Brak mi miłości!

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Beti
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 24
Rejestracja: 26 sie 2004, 11:59
Płeć:

Brak mi miłości!

Postautor: Beti » 02 lut 2006, 19:39

Brakuje mi uczuc. Jestem juz sama od roku i czuje sie okropnie samotnie. Ja chyba po prostu odstraszam facetow. Wiekszosc kobiet w moim wieku planuje juz rodziny a ja mam 21lat i i tylko jeden (prawie) powazny zwiazek. Mam przez to ogromne komplementy.
Boje sie strasznie samotnosci, ale jeszcze bardziej boje sie tego, ze ktos moze mnie porzucic. Potem czuje sie z tym strasznie. Jestem niedowartosciowana, bo mi cholernie brakuje milosci!
Jest mi zle, nikt nawet od jakiegos czasu nie zabiego o mnie. Czuje sie strasznie. I mysle caly czas o tym. Zastanawim sie dlaczego nie potrafie normalnie wejsc do zwiazku.
A jesli ja juz bede sama na zawsze? Przeraza mnie to. Nie chce byc sama!!!!!!!! Ale nie potrafie tez przyciagac mezczyzn tak by chcieli byc ze mna na dluzej! Jestem najgorsza!
Awatar użytkownika
Wstreciucha
Weteran
Weteran
Posty: 2646
Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Wstreciucha » 02 lut 2006, 19:51

Beti pisze:Wiekszosc kobiet w moim wieku planuje juz rodziny

doprawdy ???? chyba na ksiezycu . W wieku 21 lat kobiety planuja przewaznie studia i kariere zawodowa, malo ktora mysli o zakladaniu rodziny
Beti pisze:Mam przez to ogromne komplementy.

popraw to , bo szkoda slow na komentarz

Beti pisze:Jestem najgorsza


dlatego nie masz faceta . Odstraszasz podejsciem ktore masz pewnie wypisane na twarzy. Mezczyzni uciekaja od takich kobiet jak Ty, bo nikt nie chce wysluchiwac uzalania sie nad soba. Nie utrzymasz faceta przy sobie majac do siebie takie podejscie, myslac iz jestes do niczego, w takim przypadku czego bys na siebie nie wlozyla, jak sie nie uczesala i nie starala byc sexy, to nigdy mezczyzna na dluzsza mete nie zainteresuje sie Toba. Zmien podejscie , zmien siebie . Moglabym jeszcze pisac i pisac, ale mam wrazenie ze staje sie monotematyczna. Jest mnostwo tematow dotyczacych rozterek Twojego typu. Zajrzyj tam ;)
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 02 lut 2006, 19:53

To nie jest forum użalania się nad sobą, tylko rozwiązywania problemów. Takie żale wygłaszaj w "Wyraź to!". I nie zakładaj 3 takich samych tematów!!!
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Jagienka06
Weteran
Weteran
Posty: 874
Rejestracja: 20 kwie 2012, 20:25
Skąd: Z miasta
Płeć:

Postautor: Jagienka06 » 02 lut 2006, 20:01

Olivia pisze:To nie jest forum użalania się nad sobą, tylko rozwiązywania problemów. Takie żale wygłaszaj w "Wyraź to!". I nie zakładaj 3 takich samych tematów!!!


Oliwia, czasem zachowujesz sie jak urzedniczka. Nie czepiaj sie dziewczyny, ze w zlym miejscu napisala.... dla niej problem jest to, ze czuje sie samotna....

I zgadzam sie z Wsteciucha. Dziewczyna powinna sie dowartosciowac, moze zaczac studia, zajac sie soba, a w miedzy czasie moze pozna jakiegos fajnego faceta :)
Awatar użytkownika
frer
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 320
Rejestracja: 11 gru 2005, 17:43
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: frer » 02 lut 2006, 20:13

Myślenie, że w wieku 21 ktoś planuje założenie rodziny jest największą głupotą jaką dziś na tym forum czytałem. Zgodze się, że dziewczyny dojrzewają troche szybciej od chłopaków, ale tak czy inaczej w tym wieku 95% z nich ma w głowie zabawe i imprezy, same nie wiedzą czego chcą w ogóle. Ja wiem, że przynajmniej do 23 roku życia nie mam co myśleć jakoś poważnie o zmianach w swoim życiu, bo mi one narazie nie są potrzebne. Niedługo strzeli mi 20-stka, a o założeniu rodziny nie myślałem jeszcze nigdy w życiu, nawet się nie widze w roli tatusia i mężusia który idzie do firmy na 7, kończy prace o 16 i wraca do żony i dzieci. Takie życie jest nie dla mnie i się z tego ciesze. :D
The one thing, that guarantees our freedom and independence, is responsibility.

The only thing necessary for the triumph of evil is for good men to do nothing.

If we stop living because we fear death then we have already died.
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 02 lut 2006, 20:20

Olivia pisze:To nie jest forum użalania się nad sobą, tylko rozwiązywania problemów. Takie żale wygłaszaj w "Wyraź to!". I nie zakładaj 3 takich samych tematów

"Przygarnij do serca psa"

Beti pisze:A jesli ja juz bede sama na zawsze? Przeraza mnie to. Nie chce byc sama!

znajdź sobie kumpla/kumpelę.Głowa do góry!!To chwilowy stan!!

[ Dodano: 2006-02-02, 20:20 ]
Olivia pisze:To nie jest forum użalania się nad sobą, tylko rozwiązywania problemów. Takie żale wygłaszaj w "Wyraź to!". I nie zakładaj 3 takich samych tematów

"Przygarnij do serca psa"

Beti pisze:A jesli ja juz bede sama na zawsze? Przeraza mnie to. Nie chce byc sama!

znajdź sobie kumpla/kumpelę.Głowa do góry!!To chwilowy stan!! <glaszcze>
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Jagienka06
Weteran
Weteran
Posty: 874
Rejestracja: 20 kwie 2012, 20:25
Skąd: Z miasta
Płeć:

Postautor: Jagienka06 » 02 lut 2006, 20:23

Ja mam 24 lata, wlasnie koncze studia, mam faceta.... dopiero zaczynam myslec o zalozeniu rodziny.... i czuje, coraz wiekszy instynkt macierzynski....
ale ty jescze masz czas - dziewczyno. Poszalej, pobaw sie, poznaj ciekawych ludzi, i nie zalamoj sie. Zycie jest piekne. Zwlaszcza w wieku 21 lat L:)
Awatar użytkownika
Kermit
Weteran
Weteran
Posty: 931
Rejestracja: 12 sie 2005, 08:51
Skąd: Pl
Płeć:

Postautor: Kermit » 02 lut 2006, 20:24

frer pisze:Myślenie, że w wieku 21 ktoś planuje założenie rodziny jest największą głupotą jaką dziś na tym forum czytałem. Zgodze się, że dziewczyny dojrzewają troche szybciej od chłopaków, ale tak czy inaczej w tym wieku 95% z nich ma w głowie zabawe i imprezy, same nie wiedzą czego chcą w ogóle


wlasnie :)

Kermit dobrze gadasz !! !! :)


heheh dzieki ;)


Beti pisze:Mam przez to ogromne komplementy


tego troszke nie rozumiem


Beti musisz wierzyc ze gdzies tam jest TEN jedyny. po pierwsze uzalanei sie nad samym soba NIC Ci nie da, po drugie jak bedziesz sie smutac caly czas to faktycznie odstraszysz facetow. Ja tez mam 21 lat, a wlasciwie to prawie 22 :) Tez nei mam partnerki i tragedi z tego JUZ nie robie...To samo przyjdzie w najmniej oczekiwanym momencie. Glowa do gory. Bedzie dobrze.A teraz skroro jestes sama, baw sie, szalej KORZYSTAJ z ZYCIA!!!

Pozdrawiam
So understand;
Don't waste your time always searching for those wasted years,
Face up...make your stand,
And realise you're living in the golden years.
Awatar użytkownika
frer
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 320
Rejestracja: 11 gru 2005, 17:43
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: frer » 02 lut 2006, 20:29

Beti, daj swoją fotketutaj to ocenimy czy masz szanse na znalezienie faceta czy nie :D
The one thing, that guarantees our freedom and independence, is responsibility.



The only thing necessary for the triumph of evil is for good men to do nothing.



If we stop living because we fear death then we have already died.
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 02 lut 2006, 20:35

Życie się zmienia i teraz młodzież najpierw robi studia i kariery a dopiero później "bawi" się w rodzinę. Ale nie wszyscy tacy są i zdarzają się "wykopaliska" które nie myślą tylko o nauce i zabawie.

Ja w wieku 21 lat lat też się ożeniłem i jakoś żyję. Możecie robić co chcecie ale pomyślcie o tym, że nie wszyscy się tak zapatrują na życie jak Wy.
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz, wcale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 02 lut 2006, 20:38

Beti pisze:Ja chyba po prostu odstraszam facetow

Moze odstaraszasz tym, ze juz na wstepie mowisz, ze chcesz zakladac rodzine, miec dzieci. Kazdego faceta traktujesz jak kandydata na meza. Malo ktoremu to sie spodoba.
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 02 lut 2006, 20:39

fish pisze:Życie się zmienia i teraz młodzież najpierw robi studia i kariery a dopiero później "bawi" się w rodzinę.

Życie się zmienia, ale zmienia też nasze zapatrywanie. Dla mnie różnica kilku lat w założeniu rodziny, żeby spokojnie skończyć choć większą część edukacji, nie robi różnicy.

Każdy powinien zakładać rodzinę wtedy, kiedy jest na to gotowy, a nie wyznaczać pułapy nauki czy kariery...
"Miarkuj złość.

Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się

Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
Wstreciucha
Weteran
Weteran
Posty: 2646
Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Wstreciucha » 02 lut 2006, 20:52

Każdy powinien zakładać rodzinę wtedy, kiedy jest na to gotowy, a nie wyznaczać pułapy nauki czy kariery...

tyle ze autorka tematu wyraznie sugeruje sie kims, to nie jej wlasne zapatrywanie, tylko wniosek "
Beti pisze:Wiekszosc kobiet w moim wieku planuje juz rodziny

dla mnie absurd. Ja tym bardziej krytycznie do tego podchodze, gdyz nie lubie ludzi ktorzy czerpia z zycia innych pelnymi garsciami dla checi "nie odstawania od normy"
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
Awatar użytkownika
mati25
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 20
Rejestracja: 20 gru 2005, 22:54
Skąd: Grodzisk
Płeć:

Postautor: mati25 » 02 lut 2006, 21:30

Beti pisze:Mam przez to ogromne komplementy

komplementy czy może kompleksy?
adi

Postautor: adi » 02 lut 2006, 21:32

Wstreciucha pisze:W wieku 21 lat kobiety planuja przewaznie studia i kariere zawodowa, malo ktora mysli o zakladaniu rodziny
a czy rodzina i studia nie może iść razem w parze? Moja ukochana ma obecnie niecałe 19 lat, jest w 3klasie technikum, za rok ma mature i planujemy ślub.
frer pisze:Niedługo strzeli mi 20-stka, a o założeniu rodziny nie myślałem jeszcze nigdy w życiu, nawet się nie widze w roli tatusia i mężusia który idzie do firmy na 7, kończy prace o 16 i wraca do żony i dzieci.

ja mam niecałe 21lat i bardzo chciałbym juz miec prace, żone, tyle że tatusiem jeszcze nie chce być.
Jestem najgorsza!
nie mozesz tak podchodzić do tego, bo na pewno sie nie uda. Myśl pozytywnie, to 80% sukcesu.
Wstreciucha pisze:Ja tym bardziej krytycznie do tego podchodze, gdyz nie lubie ludzi ktorzy czerpia z zycia innych pelnymi garsciami dla checi "nie odstawania od normy"

tu sie zgodze, trzeba patrzeć na siebie i wiedzieć na co nas stać:)
Awatar użytkownika
mariusz
Weteran
Weteran
Posty: 2405
Rejestracja: 21 lis 2003, 00:14
Skąd: z Polski:)
Płeć:

Postautor: mariusz » 02 lut 2006, 21:35

Beti pisze:Jestem juz sama od roku i czuje sie okropnie samotnie.


To się ciesz ze nie jesteś mna bo byś chyba psychicznie wysiadła ;) NIe narzekaj!!
Awatar użytkownika
frer
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 320
Rejestracja: 11 gru 2005, 17:43
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: frer » 02 lut 2006, 22:46

fish pisze:Ja w wieku 21 lat lat też się ożeniłem i jakoś żyję. Możecie robić co chcecie ale pomyślcie o tym, że nie wszyscy się tak zapatrują na życie jak Wy.


Ta ale ty niedługo trafisz do domu starców, bo już stary jesteś. Zresztą to było za komuny i nie prawda. :D

Olivia pisze:Każdy powinien zakładać rodzinę wtedy, kiedy jest na to gotowy, a nie wyznaczać pułapy nauki czy kariery...


Jak się nie wie do czego się dąży to nigdy się tego nie osiągnie.

adi pisze:a czy rodzina i studia nie może iść razem w parze? Moja ukochana ma obecnie niecałe 19 lat, jest w 3klasie technikum, za rok ma mature i planujemy ślub.


Niestety nie każdy może sobie pozwolić na ślub odrazu po szkole średniej, bo do tego jednak jest wymagane minimum stabilizacji, czyli stałe dochody i własne mieszkanie. Coprawda można iść odrazu do pracy i sobie to zapewnić, ale ja osobiście wole iść na łatwizne i mieszkać z rodzicami szczególnie, że nie mam aż tak daleko na uczelnie. Jeśli ktoś się postara to jest w stanie wziąść ślub w młodym wieku i się szybko uniezależnić, ale po co?? Nie lepiej z tym poczekać?? Jeśli uczucie łączące dwoje ludzi jest silne i prawdziwe to przetrwa nawet bez ślubu. Mi osobiście takie "szybkie" śluby, jeśli nie wiążą się z wpadką, kojarzą mi się z złapaniem kogoś na haczyk jak najszybciej. Takie złapanie dziewczyny żeby nie uciekła do innego.

adi pisze:ja mam niecałe 21lat i bardzo chciałbym juz miec prace, żone, tyle że tatusiem jeszcze nie chce być.


Ja chociaż bardzo różnie się od większości studentów (nie pije, nie żyje od imprezy do imprezy itp) to sądze, że studia są dość ważnym okresem w życiu i prawde mówiąc nie chciałbym ich ominąć i już pracować. Głównie chyba dlatego, że póki się nie ustatkuje to mam wybór, moge być kim chce, gdzie chce i robić co chce.

mariusz pisze:To się ciesz ze nie jesteś mna bo byś chyba psychicznie wysiadła


Nie tylko ty psychicznie wysiadasz od czytania takich tematów. :D
The one thing, that guarantees our freedom and independence, is responsibility.



The only thing necessary for the triumph of evil is for good men to do nothing.



If we stop living because we fear death then we have already died.
Awatar użytkownika
Wstreciucha
Weteran
Weteran
Posty: 2646
Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Wstreciucha » 02 lut 2006, 22:55

adi pisze:a czy rodzina i studia nie może iść razem w parze? Moja ukochana ma obecnie niecałe 19 lat, jest w 3klasie technikum, za rok ma mature i planujemy ślub.

napisalam przewaznie
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 02 lut 2006, 23:03

adi pisze:planujemy ślub

Planować, a go rzeczywiście brać to dwie różne sprawy!!!
"Miarkuj złość.

Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się

Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
Kermit
Weteran
Weteran
Posty: 931
Rejestracja: 12 sie 2005, 08:51
Skąd: Pl
Płeć:

Postautor: Kermit » 02 lut 2006, 23:22

frer pisze:Jeśli uczucie łączące dwoje ludzi jest silne i prawdziwe to przetrwa nawet bez ślubu



bravo! mysle tak samo!!!!!

frer pisze:ja osobiście wole iść na łatwizne i mieszkać z rodzicami

bravo!

heheheh mysle tak samo :) póki(kura jakie "u"?jak zrobiłem blad poprawcie prosze) daja mi mieszkanie jedzenie i kase po co z tego rezygnowac?
na prace, obowiazki przyjdzie jeszcze czas...
So understand;

Don't waste your time always searching for those wasted years,

Face up...make your stand,

And realise you're living in the golden years.
Awatar użytkownika
Joasia
Weteran
Weteran
Posty: 998
Rejestracja: 22 sty 2006, 21:17
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Joasia » 02 lut 2006, 23:34

czyli ja już powinnam sobie szukać sukni z welonem... :P
Beti głowa do góry!!!
Wydaje mi się że złapałaś tzw chwilowego doła i Ci takie myśli przyszły do głowy.
Niczym się nie stresuj - jesteś młoda powinnaś się wyszaleć <browar>
I dużo się uśmiechaj - tak przyciągniesz do siebie ludzi.
Awatar użytkownika
ptaszek
Weteran
Weteran
Posty: 1205
Rejestracja: 15 sie 2004, 18:44
Skąd: War-saw
Płeć:

Re: Brak mi miłości!

Postautor: ptaszek » 03 lut 2006, 00:54

Beti pisze:Zastanawim sie dlaczego nie potrafie normalnie wejsc do zwiazku.

sama sobie na to odpowiedziałaś:
Boje sie strasznie samotnosci, ale jeszcze bardziej boje sie tego, ze ktos moze mnie porzucic

Jestem najgorsza

Takie myśli Cię ograniczają i nie pozwalają normalnie żyć. Sama siebie na ten brak miłości skazujesz.

W wieku 21 lat myśli się o rodzinie?... Hm... Skąd jesteś i w jakim środowisku się obracasz?


W ogóle dziwny ten post... Wygląda jak prowokacja :|
"Jeśli traktujesz życie ze śmiertelną powagą, nie licz na wzajemność" [A. Mleczko]
Awatar użytkownika
Dynaxx
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 109
Rejestracja: 02 lut 2006, 21:31
Skąd: dokąd? po co?
Płeć:

Postautor: Dynaxx » 03 lut 2006, 08:45

Beti wyluzuj! zacznij chodzic na imprezy w inne miejsca niz od tej pory, nie patrz na kazdego faceta ktory wpadnie ci w oko jako potencjalnego meza, to odstrasza ;)
Poznawaj facetow, ale nie w celu "chodzenia" tylko tak, dla poszerzenia swoich choryzontow. Oni na pewno maja innych znajomych, ktorzy maja znajomych z ktorych ktos w twoim typie bedzie wolny i akurat jakims przypadkiem sie zapoznacie :]

Jestes młoda! Dziewczyno baw sie! Pomysl co to bedzie, jak bedziesz miala juz swoje lata i przypomnisz sobie ze najpiekniejszy wiek zmarnowalas na uganianie sie za facetami, podczas gdy bylo tyle innych ciekawych rzeczy do zrobienia. Zacznij zyc dla siebie.

Po miesiacu od rozstania sie z dziewczyna, po 2 tygodniach totalnej depresji, tak wlasnie wyglada moje spojzenie na tą sytuacje, tyle ze ja jestem z 25-cio tysiecznego zascianka gdzie jest tylko jedna impreza z wiesniacka muzyka <rotfl>
Otworz sie na ludzi i nie rob z siebie takiej desperatki. Powodzenia <browar>
fantastically well and close to spectacular.
Awatar użytkownika
frer
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 320
Rejestracja: 11 gru 2005, 17:43
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: frer » 03 lut 2006, 10:09

Z moich znajomych o ślubie w młodym wieku to myśli tylko jeden mój kuzyn (straszny prostak zresztą) i prawde mówiąc to współczuje jego dziewczynie chociaż jej nie znam osobiście (odrazu zaznacze, że jej rodzina ma ponoć niezłą kase), bo chociaż on nie mówi tego wprost to po kontekście można wnioskować, że ewentualne małżeństwo traktuje jako złapanie niezłej "partii". Większość moich znajomych jeszcze w ogóle nie ma sprecyzowanych planów na przyszłość i sądze, że większość ludzi przynajmniej do 23 roku życia też. Dlatego śmieszy mnie troche taki schemacik jaki się utarł, że para kończy studia mając ok. 24 lata, znajdują prace, mieszkanie, biorą ślub i żyją długo i szczęśliwie. Nie wiem jak u was, ale w mojej rodzinie tak już jest, że jak ktoś kończy edukacje (obojętne czy studia, czy jakieś technikum bo na studia jest zagłupi) to zaraz wszyscy się go/jej pytaja kiedy sobie kogoś znajdzie i weźmie ślub. To właśnie się nazywa presja otoczenia. Ja jestem w o tyle dobrej sytuacji, że studia zacząłem to mam jeszcze 4 lata spokoju, a później to pewnie i tak wyjade gdzieś z dala od reszty "rodzinki".
The one thing, that guarantees our freedom and independence, is responsibility.



The only thing necessary for the triumph of evil is for good men to do nothing.



If we stop living because we fear death then we have already died.
Paula
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 262
Rejestracja: 25 lis 2005, 12:55
Skąd: Polska B
Płeć:

Postautor: Paula » 03 lut 2006, 11:09

Kurde- ten post prawie opisuje moja sytuacje tyle, że ja skończyłam studia i dalej nie wiem co robic, albo dla kogo to robić. nie załamuje się, bo jak bym miała sie załamywać za kazdym razem jak mnie facet kopnie w dupe to w psychiatryku była bym stałym bywalcem. wierzę, ze znajdę. Tylko żeczywiście straszne jest to , że nie ma się dla kogoś czegos robic tylko pustka tak naprawdę w tłumie obłudy i kłamsta i maniaków sexualnych.
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 03 lut 2006, 11:14

Ja zauważyłam jedno-im bardziej o tym myślisz, tym bardziej to się od Ciebie oddala... Czasami lepiej niczego nie oczekiwać, robić swoje, a miłość przychodzi sama. Oby tylko jej nie przeoczyć...
"Miarkuj złość.

Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się

Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
frer
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 320
Rejestracja: 11 gru 2005, 17:43
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: frer » 03 lut 2006, 13:04

fajna82 pisze:Tylko żeczywiście straszne jest to , że nie ma się dla kogoś czegos robic tylko pustka tak naprawdę w tłumie obłudy i kłamsta i maniaków sexualnych.


Nie łatwiej po prostu robić coś tylko i wyłącznie dla siebie?? Przecież robienie czegoś dla kogoś to jest największa głupota. Studiujesz dla siebie, pracujesz dla siebie, żyjesz dla siebie, a jak kogoś sobie znajdziesz to chyba jesteś "z" nim, a nie "dla" niego...
The one thing, that guarantees our freedom and independence, is responsibility.



The only thing necessary for the triumph of evil is for good men to do nothing.



If we stop living because we fear death then we have already died.
Awatar użytkownika
robinho
Maniak
Maniak
Posty: 563
Rejestracja: 24 wrz 2005, 15:27
Skąd: miasta ze skazą
Płeć:

Postautor: robinho » 03 lut 2006, 13:49

Wstreciucha pisze:Beti napisał/a:
Jestem najgorsza


dlatego nie masz faceta . Odstraszasz podejsciem ktore masz pewnie wypisane na twarzy


Dokłądnie! Mnie fascynują między innymi kobiety, które obiektywnie mają nawet poważne defekty urody, a z ich twarzy bije komunikat: "jestem piękna i pewna siebie"!
"Monalizą byłaś mi, marzyłem tylko o tobie
Rysowałem serca dwa, pytałaś po co to robię.



FALUBAZ! Ekstraliga jest już nasza!
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 03 lut 2006, 13:52

Ja nie lubię być sama, choć potrafię. Nie lubię i już, i nigdy nie byłam. Jedyne, co mogę napisać w tym temacie, to to samo, co zawsze:

Zajmij się sobą. Bo facet to takie coś, co się przykleja, jak przyobserwuje, że może być mu dobrze z tą konkretną kobietą. Czyli Ty sobie jesteś i żyjesz, facet z boku dostrzega, że jesteś taka, jak trzeba, po czym się przykleja. Żeby zechciał, musisz być jakaś.

A zresztą poradnik "Jak złowić męża" napisałam i nie będę się powtarzać :)
Awatar użytkownika
Dynaxx
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 109
Rejestracja: 02 lut 2006, 21:31
Skąd: dokąd? po co?
Płeć:

Postautor: Dynaxx » 03 lut 2006, 13:57

kobiety, które obiektywnie mają nawet poważne defekty urody, a z ich twarzy bije komunikat: "jestem piękna i pewna siebie"!


tak! wlasnie takie, ktore sa pewne siebie, znaja swoja cene - sa fascynujace. Wiele razy widzialem dziewczyny, ktore nie byly boginiami pieknosci, ale po spojzeniu w oczy, lub po krutkiej wymianie zdan czulem ze dziewczyna jest... niezwykla. Chcialbym miec w sobie cos takiego ;)
a to wszystko jakby nie patrzec rozbija sie o hasło z podpisu Wstreciuchy
"Powodzenie u ..... ma ten kto umie sie bez nich obejsc."
fantastically well and close to spectacular.

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 311 gości