bulwers

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

teofil
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 111
Rejestracja: 02 sty 2006, 22:09
Skąd: kwidzyn
Płeć:

bulwers

Postautor: teofil » 17 sty 2006, 21:04

Ogolnie samo to ze pisze tu oczekujac na jakakolwiek pomoc wprawia mnie w gleboki bulwers, bo mysle sobie po censored sie zale. No ale czasami czlowiek robi rozne rzeczy i glupie i madre.
Przejdzmy do glownego watku tego oto tematu. Od jakiegos czasu chodze ciagle zbulwersowany i denerwuje sie byle czym. Bardzo mnie to dziwi gdyz jestem osoba nadwyraz spokojna. W parze z moim prostackim denewowaniem sie idzie totalna olewka wszystkiego. Jak to sie mowi "wyjebane" mam na nauke niesamowicie, nic bym nie robil caly dzien. Wracam czesto gesto po 18 do domu wychodzac o 8 co mnie przyprawia juz o szal. Ale sam sobie jestem winien, skoro wybralem jako pasje sport. Uprawiam go wyczynowo nawet ba, jestem w kadrze polski juniorow i pod koniec stycznia jade na zgrupowanie. (pilka reczna). Dochodzi teraz kwestia zycia prywatnego, blisiej mi osoby. NIE MAM CZASU ? Jestem z pewna osoba juz od niecalego miecha. Poczatki jak to poczatki kazdy widzi partnera przez rozowe okulary wiec bylo ok. Ale teraz jestem juz tym wszystkim zmeczony... Ile mozna zmeczonym jak pies po 3h treningu po godzinie 18 ganiac do lubej? No wlasnie. Nadodatek od pewnego czasu kompletnie urywa mi sie gadka, tak jakbym mial jakies dziury na bani. To jest takze meczace. Brakuje mi takiego spokoju i swiezosci jaka czlowiek miewa np. w wakacje. Gdybym te 2 czynniki zyskal sam bym sobie te problemy poukladal bo to generalnie banal jest. Wiec apeluje do was drodzy uzytkownicy tego forum, DAJCIE MI RADE jak zyskac spokoj i swiezosc. W gre nie wchodzi jakas przerwa od nauki, treningow itp. Odrazu takze wskazowki jak trzymac nerwy na wodzy.

P.S wiem ze odwalilem maniane z tym postem, nie bijcie.
Awatar użytkownika
KyLu
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 179
Rejestracja: 03 lis 2005, 00:53
Skąd: Slask
Płeć:

Postautor: KyLu » 17 sty 2006, 21:06

Medytacje - ponoc pomagaja
teofil
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 111
Rejestracja: 02 sty 2006, 22:09
Skąd: kwidzyn
Płeć:

Postautor: teofil » 17 sty 2006, 21:16

jakies konkretne info o tej medytacji? Wskazowki, pomoce?
<3
cubasa
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 15 gru 2004, 01:46
Skąd: VV@r52@vv@
Płeć:

Postautor: cubasa » 17 sty 2006, 21:17

No i czego oczekujesz? Że przeprowadzimy zabieg odnowy biologicznej? :)
Nic ci sie nie chce, bo trenujesz. Ja sie temu nie dziwie.
Ale jest na to rada! Rozplanuj sobie każdy dzien w tygodniu, każda godzine. Powinno byc latwiej, bo bedziesz wiedzial, ze coś Cię obliguje do realizacji...
(ot, cos takiego jak dieta)
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
teofil
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 111
Rejestracja: 02 sty 2006, 22:09
Skąd: kwidzyn
Płeć:

Postautor: teofil » 17 sty 2006, 21:19

cubasa pisze:Ale jest na to rada! Rozplanuj sobie każdy dzien w tygodniu, każda godzine. Powinno byc latwiej, bo bedziesz wiedzial, ze coś Cię obliguje do realizacji...


To nie wchodzi w ogóle w gre. Kylu ma ciekawy pomysl z ta medytacja i wlasnie o pomysly tego typu mi chodzi. Tylko samo powiedzenie medytacja mi nie wystarczy. Jakies pomoce co do tej medytacji? Jak sie ja wykonuje itp. Konkret prosze.
<3
vraiment
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 66
Rejestracja: 29 gru 2005, 12:44
Skąd: że co?
Płeć:

Postautor: vraiment » 17 sty 2006, 21:23

Jak odzyskać spokój: jeden trening z piłką lekarską a nie do ręcznej
Jak odzyskać świeżość: nie myć się po tym treningu.

<hahaha>

Uśmiechnąć się? Dobra rada na wszystko.

post scriptum

A nie wpadłeś czasem w pułapkę przetrenowania?
teofil
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 111
Rejestracja: 02 sty 2006, 22:09
Skąd: kwidzyn
Płeć:

Postautor: teofil » 17 sty 2006, 21:29

vraiment pisze:A nie wpadłeś czasem w pułapkę przetrenowania?


Nie sadze. Od kilku lat tak trenuje. No moze nie az tak ciezko jak teraz, ale podobnie.
<3
Awatar użytkownika
KyLu
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 179
Rejestracja: 03 lis 2005, 00:53
Skąd: Slask
Płeć:

Postautor: KyLu » 17 sty 2006, 21:30

teofil pisze:jakies konkretne info o tej medytacji? Wskazowki, pomoce?

Formy sa rozne (bardzo czesto o podlozu religijnym), ale (z doswiadczenia znajomego) wiem, ze mu wystarczylo po prostu na okolo 20 minut dziennie odciac sie od swiata - cichy pokoj (najlepiej przyciemniony), zero ludzi czy jakis dzwiekow, swobodne powolne wdechy i wydechy, oczy zamkniete ; starasz sie nie myslec o niczym, a jesli juz to tylko o rzeczach przyjemnych, ale najlepiej nie kojarzacych sie z zadnymi osobami (bo myslac np. o swojej dziewczynie mozesz szybko przejsc na dolujace mysli o problemach zwiazkowych itp). Sam tez mam zamiar z tym zaczac, jak pomoze to napisze <browar>
Awatar użytkownika
Kemot
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 377
Rejestracja: 06 maja 2004, 20:00
Skąd: :)
Płeć:

Postautor: Kemot » 17 sty 2006, 22:32

ale najlepiej nie kojarzacych sie z zadnymi osobami (bo myslac np. o swojej dziewczynie mozesz szybko przejsc na dolujace mysli o problemach zwiazkowych itp)


Eh, gdyby tak się dało?

Jak naprawde bym był zakochany w dziewczynie, to popuścił bym trochę z tym sportem..
Co za dużo to nei zdrowo. Dziewczyna by była ważniejsza...
To jest moja rada. Ale przecież nie jesteś mną :-)
Chłopak
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 13
Rejestracja: 15 lis 2005, 23:33
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: Chłopak » 17 sty 2006, 23:29

koniecznie samotność, daj sobie troche czasu tylko dla Ciebie, wyjdź gdzieś sam, nie licz czasu (nie bierz zegarka) z nikim sie nie umawiaj, nikomu nie mów gdzie idziesz. po prostu bądź sam i pomyśl sobie o wszystkim i o niczym. Oderwij sie choć na chwile od tego burdelu. Aha i więcej kontaktu z przyrodą (las, jeziorko itp) trzym sie
Awatar użytkownika
Klemens
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 64
Rejestracja: 27 paź 2005, 17:55
Skąd: Droga Mleczna
Płeć:

Postautor: Klemens » 17 sty 2006, 23:37

Poopiekuj się roślinami (może sztuka bonsai?) przeczytaj książkę która Cię zainspiruję, odnajdz coś do czego będzie Ci zawsze miło wracać i już na samą myśl będzie Ci lepiej ...jeśli Luba Ci nie pomaga <banan>
Obrazek
miłość jest jak masło...
teofil
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 111
Rejestracja: 02 sty 2006, 22:09
Skąd: kwidzyn
Płeć:

Postautor: teofil » 18 sty 2006, 14:02

tak wiec, ksiazke juz sobie w tym tygodniu zalatwie. dostalem cynk na pw o ciekawej ksiazce od jednej z forumowiczek za co jej bardzo dziekuje :* . medytacje wkrotce wyprobuje. jeszcze jedna rzecz by sie przydala zeby mozna bylo stworzyc takie trio. zaciekawila mnie ta sztuka bonsai i z wielka checia bym sie w takie cos pobawil. tylko teraz pytanie gdzie kupic sadzonki takich drzewek itp. ?
Awatar użytkownika
Miltonia
Weteran
Weteran
Posty: 1359
Rejestracja: 17 paź 2004, 22:45
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Miltonia » 18 sty 2006, 14:46

Bonsai to raczej nie dla Ciebie. To wrazliwe roslinki, trzeba o nie dbac codzienni, a zmieniac miejsca nie nalezy. Przy Twoim trybie zycia odpada.
Relaksacja, to wydaje mi sie byc dla Ciebie najlepsza sprawa. Medytacja to cos podobnego, tylko bardziej skupia sie na umysle. A relaksacja to cialo i umysl. Sposobow jest mnostwo i trzeba znalezc cos dla siebie dobrego metoda prob i bledow. Jest o tym mnostwo ksiazek, np Bozeny Zambrzyckiej "Potezna moc relaksacji", mozna kupic np w merlinie.
Ciekawe, ze nie ucza Was tego w kadrze. Ehhhh, jestesmy 100 lat za murzynami...
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Awatar użytkownika
Eisenritter
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 443
Rejestracja: 04 sty 2006, 11:21
Skąd: Berlin
Płeć:

Postautor: Eisenritter » 18 sty 2006, 22:12

Zimny prysznic, spacer na świeżym powietrzu, jakaś ciekawa lektura, muzyka relaksacyjna (nie Vader czy Slayer, ale raczej Mike Oldfield czy Jarre), ogólnie relaks i unikanie napięć. Wiadomo, takie rzeczy łatwo się pisze, trudniej praktykuje, ale warto próbować. Co do technik relaksacyjnych... nie przesadzajmy. Zacznij po prostu od poukładania swojego życia i większej ilości wolnego czasu przeznaczanego na coś, co uznajesz za przyjemne. Zresztą, odganianie stresu i irytacji to nauka sama w sobie...
Siła charakteru i hart ducha są czynnikami decydującymi. Na sile charakteru opiera się żołnierska pewność siebie.
Awatar użytkownika
Haro
Weteran
Weteran
Posty: 1368
Rejestracja: 24 wrz 2005, 19:49
Skąd: Wałbrzych
Płeć:

Postautor: Haro » 18 sty 2006, 23:18

O matko huto! Stary, co jest dla Ciebie wazniejsze? Cwiczenie czy dziewczyna? Wrzuc na luz ze sportem, zrob sobie przerwe. Odpocznij od sportu, nie od Niej. Bo to wlasnie wysilek fizyczny zle Cie nastawia, psuje samopoczucie. Czyli zupelnie odwrotnie jak u mnie. No ale...
Awatar użytkownika
Harnaś
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 16
Rejestracja: 19 lip 2005, 03:26
Skąd: Radymno
Płeć:

Postautor: Harnaś » 18 sty 2006, 23:18

Eisenritter pisze:nie Vader czy Slayer, ale raczej Mike Oldfield czy Jarre

Oldfield the best!! Polecam zwłaszcza Tubular Bells I, II, III, 2003 i Five Miles Out
"Spróbuj powiedzieć to,
nim uwierzysz, że nie warto mówić kocham,
Spróbuj uczynić gest,
nim uwierzysz, że nic nie warto robić..."
Awatar użytkownika
robinho
Maniak
Maniak
Posty: 563
Rejestracja: 24 wrz 2005, 15:27
Skąd: miasta ze skazą
Płeć:

Postautor: robinho » 19 sty 2006, 07:42

też miałem taki problem.
O mnie się mówiło, że moją dziewczyną jest piłka nożna.

Co ci mogę doradzić. Albo znajdziesz czas dla dziewczyny albo nie. Ale jakbys miał ja traktować jako dodatek, to lepiej jej dłuzej nie rań, i skończ ten związek a zajmij się sportem na razie. <browar>
"Monalizą byłaś mi, marzyłem tylko o tobie
Rysowałem serca dwa, pytałaś po co to robię.



FALUBAZ! Ekstraliga jest już nasza!
Awatar użytkownika
LOVE_DOCTOR
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 26
Rejestracja: 24 paź 2005, 00:50
Skąd: Z PIEKŁA ;)
Płeć:

Re: bulwers

Postautor: LOVE_DOCTOR » 26 sty 2006, 21:28

teofil pisze:Od jakiegos czasu chodze ciagle zbulwersowany i denerwuje sie byle czym...


Wypij browara... <browar> 8)
Wszystko w kobiecie pociąga mnie do jej seksualizmu...
Awatar użytkownika
pszczółka maja
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 111
Rejestracja: 18 sty 2006, 14:44
Skąd: z daleka
Płeć:

Postautor: pszczółka maja » 26 sty 2006, 21:34

chyba już nie jest z tobą tak źle. Piszesz pisenki i na forum często zaglądasz:):)
Obrazek
Awatar użytkownika
wawa007
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 67
Rejestracja: 27 gru 2005, 15:21
Skąd: Gniezno
Płeć:

Postautor: wawa007 » 26 sty 2006, 22:44

Teo mam podobna syutacje - chodze na siłke, wojów i dochodzi jeszcze nauka i ... dziewczyna jak sobie radze? po treningach leze na łóżku regenerujac sie robiac sobie masaz zmeczonych miesni i twarzy co troche relaksuje planuje sobie reszte dnia układajac swojego rodzaju chormonogram.
Dla dziewczyny poswiecam wolne chwile podobnie tak jak ty, wchodza głównie godziny po 18tej.

Rozumiem cie cholernie to męczonce leciec na siłke 2 godziny zaraz na wojów 1h treningu na najwyzszych obrotach wracasz i widzisz 'różowe słonie' a tu Mama o cos cie prosi a ty na wszystko sssiiiuurr <diabel> no i se przypominasz ze jutro z fizy sprawdzian :| .
Zwykle gdy jestem wyczerpany nie mysle o tym tzn. oszukuje własne ciało - tak mozna jeszcze troche funkcjonowac do konca dnia, i przedewszystko rozmyślam ze to wszystko procentuje w przyszłość.

Co do złego nastroju człowiek ma do niego zwykły kaprys gdy jest zmeczony łatwiej w niego wpada po prostu nie myśl o złościach które cie spotykaja SKUP SIE NA WAZNYCH SPRAWACH!! DZIAŁA!! <browar>


Pozdr. i powodzonka w rozwiazaniu problemu. <;)>
teofil
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 111
Rejestracja: 02 sty 2006, 22:09
Skąd: kwidzyn
Płeć:

Postautor: teofil » 26 sty 2006, 22:46

mozna tak powiedziec. troche mi ulzylo gdyz zrezygnowalem a raczej dopiero jutro zrezygnuje po ciezkich przemysleniach ze zwiazku. nie pasujemy do siebie, ona nie rozumie moich potrzeb ja jej, nie ma sensu sie meczyc. a zagladam na forum bo czasem mozna cos ciekawego wyczytac. ale niestety tylko czasem poniewaz czesc osob zadaje takie pytania jakby mieli po 10 lat i z tego sa glupie odpowiedzi :<
Awatar użytkownika
gargando
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 183
Rejestracja: 15 sty 2006, 21:49
Skąd: z d***
Płeć:

Postautor: gargando » 03 lut 2006, 14:12

ehhhh....i mi sie wydaje ze fobrze zrobisz jak sobei dasz spokuj :/ zasllugujesz na szacunek jak kazdy
Nie Trać Czasu Z Kimś Kto Nie Ma Go, Aby Spędzać Go Z Tobą...
lidia
Bywalec
Bywalec
Posty: 47
Rejestracja: 03 lip 2005, 10:57
Skąd: inąd
Płeć:

Postautor: lidia » 05 lut 2006, 17:11

Kemot pisze:Jak naprawde bym był zakochany w dziewczynie, to popuścił bym trochę z tym sportem..
Co za dużo to nei zdrowo. Dziewczyna by była ważniejsza...

w sporcie wyczynowym w ogóle nie ma mowy o czyms takim

przez pewien czas mialm podobnie jak ty (dodam ze trenuje plywanie). Nic mi sie nie chcialo, bylam zla na swojego faceta ze nie rozumie moich preblemow. W koncu doszlo do tego ze zaczelismy sie klucic. Zerwalam z nim gdy kazal mi wybrac co jest dla mnie wazniejsze. Musze przyznac ze potem problemy sie same skonczyly. Porozmawialam z trenerem dal mi odpuszczenie. Mialam wiecej czasu zeby zajac sie soba. Troche zalowalam bo wydawalo mi sie ze go kocham ale nie mozna byc z osoba ktorej nei odpowiada Twoj tryb zycia.

Radze Ci przyjzec sie sobie z wieksza uwaga, swojej djecie i poswiecic wiecej czasu na odpoczynek, a w koncu porozmawiac z trenerem w koncu on powinien znac Cie najlpiej.

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 372 gości