Strona 1 z 1
Czeste doły
: 05 lut 2006, 21:03
autor: maro
Dziewczyna z która się spotykam od jakigos czasu a znam ją kope lat ma ostatnio jakieś doły, nie wiem jaka jest ich przyczyna ona mi mówi że to przyczyna jej pierwszej sesji bo bardzo ją przezywa. Taka sytuacja: spędziliśmy w piątek noc razem przed tym zawiozlem ją na na studia do Lbn miała kilka wykladow ale nie została na wszystkie bo mówila ze jej się nie chce, potem troski pospacerowaliśmy obchód sklepów jak to bya itp, potem trafilismy do mieszkania było super, dosłownie super (3 razy

), i nastał dzien następny bo musiałem wracać do domu. Pożegnalismy się itp. w fajnej atmosferze. A tuz po poludniu chciałem od niej numer tela na stancje coprawda napisala mi go ale dodała żebym nie dzwonił bo ma doła i ze ta szkola ją dobija, miałem ponownie do niej pojechać bo chciała spędzic jeszcze raz noc ze mną, ale jak wróciłem do domciu to nie miałem auta i niestety nie pojechałem napisalem ładnie co i jak i odpiała ze okej. Dziś jednak okazuje się ze ma jeszcze większego doła. Kurcze zaczynam sie bac o nia bo nie wiem do czego te doły mogą doprowadzić, depresja a moze cos jeszcze gorszego. Naprawde się o nią boje. Prosze doradzcie mi cos co powinienem zrobić?
: 05 lut 2006, 21:06
autor: teofil
powiedz jej zeby zaczela trzymac dystans do wielu spraw i miec na wiekszosc w.y.j.e.b.a.n.e . ja tam robie tak i to troche pomaga nie dolowac
Re: Czeste doły
: 05 lut 2006, 21:17
autor: Jagienka06
e, ja tez czasem doly. ostatnio czesto. przytylam, zle sie czuje, brakowalo mi seksu przez dlugi czas, dziadek umarl, sesja, brak pracy....
powoli zaczynam wychodzic z tych dolkow, ale jak by mi misiek nie pozwolil ponarzekac troszke to byloby jescze gorzej. milo jest gdy czasem ktos wyslucha, pomoze.... pogadaj z nia po prostu...
: 05 lut 2006, 21:21
autor: kina
Hmmmm moze to nie tylko wina sesji, moze jest jej zle bo nie moze byc z Toba wtedy kiedy by chciala......
Moze jest jej ciezko na studiach, nie jest tak jak myslala, moze jest rozczarowana.....rozmawiaj z nia duzo i czesto!! kiedy zobaczy ze interesujesz sie jej uczuciami i odczuciami to bedzie jej choc troszke lepiej, kiedy zobaczy ze nie jest z tym sama......pozdrawiam
: 05 lut 2006, 21:28
autor: maro
Próbowałem z nią pogadac o tym nieraz ale ona podaje takie wymijające odpowiedzi lub wyłącza telefon (tak jak teraz)

i to nie jest dla nie łatwe, źle się z tym czuję z powodu tych dołów. Ale musze wkońcu z nia o tym konkretnie pogadać. Dziwna sprawa dodała w ostatnim smsie ze nie wie czy jej w tym tygodniu przejdzie i to jest najgorsze

ma w przyszłym tygodniu pare zaliczeń ale to nie jest takie straszne.
: 05 lut 2006, 21:30
autor: Jagienka06
to ze mna jest o tyle latwiej, ze jak mam problem, cos mnie smuci, to sama zaczynam gadac...... ale jak ci na niej zalezy, to nie poddawaj sie, i badz z nia. ale nie naciskaj, moze sama powie
: 05 lut 2006, 21:31
autor: kina
agna 24 pisze:to nie poddawaj sie, i badz z nia.
dokladnie, ona zapewne tego teraz bardzo potrzebuje......
: 05 lut 2006, 21:41
autor: Joasia
Jeśli nie chce nic mówić to nie naciskaj.
Raz na jakiś czas spytaj jak jej idzie. Ale jak jej się coś uda to ciesz się razem z nią
Pamiętam że też bardzo przeżywałam swoją pierwszą sesję. Chłopak mówił mi żebym się nie denerwowała, że wszystko zaliczę a to wcale nie podnosiło mnie na duchu tylko denerwowałam sie jeszcze bardziej.
Może po prostu potrzebuje Twojej obecności ale nie do zwierzeń tylko chce z Tobą pomilczeć, czuć Toją obecność?
: 05 lut 2006, 21:46
autor: Pegaz
kina pisze:moze to nie tylko wina sesji
Sesja rodzi stres cholerny stres..a jak ktoś jest małoodporny to dopiero bida..pzdr dla wszystkich ktorzy własnie zaliczają

sesje żeby nie było..
: 05 lut 2006, 21:48
autor: Jagienka06
eh, fakt, to jestestm w trakcie juz 10 sesji, i mam ogromnego stresa. gdyby mnie dzis misiek nie rozladowal, to nie wiem, czy bym przetrzymala kolejny tydzien....
: 05 lut 2006, 22:50
autor: Meredith
Poczekaj troche i poobserwuj.Być może to naprawdę wina sesji i wynikającego z niej stresu.
: 06 lut 2006, 00:12
autor: mika
maro pisze:dodała w ostatnim smsie ze nie wie czy jej w tym tygodniu przejdzie i to jest najgorsze ma w przyszłym tygodniu pare zaliczeń ale to nie jest takie straszne
A Ty nie możesz do niej pojechac? Na pewno by jej ulżyło gdybyś przyjechał, uspokoił może gdzieś byś ją zabrał na spacer, może jakaś romantyczna kolacja? lub choćby basen na rozładowanie stresow i oderwanie się myślami od problemów. Możesz sprubować pomóc jej się uczyć, wspólna nauka jest łatwiejsza nawet jeżeli nie masz pojecia o tym czego ona musi się nauczyć. przepytuj ja, zrob jej cherbatki.
jezeli natomiast nie możesz pojechać do niej, pisz jej smsy ze chciałbyś być przy niej, pisz coś co sprawi jej uśmiech na twarzy, jakiś kawał, coś smiesznego ze przez chwile oderwie sie od zajec i sie usmiechnie.
życze przetrwania sesji, mnie czeka własnie nieprzespana noc w towarzystwie kawy bo jutro mam egzamin

: 06 lut 2006, 06:21
autor: frer
Ja nie rozumiem kogoś kto się stresuje pierwszą sesją. O ile może następnymi, bo to zawsze im dalej tym więcej trzeba umieć to na początku nie jest tak źle. Ja w sumie mam jeszcze do zaliczenia tylko chemie i matematyke, ale się nie martwie, bo z matmy to dopiero pierwszy termin. Tak czy inaczej żył sobie nie ma co podcinać z tego powodu więc szkoda czasu na zamartwianie się.
BTW za 2h 30 min mam wlaśnie egzamin z matematyki, ledwo co się wczoraj zacząłem uczyć, prawie nic nie pamiętam, ale wiara czyni cuda. Przynajmniej na fizyce pomogła.

: 06 lut 2006, 19:07
autor: mika
: 06 lut 2006, 19:14
autor: pszczółka maja
ja mysle ze skoro ona nie chce zebys z nia rozmawial na ten temat to nie naciskaj i nie pisz (mimo ze sie martwisz). Ja ostatnio uczyłam sie z OTŻ i mialam takiego stresa ze nawet mnie sygnaly denerwowały i już miałam wyłaczyć komórkę. Myśle ze powinienes po prostu zrozumiec i przeczekac.