Ktoś pewny siebie....
Moderator: modTeam
Ktoś pewny siebie....
Jak w temacie.
Niepewnośc siebie i nieśmiałość komplikuje życie..
Przeszkadza.
Niepewnośc siebie i nieśmiałość komplikuje życie..
Przeszkadza.
- Eisenritter
- Uzależniony
- Posty: 443
- Rejestracja: 04 sty 2006, 11:21
- Skąd: Berlin
- Płeć:
Bez wątpienia. Kiedyś sądziłem o sobie, że jestem nieśmiały. Jakoś szybko mi to przeszło na studiach i w pracy. Jak pojawia się podbramkowa sytuacja to nie można się chować za skorupą, bo wtedy porażka i problemy murowane.
Siła charakteru i hart ducha są czynnikami decydującymi. Na sile charakteru opiera się żołnierska pewność siebie.
Hmm...ja nie jestem nieśmiała....ale nie jestem również pewna siebie. Myślę jednak, że w dużej mierze zależy to od akceptacji samego siebie.... takim jakim się jest.
Pewność siebie z jednej strony to dobra cecha gdyż może nam ona pomóc w wielu sytuacjach ..z drugiej jednak strony ma ona też swoje wady... no ale wszystko ma swoje dobre i złe strony. Nieśmiałość...z tym może być trudno ... jednak jest tak, że takie osóbki przyciągają często dużą uwagę ..gdyż jest w nich coś tajemniczego...są jakimś "orzechem do zgryzienia"
Pewność siebie z jednej strony to dobra cecha gdyż może nam ona pomóc w wielu sytuacjach ..z drugiej jednak strony ma ona też swoje wady... no ale wszystko ma swoje dobre i złe strony. Nieśmiałość...z tym może być trudno ... jednak jest tak, że takie osóbki przyciągają często dużą uwagę ..gdyż jest w nich coś tajemniczego...są jakimś "orzechem do zgryzienia"
"Cognose te ipsum"- poznaj samego siebie
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Meggi19 pisze:jednak jest tak, że takie osóbki przyciągają często dużą uwagę ..gdyż jest w nich coś tajemniczego...są jakimś "orzechem do zgryzienia"
Nie trzeba byc niesmialym, zeby byc tajemniczym Osoba pewna siebie tez taka moze byc Od dluzszego czasu jestem dosyc pewna siebie (choc nie zbyt pewna), a jednak zarazem sporo osob mnie postrzega jako tajemnicza. To sie nie wyklucza
Wiekszość Was pewność siebie widzi tylko w sprawach damsko- męskich.
Ale to chyba nie tędy droga. Pewność siebie to bardzo dobra cecha, która pozwala iśc przez życie bez zbednych przykrości. Nie bedziesz 5 kołem u wozu, czy odtrąconym zamknietym w sobie człowiekiem. Powinieneś widzieć pozytywne strony nie tylko u innych ale także u siebie samego
Ale to chyba nie tędy droga. Pewność siebie to bardzo dobra cecha, która pozwala iśc przez życie bez zbednych przykrości. Nie bedziesz 5 kołem u wozu, czy odtrąconym zamknietym w sobie człowiekiem. Powinieneś widzieć pozytywne strony nie tylko u innych ale także u siebie samego
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
Jak wspomniano, moze to być tak, że prędzej przyjmą do pracy kogoś pewnego siebie, niż niepewnego. Np. jako przedstawiciela handlowego
Ja jestem bardzo nieśmiały, powoli przechodzi ale za 9 miesięcy będę miał 17 lat.
Moze już powinno wcześniej przejść?
A pewnosć siebie to zależy w jakim przypadku.
Jeśli chodzi o dziewczyny to
Ale jakiś sport.....
Pewność siebie na sprawdzianie, jak się dobrze nauczę to też mam
Ja jestem bardzo nieśmiały, powoli przechodzi ale za 9 miesięcy będę miał 17 lat.
Moze już powinno wcześniej przejść?
A pewnosć siebie to zależy w jakim przypadku.
Jeśli chodzi o dziewczyny to
Ale jakiś sport.....
Pewność siebie na sprawdzianie, jak się dobrze nauczę to też mam
Kemot pisze:Pewność siebie na sprawdzianie, jak się dobrze nauczę to też mam
... jeśli sie nauczysz, sztuka jest być pewnym siebie nic nie umiejąć.
Ja jestem bardzo nieśmiały, powoli przechodzi ale za 9 miesięcy będę miał 17 lat.
NIe lepiej powiedzieć, ze masz 16 lat
Kemot pisze:Jeśli chodzi o dziewczyny to
o tym postów już było tysiace
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
Bash pisze:Wiekszość Was pewność siebie widzi tylko w sprawach damsko- męskich.
Dokladnie to samo chcialem napisać.
Pewność siebie w kwestii atrakcyjności nie jest jednoznaczna z rzeczywistą wartością człowieka. Ilu jest mądrych, uzdolnionych a samotnych, choć wcale nie wyglądają jak potwory (choć przysłowie mówi, że i potwora znajdzie amatora). Tym urodziwym otoczonym wianuszkiem piszczących dziewczyn daleko do inteligencji i przymiotów duszy (dobra, uczciwości, wrażliwości na krzywdę, wyrozumiałości...) niejednej szarej myszy. Gdyby umalować, modnie ubrać i dodać krztynę przebojowości, prowokacyjności i uwodzenia z pozoru "byle jakim" koleżankom, nie jedna okazałaby się naprawdę niezłą laską.
Pewność siebie to cos w rodzaju posagu, jaki wynosi się z domu, to mieszanina różnych psychologicznych uwarunkowań: na ogół im bardziej rodzice chwalili i doceniali, tym potem mamy większą wiarę w siebie. Pochwały nadmierne przynoszą tyle samo zła (przy pierwszej styczności z innymi ludźmi przeświadczone o swojej cudowności dziecko boleśnie sprowadzane jest na ziemię), co wieczne krytykowanie lub niedostrzeganie osiągnięć. W kontaktach męsko-damskich ważna jest także akceptacja i uznanie wlasnej kobiecości, męskości, jakie wynosimy z domu.
Czasem ktoś w gruncie rzeczy nieśmiały zaprzecza temu "skacząc na głęboką wodę" tak jak mialo to miejsce w moim przypadku Taka zupelnie zwyczajna nieśmiałość mija z wiekiem.... Jesli staje sie rzeczywistym problemem utrudniajacym komunikacje miedzyludzą, akceptacje środowiska proponuje wybrac sie do jakiegoś psychologa.
Ja sam powalczylem o pewnośc siebie, tylko wrodzona skromność nie pozwala mi byc zbyt pewnym
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
Eisenritter pisze:Jakoś szybko mi to przeszło na studiach i w pracy.
Podobno właśnie na studiach stałem się bardzo pewny siebie...nie przeszkadza mi to jednak, wręcz przeciwnie - ułatwia wiele spraw.
Nigdy nie dyskutuj z idiotą - najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.
Cytat:
Ja jestem bardzo nieśmiały, powoli przechodzi ale za 9 miesięcy będę miał 17 lat.
NIe lepiej powiedzieć, ze masz 16 lat
A ja juz bym chciał 17
Więc zawsze sobie można wyobrazić, że to już niedługo
A wracając do tematu to jak wyżej wspomniano...MAM IŚĆ Z TYM DO PSYHOLOGA ?
Bez przesady. Spoko. Można zagadać do dziewczyny ale jak to bede robił to chodzą mi nerwy koło buzi i jak się uśmiecham, to mi się lekko usta z lewej strony trzęsą Zawsze tak mam. I w ogóle blady się cały robię. Ale czasem daje radę.
A właśnie, jeśli ktosjest aż tak niesmiały, że się wstydzi psychologa? :-)
Też trzeba o tym pomyśleć.
"A ja juz bym chciał 17
Więc zawsze sobie można wyobrazić, że to już niedługo"
Dodajesz do 19 roku zycia. Dalej juz chcesz troche wrocic i chcilbys odjac
A co do pewnosci. Nabiera sie jej troche z wiekiem. Trudno jest ja nabyc z ksiazek.
A co do dziewczyn to tu sie spr. praktyka czyni mistrza. Siedzac na peno nie zwiekszysz odwagi i nie przestaniesz sie jakac. zacznij od kolzlnake. A potem to juz leci od imprezy do imprezy i inne miejsca.
Więc zawsze sobie można wyobrazić, że to już niedługo"
Dodajesz do 19 roku zycia. Dalej juz chcesz troche wrocic i chcilbys odjac
A co do pewnosci. Nabiera sie jej troche z wiekiem. Trudno jest ja nabyc z ksiazek.
A co do dziewczyn to tu sie spr. praktyka czyni mistrza. Siedzac na peno nie zwiekszysz odwagi i nie przestaniesz sie jakac. zacznij od kolzlnake. A potem to juz leci od imprezy do imprezy i inne miejsca.
Haro pisze:Mła? Niesmaly? Nigdy! Potrafie sie dostosowac do danego towarzystwo, jestem elastyczny (chociaz nie plastelinowy) i potrafie sie dogadac z kazdym. A to, ze nie kazdy czlowiek mi moze podpasic, to juz inna sprawa.
W moim przypadku absolutnie to samo.
A pewnosc siebie i umiejetnosc rozpychania sie lokciami wiele razy uratowala mi zycie w szkole, pracy i stosunkach prywatnych.
Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
runeko pisze:A pewnosc siebie i umiejetnosc rozpychania sie lokciami wiele razy uratowala mi zycie w szkole, pracy i stosunkach prywatnych.
bardzo pomaga. Nie watro być małym Jasiem schowanym w kącie, czekającym aż ktos mu przywali.
Haro pisze:Jestem w szkole w akiej grupie, ze zamiast lokciami sie rozpychac to musialbym z lokcia w morde strzelic
... jęli sytuacja tego wymaga, zawsze na tak !
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
-
- Uzależniony
- Posty: 391
- Rejestracja: 29 lip 2004, 14:14
- Skąd: W-Wa - okolice
- Płeć:
Z lektury tego wątku i własnych doświadczeń wnioskuje ciekawe sprawy:
1. Chłopak/Facet nie przyzna się z reguły do nieśmiałości/braku pewności siebie
2. Jeśli jednak się przyzna to duża część otoczenia zaczyna troszkę dziwnie na niego patrzeć
3. Z reguły chłopcy są bardziej nieśmiali, przynajmniej w kontaktach z płcią przeciwną
4. Pewności siebie brakuje raczej kobietom
A teraz o sobie: jestem nieśmiały, ale bardzo pewny siebie. Nie wiem skąd czerpie aż tak głęboką wiarę w siebie, często niczym nieuzasadnioną...
1. Chłopak/Facet nie przyzna się z reguły do nieśmiałości/braku pewności siebie
2. Jeśli jednak się przyzna to duża część otoczenia zaczyna troszkę dziwnie na niego patrzeć
3. Z reguły chłopcy są bardziej nieśmiali, przynajmniej w kontaktach z płcią przeciwną
4. Pewności siebie brakuje raczej kobietom
A teraz o sobie: jestem nieśmiały, ale bardzo pewny siebie. Nie wiem skąd czerpie aż tak głęboką wiarę w siebie, często niczym nieuzasadnioną...
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 581 gości