agnieszka.com.pl • Czy grubsze mogą być kochane????
Strona 1 z 18

Czy grubsze mogą być kochane????

: 25 sty 2006, 14:24
autor: paddy
Mam dylemat. Otórz jestem taka sobie "przy kości". Mam 165 cm wzrostu i ważę 57kg.
Twarz mam taką sobie: jednym się może podobać, innym nie:/
Ostatnio popytałam wśród bliskich mi chłopaków, czy jestem gruba. Każdy tylko pocieszał, ze muszę trochę po prostu nad tym popracować. Powiedzieli mi że wygląd ma dla nich duże znaczenie. Znam takich, którzy nie zwaracali uwagi na laskę ze światnym charakterem, tylko dlatego że była trochę grubsza niż te pozostałe, ale puste "modelki". I jestem tym trochę załamana, bo chciałabym żeby któs mnie kochał za to jaka jestem a nie za wygląd, który kiedyś i tak ulegnie zmanie, a w końcu charakter raczej trudniej zmienić.
I teraz pada moje pytanie z opisu, jaką dziewczynę byście woleli z tych dwóch moi drodzy panowie? I jaką sylwetkę ma ta wasza WYMARZONA dziewczyna? :>

: 25 sty 2006, 14:38
autor: broken18
Facetem nie jestem więc nie wiem jakie wolą, zresztą ile facetów tyle gustów. Ale powiem Ci, że jak poznałam mojego chłopaka ważyłam 70 kg przy wzroście 167cm. Jestem z nim ponad 8 miesięcy i schudłam ponad 5 kg ;) Według mnie facet który zwraca uwagę tylko na to jak dziewczyna wygląda to po prostu pusty szpaner. Albo ma jakieś wady których inteligenta dziewczyna nie zauważy. Wolą mieć ładną modelkę ale "słodką idiotkę" niż dziewczynę normalną ale mającą coś w główce. Nie masz się czym łamać. Kiedy w końcu spotkasz faceta który zaakceptuje Cię taką jaka jesteś będziesz czuła się naprawde szczęśliwa i kochana. Więc radzę Ci poczekać na tego odpowiedniego, a nie np katowanie się dietami i ćwiczeniami by podobać się tym "szpanerom". Związek polega na miłości a nie na pokazaniu się przed kumplkami z super laską. Zaakceptuj samą siebię, trpche pewności siebie i na pewno szybko pojawi się ktoś kto odmieni Twoje życie. Postaraj się wyeksponować to co Ci się w Tobie najbardziej podoba, np biust, nogi, czy coś tam innego. Zrób ładną fryzurkę, delikatnie się pomaluj, ale przede wszystkim nie rób się na kogoś innego, bądź po prostu sobą! A tak przy okazji to masz idealną wagę to swojego wzrostu, więc w czym problem? Może tak naprawde go nie ma a sama go sobie wmawiasz? Spójrz na siebie obiektywnie ;)

: 25 sty 2006, 14:52
autor: *qbass*
Jak ktoś Cię pokocha, to pokocha Cię taką jaka jesteś!! Nic nie bój!! :P Jeszcze znajdziesz tego jedynego...na pewno nie bedzie przywiązywał wagi do Twoich hmmm....wad(osobiście nie uważam, że masz tak wielkie wady), tylko do tego, co masz w głowie i jaka jesteś... <aniolek>
P.S. Może moderator połączy te odpowiedzi w jeden sensowny post... <browar>

[ Dodano: 2006-01-25, 14:55 ]
Albo to mi sie coś chrzani, bo dopiero na głównej były 3 posty a teraz jeden :/ nie wiem... <pijak>

: 25 sty 2006, 15:00
autor: Andrew
Poniewaz nigdy se nie mogłem zdecydowac , to w koncu poszedłem na kompromiś i mam dwie , szczuplutką i ponczucia , kuleczke , co wcale nie znaczy ze jest gruba ! brakuje mi ale jeszcze trzeciej i czwartej .tego jednak bym juz chyba nie przezył , nie pozwolony by m raczej <browar>

: 25 sty 2006, 15:08
autor: ForsakenXL
A ja będę szczery i powiem: pierwsze wrażenie pozostaje pierwszym wrażeniem.
Każdy ma wyrobiony własny gust i oczywistym jest, że w pierwszej kolejności zwróci uwagę na taki typ kobiety, jaki mu najbardziej odpowiada. Jeszcze nie umiemy czytać w umysłach, żeby pierwsze wrażenie czerpać z innych bodźców niż wzrokowe. Żeby dowiedzieć się jaka kobieta jest naprawdę trzeba ją dobrze poznać (nie wystarczy rozmowa na imprezie itp), żeby ją dobrze poznać trzeba tego chcieć, a żeby chcieć trzeba mieć do tego odpowiednią motywację. Ot i cała filozofia.
Ja mówiąc szczerze nie zwróciłbym uwagi na puszystą dziewczynę - nie w 'takim' sensie. Wybaczcie szczerość. Nie uważam się za pustego ani nie jestem za takiego uważany, zresztą powyżej już wyjaśniłem mój punkt widzenia.
Moją obecną partnerkę nazwałybyście chudą (bo pasuje +/- do medycznej normy ustalonej wg. wzoru: "wzrost w cm -110 = kg), ale ostatnie co możnaby było o niej powiedzieć to że jest 'słodka idiotką' i biada temu kto stwierdzi inaczej <diabel>Twierdzenie że każda szczupła dziewczyna jest głupim efektem ubocznym własnych kompleksów.

Podsumowując: pytanie jest chybione. Każdy ma swój gust i pojęcie piekna jest tak rózne ilu ludzi po świecie chodzi. Jeden zakocha się od pierwszego wejrzenia w chudej, a inny w puszystej. Jeśli komuś dobrze z tymi dodatkowymi kilogramami, to OK (choć nie powinno, ale to już inna kwestia) i nie powinien nawet kłopotać się takimi sprawami. Przyjdzie czas i pora to i znajdzie się "połówka", niezależnie od figury.

P.S. Do autorki: grubego to ja w Tobie nic nie widzę sądząc po opisie (vide wzór, którym kierują się lekarze) 8)

: 25 sty 2006, 15:09
autor: sophie
paddy pisze:Mam 165 cm wzrostu i ważę 57kg.
To jeszcze nie jest otylosc, zdecydowanie nie. Wszystko tylko zalezy od budowy, bo przy tych wymiarach mozna wygladac ok, a mozna troche mniej ok. Jestem ze 2-3 cm wyzsza i tez kiedys przez chwile wazylam 56-57. I wcale nie bylo tego widac... :] Nikt mi nie wierzyl, ze tyle waze :D

: 25 sty 2006, 15:09
autor: Yasmine
paddy pisze:Otórz jestem taka sobie "przy kości". Mam 165 cm wzrostu i ważę 57kg.

jak dla mnie to bardzo dobrze wazysz, ale to zalezy od tego jak Ci sie tluszcz rozklada.

Cholercia czemu zawsze sa albo chude, albo grube. Nie ma takich zaokraglonych,ale tam gdzie trzeba...? Nie kazdy nalezy do takich skrajnosci <hmm>

: 25 sty 2006, 15:17
autor: sophie
ForsakenXL pisze:Moją obecną partnerkę nazwałybyście chudą (bo pasuje +/- do normy ustalonej wg. wzoru: "wzrost w cm -110 = kg),
Czyli paddy niewiele brakuje, bo 165-110=55, a wazy 57. Raptem 2kg...

Jak przeczytalam tytul tematu, to myslalam, ze chodzi o 60kilka-70 kilo, a nie 57, bo to nie jest tak duzo :]

: 25 sty 2006, 15:22
autor: ForsakenXL
No napisałem w P.S'ie że przecież z nią wszystko w porządku. Kilka kilo w tę czy tamtą to nadal przecież norma. Jak sama mówiłaś na niektórych dziewczynach nie widać nawet większych różnic ;)
Lekarze liczą to tak (pod kątem zdrowia, a że się wtedy atraktyjniej wygląda to już miły efekt uboczny ;P):
Mężczyźni: Wzrost-100=kg
Kobiety: Wzrost-110=kg
Wg. tego wzoru najłatwiej stwierdzić czy wszystko jest w normie <mruga>

2kg to pikuś, noszę cięższe buty <diabel>

: 25 sty 2006, 15:25
autor: Andrew
moja zona ma 158 wzrostu , w biuscie 98, pod 75 , w pasie 72 ,w biodrach 96 a wazy tez 57 kg , i co ? jak dla mnie bomba !

: 25 sty 2006, 15:27
autor: Yasmine
http://zdrowezywienie.w.interia.pl/ciek ... adowzrostu


to jeszcze zalezy czy ktos jest drobnej kosci czy ciezkiej, od umiesnienia itp.

: 25 sty 2006, 15:34
autor: ForsakenXL
O, ta tabela jest jeszcze lepsza, bo bierze poprawkę na wiek. Tylko że bierze również pod uwagę wagę w ubraniu i w butach, a to przecież zbyt duża zmienna :|
Tak czy inaczej paddy chyba trochę przesadza :>

: 25 sty 2006, 15:37
autor: Koko
paddy pisze:Mam 165 cm wzrostu i ważę 57kg

<boje_sie>
Mam 166 cm wzrostu i ważę 55 kg.
Czy ja też "przy kości"? Dżi...

Paddy. Proszę Cię. Nie szukaj dziury w całym. <cisza>

A jeśli już... to siłownia, jakiś fitness. Żaden problem! To tylko... 2 kg. :| Znaczy nic.

: 25 sty 2006, 15:41
autor: sophie
Koko pisze:A jeśli już... to siłownia, jakiś fitness.

Przez dlugi okres czasu chodzilam i niewiele na wadze stracilam (miesnie), za to ksztalty, mrau, zrobily sie suuuuuper :D Wszyscy znajomi mysleli, ze schudlam dobrych kilka kilo :] Niebawem znow zaczynam :D

: 25 sty 2006, 15:43
autor: Koko
sophie pisze:Przez dlugi okres czasu chodzilam i niewiele na wadze stracilam (miesnie), za to ksztalty, mrau, zrobily sie suuuuuper Wszyscy znajomi mysleli, ze schudlam dobrych kilka kilo Niebawem znow zaczynam

I o to chodzi :)
Bo tutaj Dziewczyna też nie ma za dużo kg, uważam, kwestia wyrobienia sobie "ciałka".

: 25 sty 2006, 15:44
autor: Yasmine
"Ważną wskazówką przy tych obliczeniach jest także sposób, w jaki tłuszcz odkłada się na ciele. Określa to wskaźnik, który oblicza się, dzieląc obód talii przez obwód boder. Przyjmuje się, że u kobiet powinien wynosić 0,8, a u mężczyzn 1. Jeśli parametr ten jest za wysoki, mamy nadwagę. Uwaga: nadmiar tkanki tłuszczowej na brzuchu jest groźniejszy dla organizmu niż ten na pośladkach"

Az sobie z ciekawosci obliczylam
Wychodzi mi ok. 0.75. Wiec to chyba dobrze. Nie powinno wyjsc wiecej niz 0.8

[ Dodano: 2006-01-25, 15:46 ]
sophie pisze:Przez dlugi okres czasu chodzilam i niewiele na wadze stracilam (miesnie), za to ksztalty, mrau, zrobily sie suuuuuper

ja wlasnie kiedys jak zaczelam tak intensywnie cwiczyc, to zauwazylam,ze waga praktycznie nie drgnela, a cialko jest fajne <aniolek> .
No i teraz pocwicze od czasu do czasu :D

: 25 sty 2006, 15:47
autor: ForsakenXL
0.9 - cool 8)

: 25 sty 2006, 15:53
autor: Mentor
No tak dziewczyna pyta się facetów czy lubia grubsze dziewczyny czy nie a tu dywagacje kobiet na temat prawidłowej wagi..

Odpowiedź do pytania postawionego w temacie. Wole dziewczyny przy kości, są konfiguracjie, w których puszysta dziewczyna bardziej na mnie działa niż zgrabna i z piękną sylwetką. Jeśli nawet ma puszystą twarz, ale słodką taką, wygrywa ze zgrabną laską jak nic.

P.S.
Przepraszam za to "konfiguracje" skrzywienie zawodowe.

: 25 sty 2006, 15:55
autor: Kemot
A mi się podobają i chude i grubsze...
Ile jest ładnych dziewczyn.... :)
Ale wiadomo, najfajniej jest, jak dziewczyna jest taka zgrabna... <gimnastyka> <aniolek2>

: 25 sty 2006, 17:04
autor: Mentor
I wiecie co? Tak właściwie to jest tak, że kobiety dzieli się na piękne i takie, które facet wygoniłby z łóżka, a jeśli chodzi o łóżko to atrybut "przy kości" to zaleta <pejcz> <banan>

To tak na rozluźnienie ...

P.S.
Wybaczcie mi "atrybut" skrzywienie zawodowe :D

: 25 sty 2006, 17:57
autor: robinho
paddy pisze:Mam 165 cm wzrostu i ważę 57kg.


myślę że z Tobą wszystko okey, wikęszość facetów i tak nie lubi wieszaków.

: 25 sty 2006, 18:00
autor: teofil
eh ja jestem facetem a nie jedna kobieta chciala by miec moja przemiane materii ; D jem 2x wiecej niz moja mama z ojcem razem wzieci a nic nie tyje bo waze 62kg przy 178cm wzrostu :D wygladam chudo troche wiec na wakacje planuje jakies odzywki kupic zeby przytyc. co do autorki topicu popytaj sie jakichs dobrych kumpli czy maja dostep do odzywek na rzezbienie ciala. malutki wklad pracy + odzywki i efekt ladnego szczuplego cialka gwarantowany ;p

: 25 sty 2006, 18:15
autor: pszczółka maja
nie masz co mieć kompleksów na tym punkcie. Naprawde taka waga pzy tym wzroście to anwet nie jest nadwaga. Naprawdę uwież w siebie. A to, że może nie masz bliskiej osoby przy boku na pewno nie wynika z twojej wagi (bo jesteś normalna), tylko może włąśnie z kompleksu. Uśmiechnij się, wyjdź do ludzi i niczym sie nie przejmuj. <przytul>

: 25 sty 2006, 18:35
autor: Ted Bundy
Jak kobietka ma kilka kilogramów więcej, niż niedowagę, to tylko się cieszyć, że nie jest jakąś żałosną, wychudzoną miss Etiopii, hehehe....przynajmniej w mojej opinii <evilbat>

: 25 sty 2006, 18:38
autor: Meggi19
Pozwole sobie takie małe porównanie zrobić ...tak jak każdy facet może mieć ulubione inne piwo tak i kazdemu facetowi może się podobać inny typ kobietki .Ale z tego co się orientuje faceci nie lubią dziewczyn "wieszaków" no ale jak to sie mówi "Są gusta i guściki "

: 25 sty 2006, 18:40
autor: TFA
Mi tam proporcje wagi i wzrostu nic nie mowia, moze byc piekna kobieta z nadwaga i marna z wymiarami 90-60-90.

: 25 sty 2006, 18:41
autor: Dzindzer
Niczym sie nie martw, wielu facetów lubi okragłe kształty. Jesli ci to przeszkadza to tak jak radziły dziewczyny uprawiaj jakis sport. Znam wielu facetów którym podobaja sie dziewczyny o troche pełniejszych kształtach

: 25 sty 2006, 18:58
autor: frer
Figura to nie wszystko, ważne żeby dziewczyna miała to "coś". Mi czasem dość zaokrąglone dziewczyny podobają się bardziej niż te wytapetowane kościotrupy.

: 25 sty 2006, 18:58
autor: Bash
ForsakenXL pisze:A ja będę szczery i powiem: pierwsze wrażenie pozostaje pierwszym wrażeniem.


Facet jest wzrokowcem, więc nie ma się czemu dziwić.

paddy pisze:Mam 165 cm wzrostu i ważę 57kg.

To jeszcze nie powód do depresji. A ile masz lat? To jest bardzo ważne, w młodym wieku organizm się rozwija, więc możesz jeszcze stracić pare kilo samoistnie :)
Ja w wieku 13 lat byłem jeszcze małym misiem, teraz do "przy sobie" nie należe. Nawet staram się trochę przbrać na wadze, ale jakos nie wychodzi :]

: 25 sty 2006, 19:00
autor: rafii
paddy pisze:Mam 165 cm wzrostu i ważę 57kg.

nie powiedzialbym, ze jestes gruba. dla mnie to zle nie wyglada <glaszcze>

osbiscie zaczynam krecic z panienka, ktora moglaby miec podobny do twojego stosunek wagi do wzrotu. Najwazniejsze jest dla mnie to, iz widze w niej cos wiecej niz tylko figure. Ma zaj consored ty charakter. W moim otoczeniu nikt mi jeszcze nie powiedzial, ze wez ja zostaw bo jest "przy kosci". byc moze wplyw na to ma wiek. jezeli jestes jeszcze mloda to gdy bedziesz starsza to na pewno kogos znajdziesz :)
na pewno widzialas jakas pere w ktorej np. przystojny chlopak prowadzi za reke grubszą od ciebie dziewczyne.

ale moim zdaniem mobilizacja duzo ci da. z tym, ze w twoim wypadku nie pomoze brak jedzenia tylko jakis sport, poniewaz az tak zle z toba nie jest bo wg idealnej wagi masz 2kg nadwagi <pijaki>