No i stało się !
: 06 lut 2006, 18:04
Dziś rano obudziłem się, niestety, bo miałem piękny sen o ładnej dziewczynie
No i wszystko tak się ułożyło, że jeszcze bardziej mnie do niej ciągnie, więc postanowiłem coś zmienić. Tylko raz przez chwilkę z nią rozmawiałem. Więc załatwiłem od koleżanki numer telefonu i zadzwoniłem
Oczywiście kulturalnie i wytłumaczyłem skąd mam numer, żeby nie było niedomówień. Rozmowa szła całkiem fajnie, lecz tylko 2min 39s. Może i miało ale była dość fajna
Celowo ją dość wcześniej zakończyłem, bo nie było sensu tak nawijać przez telefon
Więc przechodzę do sprawy. Wiadomo - zaproponowałem wspólne wyjście. Oczywiście nie w ten weekend (bo zajety
), ale w następny. Oczywiscie pojawiło się słowo, które cały czas we mnie siedzi : ALE ZASTANOWIĘ SIĘ, OK?
Było to powiedziane ciepłym głosem, i miłym
Lecz co to oznacza? Moze musi najpierw powiedzieć koleżankom
Albo zastanowić się jak by tu nie pujść? Albo kogo wybrać? Nie wiem, wiem tylko że nie ma chłopaka.
Czy ktoś z WAS potrafi rozszyfrować to - "ALE ZASTANOWIĘ SIĘ, OK?"
Kurcze no ja zawsze się przejmuję. Może nie potrzebnie...
Bardzo prosze o opinie tej sytuacji
Dzięki.
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
No i wszystko tak się ułożyło, że jeszcze bardziej mnie do niej ciągnie, więc postanowiłem coś zmienić. Tylko raz przez chwilkę z nią rozmawiałem. Więc załatwiłem od koleżanki numer telefonu i zadzwoniłem
Więc przechodzę do sprawy. Wiadomo - zaproponowałem wspólne wyjście. Oczywiście nie w ten weekend (bo zajety

Było to powiedziane ciepłym głosem, i miłym
Czy ktoś z WAS potrafi rozszyfrować to - "ALE ZASTANOWIĘ SIĘ, OK?"
Kurcze no ja zawsze się przejmuję. Może nie potrzebnie...

Bardzo prosze o opinie tej sytuacji