajnie:/...tak w sam raz. Raz na 10,12 dni? Różnie....
: 18 lut 2006, 23:50
autor: Meredith
Im częściej tym lepiej.
Przy czym na "swój odrebny świat" też trzeba miec czas.
: 18 lut 2006, 23:57
autor: miś
Trzeba miec czas dla siebie i na dziewczyne trzeba miec te pieniadze, poki sie wisi na mamusi to sa problemy

: 19 lut 2006, 00:01
autor: Lawrence
miś pisze:Trzeba miec czas dla siebie i na dziewczyne trzeba miec te pieniadze, poki sie wisi na mamusi to sa problemy

Niezupelnie - nie trzeba miec pieniedzy az takich zeby byc z dziewczyna - mozna wspaniale spedzac czas bez udzialu pieniedzy
: 19 lut 2006, 00:04
autor: ForsakenXL
Lawrence pisze:Niezupelnie - nie trzeba miec pieniedzy az takich zeby byc z dziewczyna - mozna wspaniale spedzac czas bez udzialu pieniedzy
A wracając do tematu: dla mnie idealnym układem byłyby 4 dni dla niej i 2 dla siebie.
Bo fantazja, bo fantazja, bo fantazja jest od tego... 
: 19 lut 2006, 00:47
autor: cubasa
Niezupelnie - nie trzeba miec pieniedzy az takich zeby byc z dziewczyna - mozna wspaniale spedzac czas bez udzialu pieniedzy
Można, ale na początku może być trudno. Wtedy zaprasza się na chatę i ogląda TV jedząc kanapki ze smalcem i ogorem kiszonym
Oczywiscie ze trzeba mieć czas dla siebie. Dzień w dzień się spotykać

Bez przesady. Mi 2-3 razy w tygodniu zazwyczaj wystarczały
Swoj czas mozna ulokować w jakiejs perspektywicznej dziedzinie, a na pewno zaprocentuje to w przyszlosci we wspolnym pożyciu. Jak to napisała Ptaszek "nie samą miłością człowiek żyje"

: 19 lut 2006, 09:23
autor: Yasmine
My spotykamy sie praktycznie codziennie. Nawet jesli dzien jest jakis bardzo zajety to staramy sie znalezc chociaz z pol godzinki dla siebie

. Ale bywaja dni, kiedy robimy sobie wolne, bo ja mam ochote na babskie ploteczki, a on chce wyskoczyc na piwo z kumplami.
: 19 lut 2006, 09:45
autor: Olivia
U mnie zwykle zależy to od wolnego czasu. Bywało, że niemal codziennie, bywało, że 2 razy w tygodniu, jak nie raz tylko...
: 19 lut 2006, 12:49
autor: Mijka
Yasmine pisze:My spotykamy sie praktycznie codziennie. Nawet jesli dzien jest jakis bardzo zajety to staramy sie znalezc chociaz z pol godzinki dla siebie

. Ale bywaja dni, kiedy robimy sobie wolne, bo ja mam ochote na babskie ploteczki, a on chce wyskoczyc na piwo z kumplami.
u mnie tak samo, oboje tak chcemy wiec jest ok

nie wyobrazam sobie widzenia sie raz w tygodniu w weekend czy nie znalezienia pol godziny nawet przed waznym egzmainem zbey sie przytulic...ale co kto lubi

: 19 lut 2006, 13:34
autor: Eluniver
Ja spotykam sie z dziewczyną raz w tygodniu. na weekend.
chodzimy do tej samej szkoły, w szkole rzadko sie widzimy. a po(szkole) to ja jestem zajęty.
Czasami tak fajnie jest czekac ten cały tydzien na weekend. lecz czasami trosze tęsknie
zresztą niech no tylko wakacje przyjdą XD to juz będzie lepiej .
ok papa.
: 19 lut 2006, 14:32
autor: Mijka
Eluniver pisze:lecz czasami trosze tęsknie
to mi sie po 1 dniu zdarza tesknic

mojemu zreszta tez

: 19 lut 2006, 14:40
autor: Mari*
W moim przypadku rzadko sie spotykaliśmy, jak dla mnie to prawie wcale i się rozstaliśmy, bo nie miał kiedy poczuć coś więcej do mnie:(
: 19 lut 2006, 14:42
autor: Pegaz
Powiem tak:wolałbym za często niż za rzadko
cubasa pisze:Można, ale na początku może być trudno. Wtedy zaprasza się na chatę i ogląda TV jedząc kanapki ze smalcem i ogorem kiszonym
hehe..normalnie leże
Zawsze myślalem że kasa to podstawa a tu życie wywineło mi orła i okazuje sie że przy już teraz przysłowiowym ogórze i chlebie ze szmalcym

też można..
: 19 lut 2006, 14:42
autor: Bash
Trzeba oddzielic świat miłości do drugiej osoby, z światem swoim - codziennym, szkołą, pracą etc... Moim zdaniem trzaba dojść do jakiegoś kompromisu w którym obie stroy będą zadowolone. Ja spotykałem się w weekendy i 2 razy w ciągu tygodnia. Troszkę wtedy mało to było. Teraz nie chciał bym w ogóle

: 19 lut 2006, 14:50
autor: Yasmine
Mia pisze:to mi sie po 1 dniu zdarza tesknic mojemu zreszta tez
u nas to samo

.
Dlatego nie wyobrazam sobie zwiazku na odleglosc.
: 19 lut 2006, 14:55
autor: Mijka
Yasmine pisze:Dlatego nie wyobrazam sobie zwiazku na odleglosc.
ja tez nie... nigdy w takim nie bylam i raczej nie bede

: 19 lut 2006, 15:14
autor: jelonek
Z kwestia tesknoty to zalezy od przyzwyczajenia. Kiedy w wakacje spotykalam sie z moim prawie codziennie na prawie caly dzien, to tez tesknilam juz na drugi dzien, ale kiedy trzeba bylo pojsc do szkoly i przestawic sie na spotkania dwa razy w tygodniu, na poczatku bylo ciezko, ale kiedy juz sie przyzwyczailam, to tesknie rzadziej. Codziennie wieczorem rozmawiamy na gg, czesto tez razem ze szkoly wracamy albo widzimy sie na przerwie, wtedy raczej nie tesknie, ale jak gdzies wyjedzie tak, ze rozmawiamy tylko przez smsy, to jest gorzej.
: 19 lut 2006, 18:33
autor: miś
No nie wiem gdzie np. mozna z druga osoba byc w zime? Bez udzialu pieniedzy

Czy posiedzenie u ktorejs strony na chacie i zobacznie jakiegos filmu nie bedzie nudne i tandetnte?

: 19 lut 2006, 18:37
autor: Olivia
miś pisze:Czy posiedzenie u ktorejs strony na chacie i zobacznie jakiegos filmu nie bedzie nudne i tandetnte?
Ile Ty masz lat? Przychodzi wiek, że takie siedzenie jest pożądane. Owszem, czasami trzeba gdzieś wyjść i się rozerwać, ale jak się z kimś nudzisz w domu, to nie ma sensu się spotykać.
: 19 lut 2006, 18:43
autor: cubasa
Olivia pisze:Przychodzi wiek
...emerytalny

miś pisze: Czy posiedzenie u ktorejs strony na chacie i zobacznie jakiegos filmu nie bedzie nudne i tandetnte?
Ja uwazam, ze jesli to jest
TA osoba to - zebyscie przesiedzieli i caly dzień przed TV zmieniajac tylko kanały, nie prowadząc jakiś wielkich konwersacji - nie bedziecie sie nudzić i zadne z Was nie pomysli ze to bylo tandetne.
: 19 lut 2006, 19:01
autor: Ted Bundy
Niestety, IMO nie do końca.....

Ile związków szlag trafił, bo panienka zarzucała facetowi, że "nudny", że "nie zadba o ciekawe rozrywki", że to, że śmo?? Wiem, że to kretyńskie...ale powszechne

: 19 lut 2006, 19:16
autor: Olivia
TedBundy pisze:Niestety, IMO nie do końca.....
Bo wszystko powinno być wyważone.
